Czy można nauczyc sie mechaniki w internecie ??

[krzychu-985]

kolega marcpol mnie obraził i lepiej niech sie nie wypowiada jak ma przezywać forum-owczów a co do szkoły śr. to poszedłem do IV Lo :icon_mrgreen:

a jest jakaś szkoła policealna co kształci w tym kierunku ??

JWidze że masz 16 lat wiec pewnie jestes w 1 klasie wiec jeszce można zmienic szkołe.. Napewno jest jakas policealna ale to nie to samo ( nie masz praktyk itd).

[Tomek Kulik]

Jestem dyslektykiem i dysortografem a z fizyki miałem 6 w gimn ;) kolego

Jesteś zalegalizowanym leniem.

 

A właśnie co do szkoły to do jakiej można isc żeby sie o moto pouczyć??

Do gastronomicznej ;)

 

Książki + praktyka warsztatowa pod okiem majstra + dryg do mechaniki + wyobraźnia przestrzenna + pokora, i można mieć nadzieję, że coś z delikwenta będzie :)

[Bodzyn]

po liceum na studia na polibudzie lub od razu do warsztatu ale tego nie polecam

[Adam M.]

Czy nie ma juz w Polsce pomaturalnych szkol technicznych ?

Ja wlasnie skonczylem taka pomaturalna samochodowke, lata temu i to byla podstawa do pozniejszego mechanikowania, tyle ze doszlo sporo praktyki w ciagu 35 lat mej motocyklowej "kariery" i dalej ucze sie czegos nowego praktycznie codziennie.

 

Adam M.

[mahermnih1]

Słyszałem że żeby nauczyć sie coś o motocyklach to jest to tylko kurs u dealerów i z tego dostaje sie dyplom :)

[Browarny]

Dodam że są jeszcze dwie rzeczy niezbędne u dobrego mechanika które są zazwyczaj niedoceniane a w moim odczuciu niezwykle ważne, a których na pewno nie ma w książkach:

żelazna logika i paluszki jak u chirurga

 

Pierwsza pozwala nie szukać usterek na ślepo a druga pozwala nie szukać nakrętek w gardzieli i nie ujeb...ć za każdym razem gwintu jak się przykręca śruby :)

[MACIAS1989]

Jestem dyslektykiem i dysortografem a z fizyki miałem 6 w gimn :) kolego

Mam kolege w klasie, laureat z fizyki z gim, a na mat-fiz'ie w lo ma 2 :bigrazz:

[kiler]

Stopnie w szkole i "suche" wykształcenie niewiele dają w pracy mechanika . Był tu kiedyś osobnik chyba "samolot" ;) ;) ;) gość na polibudzie (to chyba z jakąś praktyką nie za dużą ale jakąś) ale ......... zresztą poszukajcie sobie w archiwum :P szkoda słów :biggrin: :D

[Tomek Kulik]

Dodam że są jeszcze dwie rzeczy niezbędne u dobrego mechanika które są zazwyczaj niedoceniane a w moim odczuciu niezwykle ważne, a których na pewno nie ma w książkach:

żelazna logika i paluszki jak u chirurga

 

Pierwsza pozwala nie szukać usterek na ślepo a druga pozwala nie szukać nakrętek w gardzieli i nie ujeb...ć za każdym razem gwintu jak się przykręca śruby :D

Zgadzam się całkowicie :D

 

Stopnie w szkole i "suche" wykształcenie niewiele dają w pracy mechanika . Był tu kiedyś osobnik chyba "samolot" :biggrin: :biggrin: :biggrin: gość na polibudzie (to chyba z jakąś praktyką nie za dużą ale jakąś) ale ......... zresztą poszukajcie sobie w archiwum :biggrin: szkoda słów :wink: :cool:

Nie zgadzam się. Czasem spotykam "mechaników" którzy nie potrafią mikrometru i średnicówki użyć, nie znają budowy i zasady działania podstawowych podzespołów, zaś na hasło "oblodzenia gaźnika" reagują zdziwieniem pomieszanym z wulgarnością - są to wymieniacze, bezczelnie nazywający się mechanikami.

Co do Samolota, to nie jest przykład właściwy - to przykład wyjątkowego połączenia indeksu z głupotą. Wsjo.

[kiler]

 

Nie zgadzam się. Czasem spotykam "mechaników" którzy nie potrafią mikrometru i średnicówki użyć, nie znają budowy i zasady działania podstawowych podzespołów, zaś na hasło "oblodzenia gaźnika" reagują zdziwieniem pomieszanym z wulgarnością

Dokładnie tak - mi chodziło tylko o to ze skończenie szkoły nawet z najlepszymi ocenami nie robi z nikogo AUTOMATYCZNIE dobrego mechanika bo to że człowiek taki będzie wiedział jak użyć nawet suwmiarki a nie będzie potrafił z tej wiedzy dobrze skorzystać nawet nie uczyni z niego dobrego "wymieniacza" .Ja miałem na myśli (wierzcie mi że tacy są znam osobiście) ludzi którzy w w teorii mają "obryte" działanie różnego rodzaju urządzeń ich budowę i potrafią z głowy wyrecytować wszystkie książkowe formułki a żeby wymienić olej muszą korzystać z serwisówki

[Filip]

W okresie letnim większość serwisów moto szuka ludzi do warsztatu, nie koniecznie mechaników z doświadczeniem ale również kogoś typu "przynieś, podaj, pozamiataj, dokręć, przytrzymaj". Znajdź sobie taką robotę na przyszłe wakacje, a po 2 miesiącach coś już będziesz umiał. Sam pracowałem tak przez krótki czas, zawsze patrzyłem mechanikom na ręce jak coś robili i zadawałem masę pytań. Gdyby nie kiepska kasa zostałbym tam dłużej.

[wueska]

W Rzeszowie jest przynajmniej 3 szkoły które kształcą w kierunku mechanicznym;]

 

Do wyboru jest:

Samochodówka

ZST(moja szkoła zwana inaczej odlewnikiem)

Mechanik na hetmańskiej

 

Mechanika jest bardzo szeroką dziedziną, ja kształce sie na profilu "budowa silników spalinowych z mechatroniką" Tok kształcenia przedstawia sie tak: w 1 kl dostajesz przedmioty ogulne + mechanikie techniczna i technologie-> czyli same podstawy;] w 2kl masz juz powiekszony zakres przedmiotów o konstrukcje maszyn i budowe silników w tym ze roku maszteż wraz w tygodniu zajecia praktyczne w tzw. CKP. W 3kl. dostajesz full przedmiotów zawodowych i pprzez 1 miesiac jesteś na praktykach, oprócz tego raz w tygodniu masz pracownie techniczną. W 4kl. dostajesz specjalizacje i zarys wiedzy o samochodach + pracownie silnikową, komputerowe wspomaganie, mechatronike itp.

 

Z tego wszystkiego zdajesz egzamin z przygotowania zawodowego, którego obecnie w polsce zdaje 20% uczniów(tak jest w całej polsce), myślac o studiach musisz zdać jeszcze dobrze matura;]

 

Moja szkoła dostarcza jeszcze inne rozwiazania problemu przyszłosci w zawodzie.

 

 

 

Tak wyglada tok nauczania dla przyszłego technika mechanika. Opierajac sie o stereotyp pana z cygarem w pysku w zajegfajnym kombinezonie i brudnymi od oleju łapami;)

 

 

Zeby zacząć grzebać cos poważniej trzeba sie z pasja urodzić;] Nie da sie nauczyć pewnych umiejetnosci np. przestrzennego myślenia, tzw. oka technicznego.

 

Nauczyciele w technikum robili z nami takie ćwiczenie na podstawie rysunku technicznego wyobrażalismy sobie bryłe obracaliśmy jak oczami wyobraźni(miałeś opowiedzieć jak taka bryła bedzie wygladac co ci przypomina). Zadnie nie było łatwe jak ie to niektórym wydaje.

 

 

 

Co dostajesz po takiej szkole;] Jesli zdasz egzamin to masz zawód uznawany w całej europie(certyfikat jest 2języczny). Masz też mature(jesli zdasz), po której mozesz wybrac sie na studiach gdzie rozszerzysz swój zasób wiedzy teoretycznej(najblizej masz na polibude i ja tam sie własnie wybieram).

 

 

Co do samego pytania czy mechaniki da sie nauczyć z internetu, da sie poznać budowe niektórych użadzeń i silników jak dlamnie jednak nie ma to porównania do wiedzy pozyskanej w szkole;]

Powiem ci ze po kilku latach spedzonych w technikum mam takie zboczenie ze nawet budujac ostanio brame do domu, zrobiłem rysunek techniczny przeliczyłem ja konstrukcyjnie i dobrałem przekroje, dobrałem nawet odpowiedni proces spawania. Efekt taki ze u mnie 12metrowa przesówna brama leciutko jeździ po wózkach, a u sasiada który robił na oko brama zacina w pewnym miejscu i trzeba ja mocno ciagnać.

Edytowane 19 Września 2007 przez wueska

[orzyl]

nie da sie nauczyc czegos praktycznego poprzez studiowanie tylko teorii. co z tego ze w książce wyczytasz o śrubie lewoskrętnej kontrowanej jak nie będziesz wiedział jak to wygląda.... i jak to odkręcić.

 

i powiem Ci jedno, tylko poprzez praktykę możesz nauczyć się tego co bardzo cenione u obecnych mechaników, a nie wielu to ma..... chęć naprawienia czegoś a nie wymienienia na nowe.... w dzisiejszych czasach mechanik to osobnik ktory zna numerki telefonow do serwisow i sklepikow i umie odkręcić i przeykręcić nowe.... tego z teorii to się nauczysz ale chyba nie o to Ci chodzi

 

życzę powodzenia i jeśli chcesz to dysponuje kilkoma książkami ( w wersji papierowej i elektronicznej), z ktorych można się troche nauczyć. niestety część jest po angielsku. jesli tylko mogę jakoś pomóc to zapraszam do kontaktu

 

zapraszam również na moje forum http://forum.outriders-team.pl do działu garaż. jest tam troche ludzi którzy coś potrafią :icon_mrgreen: pozdrawiam

[Tomek Kulik]

Wueska, ja Cię lubię, ale chyba przestanę :evil:

Wyobraź sobie, że moja klasa zdająca maturę z polskiego w roku 97, nie popełniła żadnego błędu ortograficznego - zero byków wśród trzydziestu wypracowań po pięć-siedem stron.

Nie propagujmy obrazu mechanika, jako fizola bez krzty obycia z językiem.

[wueska]

Zaczynacie naciskać chyba zaczne jednak pisać w jakims programie posty!

 

 

p.s. piszac dlugopisem co ciekawe nie robie dużo błędów!