koszt utrzymania motocykla

[baribale]

witam.

 

mam takie pytanie:

czy ktos liczyl ile go kosztuje utrzymanie swojego cacuszka w nalezytym stanie?

chodzi mi o typowe rzeczy ktore kazdy robi raz lub dwa na rok m.in. wymiana oleju, filtrow, opon, klockow, regulacja gaznikow itp.

 

pytanie kieruje w szczegolnosci do wlascicieli starszych pojazdow (7-15 lat). sam mam staruszka z 88roku i ciekawi mnie ile faktycznie wydaje sie na samo utryzmanie motoru(oczywiscie paliwo odpada :icon_twisted:

 

ps. jesli ten temat nie pasuje do tego dzialu to bardzo prosze o przeniesienie go w miejsce gdzie nie bedzie nikomu podnosil cisnienia :rolleyes: bo w sumie nie wiedzialem gdzie go wrzucic.

 

pozdro.

[Olsen]

Odpiszę, chociaż mój motocykl wkracza dopiero w szósty rok życia. A więc, 2 do 3 razy w sezonie robię przegląd (co 6000 km), którego koszt oscyluje w granicach 400-900 zł. Zazwyczaj jest to jakieś 6 stów; rozpiętość owa wynika z tego, że czasem oprócz standardowej wymiany oleju z filtrem itp. dochodzą takie wydatki jak wymiana klocków hamulcowych czy świec zapłonowych (co drugi przegląd, podobnie jak regulacja zaworów). Oprócz dokonywania (a ściślej: zlecania wyspecjalizowanemu serwisowi) rutynowych przeglądów, średnio raz na 2 sezony wymieniam napęd (koszt rzędu 450-500 zł) i mniej więcej z taką samą częstotliwością zmieniam opony (cena kompletu: ok. 1000 zł).

Powyższe wyliczenia stanowią absolutne minimum. Dodam, że traktuję motocykl bardzo oszczędnie - preferuję turystyczny styl jazdy.

[Pompka]

Ja dokładnie sobie liczę koszty utrzymania mojego ostatniego moto. Materiały eksploatacyjne, kilka gadźetów (które mogłem sobie odpuścić bo bez nich też bym jeźdizł) i cąłość w ciągu 2 lat zamkneła się sumą 1467 PLN. Do tego koszty OC i paliwka. Z tym, że serwisom to ja nie daję zarobić :buttrock:

[wild]

pompka a o ktorym ty motocyklu piszesz? :buttrock:

 

ja teraz wiecej kasy wydam na samo paliwo, niz na czesci do niego :crossy:

 

Goska

[viperPL]

ja teraz wiecej kasy wydam na samo paliwo, niz na czesci do niego

 

A to chyba każdy tak ma :buttrock:

 

Jeśli chodzi o CBR to koszt przygotowania do sezonu, wyniósł mnie w tym roku około 1000 zł - oczywiscie bez wymiany napędu czy też opon. Same pierdołki typu:

regulator napiecia , linka sprzegla, akumulator, wszystkie filtry, wszystkie plyny, szlifownie plytek zaw. + jakieś smakołyki dla niego w postaci róznych kremów i psikadełek. :crossy:

 

Jeśli chodzi o MZ to koszt przygotowania jest nie wielki, bez opon oraz napędu zamyka sie w kwocie 100 zł.

[Fat]

Przez ok. 6,5 tys. km jakie zrobiłem do tej pory na Kawie (od połowy września 2005) wpakowałem w nią prawie 2500zł. Kwota ta zawiera zarówno pierdoły typu żarówki, płyny itp., jak również rzeczy droższe (np. opony) czy dodatki (wydech, stalflexy). Samo przygotowanie do sezonu (wszystkie regulacje, płyny itp.) to ok. 500-600zł i to po mooooocno preferenycjnych cenach u zaprzyjaźnionego mechanika :buttrock:

[mierzwa2]

Mhy gixer 750 99r kupiony we wrześniu dokupiłem żeby było po mojemu :buttrock:

opony używane ok 340zł,

świece komplet 100zł,

zestaw napedowy zębatki+łańcuch-300zł

Filtr K&N ok 140zł

kupiłem nakładke na siedzenie ok 100zł(lada dzień będzie)

płyn hamulcowy

olej

płyn chłodniczy

 

nio i crashpady narazie część rzeczy leży bo czekam na termin u mechanika więc jeszcze koszty wymiany....

[maddog26]

wg mnie. jak mialem vz 800 nowego

płąciłem raty - ale nic a nic nie dokłądałem

raz wymienilem zebatki lancuch po 25 tys

opona uzywka na tył i jazda

olej wymiana samemu i git

[młodymz]

należy jeszcze doliczyć koszty połączeń telefonicznych do mechaników-mazgai, którzy nabiorą tyle sprzętu do warsztatu a potem nie wiedzą za który sie złapać , o jakiej kolwiek kolejce wtedy nie ma mowy>

[Kudlaty]

Wiec - poprzedni sezon... klocki hamulcowe, filtry, olej... ok 300 zl.

Ten sezon... lancuszek rozrzadu, filtry, olej, nowe zebatki skrzyni biegow, uszczelki silnikowe, oponki, linki gazu i sprzegla - ok 1200 - 1300 zl.

 

Nie licze piwa i czasu spedzonego w garazu, sam robie wszystko, nie daje zarobic serwisom.

[MOC]

Wydaje sie ze oczywistym jest iz suma wydatkow zalezy od rodzaju posiadanego sprzetu, stanu technicznego w dniu zakupu, oczekiwan co do jego stanu i wygladu przez nowego wlasciciela :icon_mrgreen: Moj maxior dopiero co mial wymiane oleju i filtrow i pierwsza synchronizacje gaznikow +- 600 zl, teraz wymiana sprezyn na progresywne, uszczelniaczy i oleju, caly gaznik do przegladu i sprawdzenia wraz z synchronizacja, akumulator ?, swiece, klocki itp. itd. Ile to bedzie kosztowac strach myslec :icon_twisted: Ale jesli chcesz jezdzic i jezdzic pewnym moto musisz inwestowac innej rady nie ma....

:icon_twisted:

[Pompka]

No co Ty MOC , olej to. Jak zapali i jeździ to znaczy że wszystko jest OK :icon_twisted: .Przynajmniejtakie wrażenie można odnieść oglądając 10 letni motocykl eksploatowany w naszym kraju :icon_twisted:

[IG x]]

Na moje szczescie wszystkie regulacje naprawey i serwisy robię sam. Moje wydatki w sezonie oscylują w ganicach 200zł-400zł. :icon_twisted:

[ANDY]

Z liczeniem kosztów jest podobnie jak z popierosami. Jeśli palisz to niepalęcy wytykaja Ci, że wydajesz na nie tyle i tyle. Zaczynasz zastanawiaś się ile w tym jest racji. A jest sporo. Ale jak przestaniesz palić to po krótkim czasie jakoś tej forsy nie widać. Rozejdzie się no co innego. Wobec tego chyba lepiej nie liczyć i jeździć.

[aLLy]

Mhy gixer 750 99r kupiony we wrześniu dokupiłem żeby było po mojemu :icon_twisted:

opony używane ok 340zł,

świece komplet 100zł,

zestaw napedowy zębatki+łańcuch-300zł

Filtr K&N ok 140zł

kupiłem nakładke na siedzenie ok 100zł(lada dzień będzie)

płyn hamulcowy

olej

płyn chłodniczy

 

nio i crashpady narazie część rzeczy leży bo czekam na termin u mechanika więc jeszcze koszty wymiany....

bez jaj ze uklad napedowy do mojego bzyka kosztuje prawie tyle samo :icon_twisted: