jurjuszi Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2006 A teraz o 4latce,ktora na urodziny dostala ostatnio quada.Motoryzacja interesuje sie odkad jezdzi w foteliku,czyli od okolo 2miesiaca zycia...wie jak odpalic motocxykl,sama na niego wchodzi.Wie jak odpalic auto.Jezdzi z mama po siedlu czasem jako kierowca(wieczorem). Przy czym nie jest blachara i nie interesuja ja chlopy z motocyklami, bo wie,ze mama jej kiedys kupi.No to wszystko się zgadza, bo 4-latka na quadzie to wyjątek. Czyli jest tak jak mówiłem: Wyjątki zdarzają się w grupie której generalnie motoryzacja nie interesuje. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Rok temu wracam z Zamościa do Lublinia, piękna pogoda, nie spieszy mi sie, predkosc okolo 100 km/h. Dojezdzam do skrzyzowania przy pertrochemii w Krasnymstawie, oczywiscie zwolnilem do 70, bo widze z prawej czarne bmw, ktore chce preciac moj pas i skrecic w lewo. BMW stoi i czeka, zblizam sie do skrzyzowania a bemka rusza, klakson dlugie i nawet nie hamowalem, tylko unik w lewo, 30 cm od wysepki. Jedno co zdazylem zobaczyc to wesolo rozmawiajaca sobie kierowczynie z pasazerem.Musialem sie zatrzymac na chwile, podjechal do mnie jakis gosc w katamaranie i zapytal czy wszystko OK, i czy ma gonic ta bemke.Odpuscilem sobie poscig i usiwadamianie kretynki za kolkiem, bo 5 minut mi zajelo zanim moj organizm ochlonal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Znam Pana z trojmiasta,ktory ma podobne problemy,tyle,ze nie dosc,ze od roku nie moze zdac prawka na "b" to sie dodatkowo chce zdolowac porazkami na "a"....jak nie samochodem to moze motocyklem:)a noz widelec sie uda...A teraz o 4latce,ktora na urodziny dostala ostatnio quada.Motoryzacja interesuje sie odkad jezdzi w foteliku,czyli od okolo 2miesiaca zycia...wie jak odpalic motocxykl,sama na niego wchodzi.Wie jak odpalic auto.Jezdzi z mama po siedlu czasem jako kierowca(wieczorem). Przy czym nie jest blachara i nie interesuja ja chlopy z motocyklami, bo wie,ze mama jej kiedys kupi. Jako kierowca ? ;) A w jaki sposob to ona dosięga do pedałow? :icon_twisted: Zdolna Zdolna :icon_arrow: :icon_arrow: :icon_arrow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beti Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Słoneczko, a od kiedy to WYPRZEDZI = JEŹDZI LEPIEJ ?? Nie...kurcze...zle sie wyrazilam...masz racje...to nie jest to samo.....wyprzedzic, nie oznacza jezdzic lepiej...i nie podwarzam tego. Nie chcialam, zeby mnie tak zrozumiano, ale poporstu chodzi mi o to czy nie sciska w gardle nitkorych....kiedys nudzilam sie i zadawalam pytania chlopakom wlansie, co czuja kiedy widza, jak kobieta ich wyprzedza...i napisalam to tylko z czystej ciekawosci....Bo niestety wlasnie podczas wyprzedzania najczesciej brakuje wyobrazni ;) A co do obeznania sie troche w silnikach....to prawda...kobiety nie maja pojecia o tych sprawach...dlatego jak im samochod nie chce odpalic, to nie pomysla, ze to moga byc np. klemy przy akumlatorze. Odrazu dzownia po pomoc drogowa :cool: No a juz najbardziej smiac mi sie chce jak jakas dziewczyna wpada w panike, bo nie moze nawet kluczyka przekrecic ;) No chyba, ze jakas dziewczyna interesuje sie tym od dziecka, albo tata jest mechanikiem :):P Wtedy to juz to jest dziedziczne :flesje: Cytuj http://bikepics.com/members/beti/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Chodzi o to, że większość kobiet nie przywiązuje wagi do tego jak jeździ. A skoro nie przywiązuje wagi, jeździ bezrefleksyjnie. Piszę wyraźnie WIĘKSZOŚĆ, znam kilka które jeżdżą dobrze i w ich jeździe jest to "coś", ale większość, którą znam, jeździ słabo. Nie mówię, że źle, tragicznie itp, ale po prostu zaledwie dostatecznie. i tu właśnie leży pies pogrzebany. zgadzam się z kolegą, a panie niech zwrócą uwagę na słowo napisane dużymi literami. A czytałem kiedyś, że ponad 70% kobiet kierowców uważa, że jeżdżą lepiej od mężczyzn... :no comment: i właśnie to przekonanie o swoich umiejętnościach jest wrogiem ciągłego doskonalenia się i uczenia. potrzeba ciut więcej pokory. koleżanki z forum niech nie biorą tych naszych uwag do siebie, bo moim zdaniem Was one raczej nie dotyczą. zakładam, że dziewczyna na moto to nie jest przeciętny babsztyl-kierowca i tylko dziewczyna z jajem (a to lubimy!). chylę czoła przed Wami!tylko nie musicie tak zajadle bronić innych kobiet. ja rozumiem, że solidarność jajników itp., ale nie wbrew logice i faktom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Nie...kurcze...zle sie wyrazilam...masz racje...to nie jest to samo.....wyprzedzic, nie oznacza jezdzic lepiej...i nie podwarzam tego. Nie chcialam, zeby mnie tak zrozumiano, ale poporstu chodzi mi o to czy nie sciska w gardle nitkorych....kiedys nudzilam sie i zadawalam pytania chlopakom wlansie, co czuja kiedy widza, jak kobieta ich wyprzedza...i napisalam to tylko z czystej ciekawosci....Bo niestety wlasnie podczas wyprzedzania najczesciej brakuje wyobrazni Moja żona mówiła mi, że bardzo często kiedy wyprzedzi faceta (przede wszystkim jadącego w gorszym samochodzie) on za wszelką cenę stara się ją dogonić i wyprzedzić (mimo, że często nie daje rady z przyczyn technicznych). Potwierdzam. Coś w tym musi być. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 HEH musze to napisać ;) Jakieś 3 dni temu siedzę w domu. Zaczyna padać deszcz mija jakieś 10min. słyszę hamowanie i BUM. Wychodzę i oczywiście BABA ( :flesje: ) wjechała gościowi w tył samochodu na światłach. (Mieszkam blisko ruchliwego skrzyżowania)DZISIAJ siedzę w domu pada juz ok. 20-30min. i co słyszę?? Hamowanie i BUM!! Wychodzę i co? BABA!! Tym razem nawet dwie po jednej w każdym samochodzie ;) Dla zainteresowanych fotki z dzisiaj. (Jakieś 30min. temu) http://img179.imageshack.us/my.php?image=dsci0003dl8.jpghttp://img179.imageshack.us/my.php?image=dsci0005qo1.jpg Pozdrawiam Wszystkich!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 problem tej dyskusji leży w tym, że nasze forumowe babeczki :) interesują się motoryzacją, nierzadko od małego i nie są statystyczną 'babą za kółkiem' w zerówce ('95 :biggrin: ) na 32 dzieciaki gdzie było mniejwięcej po równo chłopców i dziewczynek BYŁA JEDNA KTÓRA BAWIŁA SIĘ Z CHŁOPCAMI - tak jak my przynosiła samochodziki kiedy inne dziewczynki bawiły się lalkami :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 (edytowane) Miałem kilka lat temu sytuację z pewną Kobiałką.Siostra mojej obecnej Żony ( wtedy 13 lat - tzn siostra ) poprosiła mnie o przejażdżkę. Zadowolony wsadziłem "smarkulę" na moto i jedziemy.Jadę wolno bo to pasażer "ciężki był" - wierciła i ekscytowała się strasznie.Nagle na pełnym gazie ( na wstecznym ) babeczka wypierdzieliła w nas polonezem.w ostatniej chwili zorientowałem się, że nas nie widzi, więc rura do przodu...Niestety zachaczyła tylnie koło.Całe szczęście, że nie udeżyła "Młodej".Motor obróciło, ale szczęście, że się nie przewróciliśmy.Rozbroiło mnie jej wytłumaczenie - okazało się, że zdenerwował ją parkingowy.Była tak wzburzona, że nie spojrzała czy coś jedzie :) Ale to nie zmienia faktu, że większość incydentów jakie miałem na drogach było z udziałem płci brzydkiej. Edytowane 26 Sierpnia 2006 przez stasiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4NIEK Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 kobieta na parkingu: http://www.cda.pl/gry-online/3/parko.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaleSatan Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 kobieta na parkingu: http://www.cda.pl/gry-online/3/parko.php Ale czego chcesz w koncu wyjechala..... Ciekawe kiedy niebiescy do nie zawitali i jej uswiadomili ze przestawila troche czyjs samochod :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Przecztałam prawie cały temat i mam jedną konkluzję: Panowie, taka nienawiść do bab za kólkiem z Was kipi, że boję się wsiadać za kółko! Albo właśnie nie, wsiądę i będę polować na facetów za kółkiem skoro oni aż tak lubią zwalać wszystko na płeć i tak bardzo mnie nienawidzą!Będę od dziś pokazywać faki na prawo i lewo, będę zajeżdżać drogę i wymuszać - w końcu jestem babą, i tak według Was tak się zachowuję. Wyluzujcie! Kobieta nigdy nie zrozumie faceta i na odwrót - to przecież inny gatunek. I nie dotyczy to tylko jazdy. Ja uważam, że faceci mają inny cel jazdy zakodowany gdzieś w podświadomości nazywam to "mentalność plemnika" - tylko pierwszy wygrywa. I nie piszcie, że kibitek z forum to nie dotyczy. Jak mnie jeden z drugim widzi w samochodzie to przecież nie wie, że jestem na forum albo jeżdże na moto.I jeszcze jedno niech każdy z Was Panowie odpowie ile km przejechał, a ile przejechała jego połowa. Pozdrawiam równo gorąco Panie i Panów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Po co te podziały na płeć ... Utarło sie że baba za kierownicą to armagedon ... tylko za czasów jednego samochodu w domu i całego systemu rodziny itd ... kobieta siedziała z prawej strony, nie robiła prawka ... bo po imprezie to po kilku kieliszkach pan też pojechał do domu... to kiedy ta kobieta miała sie zainteresować motoryzacją? Nie sadze żeby dwudziestoletnie dziś kobiety różniły się od tych co mają dziś piedziesiąt, te trzydzieści lat temu ... tylko to że dziś większość może pozwolić sobie na kupno swojego samochodu a nawet motocykla :icon_mrgreen: i jeździć! A to przejechane kilometry czynią mistrza kierownicy ... i nie potrzeba do oponowania bezpiecznej jazdy samochodem jakiś specjalnych zdolności, tylko wprawy i rozsądku który z czasem przychodzi obojgu płci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 (edytowane) Po co te podziały na płeć ... Utarło sie że baba za kierownicą to armagedon ... Moja dziewczyna, która nota bene bardzo dobrze jeździ samochodem uważa że większość kobiet za kółkiem to porażka. Skoro kobieta tak twierdzi to coś w tym jest ... A to przejechane kilometry czynią mistrza kierownicy ... i nie potrzeba do oponowania bezpiecznej jazdy samochodem jakiś specjalnych zdolności, tylko wprawy i rozsądku który z czasem przychodzi obojgu płci. Obawiam się że niektóre kobiety (i mężczyźni też) nawet po przejechaniu milionów kilometrów nie będą dobrymi kierowcami. Nie wiem dlaczego tak to jest ale faceci mają we krwi jazdę samochodem i myślę że potwierdzi to każdy instruktor nauki jazdy, który ma do czynienia z ludźmi, którzy nigdy za kółkiem nie siedzieli. Edytowane 31 Października 2007 przez hubert_afri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiery Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Stereotypy i tyle. Nie twierdzę, że dobrym kierowcą może być każdy, ale nie twierdzę też, że kobieta nie może nim (hehe) być. A statystyka? Cóż, jest tyle możliwości manipulacji przedstawienia liczb. Pozdr i szerokości, dla wszystkich :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.