zbyniooo

Witam! Ja u siebie zmieniałem pompę paliwa. Teraz siedzi od ZZR 1100 bodajze ale nie chce wprowadzić w błąd- konstrukcyjnie jest identyczna. Z tego co pamiętam to od yamahy diversjon tez pasuje. Ogólnie od wielu motocykli tamtych lat podchodzi. Sa identyczne wyglądem i budową. Ja jednak radze Ci przerobić sterowanie tej pompy na przekaźnik bo kolejna pompa długo tez Ci nie pochodzi - wada która jest opisana w jakimś pdf przeróbka pompy od Africa twin. Ja dokonałem tej przeróbki i już zapominam ze mam pompę, po prostu święty spokój. A wcześniej wypalało mi styki i stawałem w trasie. Jak coś to pisz na priv chętnie pomogę.

Na wstępie przepraszam za wykopalisko ale wyżej wspomniany problem powrócił ! I wiem na 100 % ze to wina pompy. Wczesniej udało mi sie ją "pod reanimować" ale widać na krótko i mam juz dosyc awarii i strachu przed dłuższa wyprawą. Rozwiązanie jaki mi przychodzi to kupić pompkę używkę do cb-1 ( tu pojawia sie problem dostępność) mam nikłe szanse takową znaleźć. Dletego nadzieję pokładam w was i powiedzcie mi czy np nie mógł bym zastosować innej pompki np od cbr-600 lub jakiegos podobnego motocykla. Bo wydaje mi sie ze zasada działania jest ta sama popmpuje paliwo do momentu osiagniecia cisnienia, natomiast po jego spadku znowu sie załącza czyli takie cztyk......cztyk ....cztyk rozumiecie. ;) Prosze o sensowne wypowiedzi. Bede bardzo wdzięczny za odpowiedz... sezon w pełni a ja w garazu siedze. ;) A i zapomniałbym Gdyby ktos wiedział pompka z jakiego motocykla była by najlepszym rozwiazaniem to było by lux. Mam zwykly kranik (bez podcisnienia). Znalazłem na alledrogo cos takiego : http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=...82+wys%C5%82any. Z wygladu bardzo podobna niemal identyczna..

Z tego co wiem Hondy cb 500 miały różnego rodzaju pozakładane blokady w zależności od rocznika bodajże. Wszystko masz opisane chociażby tutaj : http://www.hondacb500.republika.pl/ :icon_mrgreen: :icon_rolleyes:

U mnie jest to samo. Nawet po regulacji gazników zeby zapalić daje leciutko gazu i costam trzeba pokrecić. Bez gazu raczej by dluzej trwało to krecenie. Poza tym ja chyba mam na styk wolne obroty :D ledwo sobie cyka.

Witam kolegów! Siedzę juz ponad 2 godzinki i zaczyna mi brakować pomysłów co wpisać w wyszukiwarkę. Dlatego pytam was. Mój motocykl to Honda cb-1 400 89r. Sprawa wygląda tak: Niedzielna przejazdzka z plecaczkiem w mniej znane nam miejsca. Nagle po zjechaniu z dośc wysokiej i długiej górki jakies 300 m za. Motocykl zaczyna słabnąć i nagle gaśnie. Pot na czole, zsiadam, zagladam w filterek czy paliwko jest- wszystko niby ok, w baku podcisnienia nie ma, co jest mówie!? Czekam chwilke próbuje odpalić i nic, zero reakcji. Czekam dluzej zagladam w okolice pompy a tam pod pompką mokro, jakas jakby stara benzyna z olejem zmieszana- mysle ladnie pewnie pompa sobie umarła. Ale o dziwo po odczekaniu dluzszej chwili o zakreceniu rozrusznikiem odpalił i dał mi dojechac do domu. Dodam tylko ze motocykl przez cały dzień wydawał sie jakos dziwnie pracować jakby mu troszke mocy odjęło- nie był taki żwawy jak zawsze. Czy mam podejrzewać pompę zdjąć, rozebrać,osłuchać ,co czynić ?

Tak sie składa ze i ja mam to cudo na półce w garażu. Zapomniałem o tym zupełnie doleje co by mi przeczyściło carburator :wink: A wracajac do kranika doczytalem w manualu ze na on jest oki i nie trzeba zakrecać. Jedynie przy zimowaniu czy paro tygodniowym przestoju. POZDRAWIAM :)

Witam! Mój motocykl to Honda cb-1 1989 (400 cm). W. Japan Może dla niektórych wyda sie to pytanie głupie ale przeszukałem forum i nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na nie. Otóż miałem rdze w baku, pozbyłem sie jej a w srodku pomalowałem farba corr active itd. No ale jakis tam syf zawsze leci.. Zwlaszcza jak przelaczam na kraniku pozycje.Nie uzywam res ale jak przesuwam pozycje to syf z res i tak sie dostaje i ostatnio mi przyblokował kranik..wrrr. W moim motocyklu jest pompa paliwowa. Dobra teraz do rzeczy.Najlepszym rozwiazaniem jest dla mnie pozostawianie cały czas na ON. Ale teraz mnie martwi czy np jak dluzej postoi np pare dni na takiej pozycji czy nie grozi mi przelaniem paliwa do oleju... Ktos kiedys mi wspominał ze moze cos takiego sie zdazyc. No ale czy pompa przepusci paliwo ?? Pozdrawiam

Wow wszedłem tutaj po dlugiej przerwie i prosze temat dalej aktualny. :icon_biggrin: Pozdro i wszystkiego dobrego w Nowym roku :crossy:

Narazie nie mam fotek ale wygladają hm no jak fabrycznie robione bo mój tokarz postarał sie zwlaszcza, ze stałem przy tym jak to robił. A i browarny ma racje poliamid jest ok bo to z tego wlasnie mam,a erathlon nie wiem czy to nie inna nazwa ale glowy nie daje.

Musi być śruba i do tego najlepiej najmocniejsza jaka mozesz dostać. Przy upadku bedzie działała duza siła więc sam rozumiesz. Ja robiłem takie crash pady, kupiłem dwa walce 8cm srednicy i dlugosci 10 cm. Dałem do tokarza zeby je estetycznie obtoczył.. no i zrobił otwóry na śruby + główki srub zaokrąglił abym mógł je ladnie schowac. Lepek zaokrąglony,gumóweczka rowek 2mm i przykrecasz . Nic prostszego.. i juz 2 gleby parkingowe zaliczone i dzieki nim nie porysowałem ukochanej :biggrin: Polecam wychodzi około 50 zł komplet.Materiał to erathlon, cos podobnego do teflonu, cholernie twarde.

:wink: Wstyd mi za takich polaków jak Ty ! Dlatego kazdy z nas kupując sprzeta boi sie ze to mina przez takich jak Ty. Bodzeee uchroń od takiego sprzedawcy . Sorry ale juz nie mogłem na to patrzec. A gdzie twoje sumienie ? Pozdro

Buber :) Respekt. Ale ja to chyba bym sie jednak pokusił kupic za te 150 zł wakuometry(bo regulacji nie robi sie raz,a czasem i kumplowi mozna) i na nich uczył bym się regulować, choc pomysł naprawde spoko podziwiam ludzi co potrafia wykombinowac cos samemu bo i ja tak robie-co mozna to kombinuje :icon_razz:

Mozesz w skrócie napisac jak przebiegała ta regulacja?Bo naprawde jestem ciekaw :icon_razz: Ja to sobie wyobrazam tak ze ten olej ma podchodzic do góry w równym tempie...ale to takie dywagacje :icon_rolleyes: Moze sie myle wiec skrobnij co bysmy sie nie głowili juz.

NIe wiem jak jest w gsach ale u mnie wkrecal rurki pod gazniki..odkreca śrubki zaślepiające i tam wkręca wakuo.. wiec mysle ze u Ciebie jest podobnie choc nie daje glowy. A co do wakuo beda dobre ale lepiej poczekaj na odzew specmajstrów :lalag:

Przygladałałem sie temu urządzeniu jak mi gazniki regulowano. Bedziesz potrzebował 2 szt do gs-ika a i osprzet czyli rurki z gwintem zeby do gaziorków podkręcic i węzyki gumowe łączące te rurki z wakuo. Sam mysle zeby kupic sobie i samemu regulowac tyle ze ja musze miec 4 :) . Regulacja to bajka troche zabawy :lalag: Ps. Mysle ze te z allegro powinny sie nadac sa nawet identyczne jak te które widziąłem. Pozdro

Ja spawania uczyłem sie sam bo musiałem..ojciec nie miał czasu mnie nauczyc a trzeba mi było pilnie pospawac wiec kombinowałem. A ze było tego sporo to wuala spawam jak profesjonalista :( . Proponuje Ci pouczyc sie spawac na wiekszych elementach , poświęc kilka elektrod i naucz sie ladnie trzymac łuk( luk występuje po zapaleniu elektrody lekko odsuwasz od spawanego metalu dosłownie kilka mm z wyczuciem wtedy przez maske zobaczysz ogień i jak topi to co trzeba, nie bedzie tam przeskoku iskry jak w świecy :wink: ) Proponuje Tez pocwiczyc spawanie od lewej do prawej(powstaje mocna i estetycznie wygladająca spoina), takie najezdzanie raz na jeden element raz na drugi z umiejetnym przyciskaniem.Trzeb sie nauczyc wyczucia a to tylko da Ci praktyka . Ja powiem Ci tyle od siebie :podstawa to dobrze wysuszyc i zapalic elektrode no i musi ona byc dobra, nie jeakis prlowski zabytek :crossy: .Wartosci pradu trzeba dopasowaywac do grubosci elektrody a grubosci elektrod do spawanego przedmiotu. Moze troche za duzo inf jak na jeden raz ale Ty i tak masz dobrze tyle osób chetnych do pomocy a ja sam biedny oczy sobie naswietlałem w garazu :D Zycze powodzonka i owocnej pracy :buttrock:

Adamowi raczej chodziło o regulacje na srubie a nie rozbieraniu...ta regulacja jest na zewn. na końcu linki :)

Zdjęcie zbironika dla Ciebie to jest rozebranie pół motocykla?To wole nie pytac jak jest u ciebie ze zmiana filtra powietrza :cool: Zdejmowanie zbiornika to chleb powszedni i zadna filozofia 5 min i masz go w ręku. Jezeli masz podcisnienie w baku to du... zbita. Ja tak mialem, rozpedziłem sie do 120 przejechałęm tak ze 2 km i dziekuje moto dusi sie bo paliwo nie chce isc. Jezeli tego nie zrobisz zapomnij o dluzszych wypadach.Przeciez to malutka usterka ja bym Ci to zrobił w niecałą godzine w zaleznosci co tam przytkało.Chlopie zdejmuj zbiornik i działaj szkoda sie niepotrzebnie męczyc i martwic. Pozdro :cool:

Musiscie zobaczyc gdzie lezy przyczyna bo ten dopowietrzacz dzieli sie na 2 cześci.Jedna jest w korku ta aktywna a 2 cześć to w zbiorniku rurka która idze pod zbiornik do wezyka moze ten wezyk jest zatkany, opróznijcie zbiornik,zdejmijcie go. Pozniej trzeba dmuchnąc w tą rurke od dołu zbiornika na otwartym wlewie jezeli powietrze idze to tu macie ok zostaje to co jest w korku czyli ten element aktywny.U mnie tam byłą taka membranka która musiała pracowac jezeli ona sie przyklei lub cos tam do niej wpadnie to ja blokuje. Ruszta głowa trzeba pokombinowac :icon_biggrin: :icon_twisted:

Miałem to samou siebie. Ta brązowo-czerwona nie wiem jaki to kolor uszczelka prowadzi do wezyka odpowietrzenia mozesz tam dmuchnąc kompresorem lub nawet pompką rowerowa czasami tam sie zatyka. Ale cos mi sie wydaje ze moze byc zaworek przytkany to pod 5 nie wiem jak w xj ale u mnie dało to sie rozebrac i tam była membranka z jakiegos twardego i cienkiego tworzywzka moze przykleiła sie. Zapomniałem dodac to jest zaworek dopowietrzajacy(jak ubywa benzynki to bak napełnia sie powietrzem a zaworek w razie pochylenia motocykla itp nie wypusci paliwa na zewn. do srodka za to musi wpuscic powietrze) Narazie nie mam czasu opisac dokładnie co i jak..w razie czego pytaj.Pozneij postaram sie napisac

Nie jestem specem w tych sprawach ale wydaje mi sie ze jezeli jest wiecej oleju to wieksze cisnienie jest wywierane na uszczelki..a efektem moze byc np pocenie uszczelek lub nawet wieksze wycieki. Ja miałem zalane tuz po zakupie oleju za duzo...moja omyłka bo sprawdzałem stan na zimnym silniku :icon_mrgreen: A teraz mam wyciek spod uszczelki od pokrywy zaworów i mysle ze moze to byc powiazane. Poprawcie mnie jezeli sie myle :clap: Pozdro

Jak on to piknie napisał a ja dodam tylko ;) AMEN Bagnecika sie nie wkręca! Przynajmniej u mnie i wydaje mi sie ze w wiekszosci sprzetów.Od czego masz Manuala chlopie ?ja miałem go juz na dysku zanim motocykl w domu u mnie zawitał ;)

Ja to bym polemizował .. Miałem u siebie zamontowany(od momentu kupna) siateczkowy wielorazowego oczyszczania i nie sprawdził sie , choćby dlatego, ze wylapuje tylko grubsze zanieczyszczenia.Po niecałym miesiacu czyszczenie gazników :evil: Miałem rdze w baku dlatego dobór filtra miał tu ogromne znaczenie. Zalozyłem filtr samochodowy oczywiscie papierowy który spełnia swoja role w 100% Filtr jest w pozycji do pionu lekko przechylony -przepływ jest ok (u mnie jest pompa paliwowa)Takze kto ma pompe moze smiało zakładac jezeli jej brak no to ewentualnie siateczkowy.

Jak bedziesz dobieral kabelki ze starych instalacji zwracaj tez uwage na izolator zeby nie był przytarty, popękany lub tak zesztywniały ze bedzie sie sypał i pękał ze starosci.Musi byc elastyczny. Stare kable czesto potrafia byc zasniedziale mimo tego ze były w izolatorze wiec jezeli mozesz to kup lepiej nowe wydatek wiekszy ale pewnosc ze solidne(nie to zebym sam nie uzywał starych)jezeli sa w dobrym stanie to czemu nie.

No niestety myliłem sie :banghead: Świeca była niedokręcona,ale to swoją droga .Wczoraj znowu zauważylem wyciek a dzisiaj zaglądałęm do kazdej świecy,wszedzie jest ok tylko z lewej strony ufajdane wokoło. Przy uzyciu lusterka dopatrzyłem sie ze jest tam w polowie drogi do świecy jakis boczny odplyw.. i to z niego czasami wycieka troche oleju. Na moje oko to uszczelka ta od pokrywy zaworów.Mam jechac z tym do mechanika czy olać to i jezdzic bo troche mnie to martwi :) Na co moge sie nastawiac?Ze bedzie sciagana pokrywa i nowa uszczelka lub silikon? ile taki zabieg moze kosztowac?