Wymiana świec kawasaki

[Arni22222]

Witam czy jestem wstanie sam sobie wymienić swiece w kawasaki zx 7r ??

[Dariusz L]

Jak masz narzędzia ,klucz do świec , przyrząd do mierzenia przerwy na elektrodach , wiedzę o wymaganej przerwie oraz pompkę , to tak .

[zbyniooo]

Jak masz narzędzia ,klucz do świec , przyrząd do mierzenia przerwy na elektrodach , wiedzę o wymaganej przerwie oraz pompkę , to tak .

 

Pompka? Czyzby do wydmuchiwania syfu z kanałow :) Bo tylko to mi do głowy przyszło .. Mysle ze bez szczelinomierza obejdzie sie jezeli świece sa pod konkretny model to ta przerwa powinna byc ok.

 

Ps. Dasz rade ja wykrecałem świece to zadna filozofia podstawa to porzadny klucz i dokręcaj z wyczuciem bo urwanie gwintu to nic fajnego..

[kiler]

A ja jestem zdania że jak któś o to pyta to raczej nie powinien sam próbować a dać zarobić warsztatowi pare zł bo takie pytanie wskazuje na całkowite "nie obeznanie " tematu

[bodek_o]

Można tak

 

1. Odżałuj troche kasy i jedź do serwisu. Postaraj się być przy wymianie świec, wtedy zobaczysz i może się czegoś nauczysz.

 

2. Znajdź kolegę, który Ci pomoże. To też jest szansa na naukę.

 

Pozdr.

[Dominik Szymański]

w obecnie produkowanych świecach nic nie grzebie się przy przerwie!!!

A ta pompka to po co??

pzdr

[loko]

Heh chyba po to żeby przedmuchać przed wykręceniem jakiś np. brud … ja jak już to używam czasami odkurzacza :icon_biggrin: żeby wyssać syf … co by przy wykręcaniu nic nie wpadło :biggrin:

 

 

tez trzeba uważać, co by np. kluczem nie uderzać-stukać o izolator mimo ze nie widoczne mogą powstać pęknięcia które już zmieniają właściwości świecy

Edytowane 4 Lipca 2007 przez loko

[Dominik Szymański]

Pompką to sobie można dmuchnąć w ucho, do porządnego przedmuchania przecież kompresor jest potrzebny...

pzdr

[Soft]

Ja bym zabrał jeszcze stołek - żeby na czymś siedzieć, szmatkę - aby wytrzeć łapy i piwko aby sobie przy wymianie wypić (a lepiej po jeździe testowej)

 

A teraz rada 100% na serio dla człowieka który po rza pierwszy wymienia świece.

 

Zwróć uwagę na trzonek wykręconej świecy (końcóweczka na którą wchodzi fajka) - chodzi mi o jej grubość.

Na nowo zakupionych świecach znajdują się nakręcone nakrętki dopasowujące średnicę czpienia świecy do czapeczki. Jeżeli tego nie masz na starych świecach to je odkręć !! Jeżeli są - pozostaw.

Jeżeli tego nie zrobisz to nie założysz czapeczek i będziesz musiał wykręcać ponownie świece aby odkręcić te właśnie tulejki.

[kvos]

No i świecę wkręcać trzeba DELIKATNIE, przykręcić już mocniej. Ja wkręcałem kluczem z przedłużką śrubę spustu oleju i zmieliłem cały gwint w misce olejowej.

Edytowane 4 Lipca 2007 przez kvos

[Kamel-JG]

Trochę odświeżę wątek :eek:

 

A ciekaw jestem co powiecie na wymianę świec w ZX-12R :icon_exclaim:

Też powiecie, że to prosta sprawa?

Tak się sklada, że tam jakiś pijany japończyk zaprojektował system RAM-AIR i nad samym silnikiem jest po prostu... rama :biggrin: i nie ma żadnej dziurki ani nic! Jedyne wyjście to opuszczać silnik... sic! Myślałem, żeby sie w to pobawić, ale nie mam na to czasu tak więc serwis mi zostaje :)

 

pozdro!

[Buber]

Nie pijany japończyk, tylko jak goni sie w pogoni za każdym jednym kucykiem (jakby to miało co zmienić... 130 czy 135...) to takie efekty są. Są Toyoty w których do wymiany swiecy trzeba silnik poruszyć. W takich sprzętach fabryka zakłada irydki.

 

Chcesz mieć po byku motunga, to masz po byku problemy.. :icon_razz:

[Kamel-JG]

Nie pijany japończyk, tylko jak goni sie w pogoni za każdym jednym kucykiem (jakby to miało co zmienić... 130 czy 135...) to takie efekty są. Są Toyoty w których do wymiany swiecy trzeba silnik poruszyć. W takich sprzętach fabryka zakłada irydki.

 

Chcesz mieć po byku motunga, to masz po byku problemy.. :icon_rolleyes:

 

 

Pptymistyczne Buber nie powiem :icon_rolleyes: Pomyśle nad tymi irydowymi. pozdro!

[motobandyta]

a od gory ni da rady? zdejmujesz bak air boxa i chyba powinno być coś widać. nie jest to era wsk gdzie świece się woziło na zapas w schowku i wymieniało na polnej drocze przy użyciu tandetnego klucza rurowego i kawałka pręta a to były czasy aż się łezka w oku kręci. :icon_mrgreen:

pozdrawiam

[Kamel-JG]

a od gory ni da rady? zdejmujesz bak air boxa i chyba powinno być coś widać.

 

Problem w tym, że tam jest rama która jest jakby częścią airboxa i właśnie ona zasłania dostęp do głowicy, od przodu też nie ma dojścia bo jest chłodnica tak więc jedyne co to opuścić silnik tak aby można było łape wsadzić gdzieś od boku na przykład. :wink: Fajne nie? :)

 

pozdro

Edytowane 5 Czerwca 2008 przez Kamel-WGJG