Skocz do zawartości

Automatyczna oliwiarka łancucha za 5 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Nie no tak szczerze to każdy nawet najdroższy olej czy spray łapie brud i tu nie ma przebacz, czyścić co jakiś czas trzeba. Co do tej śróbki to tum mam pytanie ANDY widziałeś żeby ktoś jechał z łańcuchem ciągnącym się po ziemi? Ja nigdy. TAk we wszystkim chodzi nie tylko o pieniądze bo wiadomo można kupić dobry sparay i odrazu doń preparat do czyszczenia łańcucha z niego ale to wszystko nie ekonomiczne. A tak zbudujemy maszynke dobrze ustawimy i łańcuch jest na olejony przy minimalnym wysiłku i to tanim kosztem.

 

Co do tego że łańcuch w ten sposób jest źle oliwiony, moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie owszem gdyby urządzenie działało tylko raz na jakiś czas to tak żarzucimy bieg i olej nie zdąrzy sie rozprowadzić a tak smaruje dgo maszynka cały czas i zawsze jest mokry, kończymy jazde i olej pozostały na łańcuchu porządnie sobie go pentruje. Każda następna jadza tylko utrwala ten efekt aż go kolejnego czyszczenia łańcucha.

 

Tak to jest moje zdaniea jeszcze co do penetracji to myśle że jak będzie dobrej gęstości olej to też da rade, a umyć łańcuch z oleju naprawde łatwo naftą, lub jak sie ma bezoringowy to benzynką>

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jak mialem GSa to uzywalem sprayu do lancucha. I naprawde jest to niewoarygodne, jak ten lancuch wygladal po polowie sezonu. Lepki, brudny, oblepiony czarnym syfem. Troche mi zajelo jego czyszczenie, przy czym niedlugo pozniej wygladal tak samo. No i naciagalem go kilkanascie razy na dystansie 10kkm.

 

Potem mialem CB750 i oliwiarke. Koniec z brudem i naciaganiem lancucha. Potem TDM - to samo.

 

To na pewno nie jest kwestia kasy ;]. Kazdy robi jak chce. Mnie do oliwiarki nie trzeba przekonywac.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jak mialem GSa to uzywalem sprayu do lancucha. I naprawde jest to niewoarygodne, jak ten lancuch wygladal po polowie sezonu. Lepki, brudny, oblepiony czarnym syfem. Troche mi zajelo jego czyszczenie, przy czym niedlugo pozniej wygladal tak samo. No i naciagalem go kilkanascie razy na dystansie 10kkm.

 

Potem mialem CB750 i oliwiarke. Koniec z brudem i naciaganiem lancucha. Potem TDM - to samo.

 

To na pewno nie jest kwestia kasy ;]. Kazdy robi jak chce. Mnie do oliwiarki nie trzeba przekonywac.

 

Pozdro

 

Ja mam dalej i lancuch jest tak ustawiony jak byl, cos w tym musi byc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ziemii się wprawdzie nie szlaja, ale bywa że pada deszcz i zostaje zachlapany błotem, nawet stojąc na parkingu. Dojdzie jeszcze to co koło pozbiera itd. Brudu na łańcuchu się nie uniknie.

Kolega Tomasz chce czyścić łańcuch naftą i benzynką - czy o-ringowy też ?

Ja bym tego nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ziemii się wprawdzie nie szlaja, ale bywa że pada deszcz i zostaje zachlapany błotem, nawet stojąc na parkingu. Dojdzie jeszcze to co koło pozbiera itd. Brudu na łańcuchu się nie uniknie.

Kolega Tomasz chce czyścić łańcuch naftą i benzynką - czy o-ringowy też ?

Ja bym tego nie robił.

Czy chodzi o mnie? Bo ja nie używam benzyny do czyszczenia łańcucha.

Wystarczy odrobina nafty + plastikowa szczotka (jak do rąk) i czysta szmata.

Łańcuch ma być jedynie zabezpieczony przed korozją - smaruję minimalnie, żeby piach się nie przyklejał. Mój służbowy motocykl pokonuje tygodniowo 1000-1200 km, więc wyraźnie widzę jaki sposób obsługi łańcucha jest najlepszy.

 

Zbyt obfite smarowanie łańcucha skraca jego żywot.

Smar + piach = pasta ścierna.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, nie neguję całkowicie sensu zakładania oliarek do łańcucha. Uważam jednak, że taki system jak stosuję osobiście (pewnie nie tylko ja z resztą) jest też całkiem ok. Smar w spray'u, w niewielkiej ilości raz na kilkaset kilometrów, a co 2-3 smarowania mycie naftą. Łańcych praktycznie zawsze jest pokryty cienką warstwą smaru, brud też nie zdąży się nazbierać między czyszczeniem. Inna kwestia, że nie jeżdżę po nieasfaltowych drogach.

Felgę też mam praktycznie czystą, a jeśłi nawet trochę się przybrudzi, to przy użyciu w/w nafty syf schodzi pięknie.

Myślę, że większość problemów ze smarami w sprayu wynika z ich nieodpowiedniego stosowania. Wielu przesadza z ilością, rusza zaraz po nasmarowaniu łańcucha i na dodatek nigdy go nie czyści :banghead:

 

 

Kolega Tomasz chce czyścić łańcuch naftą i benzynką - czy o-ringowy też ?

Ja bym tego nie robił.

przecież wyraźnie napisał, że naftą (która to nie ma negatywnego wpływu na oringi, ba ma nawet pozytywny, bo jest tłusta i smaruje), a benzyną w przypadku łańcucha bez oringowego.

pozdroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi szprejami do łańcicha to jest tak jak kolega wyżej napisał.

Nie raz widziałem jak ktoś wali na łańcuch tony smaru a potem płacze, że wszystko zasyfione a łańcuch oblepiony klejem. Łńuch cały biały od smaru :buttrock:

Wystarczy nanieść cieniutką mgiełkę spraju na ciepły i czysty łańcuch ( w okolice końców rolek).

Mgiełka spraju i tak dojdzie tam gdzie to jest konieczne.

tak samo sprawa wygląda z esmarowaniem olejem.

Też wystarczy lekko najlepiej igiełką nanieśc olej na kręcący się wolno łańcuch w okolice końcówek rolek.

Olej rozpłynie sie tam gdzie musi i nie wyleci na koło, tablice, opone itp... Najważniejszy jest UMIAR w smarowaniu.

Ja łańcuch przemywam nasączoną naftą zmatką.

Brudne resztki samru zchodzą bez problemu.

Generalne mysie łańcucha przeprowadzam co 3 smarowania ( pędzel i nafta)

łańcuch mam cały czas czysty i odpowiednio nasamrowany.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy jeżeli chodzi o mnie to kolega Bartek Gawlik już Ci odpowiedział, tak samo jak ja bym to zrobił.

Jeszcze dodam, że jak myje bezoringowy benzyną to później jak go oliwie to daje po 1-2 krople na każdą rolkę i zostawiam na noc, w ten sposób olej się dobrze rozprowadza po "wysuszonym" przez benzynę łańcuchu. Rano wstaje i przecieram szmatą łańcuch dla pewności co by go za dużo nie chiałobyć.

Pozdro :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja Wam powiem tak.

Całe życie wojowałem z pie....nymi łańcuchami. Mycie naftą, gotowanie w oleju, ciągłe smarowanie i wiele innych dolegliwości łącznie z dziadoską jakością.

A teraz szmatka z płynem do mycia silników, spłukanie i popsikanie i JUŻ.

I dlatego aby to odreagować to w grę przy zakupie pierwszego japońca wchodził tylko kardan.

A przy Diversji tak jak wyżej napisałem, co drugie tankowanie i nie zawsze z myciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie nawet teraz przeglądam serwisówkę Bandyty i tam piszą o stosowaniu oleju o 'ciężkości' 40 lub 50.

Jaki to jest olej???

 

Chodzi o olej SAE 40 lub 50, czyli np. SAE 15W40 lub 20W50 - oczywiście są to oleje silnikowe. Nawiasem mówiąc wszyscy japońscy producenci motocykli zalecaja smarowanie olejem silnikowym, poczytajcie instrukcje obsługi, ksiażki serwisowe itp. W niektórch motocyklach nawet na wahaczu jest informacja o tym. Spraje do łańcuchów wymyślili produceńci akcesoriów motocyklowych.

Osobiście polecam oleje przekładniowe zamiast silnikowych, sa gestsze i nie spływaja tak szybko z łańcucha. Zamknięte przekładnie łańcuchowe też smaruje sie olejami przekładniowymi.

 

 

Nadaje sie, ale są tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja Wam powiem tak.

Całe życie wojowałem z pie....nymi łańcuchami. Mycie naftą, gotowanie w oleju, ciągłe smarowanie i wiele innych dolegliwości łącznie z dziadoską jakością.

A teraz szmatka z płynem do mycia silników, spłukanie i popsikanie i JUŻ.

I dlatego aby to odreagować to w grę przy zakupie pierwszego japońca wchodził tylko kardan.

A przy Diversji tak jak wyżej napisałem, co drugie tankowanie i nie zawsze z myciem.

kiedyś spotkałem się takim patentem, żeby potraktować łańcych plynem do silnika a później myjką ciśnieniową. Na pierwszy rzut oka metoda super. Człowiek się nie dotyka do łańcycha, nie brudzi się, a sam łańcuch po zabiegu wydaje się czyściutki. Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie czy samo mycie pod wysokim ciśnieniem nie ma negatywnego wpływu na łańcuch? chodzi mi na przykład o dostawanie się wody i resztek płynu pod oringi itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...