Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek

[Seboka]

http://www.goleniowska.com/informacjedetai...?oferta_id=1475

 

Zwróćcie uwagę jak ciekawie sformułowano komentarz „kierowca motocykla marki Honda nie zachował należytej ostrożności i uderzył w bok zawracającego audi 80” To jest ewidentna wina kierowcy samochodu, wymuszenie, tą drogę pokonuje jadąc do firmy. Szkoda że nie napisali że jechał 300km/h !!!. Prosiłbym kolegów o uświadomienie autorów artykułu, że są w błędzie.

Edytowane 22 Maja 2007 przez Seboka

[mati_mot]

De facto...

Z tego co pamiętam z kursu jeszcze to "KIERUJACY WYKONUJACY MANEWR ZAWRACANIA MA OBOWIAZEK ZACHOWAC SZCZEGÓLNA OSTROŻNOSC"..

[mrf]

De facto...

Z tego co pamiętam z kursu jeszcze to "KIERUJACY WYKONUJACY MANEWR ZAWRACANIA MA OBOWIAZEK ZACHOWAC SZCZEGÓLNA OSTROŻNOSC"..

 

 

Zastanawia mnie jak audi zawracalo skoro ma uderzenie w lewy bok? to tak jakby motocykl lecial lewym pasem a audi zawracalo z prawego? Poprawcie mnie jesli sie myle?

[trajka66]

Nie no mi sie wydaje ze Audi jechało sobie normalnie swoim pasem i koles nagle wymyślił ze chce zawrócić to zjechał do prawego pobocza maksymalnie a potem skręcił kierownice maksymalnie w lewo i zaczął zawracać no i widocznie nie zauważył jadącego z tyłu motocyklisty. Ogolnie szczescie ze biker przeżył bo na fotkach nieciekawie to wygląda :/.

 

pozdro

Edytowane 22 Maja 2007 przez trajka66

[Daevon]

Przecież nie wiemy dokładnie jak doszło do wypadku. Być może kierowca Audi zawracał w lewo i motonita tego nie zauważył, a powinien jeśli manewr był sygnalizowany. W takim wypadku nie widzę złośliwości ze strony autora. Nie ma co się gorączkować i szargać nerwy.

[M.]

Dziś spotkanie renault megane z GS500 w Warszawie, na ulicy Generała Maczka. Sliczne slady szlifu na asfalcie :lalag: ale chyba wszyscy ok

[WLD_Wlodi]

Dzisiaj ok godziny 16.30 miał miejsce wypadek z udziałem Skrzyniowego Stara :lalag:

 

Ja akurat zdawałem egzamin praktyczny na karte motorowerową ok 500m od miejsca wypadku.

 

Koleś w starze nie miał hamulców( :evil: ) Więc wyprzedził wszystkich co stali na światłach, uderzył w krawężnik, i położył się bokiem na chodniku. Podobno w Starze były dzieci(Razem 4 osoby). Jedno dziecko zmarło...(Kolega widział worek)

 

CO ZA IDIOTA JEŹDZI STAREM BEZ HAMULCÓW?? MÓGŁ CHOCIAŻ JA 1 BIEG ZREDUKOWAĆ...

 

Szkoda dzieciaka.

 

Ja jak skończyłem egzamin to akurat słyszałem co chwile karetki itp...Potem juz wszystko się wyjaśniło.

:lapad: :wink: :wink:

[*][*][*]

Edytowane 22 Maja 2007 przez WLD_Wlodi

[pasza]

Dziś spotkanie renault megane z GS500 w Warszawie, na ulicy Generała Maczka. Sliczne slady szlifu na asfalcie :icon_razz: ale chyba wszyscy ok

Niestety nie wszyscy OK :flesje:. Kierowca motocykla nie żyje. Z tego co mówią tu:

 

http://ww6.tvp.pl/5321,20070522501733.strona

 

była jakaś sprzeczka między motocyklistą a kierowcą renault. Kierowca renault zepchnął GSa na latarnię :D. Nie wiem jak było w tym przypadku, ale widać że nie ma co liczyć na opanowanie ze strony innych kierowców. Znam z pierwszej ręki przypadek, kiedy ktoś ze złości specjalnie wjechał mocno w tyłek malucha (bez zagłówków). Nie liczcie, że ktoś Was oszczędzi tylko dlatego, że jesteście na motocyklu. Czasami lepiej odpuścić, nawet jeśli krew zalewa.

[Tomek Kulik]

Fioletowa GS500 na białych kołach, litery z tablicy WH, kask wzorzysty (aerograf?), niestety kierowca zginął na miejscu, uderzając głową o latarnię po szlifie długości kilkunastu metrów.

Z relacji świadka który jechał z tyłu wynika, że obaj kierowcy - auta i motocykla - złośliwie zajeżdżali sobie drogę, aż doszło do zepchnięcia.

Tyle suchych faktów.

Nie wiem co mam o tym myśleć...

[codrusldn]

ja pier.... powinni oskarzyc goscia o morderstwo z premedytacja.

rzygac mi sie juz chce od jezdzenia po polskich drogach.

 

wielki FUCK ode mnie wszystkim takim gnojom.

[Arni22222]

nie wiem dokładnie jak to wyglądalo ale z relacji swiadkow wynika ze OBAJ kierowcy zajezdzali sobie droge tylko tyle ze motocyklista byl w gorszej sytuacji bo nei mial wokul siebie blachy tak jak w aucie . Przykra sprawa ale nie warto zajezdzac drogi samochodowi :wink:

[Olsen]

ja pier.... powinni oskarzyc goscia o morderstwo z premedytacja.

I zapewne beknie za przestępstwo z art. 148. § 1. kk, a może nawet § 2. Tak czy siak, życie już sobie zmarnował. Szkoda tylko śp. Motocyklisty. [']

[Gość pawelmoto2]

I zapewne beknie za przestępstwo z art. 148. § 1. kk, a może nawet § 2. Tak czy siak, życie już sobie zmarnował. Szkoda tylko śp. Motocyklisty. [']

 

dokladnie, o co by go nie oskarzyli i ile by nie dostal to zycia temu motocykliscie nie zwroci niestety

[squod]

... przerazajace co za chamstwo ... tacy ludzie musza sie dowartosciowac ... teraz to dowartoscuja go chlopaki z celi ....

 

tragedia ... wspolczuje rodzinie ... jednej i drugiej ...

[norbik]

niesamowite...co dzieje się na ulicach

swoją drogą... czasem człowieka poniesie, ale na moto trzeba się 3 razy zastanowić czy warto "wymieniać poglądy" z kierowcami, a w szczególności puszek (są większe, cięższe, opancerzone w poduchy i blachy - i tym samym kierownik ma azyl, jest bezpieczniejszy)..

ja wybieram opcję pole position i odjazd jak najdalej od potencjalnego zagrożenia...

PS. Ludzie do siebie strzelają z samochodów, takie rzeczy się dzieją naprawdę...

 

+Wyrazy współczucia rodzinnie motocyklisty+

 

Przez pomyłkę wrzuciłęm nie do tego tematu...sorrki za spam

Proszę o przeniesienie mojego posta do tematu: Samochód zepchnął motocykliste.....

Edytowane 23 Maja 2007 przez norbik