Nitomen Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 czy olej opałowy bardzo rózni sie od oleju napędpowego ?? moze niszczyc silnik bez turba ?? a jak wplywa gaz na silnik ?? :notworthy: :notworthy: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 (edytowane) Sa jakies opracowane mikstury mieszania opalu z olejem (wiem ze strazacy z moich okolic cos takiego praktykuja) :notworthy: Wg mnie lepiej brac normalny ON od kierowcow Tir po nizszej cenie (ok 2,5zl/l), badz tez od wojska. Edytowane 26 Stycznia 2007 przez ural_zgora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 26 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 no tak , tylko ze mam dostep do czerowonego po 2 zl/ L a ON on Tirowcow lub wojska nie schodzi ponizej 3 zl /L. Koles w Starej Scierce 1.8 TD mieszal opal z mixolem - jezdzil jakis czas i nic sie nie dziala , a kilometrow robil duuuzo. A jak sie ma sprawa gazu ?? znowusz ten sam koles mial kiedys Sciere 1.6 zagazowana i w sumie kilometrow robil i silnik nie klekl tak szybko :notworthy: pozniej wiem ze sprzedal kolesiowi i po jakims czasie on robil glowice , chyba zaworki wypalone. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rof Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 ja jestem w trakcie poszukiwań auta i wybrałem diesla. Mniej pali, to przede wszystkim. O jeździe na opale nie myślę, bo mam zmiar kupić TDI a on już ma troche bajerów i mi go troche szkoda.Ale z tego co wiem, starszym dieslom nie robi wielkiej różnicy czy jada na opale czy nawet oleju rzepakowym. Jednyne co to moga byc różnice w spalaniu podyktowane różnicami w liczbie cetanowej paliwa (to takie dieslowskie oktany) O gazie nawet nie myślę, spadek mocy jakies wybuchy, parowniki, przeglądy regulacje, spalanie raz 8 litrów a raz 18 itd itd Na twoim miejscu rozglądałbym sie za dieslem. Jak stac cię na TDI to spalanie będzie w granicach 6 litrów (1.9 silnik) Jak wolisz mniej wydać to praktycznie kazdy starszy diesel pociągnie na zwykłym rzepaku (nie dotyczy zimy, bo gęstnieje) lub dowolnej mieszance. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Z teorii i własnych doświadczeń: OP od ON praktycznie niczym się nie różni. jak masz diesla starszego typu, najlepiej bez wtrysku bezpośredniego to nie ma znaczenia co zalejesz. Różnica tkwi w głowie tzn. blokadach psychicznych :icon_mrgreen: Co do ON z tirów i autobusów: mają czasem silne dodatki czyszczące co pwooduje że w starszych autach mogą rozciekać układy paliwowe. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 wlejcie sobie opał do najnowszych diesli, powodzenia gdy portfel na lewą stronę się wywinie Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerhard Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Z teorii i własnych doświadczeń: OP od ON praktycznie niczym się nie różni. jak masz diesla starszego typu, najlepiej bez wtrysku bezpośredniego to nie ma znaczenia co zalejesz. Różnica tkwi w głowie tzn. blokadach psychicznych :P Co do ON z tirów i autobusów: mają czasem silne dodatki czyszczące co pwooduje że w starszych autach mogą rozciekać układy paliwowe. Piszesz kolego bzdury. Woze tez paliwo diesla oraz olej opalowy prosto z rafinerii.Opal to ten sam diesel tylko ma ciut wieksza zawartosc siarki spowodowana dodatkiem dla piecow C.O. i barwnikiem koloru czerwonego z nieusowalnym znacznikiem. Co do jazdy to jako gosc wozacy to i owo sam nie polecam choc cena jest kuszaca. Pompy padaja ale tylko w skutek normalnego zuzycia nie z powodu paliwa.Jest moze nieco suchsze ale niektorzy dolewaja miksolu dla lepszego smarowania. Wybor i tak nalezy do tego, ktory zdecyduje sie wlac zamiast ON olej pomimo ryzyka zwiazanego z kara za jazde na paliwie bezakcyzowym. Jezdze TIR'em i leje paliwo jak wszyscy na stacjach paliw. Jedynym dodatkiem jest dodawana przezemnie benzyna by wytracic w zimie wode ze zbiornika i daje jej 5 litrow na 250 litrow ON. Mam wtedy pewnosc, ze skroplona woda w zbiorniku nie namiesza mi w trasie podczas silnych mrozow. ON kupowany zima ma wytrzymalosc do -29 - 30 stopni do zablokowania calkowitego filtra paliwa, przy -27 wedlug swiadectwa jakosci z rafinerii dochodzi do zmetnienia. Kierowcy do paliwa dodaja tez srodek czyszczacy ale nie ma on zadnego znaczenia dla starych czy nowych typow silnikow poniewaz jest to ten sam srodek, ktory nabywacie zima do swoich aut by wam nie marzlo paliwo co dla mnie osobiscie jest niepotrzebna strata grosza. Kupujcie ropke na pewnych stacjach zamiast dolewac jakiegos specyfiku. Wyjdzie na to, ze zrobicie wiecej kilometrow za mniej wiecej te same pieniadze. Z powazaniem :buttrock: :icon_mrgreen: Cytuj Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...... aż ciężko ich wyprzedzić!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rajdowiec Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Piszesz kolego bzdury. Woze tez paliwo diesla oraz olej opalowy prosto z rafinerii.Opal to ten sam diesel tylko ma ciut wieksza zawartosc siarki spowodowana dodatkiem dla piecow C.O. i barwnikiem koloru czerwonego z nieusowalnym znacznikiem. Co do jazdy to jako gosc wozacy to i owo sam nie polecam choc cena jest kuszaca. Pompy padaja ale tylko w skutek normalnego zuzycia nie z powodu paliwa.Jest moze nieco suchsze ale niektorzy dolewaja miksolu dla lepszego smarowania. Wybor i tak nalezy do tego, ktory zdecyduje sie wlac zamiast ON olej pomimo ryzyka zwiazanego z kara za jazde na paliwie bezakcyzowym. Jezdze TIR'em i leje paliwo jak wszyscy na stacjach paliw. Jedynym dodatkiem jest dodawana przezemnie benzyna by wytracic w zimie wode ze zbiornika i daje jej 5 litrow na 250 litrow ON. Mam wtedy pewnosc, ze skroplona woda w zbiorniku nie namiesza mi w trasie podczas silnych mrozow. ON kupowany zima ma wytrzymalosc do -29 - 30 stopni do zablokowania calkowitego filtra paliwa, przy -27 wedlug swiadectwa jakosci z rafinerii dochodzi do zmetnienia. Kierowcy do paliwa dodaja tez srodek czyszczacy ale nie ma on zadnego znaczenia dla starych czy nowych typow silnikow poniewaz jest to ten sam srodek, ktory nabywacie zima do swoich aut by wam nie marzlo paliwo co dla mnie osobiscie jest niepotrzebna strata grosza. Kupujcie ropke na pewnych stacjach zamiast dolewac jakiegos specyfiku. Wyjdzie na to, ze zrobicie wiecej kilometrow za mniej wiecej te same pieniadze. Z powazaniem :( :biggrin: No tak ale pompy wtryskowe siadają na opałówce wtedy gdy pompa jest smarowana paliwem a nie olejembo np.do mojego VW T4 jak bym lał opał to szlak pompe trafi a Merol 123 300D cały czas chodzi na tym nie barwionym opale juz pare dobrych lat i nic sie nie dzieje.A teraz to pewno ciezko już załatwieniem opału po tańszej cenie chyba ze ktoś ma jakiś wtyk to prosze na PW lub gg. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Na oleju opałowym jeżdzi się do czasu, a potem rzeczywiście przychodzi taki moment, kiedy portfel wywala na lewą stronę. Ten, kto pisze, że między olejem opałowym a napędowym nie ma żadnej różnicy, jeśli chodzi o zasilanie diesla, nie zna ani zasady działania, ani budowy układu wtryskowego silnika wysokoprężnego. Fakt, że jest to temat rzeka i przekonywać nikogo nie będę, że mam rację, Ja do swojego auta opałówki bym nie wlał. A dlaczego? Bo 14 lat naprawiam pompy wtryskowe i wtryskiwacze i często oglądam skutki, jakie wywołuje olej opałowy, olej opałowy odbarwiany kwasem, paliwo konstruowane z różnych rozpuszczalników i innych wynalazków oraz dodatki w postaci oleju rzepakowego dolewanego prosto ze sklepu do zbiornika. Panowie, zresztą po co mam kogoś przekonywać. Ja z takich użytkowników diesla żyję. W moim interesie leży, żeby każdemu tankującemu ropę na stacji dorzucić gratis wiadro żwiru do zbiornika. Pozdrawiam wszystkich użytkowników diesla i nie tylko, a w szczególności tych, którzy kupują ropę u przysłowiowego szwagra. On ma naprawdę dobry towar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 zastanawia msie nad R19 - 1.9 D - tanie i dosc dobre auta :) ewentualnie 1.4i 80 kunia Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Z gazem rzeczywiscie moga być problemy jak założycie jakiś syf. W Nexii od ponad 15tys km chodzi zwykły gaz i nie ma zadnych problemów choć odczuwalny jest spadek mocy. W bumie mam gaz sekwencyjny od ponad 8tys km i tu nawet nie ma spadku mocy, jeźi tak samo jak na Pb. Ostatnio z Łysym orientacyjnie podliczyliśmy koszta przejechania 100km po mieście moja gazownią i jego TDI i wyszło podobnie. Koszt zakupu wychodzi podobnie (kupić TDi lub benzynę i samodzielnie wstawiać LPG) kwestia gustu i potrzeb. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 No tak ale pompy wtryskowe siadają na opałówce wtedy gdy pompa jest smarowana paliwem a nie olejem ... Ciekawe teorie prawisz ... Co do Renaty 19tej z tym silnikiem na turbinie to nawet niezle chodzi (w trzy osoby + wal korbowy w bagazniku = czwarta osoba) wyciagnelismy 180km/h.Co do zawieszenia to bardzo miekkie - po dziurach przy obciazeniu troche dobija. No i kwestia blachy - z tym roznie bywa. PS. Ostatnio mialem okazje przetestowac ON pochodzaca prosto z samochodu ktory przyjechal z GB. Ma troche taki inny kolorek i zapach, ale silnik chodzi na nim jak kuna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 (edytowane) No tak ale pompy wtryskowe siadają na opałówce wtedy gdy pompa jest smarowana paliwem a nie olejembo np.do mojego VW T4 jak bym lał opał to szlak pompe trafi a Merol 123 300D cały czas chodzi na tym nie barwionym opale juz pare dobrych lat i nic sie nie dzieje.Każda pompa wtryskowa jest smarowana paliwem. VW T4 ma pompę wtryskową rotacyjną Boscha i cała jest smarowana ropą. Natomiast mercedes 123 300 D ma pompę wtryskową rzędową i góra tej pompy, czyli część, w której znajdują się sekcje tłoczące ropę do wtryskiwaczy, jest smarowana ropą, a dół, czyli część pompy, w której znajduje się wałek krzywkowy napędzający sekcje tłoczące i łożyska, na których ten wałek jest osadzony oraz regulator obrotów jest smarowany olejem silnikowym. Pompa wtryskowa rzędowa jest bardziej odporna na paliwo złej jakości, niż pompa rotacyjna, co wynika z budowy i zasady działania tych pomp. Dlatego w mercedesie szanse na bezawaryjną eksploatację na opale są znacznie większe niż w volkswagenie, a i skutki są znacznie mniej kosztowne. Nie zmienia to jednak faktu, że olej opałowy działa destrukcyjnie zarówno na jeden, jak i drugi rodzaj pompy. Edytowane 28 Stycznia 2007 przez grizzli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Olej opałowy ma mniejszą wartość smarną niz napędówka. I nikt mi nie powie, że opał poza ceną jest lepszy pod byle jakim wzgledem od napędowego. Barszczyk to można lać do 40 letnich ciągników ruskich(to to wszystko pochłonie) a nie do aut. Możecie sobie dolewać co chcecie od olejów roslinnych aż po denaturat i tak to nic nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rajdowiec Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Każda pompa wtryskowa jest smarowana paliwem. VW T4 ma pompę wtryskową rotacyjną Boscha i cała jest smarowana ropą. Natomiast mercedes 123 300 D ma pompę wtryskową rzędową i góra tej pompy, czyli część, w której znajdują się sekcje tłoczące ropę do wtryskiwaczy, jest smarowana ropą, a dół, czyli część pompy, w której znajduje się wałek krzywkowy napędzający sekcje tłoczące i łożyska, na których ten wałek jest osadzony oraz regulator obrotów jest smarowany olejem silnikowym. Pompa wtryskowa rzędowa jest bardziej odporna na paliwo złej jakości, niż pompa rotacyjna, co wynika z budowy i zasady działania tych pomp. Dlatego w mercedesie szanse na bezawaryjną eksploatację na opale są znacznie większe niż w volkswagenie, a i skutki są znacznie mniej kosztowne. Nie zmienia to jednak faktu, że olej opałowy działa destrukcyjnie zarówno na jeden, jak i drugi rodzaj pompy. wiec o co ci chodzi ural zqora z nową teroią? a co do opału to mojego starszego beczka 123 chodzi już długo na opale i nic go nie bierze marcedesy te stare są twarde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.