Skocz do zawartości

Opisz swoj najwiekszy speed....


Black Jack
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Żaden...

Wydaje się, że żaden, ale jednak... Jeśli zapewnisz, że WSZYSTKIE elementy pojazdu, biorące udział w pomiarze, będą stałe i niezmienne przez cały okres eksploatacji, to może kiedyś zrobią.

 

A przekłamania licznikowe zaczynają się już na pomiarze drogi

A droga przejechana w czasie to prędkość. Stąd jak zmylisz pomiar drogi, to pomiar prędkości przekłamuje Ci się sam.

 

w swojej puszce zaobserwowałem +5% (opony o fabrycznym rozmiarze).

Opony, ciepło, nawet bardzo.

Ja mam 195/50R15, co daje promień koła 285mm. I teraz pytanie - jaka jest różnica między oponą nową a zjechaną do zera? Hmm... 5mm bieżnika - to stanowi u mnie prawie 2% promienia a więc i obwodu, a więc i przejechanego systansu. Tyle mniej przejeżdżam na łysych ale licznik o tym nie wie. Do tego ciśnienie w oponach - im słabsze tym się opona bardziej ugnie i zmniejszy się średnica koła. Ugięcie o 5mm (kolejne 2% średnicy)? Co to jest, zmierz oponę u góry i na dole i powiedz jaka jest różnica?

Ja wiem, to są pojedyncze milimetry, niby nie znaczące przy tych setkach kilometrów czy "złotówkachdwadzieścia na budziku" ale składają się one na ostateczną odchyłkę.

Aaaa, no i dochodzi jeszcze tolerancja (bo i tak nie da się dokładnie zmierzyć, choćby ze względu na opony), czyli przysłowiowe "plus minus". Tu producent nie nadstawia d4 za kierowcę i woli, żeby pokazać za dużo (przez co kierowca jedzie wolniej niż myśli) niż za mało. I zamiast "tolerować" np. +/-5%, to jest +0%/-10% a więc tolerancja przesunięta w dół.

 

GPS ma w d4 koła, opony i w ogóle środek transportu a jedynie zmianę pozycji geograficznej więc jest odporny na takie przekłamania a dokładność do kilku metrów staje się pomijalna już w perspektywie pojedynczych kilometrów.

 

a ja najwięcej poleciałem ok. 850km/h, jestem pewien że ta maszynka jeszcze by trochę poszła, ale nie ja prowadziłem więc nie miałem na nic wpływu... ja to bym na pewno jeszcze troch więcej pociągnął :buttrock:

A ja 1130km/h tak do połowy atlantyku, potem wymiękł i szedł ciut ponad 900km/h - ciekawe czy to ta sama "bryka" :D

 

Teraz bandyta 12 coś koło 250 km/h na dobrej drodze.No i wózek szpitalny na sale operacyjną 15km/h.

To żart.

Pewnie że żart - żaden sanitariusz nie biegnie tak szybko :D

Edytowane przez bozoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że żaden, ale jednak... Jeśli zapewnisz, że WSZYSTKIE elementy pojazdu, biorące udział w pomiarze, będą stałe i niezmienne przez cały okres eksploatacji, to może kiedyś zrobią.

Zmienność parametrów w czasie eksploatacji dotyczyć może tylko wspomnianych nizej opon.

W wielu samochodach prędkość jest już mierzona z czujników ABS (a te są bezpośrednio przy kole i prędkość obrotową mają identyczną jak koło), więc nie ma mowy o innych czynnikach niż śrenica kół.

 

 

A droga przejechana w czasie to prędkość. Stąd jak zmylisz pomiar drogi, to pomiar prędkości przekłamuje Ci się sam.

Wiem o czym mówisz, ale nawet gdyby wziąć poprawkę na pomiar drogi, to i tak prędkościomierz pokazuje za dużo. W moim konkretnym przypadku - 5% na drogę, a kolejne 5-10% (po uwzględnieniu drogi) na prędkość, co razem daje 10-15% (a w niektórych zakresach nieco wyżej) przekłamania.

 

 

Opony, ciepło, nawet bardzo. Ja mam 195/50R15, co daje promień koła 285mm. I teraz pytanie - jaka jest różnica między oponą nową a zjechaną do zera? Hmm... 5mm bieżnika - to stanowi u mnie prawie 2% promienia a więc i obwodu, a więc i przejechanego systansu. Tyle mniej przejeżdżam na łysych ale licznik o tym nie wie.

Dokładnie rzecz biorąc, to jest nawet nieco mniej niż 1,8%, a więc tyle co nic ;)

Nie powinno też być problemu z uśrednieniem 'przeciętnego zużycia opon', bo przecież opony nowe są tylko w chwili wyjazdu z gumiserwisu, a po zjeździe z podnośnika następuje już tylko ich konsekwentne zużycie. Degradacja bieżnika postępuje znacznie szybciej w nowej oponie w niż mającej się niebawem skończyć (ułożenie się opony do samochodu, głębsze rowki, a więc wyższe, bardziej elastyczne i podatne na ścieranie 'klocki' bieżnika).

Przy założeniu, że opona ma 80% bieżnika (bo te pierwsze 20% 'zjedzie' się niemal natychmiast) błąd pomiaru wynikający ze zmiennej średnicy koła wynosiłby w okolicach jednego procenta przy maksymalnym zużyciu opony. Taki błąd jest niezauważalny przy odczycie z analogowego wskaźnika, a cyfrowy z dokładnością wskazań do 1km/h również można uznać za precyzyjny. Oczywioście przy oponach, których zużycie oscyluje w okolicach przyjętych 80% wskazania mogłyby być jeszcze bardziej precyzyjne niż wspomniane 1% błędu, czyli całkowicie pomijalne.

 

 

Do tego ciśnienie w oponach - im słabsze tym się opona bardziej ugnie i zmniejszy się średnica koła. Ugięcie o 5mm (kolejne 2% średnicy)?

Tu zaprotestuję. Opona owszem - ugnie się, ale to nie jej średnica się zmniejszy (a zatem również nie obwód). Obwód jest stały, dość mocno pilnowany przez stalowo-płócienny kord. Opona to nie gumowy balon, którego średnica/obwód zależne są od stopnia napompowania, więc ciśnienie obalone ;)

 

 

Aaaa, no i dochodzi jeszcze tolerancja (bo i tak nie da się dokładnie zmierzyć, choćby ze względu na opony), czyli przysłowiowe "plus minus". Tu producent nie nadstawia d4 za kierowcę i woli, żeby pokazać za dużo (przez co kierowca jedzie wolniej niż myśli) niż za mało. I zamiast "tolerować" np. +/-5%, to jest +0%/-10% a więc tolerancja przesunięta w dół.

Właśnie wszystko rozchodzi się o owe "nadstawianie d4" za kierowcę oraz za jego poczucie "ale zap*&^lam" właśnie po to by było choć trochę bezpieczniej. Niby takie drobne różnice wskazań nie mają wiekszego wpływu, ale energia kinetyczna (którą pojazd musi wytracić podczas hamowania, czy wypadku) proporcjonalna jest do kwadratu prędkości, a więc różnica wskazań o 10% daje 'zaoszczędzone' 15km/h błędu przy 150km/h na budziku. W przeliczeniu na energię (a więc kwadrat prędkości) wygląda to bardziej wymownie.

 

Poza tym (co zaznaczyłem w poprzednim poście) - dla producenta też lepiej jest jak jeden z drugim mogą potem porównywać - ile kto jakim pojazdem wycisnął. Przy zbliżonych parametrach 'lepszy' będzie ten, którego prędkościomierz więcej pokazał - "przecież koledzy widzieli - z dyskoteki wracaliśmy, bardzo obciążonym samochodem - w piątkę (szósty w bagażniku siedział) i staaary... DWIE PAKI cieliśmy".

 

 

 

A tak w temacie speed:

No i wózek szpitalny na sale operacyjną 15km/h.

To żart.

Nie wiem dokładnie, bo GPS nie działał w zadaszonym pomieszczeniu, a ABSu nie miało to łóżko/podajnik do tomografu komputerowego, ale na oko to jakieś 5-7mm/s miało. Raz też trafiło się takie, co w porywach sprawiało wrażenie 10-15mm/s.

To nie żart...

Edytowane przez Miras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hejka

 

No to i ja się pochwalę... GSX 750 F 94' na trasie między Zegrzem a Serockiem między ekranami dźwiękoszczelnymi osiągnął ćwiartkę :P no i może jeszcze troszkę jakby pogłaskał to by się poprawił:p

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze ja XD

skuterkiem ( Peguot Design 50cmm) jechałem 60 po prostej 70 z gory, takiej sporawej.

Choperkiem 125cmm jechałem osobiscie 80 na wsi taka dłuzsza prosta a z tatem na trasie gdzie tato kierował 110 i to juz z poządnej gory i to w 2 nawet spore ( 70-80 kg) osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet policyjna szuszarka ma dokładność ±3% powyżej 100 km/h... Można powiedzieć tolerancja przy 250 km/h to 242.5 - 257.5 km/h...

 

Piaggio NRG 50 (HIPER2 LC odblokowany) - prawie 100 km/h

Piaggio NRG tuning 70 cm3 - prawie 100 km/h

Mój Simson 70 cm3 - 85 km/h z palcem w d* (licznik raczej dobrze wskazuje)

CBR 600 - 170 km/h na 3 biegu, na razie wystarczy...

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

accord coupe 230km/h

dobre kilka lat temu Gpz900R, zamkniety budzik 270, nawet przeszla troche za ale to byla predkosc licznikowa wiec pewnie jechal z 250km/h

Vz Maruder 160km/h i poszedl by troche dalej ale ciezko sie bylo na nim utrzymac no i troche zal mi bylo moje mlodej ;) siedzacej jako pasazer :cool:

Edytowane przez Sylwester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obwodnica Wyszkowa. Licznikowo 270km/h razem z kurczakiem.

 

YUBY ale z kurczakiem sie nie liczy bo on daje +15 do prędkości :icon_evil:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...