Skocz do zawartości

Lucass

Forumowicze
  • Postów

    896
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucass

  1. Hej. Problem jest taki. Klamka łapie na samym starcie ok 3 mm od wciśnięcia. Koło się nie blokuje. Co może być problemem? Nowy płyn hamulcowy yamalube 5.1, tłoczki czyszczone, klocki nissin nowe. Przed wymianą podzespołów o których przed chwilą wspomniałem był podobny problem z tym że blokowało czasami koło. Podczas jazdy co kilkadziesiąt kilometrów zdarzy sie tak że klamka jest normalnie miękka. Ale większość jazdy jest b.twarda. Proszę o porady
  2. Na twoim miejscu zrobił bym tak: 1- zmienił świece na irydową Denso o oznaczeniu IX24 i ją wygrzał (gaźniki dellorto sa ciężkie w odpalaniu na ciepło, dobra swieca pomaga) 2 - Sprawdził luzy zaworowe. Jesli są za ciasne niż książka każe poprawił. Możesz na probe ustawić nieco większe luzy zaworowe (0,2-0,25), niech klepie i sprawdził czy sie poprawi. 3 - Na koniec powinieneś ustawić śrubę od mieszanki, procedurę regulacji masz w manualu zajrzyj koniecznie.
  3. http://img23.imageshack.us/img23/2829/uwagas.jpg http://img163.imageshack.us/img163/3950/20070607.jpg Skradziony w Płotach koło Zielonej Góry... Podobno może byc gdzieś w okolicach leśniowa w i łagowa na trasie ZG - Krosno Odrzańskie wiec jak ktoś tam przebywa czasem to warto żeby zwrócił uwagę.... W moto siedzi kupa pracy, koles , zajebiscie kreci śrubami poza sovietami też i japsy w zasadzie tym żyje, wiec warto mu pomóc... Telefon na pierwszym zdjęciu.
  4. Nie wprowadzajmy kolegi w błąd. XL500 FT500 to seria hondy z mokrą miską olejową i tradycyjną głowicą NX500 ma głowice radialną RFVC Na 90% będzie pasować głowica od slr fmx nx xl xlr xr Popatrz w fiszkach, numery mogą byc inne ale jesli np. ktoś zmierzy Ci to i rozstaw śrub będzie ten sam, a zawory będą miały takie same średnice to bez wahania uznałbym ze będzie pasować. Dla przykładu głowica z XL600R (średnica tłoka 100) działa w XR600 (średnica tłoka 97,5). Najlepiej szukałbym jak najświeższej, od np. slr czy nx http://cgi.ebay.de/Zylinderkopf-komplett-H...%3A1|240%3A1318
  5. Ja bym sie tam nie bawił w dorabianie. (nowe koniecznie musi wyjść wiele drożej niż dorabianie). Z tego co sie orientuje cena nowych prowadnic nie jest chyba zaporowa.
  6. Zrozumiałem tak: z kopki pali, Bez problemu czy nie ma kopki?? na zapych od pierwszego obrotu kołem tak? rozrusznik kreci wałem korbowym jak szalony przy wkręconej świecy? Mierzyłeś sprężanie podczas kręcenia rozruchajem? Zmierz i powiedz jakie jest.
  7. A tu manual: http://rapidshare.com/users/WJ4JYV
  8. Zaje*iscie. Poziom w Polsce jak widać coraz wyższy :)
  9. A przy odłączonym dekompresatorze z kopki pali?
  10. Czy bedzie pasować dowiesz sie ze strony http://bikebandit.com/ (jesli numery sa identyko to masz pewność) Uzywki szukaj na ebay.... http://search.ebay.de/search/search.dll?so...ntrypage=search
  11. Ok. mam dziś dobry humor wiec powróżę sobie z fusów, ale zaznaczam że sie nie znam, całe szczęście ze nie tylko ja mam ten problem na tym forum i nie czuję sie odosobniony. Uszczelniacze zaworowe raczej nie bo jak prowadnice zdrowe to nie powinno mocno kopcić ewentualnie ciut ciut u samej góry obrotów. Stawiam na to ze moto sie przegrzało kilkakrotnie przy docieraniu, albo świeża choinka styrała pierścienie (o ile był szlif) i pierścienie podziękowały za współpracę. Wiec zalecam, pojeździć tak jeszcze chwile, moze sie odwiesi (a nuż to była jakaś głupota w stylu wywalało odpowietrzeniem olej do filtra) kupić odpowiednio nowo dobrany komplet pierścieni i zmienić, skręcając głowice z użyciem dynamometryka. Można splanować, można dać na uszczelke hylomar celem wykluczenia jakis przecieków przez uszczelkę ale jakos tez w to watpie bo moto by nie miało kompresji bądź by ją traciło choć pewności nie mam. A i jeszcze jedno przy okazji zapytam, bo kilka razy widziałem kopcące moto zaraz po wymianie oleju (mimo odpowietrzenia poza puszka filtra np. xl500), które ustawało jakoś po rozgrzaniu silnika nie potrafię sobie tego wytłumaczyć :P
  12. Spotkałem sie z tym w aucie, producent podawał luzy zarówno na ciepłym i na zimnym. Auto to suza swift, ale nie mam siły teraz odkopywać manuala zeby udowodnić.
  13. :) morowo, jak zawsze z resztą.
  14. zblokowany kopnik nie musi koniecznie oznaczać zatartego silnika, choc jest to faktycznie prawdopodobne. Wszystko wyjdzie przy probie odpalenia tego na zapych, lub np. probie przepchania moto na biegu bez swiecy wiec moze nie spekulujmy. Jesli moto ma jakies dokumenty do rejestracji i odpali bez bólu to po lekkiej negocjacji mysle ze cena nie powinna byc zła.
  15. W tym moto można wyjąć cały mechanizm kopki bez rozpoławiania silnika (w przeciwieństwie do np. lc4) jak odpali jakimś cudem na zapych od pierwszych obrotów koła, i będzie poprawnie pracował etc, to bym to brał. Ciężko powiedzieć co sie tam stało, może spróbujcie walnąć moto na lewy bok, poluźnić dekiel i poruszać tą kopką może coś sie odblokuje?
  16. Do Enduro nadają sie raczej tylko aku bezobsługowe. (i żelowe of cos)
  17. Masz świeże paliwo? Zanim zacząłbym dłubać przy gaźniorze sprawdził bym kompresję... - słaba kompresja może być przyczyną ze moto niechętnie pali z kopa.
  18. http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,3175470.html
  19. oszaleję :P 1 Wymodziłem jakiś patent (z mocniejsza sprężyna) że dekompresatur nie odłącza sie przy kręceniu rozruhajsią. Nic sie nie zacina! Ale wtedy mamy stale dekompresje wiec jakies 0.3 .... Atm...... sie spręży. 2 By cokolwiek sie sprezylo i moto zagaiło eksperymentuje z roznymi luzami zaworowymi. Ustawienie 0,55 mm na wydechu daje mi mozliwość taką że moto dalej sie nie blokuje, i spreza sie do ok 4... wiec może wystarczy zeby zagaic/odpalić.....(czy sie mylę? sam juz watpie jak ten dekompresator ma działać) Ale te luzy są CHORE!!! nie wiem czy moto w ogóle sie nie rozpadnie jak bendzie na takich jeździc POMOCY!!!!!!!
  20. Rozrusznik w miarę gra, przeczyściłem go ponownie, pod polerowałem miedziane styki.... Chyba powoli powoli zbliża sie rozwiązanie zagadki. Zdjąłem dziś dekielek zaworowy. Faktycznie, można zauważyć ze dekompresator, wyłącza sie od pierwszego obrotu mimo że jego sprężynka jest nowiutka! Natomiast gdy zablokowałem autodeko w pozycji : "stale odprężaj" rozrusznik kręcił silnikiem na zakręconej świecy bez żadnych oporów i zacięć, co więcej po podaniu benzyny ze strzykawki, bądź samoodpalacza do komory spalania (nie mam oleju bo co chwile mieszam deklami kapami etc wiec baku poki co nie podłączam też) moto "zagajało" tzn robiło prum prum (cos jakby zapaliło ale ciut ciszej) i uzyskiwało momentalnie wyższe (niż rozrusznika) obroty. Wiec jeśli dobrze kombinuje mam 3 wyjścia na rozwiązanie problemu: 1) Skręcić mocniej dekiel od strony przeniesienia napedu rozrusznika, by rozrusznik kręcił nieco wolniej na tyle żeby autodeko sie nie wyłączało tak szybko (najbardziej wiejska opcja) 2) Zebrać nieco materiału z ciężarka dekompresatora (doświadczalnie) by siła odśrodkowa z mniejsza łatwością przeciwstawiała siie oporowi ze strony sprężyny dekomp. (można przedobrzyć i wtedy lipson) 3) Dobrać silniejsza sprężynkę (z simmera jak kolega pisał, myślałem tez o starej dyskietce)
  21. Ok, ok dzieki, na pierwszy rzut oka po kontroli u przezwajaczy rozruhaj jeszcze nie padł, jesto co nieco zużyty, ale powinien dawac rady. Przeczyszcze przesmaruje, zloze jeszcze raz..... Mam wazne pytanie do do dekompresatora. Czy ktoś jest pewny w 100% jak to cholerstwo ma działać? Czy: Czy ono puszcza kompresje, przy tyko pierwszym suwie sprezania? (tak własnie dziala teraz) Czy może ma to działać tak że wyłącza sie po przekroczeniu danej prędkości obrotowej np. dekompresator wyłącza sie przy 500obr/min a rozruhaj kreci 250-300, i wtedy puszcza kompresje (ale nie całkiem cos sie jednak spreza) i ze wzgledu na to minimalne sprezenie + iskre, następuje zapłonik który napędza nam wał do tych 500 i juz potem mamy normalną pracę? najgorsze jest to ze sprężynka deko jest nowiutka.... Nic nie podmienione pokombinowane, wszystko tak jak na schemacie........
  22. Witam, po odbiorze z Ostrołęki, altka juz mięliśmy składać moto niestety, po wkręceniu świecy okazało sie ze motocykl blokuje się przy probie kręcenia rozrusznikiem, co więcej, na początku, blokował sie raz na kilka prób zakręcenia, teraz non stop. Blokowanie wygląda tak wciskam czerwony guzik, zrobi jeden obrót i blokuje się, wał całkowicie staje, aż przygasają kontrolki. Proszę o pomoc, bo jak nie dojdę do tego sam to raczej nikt nie będzie chciał siedzieć nad tym moto.... I teraz tak: - Tak samo blokuje sie na rożnych akumulatorach (W tym świeżo co kupiony bezobsługowy JMT), naładowanych w 100% (13V na aku) - Tak samo blokuje się niezależnie od podłączenia aku czy na krótko pod sam rozrusznik przewodami miedzianymi (2mm przekroju przewodu), czy normalnie przez przekaźnik. - Po wykręceniu świecy, blokowanie sie wału ustępuje. - Na blokującym sie wale jest w stanie nabić ponad 5 bar na manometrze (książka każe żeby nabiło ok 8 bar) - Niezależnie od ustawionych luzów zaworowych np, czy 0.05 czy 0.25 blokuje sie tak samo. - Przy przesadnych luzach np. 0,7mm blokowanie jakby ustępuje, ale wał mocno zwalnia w okolicy GMP. - Wałem mogę kręcić (za pomocą klucza) bardzo lekko, przy wykręconej świecy, praktycznie z minimalnym oporem (nic nie obciera etc, czuje tylko sprężyny), przy wkręconej świecy czuje wyraźny opór podczas suwu pracy (prawdopodobnie spowodowany podciśnieniem w komorze spalania.), natomiast podczas suwu sprężania nie jest czuć żadnego oporu. - obroty wału przy wykręconej świecy przekraczają 250 obr/min i wystarczają do wygenerowania iskry. - Raczej nie podejrzewam żeby rozrząd się przestawił gdyż drugie GMP, wypada dokładnie, idealnie zaraz po skończeniu pracy dźwigienek wydechowych, tuz przed rozpoczęciem pracy dźwigienek ssących. DEKOMPRESJA: W tym motocyklu, dekompresja przebiega następująco. Na wałku rozrządu mamy zamontowany ciężarek. Ciężarek gdy wał korbowy stoi jest przyciągnięty do wałka rozrządu za pomocą sprężyny. W stanie gdy wał stoi lub kreci się wolno, na krzywce wydechowej mamy "wzgórek", który uchyla minimalnie zawory wydechowe, powodując dekompresje. Ciężarek jest przyciągany do wałka za pomocą sprężyny, ale po przekroczeniu jakiś tam obrotów ciężarek odchyla się likwidując przy tym "uwypuklenie" na krzywce. schemacik obrazujący działanie dekompresatora przy b. małych obrotach wału lub gdy wał stoi. http://img525.imageshack.us/my.php?image=rys1ph4.gif SCENARIUSZ: - Scenariusz jest zawsze taki sam: Niezależnie od początkowej pozycji wału, wał przeleci przez pierwszy sów sprężania, zatrzyma sie kilka stopni przed zakończeniem kolejnego suwu sprężania (kilka stopni przed GMP), a wiec w momencie silnej kompresji. Zawsze, zatrzymuje sie w tym momencie. (sów sprężania, kilka stopni przed gmp) Pytania: - Kiedy ma się wyłączyć dekompresator? Czy tak jak jest to u mnie, że wyłącza się po pierwszym suwie sprężania, to jest prawidłowo? Następne suwy, mają być już na wyłączonym deko, a wał ma siłą rozpędu przebijać kompresje? Czy może moto ma załapać na niedomkniętych zaworach wydechowych, a deko ma sie wyłączyć już przy dość wysokich obrotach walu? - Czy wg. opisu dekompresator działa prawidłowo (włącza sie po pierwszym obrocie)? - Dlaczego jesli obroty wału sa na tyle duze ze wyłącza sie dekompresator, to nie da rady przebić sie przez kolejne suwy sprężania? Moto miało zawsze problem z e-startem, praktycznie tylko przez chwile odpalało z niego... Większość z kopki/na zapych. Więc Rozrusznik mógł zostać troszkę potyrany..... - Co sądzicie o tym żeby jakoś sprawdzić/przewinąć (np. używając ciut grubszego drutu) rozrusznik? Czy to może być jego wina, że nie rozpędza dostatecznie wału? Nie ma siły przebić się przez moment kompresji? Dlaczego moto czasami (okresowo) kręciło normalnie bez blokowania (albo z minimalnym na tyle że odpalało)? Podsumowując waszym zdaniem bardziej to dekompresator psoci, czy rozrusznik ? Jeśli padł rozrusznik, to może na krótki czas podłączyć 2 aku w szereg i zasilić sam rozrusznik? Jeśli jest np. jakiś skrót na uzwojeniach, to wyższe napięcie powinno znacznie wspomóc prace rozrusznika? Czy sie myle?
  23. http://www.allegro.pl/item485861123_klucz_...mannesmann.html Powiedzcie mi czy takie coś może być cokolwiek warte? Klucza bym używał i tak raz na ruski rok (kilka razy w roku) i nie wiem czy jest sens przepłacać..... Ciekawy jestem naprawde czy jednym kluczem można dokręcać i koła i wałki rozrządu
  24. Dodam coś od siebie... Przy 5bar moto nie powinno w ogóle odpalać... ew z wielkim trudem... Jestes pewien ze masz dobry manometr? Na ciepło i zimno tyle samo ? Wg. mnie w 4T jeśli jest słaba kompresja, to moc nie spada aż tak odczuwalnie.... (wg. mnie bardziej osłabia sie duł obrotów, ale gora jest podobna moge sie mylic) Moto jest fabrycznie blokowane.... Jestes pewien ze zdjołes/sa zdjęte wszystkie blokady ? Mam jeszcze pytanie co do wypowiedzi adama... Dlaczego nie można mierzyć wału korbowego bez jego demontażu? Jaki przyzad należy użyć i jak dokonac prawidłowego pomiaru? Bo ja znam tylko 2 sposoby na ocenę korbowodu ... jeden na wyczucie palcami luzu promieniowego, drugi na uderzanie w korbowód młotkiem gumowym w momencie gdy jest on podcągniety prze zemnie do góry i jeśli słyszę STUK to znaczy ze do wymiany..... strasznie wiejskie sposoby.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...