XJ, CBX, VF

[m16]

Witam.

Jako, ze ostatnio wpadlo mi troche grosza zaczalem sie powaznie zastanawiac nad zmiana moto.

Po zapoznaniu sie z ofertami zaczalem sie blizej przygladac XJta 650, CBXom (550 i 750) i VFom 750.

Z wyzej wymienionych blizszy kontakt (nawiniete pare km) mialem tylko z CBXem 750 i VFa wiec moja wiedza w tym zakresie jest raczej uboga. I tutaj w miare mozliwosci prosba do Was - mozecie cos wiecej o tych sprzetach napisac? (nie mam na mysli danych serwisowych bo to jest w google tylko raczej opinie uzytkownikow czy jakies wady fabryczne). Co do wad to cos mi sie obilo o uszy, ze skrzynie w duzych CBXach i VFkach lubia sie posypac :? ?

Ogolnie prosze o wszystkie wskazowki ktore moga sie przydac. A moze polecacie cos innego a co warto zwrocic uwage ?

Z gory dzieki wszystkim :D

[DarekS]

Ja tylko z tych moto znam XJ 650. Z niemiecka zwany "tramwaj" :-D , a to z racji pierdolnej lampy przód i maluśkiej tylnej.

Motocyklem tym latałem latka temu, no dawno napewno. Jeździło to bardzo fajnie. Potrafiło to zapieprzać, ale padała przy następczyni, czyli XJ 600. Prowadziła się całkiem przyzwoicie, hamulce "takie se". No hamowała wcale nieźle. Ale latka 80-te to dal Japończyków był okres wstępny jeśli chodzi o podwozia i układy hamulcowe, więc na ten okres to naprawdę był bardzo dobry motocykl. Ja nim jeździłem w okresie pomiędzy 96 a 98 rokiem, coś około. Napewno wtedy studiowałem (curwa demencja starcza, nie ciesz się, Ciebie też dopadnie).

Kiedyś pamiętam jak ścigałem się z wyjeżdżającym nagle ze zjazdu z autobany polonezem. Ja chciałem koniecznie skręcić w ulicę prostopadłą a ten mi wylatuje, a był na ustąp, więc fantazja ułańska kazała mi odkręcić i na ostatnich metrach ostre hamowanie z klasycznym wheelie (tak, ona to potrafiła, bez jaj bo sam to przeżyłem) i ostry rzut w tą ulicę. I zmieściłem się, cirka 1 - 2 cm od łaty piachu. Myślę więc, że podwozie i hamulce na dzisiejsze czasy to miernota, ale wtedy naprawdę były świetne.

Moje moto miało jednak pewną usterkę. Ale od razu zaznaczam: NIE Z WINY FABRYKI. Poprzedni właściciel ją zakatował na amen, no tak że korbowody wyleciały przodem silnika. Dlatego jako studenta było mię stać na nią. Wracając do usterki. Na ciepłym silniku moto trzymało wolne obroty na poziomie ok 5 000 obr/min (to nie pomyłka: pięćtysięcy). Czyściłem gaźniki, przewody wys.nap. nówki, świece też. No full wypas. Zwiedzeni wszyscy okoliczni mechanicy. Dopiero kumpel mi pomógł, otóż zmierzyliśmy kompresię i okazało się że drugi cylinder miał 0 bar a trzeci ok. 5 bar, pozostałe dwa ok 13 bar. Efekt był taki że gaźniki o stały podciśnieniu podciągały dzięki tej różnicy kompresji obroty aby moto pracowało. Został założony chu..owy tłok z jeszcze lepszymi pierścieniami przez ... (pominę kogo, bo już nie pamiętam szczegółów tamtej naprawy, więc niechcę nikogo oskarżać, no było minęło, ja byłem żółtodziób więc zapłaciłem frycowe). Po naprawie przez kumpla moto pracowało bez zarzutu. Zawsze sucho, zawsze pewnie.

Ale jak wtedy nią jeździłem, to dużo lepszą opinią cieszyła się CBX 750. Natomias VF to była jedna wielka tragedia i świetny sposób na "pójście z torbami" z powodów awarii rozrządu, znaczy chyba problem był z dźwigienkami zaworowymi lub wałkami rozrządu lub też ze smarowanie całego tego chu...stwa.

Jeśli ja miałbym Ci doradzać to mówię: szukaj XJ 650 i CBX 750, a po znalezieniu, wybierz motocykl w najlepszym stanie technicznym. No niestety w tych rocznikach szukaj takiego do którego będziesz mniej dokładał.

[m16]

Dzieki ogromne - wlasnie o takie rady mi chodzilo :D

Nie ukrywam, ze najbardziej z tych wymienionych to mi wlasnie XJ650 podchodzi, zaraz za nia CBXa. A nie pamietasz moze jak to wygladalo ze spalaniem (takim faktycznym a nie deklarowanym :P) ??

Jeszcze raz dzieki ;)

[..:maniek:..]

osobiscie od 2 sezonow uzytkuje xj750seca i co moge powiedziec..z typowych wad to oryginalna pompa hamulcowa przy glowce ramy jets poprostu do dupy i warto ja na samym poczatku zmienic na standardowa pompe przy kierownicy :D poz atym jesli kupisz zadbany egzemplarz to sie dlugo nacieszysz ;) ja w swojej po kupnie szczelilem generalke i tak przez 2 sezony natluklem ponad 40kkm i naprawde nie mam powodow do narzekan...choc moto ma prawie 23lata,przechodzi czasem ze mna istna gehenne to wciaz toczy sie dalej :P co do cbx750 to znajomy mial 2szt z czego jedna na czesci sprzedawal i powiem tylko tyle ze jak wyszlo ogloszneie to bylo moze ze 30telefonow z czego jakies 80% to pytania o:wal+panewki,hydrauliczne popychacze,skrzynia biegow..wiec cos w tym jednak jest!co do VF to moto b.ciezkie w servisie,drogie w utrzymaniu(czesci,paliwo)..no ale to naprawde wsyztko zalezy od konkretnego egzemplaza :P

[Adam M.]

Na pierwsza japonie tylko XJ.

CBX i VF maja rozne zalety, ale trzeba miec zaciecie do grzebania zeby je najpierw zrobic i potem jezdzic.

XJ ma rowniez najlepsze spalanie.

Musisz wybrac najlepszy egzemplarz na jaki cie stac.

 

Adam M.

[DarekS]

A nie pamietasz moze jak to wygladalo ze spalaniem (takim faktycznym a nie deklarowanym ) ??

Niestety, nie pamiętam. Mój egzemplarz był letko "chodzący inaczej", więc raczej nie może być miarodajny. Wydaje mi się że było to ok 5 - 6 litrów na 100 km, bliżej 5 litrów. Ale jak mówiłem nie pamiętam. No, kochany, to było ok. 8 latek temu, a od tej pory jeżdżę motocyklami BMW. I to właśnie one mają te wszystkie zalety na których Ci zależy, czyli niziutkie spalanie i trwałość.

[m16]

od tej pory jeżdżę motocyklami BMW. I to właśnie one mają te wszystkie zalety na których Ci zależy, czyli niziutkie spalanie i trwałość.

Wiem :P

Ale na GSa albo RSa narazie kasy brak a do r80 jakos nie jestem przekonany (sam nie wiem czemu).

 

 

CBX i VF maja rozne zalety, ale trzeba miec zaciecie do grzebania zeby je najpierw zrobic i potem jezdzic.

Kurcze - to teraz jestem w kropce.

Znajomy ma do sprzedania CBXa (750F) z silnikiem po remoncie(sam robił - jest mechanikiem motocyklowym) - z tego co wiem to miało robione głowicę, rozrząd, wymienione zawory i cos tam jeszcze. Moto ogólnie fajne (sporo dodatków) tylko, ze jakiś czas temu miało szlifa i pasowało by dolna półkę wymienić (rama i cały przód proste - moto jeździ, nic go nie znosi, kiere można puścić itp tylko widać, ze polka nie wygląda tak jak powinna). Z tego powodu mogę to moto wziac za jakieś 2500zl. Czy naprawdę z ich awaryjnością jest az tak zle ? Warto sie nim zainteresować? Bo jeśli nie to zaczynam szukać XJy :D

 

Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc ;)

[zbyhu]

Czolem!

 

Jesli bluznie, to mnie naprostujcie.

Z tego co wiem, silnik w CBXie to prawie to samo co w CB 750. Roznice sa w rozrzadzie - walki i glowica, oraz w skrzyni biegow - CB ma ich tylko 5, CBX 6. CBX ma tez wieksza moc (o ok 20 KM) od CB.

Silniki w CB 750 slyna z trwalosci i niezawodnosci. Wiec chyba - skoro roznice konstrukcyjne sa tak niewielkie - nie moze to byc az tak beznadziejny silnik...

Takie moje zdanie. Podkreslam, ze nie poparte zadnym doswiadczeniem czy gruntowna wiedza :D.

 

Pzdr

[Adam M.]

Glowny problem w CBX to lancuchy rozrzadu i ich napinacze.

Jak to bylo niedawno robione to bierz i wymieniaj polke.

 

Adam M.

[konrad1f]

i lancuch alternatora

[m16]

lancuch alternatora

To tez jakas wada CBXow ?

BTW: konrad1f - jak mozesz to napisz cos wiecej jeszcze o GSXie 550 - bo jego w wersji niedlawionej tez biore pod uwage :banghead:

 

PS: Pod koniec tygodnia jade ogladnac CBXa ;)

[kudlaty_bytom]

nie wiem jak pozostałe, ale VF 750 w cale nie była taka zła

te, co jeżdżą obecnie nie mają już kłopotów z rozrządem, bo w tym wieku :P są już po remoncie, czasami nie jednym, wiec 'padające' wałki są przeszłością i tylko bolączką modeli z 83 roku

skrzynie biegów też są ok, należy pilnować stanu oleju, bo to ma też znaczenie jeśli chodzi o sprzęgło z anti-hoppingiem

w necie są też instrukcje jak przerobić układ smartowania, żeby większe ciśnienie szło na wałki rozrządu 'kosztem' skrzyni biegów ('kosztem', bo nic się jej nie stanie, pytałem o to fachowca)

R4 mają u nas lepsze powodzenie, a i serwisowanie jest łatwiejsze i tańsze

najlepiej przejedź się każdym z wymienionych modeli i sam oceń co Tobie pasuje :( każdy sprzęt w złym stanie przyspoży kłopotów

[konrad1f]

a coz moge napisac o swoim sprzecie

lacze pali ladnie

na gome ciezko ale jak sie postarasz to idzie

190poleci

przy 130-150 w trasie pali ok 5,5l

nie wali sie za mocno bo to w koncu japonia

[dominik.vx800]

Witam :evil:

kuzyn jeździł VF-ą z 86r. przez dwa sezony i poza regulacją zaworów i wym. oleju, świec i opon nic przy niej nie robił (fakt że jego Honda była bardzo zadbana).

jak robiliśmy trasy to spalała mu 4.5-5.5l/100km przy prędkościach 120-150km/h.

bardzo ją sobie chwalił i do dziś żałuje że ją sprzedał

POZDR.