Skocz do zawartości

Policjant też człowiek :)


Olsen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a ja zacytuję swoją niedawną wypowiedź na innym forum:

 

Re: witam

Autor: hiszpan25

Data: 08.09.05, 08:34 + dodaj do ulubionych wątków

 

+ odpowiedz cytując + odpowiedz

 

--------------------------------------------------------------------------------

witam później niż zazwyczaj :( po drodze do pracy zostałem kontrolnie wyłowiony

z ciągu pojazdów do kontroli drogowej :) chłopaki (motocykliści) byli bardzo

pozytywnie nastawieni do wydechu (spodobał im sie bas SVki na przelotowym

wydechu :D ) pogadaliśmy sobie chwile ale to wystarczyło aby nie dojechać do

pracy na czas :) Co ciekawe nawet nie chcieli abym na czas kontroli wyłączył

silnik :)pełne zaufanie :P hehehe!

PZDR!

--

SV650S '00

Corsa 1.4i '92

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżąc dzisiaj w nocy, zagapiłem się (malowali pasy) i nz czerwonym wjechałem na skrzyżowanie dosłownie przed drogówką. Cała ulica pusta, a oni musieli być akurat na tej krzyżówce. Jechali za mną, to wiedziałem, że mnie zatrzymają. Włączyli koguta i kontrola. Pogadaliśmy, ile pali motorek i takie tam pierdołki - powiedzieli tylko, że powinien być mandacik. I wszystko. Spoko kolesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie jak zatrzymają do kontroli, czy na prędkości nie ma co grać kozaka, grzecznie trzeba rozmawiać - dobra rada.

 

Też wychodzę z takiego założenia... Opisywałem swoje przeyżycia już w temacie "Panowie w kolorze Blue"... :D Na moto miałem 82 / 50 i skończyło się też tylko na pogawendce... :mrgreen:

Za to w katamaranie miałem 89 / 70 i mi opuścili z 200 na 50 zeta (jeszce wtedy studencki he he) więc nie było źle niemniej był mandacik... A na moto za 13 km większe przekroczenie nie było mandatu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... to prawda. Mam wrażenie, że nas trochę "orientalnie" traktują. Jeśli jesteś spokojny, miły, pogodny i wesoły, nie pajacujesz to na ogół puszczają bez wyroku.

P.S. A swoją drogą ciekaw jestem ilu mamy chłopaków z drogówki wśród forumowiczów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei chciałbym bić tęgie brawa dla Policjanta za akcję wczoraj na Ostrobramskiej :P :P :) :puchar: :P

Jadę na spotkanie MGH, niedziela tak przed 11.00, Ostrobramska. Staję na światłach przy Zamienieckiej jako pierwszy (bez przeciskania się - jakoś tak wyszło). Za mna jakiś frustrat w Jaguarze. Już wcześniej widziałem, że dość nerwowo się zachowywał. Nic to, zlewam go od góry ciepłym moczem. Ruszam sobie normalnie, za sobą słyszę ryk silnika Jaga, który gwałtownie mnie dochodzi i, omijając mnie o kilkadziesiąt centymetrów, przeskakuje gwałtownie na lewy pas. Za dosłownie sekundę, może dwie, wypada za nim Policjant na Hondzie CBX 750 i po chwili gość grzecznie parkuje już w bocznej uliczce tuż za pojazdem jednośladowym Policji Państwowej. Myślę, że zakupił lekarstwo na swoje kompleksy wydawane na receptę z bloczka mandatowego :) Powiem tak: było miło :-D :-D :-D

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam! mnie 2 tygodnie temu też panowie smerfowie zatrzymali - nawet chyba troche gonili, ale wszystko kulturalnie. Stałem sobie na światłach, a że pogoda była ładna to się w koło rozglądałem i zobaczyłem policję, więc się do nich uśmiechnąłem. Jak zrobiło się zielone to odwinąłem i jak miałem 80-90 to zaczeli świecić i hałasować. Pokornie się zatrzymałem i zjechałem na pobocze. Rozmowa była ciekawa: "wie pan, jak ma pana ojciec na imię?". Mnie zamurowało, ale wiedziałem, więc odpowiedziałem. Wzięli papiery, zniknęli na chwilę i oddali życząc szerokiej drogi. Po mojemu to chyba chcieli po prostu się przyjrzeć z bliska :) Przygoda w Warszawie skrzyżowanie lotników i puławskiej

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie miałam przyjemności z panami policjantami :clap: ale kilka dni temu mój brat miał pare sympatycznych sytuacji...Jechał sobie z Łodzi do Wawki i tak....pierwsi napotkani tylko popatrzyli i wykonali znajomy gest rączką co by odkręcił :bigrazz: następni panowie na Gierkówce namierzyli go ... popatrzyli sobie na suszareczkę i nic!Nawet nie zamierzali wyciągać lizaka :bigrazz: Potem był jakiś wypadek, zablokowana ulica, korek itp. powoli ominął lewym stanął na początku kolejki i czeka jak usprawnią ruch,a tu nagle pan policjant podchodzi i mówi niech pan sobie tam boczkiem przejedzie,a cała reszta dalej stała.No patrzcie jacy oni jednak mili :crossy: Ojj żebym ja też na takich trafiła...jak już trafie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym tygodniu złapali mnie jak autem niznacznie przekroczyłem prędkość - ok. 100/80

Pan władza jak zobaczył, że jest też kat.A to zapytał, czym jeżdzę, co rodzina na to i przyznał się, że sam jeździ Thunderacem. A pierwszy rok ściemnieł żonie, że to kumpla i tylko użycza garażu, a za to może troche posmigać :)

I skończyło sie na pouczeniu.

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wiadomo ze puszką gorzej.. :) Przy jakimkolwiekj przewinieniu najczęściej konczy się na min. 50zł na Mac`a dla miłych panów w bialo-niebieskich czapeczkach...

A na moto przy przejechanych +- 15kkm miałem jedno zatrzymanie - przekroczenie w zabudowanym (taka piekna prosta byla :crossy: ), pan Policjant tylko sprawdził papiery, popytał o sprzęta, powiedzial że mnie nie ukarze, ponieważ on nie każe motocyklistów którzy się zatrzymają ...:bigrazz: Dlatego jak słyszę o uciekających motocyklistach, to szczerze sie dziwię...

 

 

PZDR

i Wesołych świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dla odmiany napiszę, że zostałem obdarzony mandatem 100 i 2 punkty za jazde bez kasku, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że było to na lotnisku w Borsku. Dla pewności,że to nie pomyłka straciłem jeszcze dowód rejestracyjny za "niemanie" bieżnika na tylnej oponie. Był to teren teoretycznie zamknięty.

Komentować chyba nie musze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatnio zatrzymał pan Władza polonezem :clap: zajechal mi droge niewiele brakowało a bym w niego wjechał.... zatrzymal bo troche zaszybko jechalem a pasazer nie mial kasku (nawet nie zrobilem 100m z pasażerem) pogadałem , "pouczył mnie" powiedział "zeby mi to byl ostatni raz :crossy: " dowidzenia.... dowidzenia.... i koniec..... z "drogówką" nigdy nie spotkalem sie z jakimis nie milymi sytuacjami, Najgorsi są Strażacy Miejscy którzy czują sie niedowartosciowani (mieszkam na wiosce.... kolega jechal obok kumpli lewą strona na rowerku, powoli, a panowie strazacy podjechali, przyczepili sie ze nie ma swiatla [to bylo w dzien] i kazali mu spuscic powietrze, i powiedzieli ze jak jeszcze raz tak zrobi to go wezmą na komende :bigrazz: , :) co za "debile" juz nie maja sie o co przyczepiac..... i to nie pierwszy raz czepiaja sie o pierdoły)

tak samą beznadziejni są "policjanci" ( o ile mozna ich tak nazwac) wojacy ktorzy odrabiaja sluzbe wojskową w policji , mysla ze jak maja mundur to wszystko im wolno....

 

drogowka ogolnie jest z mojego doswiadczenia spox :bigrazz:

www.jem-zdrowo.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...