shuy Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 W sobotę 29 paźdź miasłem ostatnią jazdę. Spotkało mnie niesamowite upokorzenie.Pyrkam sobie zielony ze strachu - jak to początkujący na mieście - instruktor za mną w samochodzie z kursantką na B. Oczywiście władowaliśmy się w korek (jakieś 5 kilometrów dalej musiał być jakiś cmentarz). Postaliśmy 10-15 minut i odwaga zaczęła mi wracać. Dotarło do mnie ile tu miejsca, jak wiele możliwości daje jednoślad. Gdyby nie ten instruktor już dawno bym przejechał itd itd. W pewnym momencie z prawej strony ryk silnika, coś mnie trąciło w stopę, odwracam się i widzę... Volwo F12 z przyczepą wyprzedza prawym poboczem trąc oponą o mój but.Przez 5 minut myślałem tylko: "Jezu **** Chryste, o ****, o ja ****, co to **** było"? Jakby tak przejechał 2 cm dalej to bym miał płetwę jak wieloryb!"Potem refleksja kto tu kogo powinien omijać ... Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwierzak Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 To jechałeś po skrajnel linii wyznaczającej pas, czy jak? Przeciez caly pas jest dla Ciebie. Nie możesz się trzymać tylko prawej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Niezla precyzja tego kierowcy Volvo 8O Ale sytuacji raczej nie zazdroszcze...A moze trzeba mu bylo urwac lusterko 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szypeczek Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 No nieźle...! Ja kiedyś miałem podobną sytuację. I wtedy dowiedziałem się, że nie można się trzymać jednej strony pasa, bo mogą Cię zepchnąć...! Tak jak mówiPrzeciez caly pas jest dla Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 2 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Wiesz jak to w korku... Podziwianie ptaszków, rozglądanie się na boki, pół metra w przód, pół metra w tył... Swoją drogą staram się trzymać prawej, bo ciągle nie dociera do mnie, że obok nie ma pasażera :) Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 na egaminie wymagają trzymania sie jak najbliżej prawej strony czyli tej gdzie są studzienki, krawęzniki, liście, cały syf , kałuże itd :roll: ale najczesciej egzaminatorzy maja takie pojęcie o jezdzie na motocylku, jak ja o balecie :-D mi zabronili uzywac przedniego hamulca bo "można wylecieć przez kierownice" :-D Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 A moze trzeba mu bylo urwac lusterko 8OTo trzeba mieć długą reke :) Co do instruktora, to jest palantem. Kursant walczy samodzielnie na jednośladzie, a ten idiota siedzi w aucie prowadzonym przez kursantkę... Żenada. Ciekawe co zrobi gdy któryś z kursantów odwali numer, nawet niechcący, przeca kursanty robią różne dziwne rzeczy niecelowo :-D Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 2 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Co do instruktora => temat postu.To moja ostatnia jazda. Facet wie, że jeżdżę już 15 lat i jakoś sobie radzę.Kursantka w samochodzie nie ma za wiele do gadania bez hamulca i sprzęgła. Do tej pory jednak ciągle nie mogę przestać myśleć, że tir przejechał mi po nodze. Totalny odlot. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrobel Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 no co egzaminatorzy i instruktorzy to sa niezle ewenementy ;] jakis egzaminator zabronil kumplowi mojego brata jechac 8 na polsprzegle :/ czemu , tego nie wie nikt..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elbarto Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ciekawe co zrobi gdy któryś z kursantów odwali numer, nawet niechcący, przeca kursanty robią różne dziwne rzeczy niecelowo :-D Hehe. Przypomina mi się moja pierwsza jazda po mieście i Tomek Kulik stający nade mną na motocyklu, żeby złapać klamkę hamulca - według mojej oceny dałbym radę, według jego - niekoniecznie. :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Hehe. Przypomina mi się moja pierwsza jazda po mieście i Tomek Kulik stający nade mną na motocyklu' date=' żeby złapać klamkę hamulca - według mojej oceny dałbym radę, według jego - niekoniecznie. :-D[/quote'] no to pięknie... jestem przerazona co to bedzie się ze mną działo 8O Byle przezyc piątek i pierwszą jazdę z rzeczonym tu TK :roll: Pozdrowienia Magda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Tomek Kulik opisz jakieś ciekawe 'niecelowe' zachowania twoich 'podopiecznych', bo widzę, że może być ciekawie :) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 no to pięknie... jestem przerazona co to bedzie się ze mną działo 8O Byle przezyc piątek i pierwszą jazdę z rzeczonym tu TK :roll: Dopiszę się tym wątku, bo w sumie w tym temacie ;) Jakąś godzinę temu wróciłam z pierwszej lekcji z Tomkiem, po kilkunastu wcześniej 'zrobionych' u instruktora z jednej z większych warszawskich szkół. I powiem Wam, że... tych poziomów nie można nawet porównac, bo sie nie da. Do dnia dzisiejszego jezdzilam sobie spokojnie na placyku na jedynce (dwojke wrzucilam kilka razy odstawiajac moto na nocleg, nie lada przezycie to było :twisted: ), krecac normalne osemki, slalomy i ruszajac pod pseudo-gorke. Nawet mi się to jakoś udawało ostatnio :P Po lekturze postów na forum (zwłaszcza pamiętnika LadyShadow) zapragnęłam czegoś więcej i uznałam, że trzeba nauczyc się jeździc, a tego na pewno nie jest w stanie zaoferowac mi moj dotychczasowy instruktor. W ten oto sposób wyladowalam dzisiaj na bemowie, na lekcji u Tomka K. Ku mojemu zdziwieniu okazalo sie, ze instruktor moze 'zajmowac' sie kursantem a nie puszczac go samopoas, ze lekcja wcale nie musi byc nudna, ze motocykl nie gryzie, a gaz tym bardziej nie ;) :P Nie wiem czy uda mi sie nauczyc dobrze jeździc czy nie (chcialabym bardzo ;) ), nie mi to oceniac (Tomek do tablicy :twisted: ), ale niniejszym dolaczam do tych piejacych z zachwytu (ciekawe, bo myslalam Tomku żeś mocno przereklamowany :P a tymczasem wracałam do domu z uśmiechem na paszczy ;) ciekawe co sobie myślały ludki w sąsiednich autach widząc moją 'wniebowziętą' minę :rolleyes2: ) Dzięki :) i do zobaczenia w poniedziałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 8O Z postu Elbarto wynika, że Tomek - instruktor siedzi jak plecak za swoim kursantem :?: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Tomek jest porąbany. Cała Polska ćwiczy w jeden sposób, a taki Kulik psuje standardy stosując jakieś fanaberie. :) Mój instruktor przynajmniej sam umiał jeździć, a mnie tych cyrków egzaminacyjnych wyuczył. Z wyjatkiem jazdy po mieście, bo nie dopasowało sie do kursantów "B". Ale - poniewaz przyjechałem na lekcje własnym GSem to uznał, że na miescie sobie poradzę. Nie robił też wstretów jak - naczytawszy sie pamietników Lady Shadow - kreciłem te ósemki jedna ręka, na stojaco i jak tam jeszcze było.Natomiast przed egzaminem wziąłem 2 dodatkowe godziny na GNce, w innej gliwickiej szkole i tam, jak facet zobaczył, że jadę ósemkę jedną ręką to mało nóg nie połamał, tak zap***lał z kanciapy przez placyk z hasłem - CO TO ZA KASKADERKA!!!! OBIE RECE NA KIEROWNICY!!!!! Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.