skoal Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Majac 22 lata w tym roku przesiadlem sie z klaczy Arab na CBR600. Z tym ze mam 23 lata i mimo ze to tylko klacz Arab to nabralem pewnych nawykow potrzebnych przy jezdzie. Musisz opanowac wczesniej jazde na klaczy ewentualni pomysl o CBR... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bread Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Widzisz tylko Ty masz 29 lat... i patrzysz sie na to w inny sposob... wymieniasz to co faktycznie jest wazne...a kolego Bajo patrzy sie zeby fajnie wygladal, mial glosny wydech...Moim zdaniem nasze sugestie dotyczace porady sa bezsensowne gdyz jezeli ktos chce kupic sciga to i tak kupi. Chodzi tylko o to zeby "dostac" akceptacjie od innych odnosnie kupna 600. Wiec mozemy jedynie zyczyc szerokiej drogi.ups, faktycznie, przeoczyłem wiek autora tematu :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajo Opublikowano 8 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Robisz to samo co NAM zarzucasz... aktualnie to Ty wrzucasz wszystkich do jednego worka piszac: "ONI". Bajo ktory chce kupic pisze: "Musi fajnie wyglądać, dobrze się prowadzić i żeby to był 4-suw bo dźwięk 2-suwa nie bardzo mi się podoba" to mowi samo za siebie o co chodzi... A wogole to co Ty możesz wiedziec co mysle ja, albo kto inny. Nawet przez moment nie pomyslalem w ten sposob... Pisząc to miałem na myśli:-Musi fajnie wyglądać: Ścigi po prostu mi się podobają, nie chodzi mi tu o to ,żeby każdy patrzał i mówił fajny moto tylko o to, żeby podobał się mi osobiście-dobrze się prowadzić: Ponieważ to moje 1 prawdziwe moto to chcę ,żeby prowadził się dość łagodnie-i żeby to był 4-suw: jeździłem 2 suwem i po prostu nie podobało mi się pierdzenie ,a poza tym 4 suw jest chyba elastyczniejszym silnikiem prawda? Nie będę tutaj przekonywał ,że jeżdżę i będę jeździć ostrożnie bo i tak niektórzy by mi nie uwierzyli. Powiem po prostu: umiem jeździć ostrożnie i nie odkręcam manetki do końca przy 1 okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzulu Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Ja powiem tak... kupiłem na pierwsze moto GS 500... za radą większości... świadomość jak często są wypadki... ile zabitych... i ciągłe przestrogi: "uważaj, bo szybki motor to pewna śmierć" sprawiły, że nabrałem respektu i starałem sie być jak najostrożniejszy...teraz nie kupiłbym na pierwsze moto gs 500, bo zbyt szybko będziesz chciał zmienić... a wiąże się to z ubytkiem kasy... ja niestety nie miałem takiego szczesica, że rodzice mi kupili... bo nawet nie wyrazili zgody, więc kupować musiałem w miare tanio - m.in. dlatego gs 500... teraz mam cbr600 i uwazam, że takie coś na pierwsze moto byłoby odpowiednie... ale uzywane z rozsądkiem (nawet powiem, że lepsze od gs500 bo wybacza wiele głupich zachowań... moc robi swoje, a dla mnie moc jest jak najbardziej pozytywem - uzasadnianie chyba jest niekonieczne) PS. Natomiast twoje główne kryteria odnośnie wymagań są dla mnie śmieszne... szkoda, że nie napisałes tam jeszcze jaki chcesz kolor i jakie opony (piszczące czy dymiące) ... chcesz sie lansować??? czy jeżdzić???nie twierdze, że to jest nieistotne, ale chyba ważniejsze są inne parametry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Ta dyskusja moze ciagnac sie przez nastepne kolejne godziny... za chwile bedziemy sie klocic i rzucac obelgami... kazdy ma swoja zdanie i bedzie je bronil bo tak nalezy... dlatego Panowie i Panie wycofuje sie... kazdy z nas ma w pewnym stopniu racje... jedynym wyjsciem z tej dyskusji to wyciagnac wnioski... ale my tych wnioskow nie musimy wyciagac tylko nasz kolega ktory bedzie dokonywal wyboru kupna maszyny... fakt faktem otrzymales dosc duzo postow za i przeciw... wiec wszystko w Twoich rekach Bajo :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piechur Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 (edytowane) Swoją przygodę z motocyklami zacząłem od... GSXR-a 600 K1i muszę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że da rade zacząć od 120KM,Trzeba jednak chciec zrozumieć co nasza maszyna ma nam do powiedzenia :evil: Warto w tym celu zapoznać się z lekturami takimi jak "Motocyklista Doskonały" czy z wersja dla mniej dociekliwych "strategie uliczne". Te książki zawieraja odpowiedz na wiele pytan poczatkowego motocyklisty i uczą prawidłowych zachowań na drodze. Warto też na poczatek potrenować w lesie zamiast wybrać się odrazu na miasto...polansować ;) ------------------------pozdrawiam Edytowane 8 Listopada 2006 przez piechur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aina Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 (edytowane) Troszku mnie irytuje, a zarazem smieszy to, ze w kazdym temacie znawcy i spece wrzucaja wszystkich do jednego worka. Te zalosne teksty 'zacznij od GS 500', 'nie wsiadaj na 600 bo sie zabijesz'... W moim przypadku na wiekszy sprzet wsiade za niecale 2 lata i na dzien dzisiejszy jestem prawie pewien, ze to bedzie albo sport, albo naked. I tez bede mial 18 lat. Czy ta cyferka oznacza, ze jestem glupi i sie zabije? To jaka jest ta granica, zeby pol forum 'pozwolilo mi' mi wsiasc na cos wiekszego? 20 lat, moze 21? Zalozmy, ze jest grudzien, pod avatarem widnieje ciagle dwudziestka, czyli to oznacza, ze jeszcze nie mam mozgu i jak wsiade na 600 to sie zabije. Jezeli juz jest styczen i wiek zwiekszyl sie o jedno oczko, to oznacza, ze juz jestem bardziej rozwazny, uzywam mozgu i moge dostac od Was blogoslawienstwo? Myslicie jak ten typ z dowcipu, ktory budzi sie 1 Maja 2004 i sie dziwi czemu nie ma niebisekich autobusow, drogi nie sa wyremontowane, a pieniedzy jak nie bylo, tak nie ma. Dla mnie jest to zwykle pierdolenie, zabic sie mozna na skuterze jadac 70 km/h, a kregoslup polamac zjezdzajac na rowerze z gorki. Moze mam o tym takie zdanie, bo czytajac to forum czy jakies artykuly wyczulam sie na pewne sprawy i nie zaliczam sie do bananowych dzieci, ktore kupuja motor zeby pojezdzic po miescie z wkasana w spoednki koszulka z trzema paskami, a na pewno nie chce byc tak postrzegany, kiedy w wieku 18 lat wsiade na motor. Czesc. Popieram wszytko zalezy od tego co sie ma w głowie a nie pod tyłkiem :) A poddałam 500 i 600 bo to sa tez fajne motory i tez wymiatają :) Mnie zjechali kiedys bo powiedziałam ze marze o kawasaki 1400 ale powiedziałam ze to tylko marzenie a oni odrazu ze sie zabije :):) Pozdrawiam Edytowane 8 Listopada 2006 przez aina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Warto też na poczatek potrenować w lesie zamiast wybrać się odrazu na miasto...polansować :) Heh aż zapytam, co ty ćwiczyłeś gixerem w lesie :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piechur Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 (edytowane) Niedosłownie w lesie oczywście :) na bocznej drodze gdzie mozna np. przecwiczyć hamowanie. Zawsze to jakieś dodatkowe punkty doświadczenia :) Edytowane 8 Listopada 2006 przez piechur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aina Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Niedosłownie w lesie oczywście :) na bocznej drodze gdzie mozna np. przecwiczyć hamowanie. Zawsze to jakieś dodatkowe punkty doświadczenia :) Chyba nie mnie tu chciałes zacytować :) pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markom13 Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 W moim przypadku na wiekszy sprzet wsiade za niecale 2 lata i na dzien dzisiejszy jestem prawie pewien, ze to bedzie albo sport, albo naked. I tez bede mial 18 lat. Czy ta cyferka oznacza, ze jestem glupi i sie zabije? Mamy wszyscy nadzieje,że sie nie zabijesz.Ale zauważ kolego ,że większość tych chłopaków co zgineła na motongu to młodzież do 25 roku życia.Niestety sam kiedys byłem w tym wieku i wiem ,ze mózg sie wyłącza i takie gadanie / jak to ty mówisz pierdolenie / ,że bedzie myślał,bedziesz ostrożny ,niestety nie działa na ścigaczu.Tam odkręcasz manetę i jedziesz.Mam tylko cichą nadzieję ,ze ty taki nie jesteś.Powodzenia. A autorowi tematu nic już nie doradzę ,sam zrobi jak uważa.Kup sobie coś co Ci sie podoba,ale nie oszczedzaj na oponach i ubraniu.Poza tym polecam wszystkim przeczytać książke ,jak juz koledzy wspominali, "Motocyklista doskonały" ,naprawde warto.Dużo sie człowiek z niej uczy,respektu też :) Pozdro wszystkim :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 Troszku mnie irytuje, a zarazem smieszy to, ze w kazdym temacie znawcy i spece wrzucaja wszystkich do jednego worka. Te zalosne teksty 'zacznij od GS 500', 'nie wsiadaj na 600 bo sie zabijesz'... W moim przypadku na wiekszy sprzet wsiade za niecale 2 lata i na dzien dzisiejszy jestem prawie pewien, ze to bedzie albo sport, albo naked. I tez bede mial 18 lat. Czy ta cyferka oznacza, ze jestem glupi i sie zabije? A mnie na przyklad smiesza i irytuja takie teksty nastolatow, ktorzy nie siedzieli nawet na porzadnym motocyklu w warszawskim ruchu, a rwa sie do sportowej 600 myslac ze pana Boga za nogi zlapia jak jej dosiada. Oczywiscie ze na takim motocyklu mozna uczyc sie jezdzic, ale po co sie tak meczyc ???Najlatwiej sie uczyc jadac na motocyklu w miare malym, zwrotnym, odpornym na dziury i koleiny, zrywnym i dobrze hamujacym ale przewidywalnym, takim ktory nie stanie w pionie w momencie zbyt nerwowego przekrecenia rollgazu ani nie zrobi stoppie w razie panicznego nacisniecia przedniego hamulca.Sytuacja jest taka, ze przez nastepnych kilka sezonow uczysz sie jezdzic w normalnym ruchu i nie ma nikogo kto moglby ci podpowiedziec co w danej sytuacji zrobic, ani przestrzec przed bledem - wszystko co zrobisz odbije sie bezposrednio na twojej dupie i na kieszeni.Zwykle po bunczucznych zapewnieniach "co to ja nie kupie" w cyklu postow pod tytulem "co wybrac", nastepuje druga czesc przedstawienia w postach z cyklu "co robic, mam wrazenie ze wszyscy chca mnie zabic".GS500 polecany jest na pierwsze moto wlasnie w trosce o wasza dupe i kieszen, bo zwykla gleba parkingowa ktora prawie wszystkim predzej czy pozniej sie zdarza nie grozi tam wydatkiem kilku tys zl na nowe owiewki, moto robi wszystko dobrze ale jest przewidywalne, jest duzo motocykli i czesci na rku uzywek, tak ze jest to niezly kompromis. Lepsze by bylo lekkie enduro 250 / 350, ale to juz by bylo calkowicie nie cool, nie mowiac o tym ze chyba nie ma takich motocykli na polskim rynku.Poza tym, durnie ktorzy pisza zeby nie kupowac 500 ki bo po jednym sezonie zacznie ci mocy brakowac, nie wiedza o czym mowia. Prawda jest taka ze przyzwyczaili sie do szybkosci na prostej, ale dalej nie maja pojecia co ten motocykl moze pokazac w zakretach, a moze sporo wiecej niz wiele innych.Jego wlasnosci jezdne sa na tyle dobre ze w Stanach ma swoje wlasne wyscigi i stawiam jablka przeciw orzechom ze ludzie bioracy w nich udzial mogliby kilka rzeczy pokazac naszym asom z warszawskich ulic :DJuz od jakiegos czasu przestalem zabierac glos w bzdurnych przepychankach "co kupic na pierwsze moto", ale powyzszy tekst mnie zbultal. Kupujcie sobie co chcecie i potem sie z tym meczcie, razem wziawszy kogo to obchodzi. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 8 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2006 fakt faktem jest to co powiedzial Adam- kolejny raz wychodzi na to kto ma wiedze i kto jest obcykany w 2oo :icon_rolleyes: . Szacunek Adamie Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CRASH Opublikowano 10 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 widzisz kolego ADAM M ma rację i w pełni sie z nim zgadzam , gs 500f którego ma mój kolega bardzo fajny sprzet i na ściga niezle zapodaje , w sam raz do wjeżdzenia i nabrania doswiadczenia , życze powodzenia i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 11 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2006 Ciekawe jak by się prezentował do lansowania Hyosung GT650 , możnaby startnąć na torze poznań, zostawić parę naklejek, byłoby rwanie? :) Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.