sąsiedzi

[kuba_195]

była taka sytuacja, że koło domu jednego kolesia troche spaliłem gume, ale jadąc powoli, a ten do mnie powiedział że zadzwoni na policję, co mi grozi w razie przyjazdu policji, i co im powiedzieć??

[Wojt@s]

ja bym powiedział że sprzęgło się ślizgało. A tak w ogóle to niech sobie dzwoni!!;evil

[Agabusa]

mam podobnych sasiadow. Co prawda gumy nie pale, ale jeden bacznie obserwuje moje poczynania....wiec dopoki nie byl zarejestrowany jezdzilam po osiedlu dopiero po 22 gdy menel juz spal...

[Stary Sierżant]

Nie masz gdzie palić laczka ?? Gdyby ktoś nagle zaczał kuć młotem udarowym za scianą Twojego pokoju , to też bys się wkurzył. A gliniarze mogliby całkiem spokojnie dać Ci mandat za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym i niebezpieczną jazdę. Jakiekolwiek działania w czasie jazdy ,które nie są związane z kierowaniem pojazdem i na dodatek mogą rozproszyć uwagę innych kierujących można tak zakwalifikować. Na dodatek jeśli skutkiem Twojego działania jest zdarzenie drogowe to Ty ponosisz pełna odpowiedzialność.

Nie jest to moja osobista opinia,lecz interpretacja obowiązujących przepisów. I z taką reakcją gliniarzy musisz sie liczyć.

 

PS.Moja osobista opinia - a potem ludzie marudzą , że motocyklistom odbija palma. I wcale im się nie dziwię.(ludziom ma się rozumieć , a nie motocyklistom )

Pozdro.

[kuba_195]

a w razie czego jaka wymówka najlepsza, że to nie ja, i że ktoś mógł podrobić rejestrację, czy nie kozaczyć:/

[melon19]

to by chyba było najgłupsze wyjście, najlepiej poprostu spokojnie porozmawiać i wysłuchać (lub nie) tego co ci policjant powie, jak bedziesz cwaniakował to jeszcze pogorszysz sprawe,

 

ja zawsze do policjantów odnosze się spokojnie i z szacunkiem i oni wtedy też tak mnie traktują, a stratny na tym jeszcze nigdy nie wyszedłem

[milosz-RR]

ogólnie policja jest przyjaźnie nastawiona do motocylkistów, ale do czas jak im sie nie zajdzie za skórę, tak więc palić lacza na swoim placu w myśl stwierdzenia : wolność tomku w swoim domku :icon_twisted:

[Salata123]

Nie masz gdzie palić laczka ?? Gdyby ktoś nagle zaczał kuć młotem udarowym za scianą Twojego pokoju , to też bys się wkurzył. A gliniarze mogliby całkiem spokojnie dać Ci mandat za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym i niebezpieczną jazdę. Jakiekolwiek działania w czasie jazdy ,które nie są związane z kierowaniem pojazdem i na dodatek mogą rozproszyć uwagę innych kierujących można tak zakwalifikować. Na dodatek jeśli skutkiem Twojego działania jest zdarzenie drogowe to Ty ponosisz pełna odpowiedzialność.

Nie jest to moja osobista opinia,lecz interpretacja obowiązujących przepisów. I z taką reakcją gliniarzy musisz sie liczyć.

 

PS.Moja osobista opinia - a potem ludzie marudzą , że motocyklistom odbija palma. I wcale im się nie dziwię.(ludziom ma się rozumieć , a nie motocyklistom )

Pozdro.

Zapomniałeś Wspomnieć o mandacie za zostawianie stałych znaków na drodze (czy jakos tak to szło... :rolleyes: ) Oprócz tego za Wykorzystywanie pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem itp.. Pewnie nawet dali by rade 21p uzbierać :icon_twisted:

 

A tak naprawdę jak to jest. Załóżmy że ktoś zadzwoni na Policje bo mu przeszkadza hałas motocykla (motocyklista nie złamał żadnego przepisu, nie palił gumy itp. Po prostu przygazował sobie... o teraz co? Policja przyjedzie i co może zrobić? Nic? Zmierzyc głośność wydechu (rzadko... mają pomiarowca :)), sprawdzić czy wydech ma homologacje... ale nic więcej nie mogą zrobić? Czy jak to jest?

[Dominik Szymański]

w razie czego jaka wymówka najlepsza,

 

Przyznaj się policji, że jesteś dresem palącym laczka pod domem innych ludzi. Może to zrozumieją i Ci wybaczą.

pzdr

[Stary Sierżant]

Bez przyczyny raczej nie ma mandatu - chyba że lubisz płacić . A za samą przygazówkę to mogą Ci skoczyć na pompkę. Wiadomo jednak , że ludzie nie kumają o zwykłe dodanie gazu kojarzą z wariactwem.

Jeszcze mi się nie zdarzyło , żeby spoko koleś dostał karę.Ale za to szpenie i podskakiwacze zawsze otrzymywali atrakcję wieczoru - komplet punktów i max mandacik.

PS Tych ostatnich przez kilka lat było dokładnie 6 ( sześciu )- reszta miała loooozik. A co ?? Może nie wolno puszczać bez mandatu ???

Gliniarze też mają czasem kaprysy.

[patrykr1]

a ja wypalalem kregi na ulicy!! dzieci mialy radoche, siasiedzi zdjecia sobie pstrykali a policja nastepnego dnia jak zobaczyla slady na asfalcie to pogrozila ze jak znajda swiatkow to mi sie oberwie :icon_twisted:

[Olsen]

Nie masz gdzie palić laczka ?? Gdyby ktoś nagle zaczał kuć młotem udarowym za scianą Twojego pokoju , to też bys się wkurzył.

Kiedyś baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo się rozeźliłem na jednego takiego, co od godzin wczesnoporannych nap[3,14]lał wiertarką...

Dziś mam taki układ z sąsiadami, że ja nie odpalam skutera/motocykla w mieszkaniu ani na korytarzu, a oni nie zaczynają żadnych remontów przed 10-tą. :icon_twisted:

[Barnaby]

Dziś mam taki układ z sąsiadami, że ja nie odpalam skutera/motocykla w mieszkaniu ani na korytarzu, a oni nie zaczynają żadnych remontów przed 10-tą.

Ooooo.... Super układ. I o to chodzi w sąsiedztwie.... :buttrock:

[VIRAGOLO]

Ooooo.... Super układ. I o to chodzi w sąsiedztwie.... :crossy:

 

WOW, dobre :)

 

To ja powiem dzis sasiadom ze jezeli chca bym nie odpalal mojego

chopperka wiecej nad ranem i w nocy to musza.....

 

.... przynosic mi co wieczor po browarku ;-)

 

TO JEST UKLAD SASIEDZKI !!!! HIIHI :buttrock:

 

Pozdro

OLO

[Thomaszek]

A jak nie to puste wydechy i zmiękną.

 

Ja jedyne co mogłem zaszkodzić sąsiadom to jak miałem jeszcze moto przed przeróbką na 70cc to strasznie kopcił zimny. No i kiedyś tak odpalam moto zalane olejem bo gaźnik lipny i akurat wiatr w strone domków. Trochę tego dymu wtedy poleciało. Jeszcze przygazowywałem, bo inaczej to bym tak stał do wieczora.