radzia Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 (edytowane) Jakiego chopper dla początkującego kierowcy??? Na początek starczy mi 125ccm. Tak żeby nie był zbyt drogi. :) Edytowane 21 Marca 2007 przez radzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DRACO Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 W mojej opini nie kupuj motora na przejciowego nastarcza to potem problem ze sprzedza lepiej dozbierac kase i szukac juz motora ktorym pojezdzisz kilka lat a nie sezon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ar2r Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Dokladnie jest tak ja mowi DRACO. Ja po kilkunastu latach przerwy w jezdzeniu - a wtedy uwierz byly inne motocykle - dosialem VN800 i wcale nie jest za duzy. Niski srodek ciezkosci dosyc latwo sie prowadzi. Poczytaj na forum - ci ktorzy od razu kupili cos wiekszego nie zaluja tego a po prostu wkladaja wiecej pracy w nauke i maja wiecej szacunku do mocy - a reszta przychodzi z doswiadczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 akurat tu się zgodzę: średnia klasa 500-800ccm na tego typu sprzętac to jeszcze nie kosmos, jak to bywa z golasami czy sportami. dlatego wszystko od ls650, xv535 poprzez vt600 aż po vn750/800, xvs 650, vt750 dobrze będzie służyć: unikałbym tylko maszyn zbyt ciężkich, bo to po prostu trudno utrzymać początkującemujsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unix Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 gdy kupowalem swoj pierwszy motocykl tez myslalem o 125cc ewentualnie 250... ale zacytuje kolege ktory mi dobrze napisal "125cc jest dla wiejskiego listonosza", "250 jest dla grubszego wiejskiego listonosza" :icon_mrgreen: w koncu kupilem virago 535 i nie zaluje , swietnie sie prowadzi , a gdy widze te male pierdziawki to bardzo wspolczuje wlascicielom. :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 dlaczego - jak czlowiek sie pyta o sprzeta 125 to mu wciskacie odrazu 500?????????????? Ja uwazam ze rozpoczecie przygody z moto od 125 jest prawidlowa droga - nie kazdy ma taka sama smykalke jak niektorzy tutaj ze odrazu siadaja na 500 i daja rade - pozatym nie wiem jak wy ale ja zaczyn alem przygode od komarka pozniej etapy mz jawki junak- i wielu moich znajomych tak zaczynalo - i jezdza do tej pory - a wielu znajomych ktorzy zaczynali od 500 i wiecej - niestety jezdzi juz po "niebieskich" drogach - bardzo czesto jest tak ze kupujac 500 pierwszy sezon smiga sie ostroznie i uczy sie. a na poczatku drugiego przychodzi BRAWURKA i konczy sie krotkie zycie kierujacego. I nie mowie tu tylko o scigach nakedach ale rowniez o turysrtykach i CHOPPERACH nie chodzi tu o rozwijane predkosci tylko mozliwosci manewrowania masa motocykla przy predkosci zblizonej do 100km - chodzi o nauke zachowan w sytuacjach podbramkowych a przy takiej nauce waga motocykla to 75% sukcesu TO ZE WY OPANOWALISCIE CIEZKIE MOTO JAKO PIERWSZE NIE NZNACZY ZE INNI TEZ MOGA TO ZROBIC - WIEC NIE NAMAWIAJCIE KOGOS KTO CHCE "JEDNO JABLKO" ABY KUPIL "1O kg JABLEK" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu.2000 Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 I tu sie z tobą zgodze ja na pierwsze moto wybrałem vs 1400 narazie sobie radze ale ten zapas mocy strasznie kusi a to jest niebardzo dobre staram sie mało odkręcać ale czasem sie nieda poprostu, masa też robi swoje ostatnio jeżdziłem z kolesiem który ma 800 od paru sezonów ma wyczutego sprzęta w zakrętach składał sie tak że prawie rysował asfalt a ja mam cięzsze moto mniej doświadczenia i mnie odstawiał cały czas gdybym był porywczy to mogło by sie to źle skończyć, jedno jest pewne więcej z nim nigdzie nie jade przynajmniej do czasu jak opanuje w 100% motor no w 100 sie chyba nigdy nieda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polo Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 może kupić 125 lub 250 , lepiej 250 , kupuj GN i śmigaj ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dex Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Hefli, zgadzam sie z toba w 100% Nie widze sensu zanabywac sprzet ciezki i o duzej mocy jako pierwszy. ludzie, zanim nauczycie sie nim poprawnie smigac, odkrecac w sposob bezpieczny i pewny mina lata. A jesli ktos mysli ze po sezonie czy dwoch opanowal sprzet, toj est w bledzie i sam nawet nie wie jaka sobie robi krzywde tak myslac.Zodze sie z Polo, ktory doradza wspanialy motocykl do wjezdzenia sie i obycia na drodze. Gienkiem tez mozna pomykac i cieszyc sie z jazdy. Nie trzeba miec od razu torpedy czy tez mocowo traktora. Wazne jest nabycie umiejetnosci poprawnego ruszania, wbijania biegow, zbijania ich w doł, skladania sie w winkiel itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J.A.C.E.K Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 wiesz, kluczowe mogą się okazać Twoje, nazwijmy to "parametry". Waga, wzrost, siła, tylko rzetelnie i samokrytycznie określone. Faktycznie virago 535 to najbardziej uniwersalny sprzęt, ale przy moim 191 i 100 kg wagi to nieco jak na psie wyglądałem, a o tym nie pamiętac nie sposób...pzdr,J.No i pochwal się, jak juz kupisz... :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unix Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 z ta masa nie przesadzajcie, virago 535 wazy 200KG a te mniejsze 125/250 okolo 167KG , niewielka roznica. Zreszta ostatnio dosiadlem HD sportstera ktory wazy 250KG i wydawal sie lzejszy od mojej obecnej virazki. Do jazdy na motocyklu trza sporo wyobrazni, wszystko zalezy od wlasciciela jak jezdzi a nie od sprzetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 TO ZE WY OPANOWALISCIE CIEZKIE MOTO JAKO PIERWSZE NIE NZNACZY ZE INNI TEZ MOGA TO ZROBIC - WIEC NIE NAMAWIAJCIE KOGOS KTO CHCE "JEDNO JABLKO" ABY KUPIL "1O kg JABLEK"Kij ma dwa końce-To że Ty nie opanowałeś od razu ciężkiego moto, to nie znaczy że ktoś inny nie potrafi,więc może kupic od razu '10 kg jabłek aby nie biegac parę razy :icon_razz: A tak na poważnie, wszystko zależy od tego jak sie czujesz na motocyklu bo chyba już sie przymierzałeś?! Jesli nie to postaraj sie bo od tego zależy czy dasz Sobie radę na kolosie czy powinieneś zaczynać od piżdzika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Na kursie jeżdżę Yamahą SR 250 - bardzo przyjazne moto, chociaż trochę mocy brakuje ... :icon_razz: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurer Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 (edytowane) Ja tak bym polecal Suzuki GN 250 ucze sie nim jezdzic na kursie! Bardzo przyjemny motor no i lekki! latwy w prowadzeniu, osemki mozna krecic takze zwrotny tez jest no i jako takie kopyto ma! 125 hmm kolega ma Yamahe Virago 125... ale czy to jest sens?? owszem wyglad ma, brzmienie ma, 2 gary ma (drozsze remonty! koledze padly pierscienie a przebieg 32 000) Jedynym minusem jest siedzenie dla 2 osoby dosc male.. oraz to ze tak powiem mocy nie ma.. ale to juz nie mnie rozstrzygac o tym, i siedzi sie jak dla mnie za nisko jak by na stolku a na takim GN dosc wysoko! pozdrawiam Edytowane 21 Marca 2007 przez jurer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 21 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Kij ma dwa końce-To że Ty nie opanowałeś od razu ciężkiego moto, to nie znaczy że ktoś inny nie potrafi,więc może kupic od razu '10 kg jabłek aby nie biegac parę razy :icon_eek: A tak na poważnie, wszystko zależy od tego jak sie czujesz na motocyklu bo chyba już sie przymierzałeś?! Jesli nie to postaraj sie bo od tego zależy czy dasz Sobie radę na kolosie czy powinieneś zaczynać od piżdzika. nie chodzi o to czy ja dalbym rade od duzego sprzeta - jak ja stawialem swoje pierwsz metry na 2kolach to najmocniejszy w polsce byl junak - ale to tylko elita nim jezdzila - nie mowiac juz o jakis japonczykach (tylo plakaty) - tak wiec sam widzisz ze niejako zmuszony bylem zaczynac od malenstw (zreszta dla 9leatka - komar od dziadka to tez byl monstrum - a marzeniem motorynka) a jednak sadze ze samo siedzenie na moto nie odpowie na pytanie jak moto sie zachowuje w zakretach i czy dasz rade go utrzymac - uwazam ze musisz zrobic kilka setek metrow aby byc tego swiadomym z ta masa nie przesadzajcie, virago 535 wazy 200KG a te mniejsze 125/250 okolo 167KG , niewielka roznica. Zreszta ostatnio dosiadlem HD sportstera ktory wazy 250KG i wydawal sie lzejszy od mojej obecnej virazki. Do jazdy na motocyklu trza sporo wyobrazni, wszystko zalezy od wlasciciela jak jezdzi a nie od sprzetu. wiesz 33kg to naprawde duzo jezeli chodzi o mase moto - ale to tez nie ot to chodzi - np klv wazy 230kg a hd sportster 250 (czyli klv jest lzejszy) i co czy z tego powodu klv majacy 100konikow i idacy na kolo na 3biegu bez strzalu ze sprzegla przy 100km/h jest latwiejszy w prowadzeniu niz i lepszy dla poczatkujacych niz HD???? (wiem wiem dwa rozne rodzaje moto dlatego nie mozna ich porownywac) - ale skoro jezdzisz virazka - zapewne potrafisz zrobic nia 8 - zrob to samo z hd - wtedy poczujesz roznice jak sie wali w zakrecie przy malych predkosciach (zona moja ma sportsterka i jezdze nim czasami wiec wiem co mowie) do tego dochodza chamulce - virago ma o wiele lepsze chamulce niz hd - przyspieszenie - hd zjada virazke juz na pierwszych 3 metrach co w polaczeniu ze slabymi chamulcami i roznica 30 kg robi KOLOSALNA przepasc w prowadzeniu obu sprzetow w sytuacji podbramkowej - jak masz opanowane virago a nie masz hd to jadac hd w zakrecie i lapiac uslizg tylnego kola przy 70km/h lezysz i nie masz zadnej szansy (jkby taka sama sytuacja zlapala cie na virago - to jestes w stanie z tego wyjsc) a to przez 3 czynniki - masa + chamulce + wyczucie paroletnie sprzeta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.