qgel Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 A myślałeś o moto spoza oficjalnej sieci dealerskiej? Choć jak patrzę na ceny to nieźle poleciały w górę :( myślałem, ale nie odczuwam potrzeby posiadania nówki (chodzi właśnie o duży i szybki spadek wartości, a dwulatki moim zdaniem nie odbiegają stanem od nowych moto, miałem już GSR przez 2 sezony, kupiony w polskim salonie, i stąd moje przemyslenia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suru Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 WITAM , CZY MACIE JAKIŚ POMYSŁ, ABY ODDSZUKAĆ KOGOŚ KTO POMYKA NA GSR 600 W OKOLICACH WARSZAWY? CZEKAM NA WIEŚCI MAREK Z OKOLIC CHOTOMOWA /HONDA CBF 600/ POZDRAWIAM Przepraszam za duże litery, to nie był krzyk pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foks Opublikowano 15 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 To był delikatny szept! ;p Cytuj Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowa Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 wracając do wątku głównego, to polecam sprowadzenie gsr600 np z UK, gdzie np w zeszłym tygodniu miałem mozliwość przywieźć moto z 2006 z przebiegiem poniżej 500 mil za 3000 funciaków.. (to była cena 'kup teraz') koszty rejestracji to niewiele ponad 200PLN a transport z UK 800-1000PLN.. kupujesz w takim wypadku sprzęt który faktycznie jest nieużywany, a za dużo mniejsze pieniądze niż z salonu.. fakt, że obecnie złotówka słabiutka i sens to straciło, ale nie wiem w jakim czasie planujesz zakup, bo gdyby funciak był teraz po 4,5PLN to miałbym tę GSR-e już u siebie pozdro i żółwik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davopl Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 koszty rejestracji to niewiele ponad 200PLN a transport z UK 800-1000PLN.. pozdro i żółwik koszt rejstracji niewiele ponad 200 zł....hmmmm czy 3 razy tyle to jest niewiele????równie dobrze moze powiedziec troche wiecej niez 20 zł.... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowa Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 (edytowane) koszt rejstracji niewiele ponad 200 zł....hmmmm czy 3 razy tyle to jest niewiele????równie dobrze moze powiedziec troche wiecej niez 20 zł.... :icon_mrgreen: co drugi na tym forum to maruda koszty rejestracji to: 1. tłumaczenie papierów (mozna tego częściowo uniknąć podpisując polskojęzyczną umowę) 2. skarbówka 150+5 3. przegląd 112 4. blachy i dowód 191 jak wyjdzie 450 zamiast 200 to sorry davpol ale jestem cienki z matematyki, mozesz policzyc za mnie ale 200 to rzeczywiście mało, zapomniałem o skarbówce i tłumaczniu,pierwotnie policzylem szybko przegląd i blachy żółw Edytowane 21 Lutego 2009 przez Boowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davopl Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 (edytowane) co drugi na tym forum to maruda koszty rejestracji to: 1. tłumaczenie papierów (mozna tego częściowo uniknąć podpisując polskojęzyczną umowę) 2. skarbówka 150+5 3. przegląd 112 4. blachy i dowód 191 jak wyjdzie 450 zamiast 200 to sorry davpol ale jestem cienki z matematyki, mozesz policzyc za mnie ale 200 to rzeczywiście mało, zapomniałem o skarbówce i tłumaczniu,pierwotnie policzylem szybko przegląd i blachy żółw skarbówka 160 kosztuje,tłumacznie z angielskiego u mnie w miescie minimum 100 zł zalezy ile stron ma angielski dowód no i ubezpieczenie około 120,przegląd i blachy daje juz lekko ponad 300 wiec napewno nie jest to 200...w sumie za wszystko zeby jezdzic trzeba wydac 550-700 zł za papierologie. Pozdro P.S;skarbówka moze kosztowac jeszcze wiecej jesli troche zle wypełni sie papierek w skarbówce.... Edytowane 21 Lutego 2009 przez davopl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zakwas Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 P.S;skarbówka moze kosztowac jeszcze wiecej jesli troche zle wypełni sie papierek w skarbówce.... Dokładnie bo za motocykl z przebiegiem do 6000km biorą nie pamiętam dokładnie ale chyba 22% . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowa Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 skarbówka 160 kosztuje,tłumacznie z angielskiego u mnie w miescie minimum 100 zł zalezy ile stron ma angielski dowód no i ubezpieczenie około 120,przegląd i blachy daje juz lekko ponad 300 wiec napewno nie jest to 200...w sumie za wszystko zeby jezdzic trzeba wydac 550-700 zł za papierologie. Pozdro P.S;skarbówka moze kosztowac jeszcze wiecej jesli troche zle wypełni sie papierek w skarbówce.... szkod agadać o takich drobnych gdy wiesz, że możesz kupić okazję - moto z przebiegiem powiedzmy około 1000km, czyli praktycznie nowy, serwisowany regularnie ze względu na czas, bo np to 2-letni bike i o jakieś 6000 PLN taniej niż nowy w salonie w kraju, ale zgadzam się, trzeba to szacować realnie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davopl Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 szkod agadać o takich drobnych gdy wiesz, że możesz kupić okazję - moto z przebiegiem powiedzmy około 1000km, czyli praktycznie nowy, serwisowany regularnie ze względu na czas, bo np to 2-letni bike i o jakieś 6000 PLN taniej niż nowy w salonie w kraju, ale zgadzam się, trzeba to szacować realnie pozdro to sie zgadza ja kupiłem za 12,2 z niemiec 2006 przebieg 3000 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 .. moto z przebiegiem powiedzmy około 1000km, czyli praktycznie nowy, serwisowany regularnie... nie bardzo rozumiem tylko o jakim serwisie w przypadku takiego moto mowimy.... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
taju25 Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 Do GSR 600 z 2007 r to może ktoś ma ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiety Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Jestem szczęśliwym posiadaczem GSR-a od 2 sezonów. No i motorek fajny, do codziennej jazdy. Niestety brak owiewek sprawia że jazda powyżej 160 trochę wymaga walki z wiatrem. Idzie do 250, ale po pwenym czasie już mu brakuje tej mocy. Tak że dobry do codziennej jazdy do pracy itp. Cytuj NIKT NIE BEDZIE MI MÓWIŁ JAK MAM ŻYC - BO NIKT ZA MNIE NIE UMRZE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Siemka. Do czego służy przycisk pod dźwignią sprzęgła? Miałem przyjemność zrobić jakieś 200km gsr rocznik 2006. Wygląd subiektywnie - bardzo mi się podoba, jednak po zajęci miejsce brakuje mi chociaż małej szybki, tak dziwnie pusto/łyso nad zegarami. Po zajęciu miejsca czuć, że siodło jest nisko, przy moich 182cm wzrostu troszkę trzeba sie przyzwyczaić do pozycji, kierownica wydaje się bardzo blisko. Na pewno przyjemniejszy dla osób o niższym wzroście. Kanapa kierowcy nie daje za bardzo w tyłek. Podwozie - subiektywnie wydaje mi się, że zrobiono krzywdę temu moto zakładając z przodu 120 i z tyłu 180, przez co motocykl traci na zwrotności, a od nakeda osobiście zwrotności sobie bym życzył. Regulowane zawieszenie super sprawa. Subiektywnie kąt główki ramy jest taki, że motocykl troszkę męczy się na małych prędkościach, przy dużych jest super, w zakrętach super zachowanie pomagają w tym szerokie kapciuchy, jednak przerzucanie moto w zakrętach wymaga siły. Dziury i koleiny czuć, że są. Na zdartym asfalcie prowadzi się troszkę niestabilnie. Silnik - po prostu bajeczka. Jak miękko i aksamitnie wkręca sie na obroty... Poniżej 6 tyś. obrotów nie ma co szukać, totalny leniuch, od 6 tyś. zaczyna się coś dziać. Przy 8-9 tyś. obrotach to jest po prostu to. Od 11 tyś. obrotów to po prostu wariat. Ale jak ten silnik pięknie reaguje na kręcenie manetką gazu... Zakochałem się ;) Przy 190 km/h przy odwinięciu z garści naciąga ręce w łokciach. 100km/h nie wiadomo kiedy pojawia się na zegarze, do 220 bez problemu się kręci, dalej troszkę ospały. Najprzyjemniej się jechało ze stała prędkością 140/150 km/h. Podsumowując - ja poproszę ten silnik do zwrotnego, nieczującego nierówności dróg, podwozia mojej Fazerki Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacper1r6 Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Przy 190 km/h przy odwinięciu z garści naciąga ręce w łokciach. Chyba to bedzie moj nastrepny motocykl bo ani kilofazer ani bandyta 1250 mi takich wrazeni nie zapewniaja. Czy po prostu sie wyprostowales w tym momencie? :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.