Dbajcie o oczy - nauczka.

[CosmoSquig]

Kilka dni temu w Chorwacji ruszałem z parkingu z otwartą szybką (kask bez szczenki) i przy ok. 30km/h dostałem w zęby jakimś robalem. Akurat mówiłem coś do pasażerki, więc lekko skurczybyka przytrzymałem między wargami i wtedy mnie uwalił. Nie wiem co to było, ale bolało i warga spuchła dość konkretnie.

Inna przygoda - jechałem w kasku enduro z goglami, gdy w którymś momencie poczułem potężne pieczenie prawego oka. Zatrzymałem się natychmiast, przecieram oko - nie pomaga. Zdejmuję kask, patrzę, a tu zaraz obok gogli na kasku rozwalił się trzmiel i właśnie dokonywał żywota. Wywaliłem dziada, ale piekło mnie jeszcze ok. pół godziny, aż do przemycia oka.

[krzychu-kk]

wracając do tematu to dzisiaj postanowiłem sprawdzić post jak ma się to do rzeczywistości i przejechałem z 10 km przez wiochy i pola bez szyby . tam tego świństwa jest sporo. wyłapałem z min 10 much w gały i jak wróciłem do domu i popatrzyłem w lustro to oczy jak u chomika. od razu musiałem płukać. wniosek tylk jeden

 

 

ALWAYS GLASS ON YOUR EYES.

[01kriters]

a wogole nosisz soczwewki? jesli nie to nie krytykuj czegos czego nie znasz :?

 

A ha i jeszcze jedno poczytaj instrukcję jak powinno się użytkować soczewki....

Soczewki kontaktowe poddane napływowi powietrza szybko się wysuszają ( wystarczy wiatr z wentylatora, wiatraka) - przez wysuszone soczewki za przeproszeniem g... widać.

[bodjo7]

hmm... kriters, sam sie zdziwilem ale tak bylo, na regularnej kontroli kobieta pod mikroskopem jakims ogladala mi oczy i powiedziala ze mam wbity jakis opilek metaliczny w soczewke.. musialem sie sporo nabawic zeby go wydlubac nie niszczac samej gumy (nowa soczewka byla i szkoda bylo wyrzucac) pozniej zostalo tylko rdzane kolko na gumie. Faktem jest ze gdybym nie mial ich na oczach to ten bardziew wbil by sie w oko. Owady faktycznie trudnej sie wydlubuje bo istnieje ryzyko zsuniecia soczewki.

[Lucass]

wracając do tematu to dzisiaj postanowiłem sprawdzić post jak ma się to do rzeczywistości i przejechałem z 10 km przez wiochy i pola bez szyby

 

a ja wczoraj zrobiłęm 50kilometrów po polach lasach (50-60km/h) i troche po asfalcie bez szybki (70-110) i jakoś nic wienkszego mi niewpadło nawet oczów nie musiałem przemywac.

[krzychu-kk]

a ja wczoraj zrobiłęm 50kilometrów po polach lasach (50-60km/h) i troche po asfalcie bez szybki (70-110) i jakoś nic wienkszego mi niewpadło nawet oczów nie musiałem przemywac.

 

widać ciebie nawet muchy omijają :)

[Greedo]

sie za*eb*scie smieje :-D :-D :-D' date=' bo predzej soczewki przeszkadzają jak Ci paproch wpadnie do oka, wyłumacz mi jak 0,3 mm gumki może Cię uchronić przed czymkolwiek.... 8O a te opiłki żelaza to tak normalnie w powietrzu się znajduje. a małe kamyczki też się dobrze wbijają w soczewki, weź mnie człowieku nie rozśmieszaj bo zaraz padne mega lol[/quote']

 

Moze on ma takie soczewki na całą powieke? :-D

[Ruff.]

W kwestii soczewek, która ma się do tematu bardzo słabo to tylko powiem, że są również soczewki twarde, jak również wspomniane chyba żartem przez Greedo na całą powierzchnię oka (chyba Scleral się nazywają, ale pewny nie jestem).

 

Natomiast MSZ używanie soczewek powoduje, wręcz przeciwnie do tego co pisał bodjo7, że istnieje potrzeba uzywania dodatkowych okularków pod szybką.

Przynajmniej ja tak mam, ponieważ czasem jak trzeba w trackie jazdy otworzyć szybkę (czy to, żeby dwa słowa z kolega czy pasażerem zamienić, czy to, żeby odparowało, czy dlatego, ze coś fruwa po kasu i trzeba wywiać) to bez dodatkowych okularków obawiam się, że soczewka może wypaść - raz już jedną zgubiłem (na kasprowym zjeżdżając na desce w samych okularkach, bo gogle mi zaparowały)..

 

Dlatego zakupiłem dodatkowe okularki z nieprzyciemnionymi szybkami i staram się ich używać jak nie mogę mieć słonecznych (noc, pochumrno).

[Pawel]

Ale nie wiem po co ta dyskusja o soczewkach?? Szyby z kasków Wam pokradli ?? :-). Nie chciał bym dostać kamieniem, czy owadem typu BĄK w oko, niezależnie czy w soczewce czy bez. Same okulary też nie chronią, o czym właśnie piszę, bo drobne odłamki wraz z zawirowaniem powietrza dostają się do oka i to właśnie nie centralnie, tylko pod powiekę itp.

 

Pozdro, paweł

[miro_N]

To, że szybki pokradli, to pół biedy :mrgreen:

Jeździł kto w tym "kasku", co uszy są na wierzchu? :) Jasne, że wiele zależy od prędkości itd. ale czy można w takiej łupince pokonywać dłuższe trasy??

[Pawel]

Miro, wadą takiego kasku jest to, że w przeszkodę uderzać musisz tylko czubkiem łba. Inaczej nie działa :-). Pic pod policiję, nic więcej.

 

Pozdro, Pawel

[NiceTree]

Widać najlepszą ochronę oczu daje kask enduro+gogle 8)

I także pod tym względem że jak już coś wleci to łatwiej "mu" wylecieć, ostatnio mnie coś pieprznęło konkretnie w policzek, myślałem że kamień, ale szybko doszedłem do wniosku że kamienie same z siebie nie latają w powietrzu więc zatrzymałem się i szukałem owada, ale musiał wylecieć bo jak zdjąłem kask to śladu po nim nie było.

[CosmoSquig]

Widać najlepszą ochronę oczu daje kask enduro+gogle 8)  

Jak przeczytasz to, co napisałem wcześniej, to zmienisz zdanie. Jak oberwiesz kiedyś kamieniem w nos w takim właśnie kasku, to pewnie też (choć nos to nie oko, ale chodzi raczej o ochronę całej głowy, a nie tylko oczu, bo do tego wystarczą same gogle).

Integral rulez.

[Techniacz]

Ja tez wlasnie z gor wrocilem, chcialem wypozyczyc tez skuter, ale jakos okazji nie bylo... A tak fajnie po Zakopcu by sie jezdzilo :)

 

A co do much itp > jak ja nienawidze tego scier^&$ latajacego... Najchetniej wszystko bym powybijal... Dzisiaj jezdzilem i chociaz moja szybka jest mega porysowana, to przy ponad 50km/h po lesie tak pod wieczor nie da rady inaczej... Arghhh :P

 

Pzdr :evil:

[hormon]

Ja posiadam kask Enduro&Cross i keidys w bardzo upalny dzien , postanowilem wybrac sie sktuerkiem w przejazdzke . Postanowilem zostawic gogle i jechac bez . Odpalam sruta wyjezdzam z domu 5m 10m 15m - osa mnie pod okiem upierniczyla :twisted: Od tego czasu zawsze ze soba mam gogle i zawsze zamykam szybke w integralu.