Skocz do zawartości

SUZUKI GSR 600 wady - zalety


Rekomendowane odpowiedzi

A myślałeś o moto spoza oficjalnej sieci dealerskiej? Choć jak patrzę na ceny to nieźle poleciały w górę :(

 

myślałem, ale nie odczuwam potrzeby posiadania nówki (chodzi właśnie o duży i szybki spadek wartości, a dwulatki moim zdaniem nie odbiegają stanem od nowych moto, miałem już GSR przez 2 sezony, kupiony w polskim salonie, i stąd moje przemyslenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

WITAM , CZY MACIE JAKIŚ POMYSŁ, ABY ODDSZUKAĆ KOGOŚ KTO POMYKA NA GSR 600 W OKOLICACH WARSZAWY?

CZEKAM NA WIEŚCI

MAREK Z OKOLIC CHOTOMOWA /HONDA CBF 600/

POZDRAWIAM

 

Przepraszam za duże litery, to nie był krzyk

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do wątku głównego, to polecam sprowadzenie gsr600 np z UK, gdzie np w zeszłym tygodniu miałem mozliwość przywieźć moto z 2006 z przebiegiem poniżej 500 mil za 3000 funciaków.. (to była cena 'kup teraz')

koszty rejestracji to niewiele ponad 200PLN a transport z UK 800-1000PLN..

 

kupujesz w takim wypadku sprzęt który faktycznie jest nieużywany, a za dużo mniejsze pieniądze niż z salonu.. fakt, że obecnie złotówka słabiutka i sens to straciło, ale nie wiem w jakim czasie planujesz zakup, bo gdyby funciak był teraz po 4,5PLN to miałbym tę GSR-e już u siebie

 

pozdro i żółwik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

koszty rejestracji to niewiele ponad 200PLN a transport z UK 800-1000PLN..

 

 

pozdro i żółwik

 

 

 

koszt rejstracji niewiele ponad 200 zł....hmmmm czy 3 razy tyle to jest niewiele????równie dobrze moze powiedziec troche wiecej niez 20 zł.... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszt rejstracji niewiele ponad 200 zł....hmmmm czy 3 razy tyle to jest niewiele????równie dobrze moze powiedziec troche wiecej niez 20 zł.... :icon_mrgreen:

 

co drugi na tym forum to maruda

koszty rejestracji to:

1. tłumaczenie papierów (mozna tego częściowo uniknąć podpisując polskojęzyczną umowę)

2. skarbówka 150+5

3. przegląd 112

4. blachy i dowód 191

 

jak wyjdzie 450 zamiast 200 to sorry davpol ale jestem cienki z matematyki, mozesz policzyc za mnie

ale 200 to rzeczywiście mało, zapomniałem o skarbówce i tłumaczniu,pierwotnie policzylem szybko przegląd i blachy

 

żółw

Edytowane przez Boowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co drugi na tym forum to maruda

koszty rejestracji to:

1. tłumaczenie papierów (mozna tego częściowo uniknąć podpisując polskojęzyczną umowę)

2. skarbówka 150+5

3. przegląd 112

4. blachy i dowód 191

 

jak wyjdzie 450 zamiast 200 to sorry davpol ale jestem cienki z matematyki, mozesz policzyc za mnie

ale 200 to rzeczywiście mało, zapomniałem o skarbówce i tłumaczniu,pierwotnie policzylem szybko przegląd i blachy

 

żółw

 

 

skarbówka 160 kosztuje,tłumacznie z angielskiego u mnie w miescie minimum 100 zł zalezy ile stron ma angielski dowód no i ubezpieczenie około 120,przegląd i blachy daje juz lekko ponad 300 wiec napewno nie jest to 200...w sumie za wszystko zeby jezdzic trzeba wydac 550-700 zł za papierologie.

 

 

Pozdro

 

 

P.S;skarbówka moze kosztowac jeszcze wiecej jesli troche zle wypełni sie papierek w skarbówce....

Edytowane przez davopl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skarbówka 160 kosztuje,tłumacznie z angielskiego u mnie w miescie minimum 100 zł zalezy ile stron ma angielski dowód no i ubezpieczenie około 120,przegląd i blachy daje juz lekko ponad 300 wiec napewno nie jest to 200...w sumie za wszystko zeby jezdzic trzeba wydac 550-700 zł za papierologie.

Pozdro

P.S;skarbówka moze kosztowac jeszcze wiecej jesli troche zle wypełni sie papierek w skarbówce....

 

szkod agadać o takich drobnych gdy wiesz, że możesz kupić okazję - moto z przebiegiem powiedzmy około 1000km, czyli praktycznie nowy, serwisowany regularnie ze względu na czas, bo np to 2-letni bike i o jakieś 6000 PLN taniej niż nowy w salonie w kraju, ale zgadzam się, trzeba to szacować realnie

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkod agadać o takich drobnych gdy wiesz, że możesz kupić okazję - moto z przebiegiem powiedzmy około 1000km, czyli praktycznie nowy, serwisowany regularnie ze względu na czas, bo np to 2-letni bike i o jakieś 6000 PLN taniej niż nowy w salonie w kraju, ale zgadzam się, trzeba to szacować realnie

 

pozdro

 

 

to sie zgadza ja kupiłem za 12,2 z niemiec 2006 przebieg 3000 tys.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Jestem szczęśliwym posiadaczem GSR-a od 2 sezonów.

No i motorek fajny, do codziennej jazdy. Niestety brak owiewek sprawia że jazda powyżej 160 trochę wymaga walki z wiatrem. Idzie do 250, ale po pwenym czasie już mu brakuje tej mocy. Tak że dobry do codziennej jazdy do pracy itp.

NIKT NIE BEDZIE MI MÓWIŁ JAK MAM ŻYC - BO NIKT ZA MNIE NIE UMRZE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka.

Do czego służy przycisk pod dźwignią sprzęgła?

 

 

Miałem przyjemność zrobić jakieś 200km gsr rocznik 2006.

Wygląd subiektywnie - bardzo mi się podoba, jednak po zajęci miejsce brakuje mi chociaż małej szybki, tak dziwnie pusto/łyso nad zegarami.

 

Po zajęciu miejsca czuć, że siodło jest nisko, przy moich 182cm wzrostu troszkę trzeba sie przyzwyczaić do pozycji, kierownica wydaje się bardzo blisko. Na pewno przyjemniejszy dla osób o niższym wzroście. Kanapa kierowcy nie daje za bardzo w tyłek.

 

Podwozie - subiektywnie wydaje mi się, że zrobiono krzywdę temu moto zakładając z przodu 120 i z tyłu 180, przez co motocykl traci na zwrotności, a od nakeda osobiście zwrotności sobie bym życzył. Regulowane zawieszenie super sprawa. Subiektywnie kąt główki ramy jest taki, że motocykl troszkę męczy się na małych prędkościach, przy dużych jest super, w zakrętach super zachowanie pomagają w tym szerokie kapciuchy, jednak przerzucanie moto w zakrętach wymaga siły. Dziury i koleiny czuć, że są. Na zdartym asfalcie prowadzi się troszkę niestabilnie.

 

Silnik - po prostu bajeczka. Jak miękko i aksamitnie wkręca sie na obroty... Poniżej 6 tyś. obrotów nie ma co szukać, totalny leniuch, od 6 tyś. zaczyna się coś dziać. Przy 8-9 tyś. obrotach to jest po prostu to. Od 11 tyś. obrotów to po prostu wariat. Ale jak ten silnik pięknie reaguje na kręcenie manetką gazu... Zakochałem się ;) Przy 190 km/h przy odwinięciu z garści naciąga ręce w łokciach. 100km/h nie wiadomo kiedy pojawia się na zegarze, do 220 bez problemu się kręci, dalej troszkę ospały. Najprzyjemniej się jechało ze stała prędkością 140/150 km/h.

 

Podsumowując - ja poproszę ten silnik do zwrotnego, nieczującego nierówności dróg, podwozia mojej Fazerki

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...