Trudny wybór - Yamaha Drag Star XVS1100A czy Honda VT 1100C3 - a może coś innego??

[Fate]

Jeżeli chodzi o doświadczenie to raczej nie za bogate... (pisałałem w powitalni)

 

Jeździłem wcześniej trochę Marauderem 800 brata i jeszcze inną suzuką 500 drugiego brata (jakiś przecinak - oznaczenia nie pamietam). O innych bardziej epizodycznych przygodach nawet nie wspominam.

Prawo jazdy mam od przeszło roku, ale w tym czasie nie udało się pojeździć.

 

Marauder - owszem ładny motorek, ale jakiś taki niedostyt był...

 

Mały raczej też nie jestem - 178 i ok. 90 kg wagi

[aker]

Fate, czy nie zastanawiałeś się nad kupnem czegoś innego ? Sądząc z opisu nie masz jeszcze maszyny, więc kupowanie choppera w Twoim wypadku może być podyktowane niezbyt racjonalnymi przesłankami, które oczywiście też są ważne. Nie chcę wywoływać dyskusji o wyższości np. turystyka nad chopperem, ale odważyłem się zabrać głos w tej dyskusji, bo sam kiedyś jeździłem i chopperem i cruiserem. Powiem krótko : jak chcesz jeździć daleko i szybciej niż 130 km/h i do tego wygodnie, to zastanów się czy nie lepszy byłby inny typ maszyny.

[Dex]

Powiem krótko : jak chcesz jeździć daleko i szybciej niż 130 km/h i do tego wygodnie, to zastanów się czy nie lepszy byłby inny typ maszyny.

 

Z szacuneczkiem, ale i cruiserami spoko mozna smigac z predkosciami, nazwijmy je- podroznymi majac na budziku 140 - 150 np. Tak jest w moim prypadku, gdzie podrozujac z Dandim z taka predkoscia nie czuje dyskomfortu.

[Fate]

Problem w tym, że inne maszyny raczej mi się nie podbają. Mogę kupić co prawda Drag Stara 650 - ale wiem, że będzie to za mało i szybko będę chciał zmienić. Z resztą to zdanie nie tylko moje ale i wielu forumowiczów... Jak pisałem jeździłem Marauderem - nie mialem z nim najmniejszych problemów... prawo jazdy okazało się konieczne, by móc legalnie jeździć...

 

Poza tym nie Choppery, a Cruisery mnie interesują...

Edytowane 2 Lutego 2007 przez Fate

[maly]

Tak jak wiekszosc, polecalbym Ci draga 1100

na jego plus przemawiaja, osiagi, bezawaryjnosc, naped,

wyglad, cena, oraz co bardzo wazne gdybys

postanowil go kiedys sprzedac, latwosc sprzedarzy.

 

Pozdrawiam

Maly

RoyalStar 1300

[buba6]

xena to blokada na tarcze posiadajaca alarm wbudowany, jak ruszysz motor to wyje

[aker]

Z szacuneczkiem, ale i cruiserami spoko mozna smigac z predkosciami, nazwijmy je- podroznymi majac na budziku 140 - 150 np. Tak jest w moim prypadku, gdzie podrozujac z Dandim z taka predkoscia nie czuje dyskomfortu.

Pewnie że można ! Ja 1 sezony przejechałem virówką i 2 shadowem. Teraz mam inne maszyny, bo wydaje mi się, że są lepsze do dalekich podróży. Kiedyś pewno jeszcze sobie zafunduję jakiegoś cruisera. Peees !

[Fate]

@Maly - a jak się twój Royal sprawuje? Ile przebiegu - jaki rocznik? Jak pisałem - jest Venture do kupienia (porównywalne pieniądze jak z nowszym Dragiem,), a ten model mi się szalenie podoba...

[Pepper]

 

:bigrazz: Wyzywam Cię w każdej konkurencji, :biggrin: poza wspomnianą przez Ciebie niżej ilością plastików - w tym nie tylko XVS1100A nie jest w stanie pokonać VL1500, ale chyba żaden inny fabryczny cruiserek. :lapad: :bigrazz:

 

Jakoś sama świadomośc posiadania błotnika z blachy (bo wizualnie tego zwyczajnie nie widać) nie wpływa na moje ego, bo jest zdrowe. Dodatkowo mając pod zadem te 30 kilo mniej zawsze czuje się róznicę jak trzeba się poodpychać. W upały jakie miały miejsce w zesżłym roku u mnie hula sobie obieg płynu i wentylator i silnik tak nie grzeje jak Twój chłodzony powietrzem. Ostatnie chlodzenie powietrzem miałem w maluchu :crossy: Zaletą u Ciebie jest to, że wiecej i szybciej schudniesz tracąc płyny :clap:

Na kopniaku i elastyczności też byś Bracie dostał choćbyś nie wiem jak chciał. Co 1500 to nie 1100.

Zupełnie już neutralnie stwioerdzam, że mnie na VLu siedziało się wygodniej niz na dragu, podobnie mojej żonie, która stwierdziła, że siedzenie pasażera w dragu w porównaniu z VLem to podpaska.

 

Mój bliski kolega ma Draga Classica i w zeszłym roku na kilku wyjazdach nie mógł odejśc mojej 800 więc...

[Szafir]

Możesz to szerzej skomentować? Bo moim zdaniem moment obrotowy "sam za siebie" nie mówi dokładnie nic. Dopiero w zestawieniu z masą maszyny, z max. mocą i obrotami przy których się jedno i drugie uzyskuje. A właśnie podsumowując to wszystko 1.6 traci w porównianiu z 1.1 jako gra niewarta świeczki.

x.Maślak - proporcja 1 kg / 1Nm:

XVS - 3,2/1 Nm, a XV 2,29/1 Nm - a więc proszę zestawienia momentu z masą :biggrin:

poza tym /to są suche liczby - wiem/ miałem okazję pojeździć samotnie i z pasażerem na jazdach testowych tymi modelami. Wierz mi, przy 2 osobach na pokładzie i odkręceniu na 5. - nie ma o czym dyskutować... :banghead: 500 ccm w V2 robi duuużą różnicę.

pzdr

[vpower]

Kurcze jak to jest, że temat pewnych motocykli wypowiadają sie ludzie co nawet ich na oczy nie widzieli nie mówiąc o jeżdżeniu nimi... Co do VT 1100 C3 Aero parę słów gwoli wyjaśnienia:

za wyjątkiem puszek bocznych - plastiku brak - czyli żadne tam błotniki z tworzyw, gabarytowo duuużo większy niż Drag Star. Jak by poczytać dokładnie to jest dłuższy i szerszy od VL 1500 co nie znaczy, że cięższy. Cóż to oznacza - ano to, że jeżdżąc z pasażerem ma się dużo więcej miejsca. Co do mocy - zależy od rocznika i silnika bo były różnice. Jest słabszy od Drag Stara to fakt ale nadrabia momentem i niżej się kręci - nie potrzebuje takich obrotów aby uzyskać maksymalną moc. Ja tam na brak mocy nie narzekam a jak ktoś szuka mocy i wrażeń to polecam VTX 1800 czy V-Roda a nie żaden z wymienionych poprzednio modeli. Poprostu to inne kategorie motocykli. Co do wygody podróży - niestety siedzenie w dragu to pomyłka - ja robiłem przebiegi rzędu 1000 km na dzień moją Aero i moja d... tego nie odczuwała znacząco. Poza tym zawieszenie w Aero jest jak to ktoś porównał jak na statku - ona płynie nawet po polskich drogach... Powiedziało to wiele osób, które "przymierzały" się do mojego motocykla ale to porostu trzeba poczuć. Na korzyść Drag Stara są napewno hamulce - co dwie tarcze z przodu to nie jedna ale to kwestia przyzwyczajenia. Chłodzenie cieczą - rzecz gustu ale jajka się mniej gotują latem a raczej przez miasta siłą rzeczy musimy przejeżdżać. Co do klangu - proponuje stronę www.cobrausa.com i sobie posłuchać jak chodzi V45 w Aero a jak V75 w Dragu i który ma dłuższy skok. Ja nie twierdzę, że jest to idealny motocykl - zawsze znajdzie się lepszy bądź wiele lepszych - dlatego zmieniamy motocykle. Ma swoje wady i zalety a podstawowa zaleta to taka, że jak jadę na zlot gdzie jest 1000 cruiserów to 700 to Drag Stary a 2 to Hondy Shadow Aero. Poprostu większość tych motocykli jeździ w USA gdzie mają swoich licznych miłośników. Niestety taka prawda. A wyboru dokonasz i tak sam niezależnie od tego ile referatów o za i przeciw tu napiszemy.

Pozdrawiam.

[SławekS]

Witam,

 

co do tego typu porównań, to naprawdę decydują tutaj szczegóły danego typu lub marki (zawsze i w każdym przypadku są to plusy i minusy) no i wybór oraz możliwości finansowe potencjalnego nabywcy. Wszystkie wymienione tutaj motocykle są bardzo dobre i porównywalne, teraz jeżdżę XVS 1100 Classic ale uważam, że Honda złaśzcza wersjC3 Aero, to bardzo dobry i piękny motocykl, tak samo jest z pozostałymi. Z osoiągami wszysytkich wymienionych (oprócz Valkiri, VTX 1800 i kilku inny typów już "najnowszej generacji") to również są one na praktycznie takim samym poziomie, a i tak nikt z nas nie wykorzystuje ich na maksa. Zaletami niektórych modeli są na pewno poręczność, lepsze hamulce, właściowości jezdne, pozycja za kierownicą odpowiadająca jeżdżącemu itp. A bardzo często porównuje się parametry na papierze.

Jak wspominałem sam jeżdżę XVS 1100 A i bardzo sobie go chwalę zwłaszcza za poręczność, świetne hamulce i wygodę (jak do mojego wzrostu) oraz polecam wszystkim zainteresowanym, natomiast również cały czas zmierzam w kierunku Road Stara 1700 (pomimo jego minusów).

 

Pozdrawiam,

[johny]

Jeździłem obydwoma, z tym, iż Dragstarami kilkoma.

Na pewno Drag posiada lepsze hamulce i mocniejszy silnik.

To faktyczna różnica.

Co do pozostałych spraw, to kwestia zarówno gustu jak i osobistych preferencji co do pozycji za kierą, rodzaju siedziska, sposobu pracy zawieszenia. I tyle. Siądź na obydwu, przejedź się. Jak będą zbliżone co do jazdy, wybierz ładniejszy według ciebie :(

[Prałat]

Dyskusja o parametrach na papierze do niczego nie prowadzi :biggrin: ostatnio czytałem o tym, jak zawodowy kierowca rajdowy objechał na torze zwykłego kierowcę, z tym, że laik jechał wypasionym porszakiem a ścigant 90-konnym mesiem klasy A. Predyspozycje kierowcy się liczą :icon_biggrin: Wszystkie wspomniane motocykle mają swój urok i na każdym można pomykać. Pewnie, że z 1600 nie chciałbym przesiąść się na mniejszego cruisera, bo mi wygodnie i dobrze. Byle tylko nie ulec chorobie chcicy czegoś większego, bo... jest. Wówczas BossHoss okaże się jeszcze mały, bo można mieć cuś z silnikiem od TIRa :biggrin: Grunt to umieć poprzestać na tym, co wystarcza i cieszyć się :crossy:

[Fate]

To jeszcze jedna kwestia - Drag Star XVS 1100 A (podobał mi się zawsze) czy Royal Star Ventrue (podobał mi się zawsze nawet bardziej)? Roylka to po prostu dla mnie full wypas... tylko czy to nie za dużo? Nie za ciężko? Nie mam raczej wątpliwości, że z Dragiem 1100 bym sobie poradził, ale XVZ budzi we mnie respekt...