Skocz do zawartości

Jak nas widza posiadacze syfow;-)


MOC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Temat odnosi sie do opisywanego tu wczesniej wypadku chlopaka ktory uciekal skradzionym moto i zginal podczas policyjnego poscigu, interesujace jest to jak narod sobie potrafi wszystko ladnie wytlumaczyc...

 

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=29875

 

 

:wink:

 

cytat "...

jakbym nie widzial to bym nie uwierzyl.

myslalem ze to jakies spec kombinezony z gwiezdnych wojen z poduszkami powietrznymi.

 

koszmar

 

 

a tutaj masz kolego rację, bo i taką scenkę mogłeś widzieć... koleś mógł mieć kombinezon w którym otwierają się specialne poduchy ochronne w momencie zerwania owej linki ... są takie cuda...

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooooo... Widzę, że temat nieśmiertelnych linek także jest tam poruszony. Nawet "znajomy motocyklista mu mówił".

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam sie dlaczego ludzie uzywaja "Oni" a nie "On" :wink: a dlaczego nie maja takiego samego podejscia do osob jezdzacych samochdoami po 180-270 km/h niech se sprawdza ile jest wypadkow samochodow a ile motocyklow , ile osob zgnie na drodze w wypadku samochodowym a ile motocyklistow itp.

ktos juz napisal ze moto sie kupuje nie po to zeby 90 km za miastem jezdzic , a jesli tak wszyscy gadaja to niech robia zloty legalne tory organizuja to napewno nie bedzie czegos takiego Oo , to tak samo jak trawa w Holandi, zalegalizowali i napewno mniej osob pali teraz niz wczesniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe było poczytanie opinii z zewnątrz. Jest wiele opinii, z którymi nie sposób się nie zgodzić. Jedno jednak widać jasno - w Polsce jest zatrważająca liczba frustratów. Bardzo "przypadł" mi do gustu tekst : "Policja powinna w rowie w tył głowy jedna kulka i po sprawie " :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie powinna? Facet kradnie, ucieka przed policją z prędkościami podświetlnymi za nic mając życie innych użytkowników drogi i na koniec cudem zabija tylko siebie. Strzał w głowę to było by bardzo humanitarne podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie powinna? Facet kradnie, ucieka przed policją z prędkościami podświetlnymi za nic mając życie innych użytkowników drogi i na koniec cudem zabija tylko siebie. Strzał w głowę to było by bardzo humanitarne podejście.

No coż, zgodnie z tym co napisałem - frustratów nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... jeśli facet faktycznie WIDZIAŁ kolesia zapinającego linkę po postoju, to może faktycznie to BYŁA kamizelka z poduszką..? przynajmniej jedna jest na rynku. tylko co za debil mu wytłumaczył, że to na gardle?!

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda słów na komentarz odnośnie linki bo to już się wszędzie przewija. Nie mogę pojąć tylko jednego, jak można wjechać motocyklem na czerowone światło myśląc że się uda. Znam Kraków bo się tam urodziłem i mieszkałem, wiem że to skrzyżowanie jest zawsze zakorkowane. Trudno uwieżyć w to co się stało i żałuję kolesia, jego rodziny i przyjaciół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe Aker czy potencjalnemu zlodziejowi Twego motocykla (odpukac) tez bys dobrze zyczyl? o ja na pewno nie :banghead:

 

Witam

Może i złodziejowi się dobrze nie życzy, ale chyba nikomu nie należy życzyć śmierci.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe Aker czy potencjalnemu zlodziejowi Twego motocykla (odpukac) tez bys dobrze zyczyl? o ja na pewno nie :banghead:

 

Na pewno nie dażyłbym miłością takiego osobnika i z chęcią bym go obił, ale po co pisać dziecinne teksty typu : do rowu i kulka w łeb ???? Takie teksty, robią wrażenie w początkujących grupach przedszkolnych. No, może się mylę i goście, którzy coś takiego piszą posłali już do piachu kilkunastu złych ludzi i to jest po prostu ich metoda BUHHAAAHHAAAHHAHA :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek w dyskusji off-roadowców i niestety w większości się zgadzam z tym, co oni tam piszą. Nie mówię o sznurówce wiązanej na szyi bo to bezsens jakich mało. Ale cokolwiek byśmy nie mówili, motocykliści często sami sobie są winni. Szkoda tylko bezsensownych śmierci..

 

Bardzo mądrze ktoś napisał w innym wątku - motocykliści łamiąc przepisy spodziewają się, że inni - kierowcy aut - będą ich przestrzegali. Jak ktoś wyjedzie z podporządkowanej i w efekcie wklei się w niego motocykl - większość powie: "skur....l mu zajechał!". Ale równie prawdziwe jest zdanie, że jakby kolo na moto jechał _wolniej_, to do kolizji by nie doszło.

 

Jestem młody, mam jeszcze rekleks lepszy od staruszka a mimo to przed jakimś miesiącem byłbym - prawdopodobnie - zabił motocyklistę. Wjeżdżałem w nocy do Wawy od strony Janek. Ten odcinek jest tragiczny - są tam potworne koleiny, jedzie się strasznie. Akurat wyprzedziłem jakiś samochód i byłem na lewym pasie - prędkość pod 100kmh. Po manewrze chciałem zjechać na środkowy, spojrzałem w lustro - nic, kierunek, zmiana pasa. I w ostatnim momencie, kątem oka zobaczyłem motocyklistę - wyprzedzał mnie z prawej, na oko z prędkością 130-140, w mocnym pochyleniu (jak on dawał radę na tych koleinach to nie wiem). Odruchowo odbiłem w lewo - z powrotem na lewy pas. Było blisko. I byłbym zajechał mu drogę - może byłbym winny czyjejś śmierci. Mimo, że teoretycznie zachowałem wszelkie zasady ostrożności (no, przekorczyłem prędkość, tam wolno 80).

 

Jesteśmy motocyklistami. Wiemy, że jazda motocyklem jest bardziej niebezpieczna niż samochodem. Powinniśmy więc 5 razy bardziej zachowywać zasadę ograniczonego zaufania! Dojeżdżając do podporządkowanej - śledzić dokładnie, czy coś się nie zbliża. ZAWSZE zakładać, że nas nie zauważą. Nie wszyscy są takimi batami jak motocykliści - o sokolim oku i błyskawicznym refleksie. Dziadek, który - cokolwiek b nie mówić - ma prawo jechać i wyjedzie z podporządkowanej, zajeżdzając drogę samochodowi, narazi się na parę ku*ew ale nic się nie stanie, bo pucha mniej wywrotna jest i zwykle jedzie mniej niż 150 po mieście. Ale dla motocyklisty takie zderzenie będzie zabójcze. Gdyby jechał 60, pewnie by wyhamował..

 

A wszystkim, którzy narzekają na brak refleksu "dziadków" przypominam, że też będziecie mieli 60 czy 70 lat. I ciekaw jestem, czy w imię bezpieczeństwa przestaniecie prowadzić. Błędy są rzeczą ludzką, ale jeśli błąd kierowcy auta nałoży się na błąd kierowcy zapier.....go motocykla, skutki będą smutne. Błędów innych nie wykorzenimy - starajmy się nie robić ich sami. I na pewno będzie bezpieczniej.

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jetsem póki co tylko posiadaczem prawka kat.B i auta..i choć ciągnie mnie do motocykli nadal nie potrafie przelamać starchu...ale mzoe powoli..w kazdym razie ja traktuje motocyklistów w sposób wydaje mi sie,ze wporządku, zjeżdzam im z pasa gdy mnie wyprzedzaja , staram sie im robic miejsce na światłach...nie tratuje ich(Was) jako zla koniecznego. Jestem w stosunku doMotocyklistów bardzo wyrozumiały, rozumiem jak scigacze jada szybko itd, ale casami mnie krew zalewa...;] I tu nie chodiz o motocyklistów, tylko o GLUPICH I BEZMYSLNYCH LUDZI!! Sa oni wszedzie...i występują jako: rowerzysta, pieszy, samochodizarz, motocyklista, kierowca TIR-a itd..

To że ktoś, motocyklista łamie przepisy itd, i WSZYSCY to widza i komentuja(,ze źle itd) to tylko dlatego,ze aut jest duzo wiecej niz motocykli i to pewnie dlatego tak wyolbrzymia "problem" motocyklistów i nazywnaie ich dawcami...!

 

Oczywiscie jest to ta strona medalu, która powinna być obiektywna...motocyklista też cłżowiek, tak samo jak kierowca auta i tak jak on, łamie przepisy, i tak samo sie powinno ich traktowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś, motocyklista łamie przepisy itd, i WSZYSCY to widza i komentuja(,ze źle itd) to tylko dlatego,ze aut jest duzo wiecej niz motocykli i to pewnie dlatego tak wyolbrzymia "problem" motocyklistów i nazywnaie ich dawcami...!

Oraz dlatego, że wielu frustratów w głębi duszy bardzo chciałoby móc poczuć wiatr we włosach w słoneczny, letni dzień i boli ich, że nie mogą sobie pozwolić na zakup porządnego motocykla - zwłaszcza jeżeli dla zakupu katamarana zadłużyli się na poczet przyszłej emerytury i teraz grzecznie spłacają raty, odejmując sobie (i rodzinie) od ust. :banghead: Poza tym zazdroszczą nam, że ich objeżdżamy, jak chcemy. :banghead:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...