Dungood_ Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 @blankaP - pewno masz rację, ale niestety w TV bardzo mało również słychać o tym ilu z nas zginęło lub odniosło ciężkie obrażenia przez to, że ktoś w katamaranie po prostu nie uważał albo był złośliwy. Zawsze jest to nasza wina, bo my przecież jeździmy jak szaleńcy, a to, że kiedy jeździsz na moto przynajmniej raz dziennie ktoś chce Cię zabić, prawie taranując puszką, to niestety nikogo nie obchodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiND Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Pozdrawiam tate :notworthy:)) Sam osobiscie mam octavie ale mam wszystkie lusterka :buttrock:Mi sie przypomniało jak jadac za autobusem zaczołem go wyprzedzać :notworthy:)) i w dodatku auta były zaparkowane przez cała długość ulicy (bardzo ciasno):buttrock: jeszcze na simku :D hehe no to zaczynam go wyprzedzać no to ładnie mi idzie jestem juz w połowie a tam mi auto wyskakuje a ja tu juz na 3 biegu (simek 3 :D ) i kape mu a tu nic :D ale tamten koleś przychamował z naprzeciwka i jakoś miąłem 1-2 m na slalom między nimi :P aa nie bede nic mówił jak koleś sie na mnie wydzierał ale cóż :P a kumpel za mna jechał na derbi to powiedzał że ze mne killer :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 bezstersowo o ile prędkość nie przekracza 200km/h odkręcam do końca i wyprzedzam taki katamaran B) w drastycznych przypadkach pokazuję "hawajski gest pokoju" :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Lechu, zastanawiające, po co twój ojciec wozi w schowku młotek-pewnie to nie pierwszy raz :notworthy: Mój przełożony dyrektor handlowy wozi w aucie miecz samurajski (czy tam imitację takowego :notworthy: Nieźle się zdziwiłem, gdy kiedyś jechałem tym autem w podróż służbową i podczas pakowania bagażu natknąłem się na to żelastwo :D Tylko po co ono komu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smooke Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Tata rzeczywiscie spoko jest - taki gosc powazny co z luzu slynie... 8) A o tym co i jak urwac gosciowi w furze to mozna pomyslec, jak juz sie uda bezpiecznie wyjsc z sytuacji...Samochodem jest troche inaczej, bo watpie, zeby koles zjechal na pobocze, jakbys go probowal motorkiem zepchnac...A takich gosci, o ktorych tu mowa jest niestety coraz wiecej - nasciagali z dojczlandu mocniejszych od polonezow fur i sie probuja z moturkami...Ci co maja slabsze moto musza uwazac podwojnie na takich cweli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielos Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Browar odemnie dla taty. A tak w ogóle to nie dziw sie bohen że gosek w Audi sie wku... jak go ETZ'ta wyprzedziła ( bez obrazy dla ETZ ) :( A tak na poważnie to takich skur... trzeba tępić, ja dzisiaj miałem dwie "okazje" żeby zostać zmiecionym z drogi. Uważajcie na siebie ludziska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Wcześniej niż później tata trafi na gościa z większym młotem lub nawet dwoma. Mnie się też czasami gotuję ale nigdy nie wiadomo czy nie trafisz na jeszce bardziej pop**** od siebie ( czytaj; od taty :mrgreen: ). Lepiej odpuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasza Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Lechu, zastanawiające, po co twój ojciec wozi w schowku młotek-pewnie to nie pierwszy raz :( Ja woziłem w drzwiach w maluchu młotek, bo padał mi rozrusznik i czasami trzeba było go lekko puknąć młotkiem żeby coś w nim się poruszyło. Nie miałem okazji nigdy użyć w celach zaczepnych/obronnych, ale kilka razy czułem się bezpieczniej mając go pod ręką :(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 hehehe w puszce w drzwiach mam blokadę kierownicy. ot taki około półmetrowy wynalazek waga cirka 2kg. Kiedyś cymbał z kratowozu zajechał mi drogę więc go otrąbiłem. Na następnych światłach koleś koniecznie chciał ze mną pogadać bo wyszedł z auta i mocno gestykulując szedł w moją stronę. Na widok blokady w moim ręku zmienił zdanie i wrócił do autka :twisted: poczym z piskiem przeleciał przez skrzyzowanie na czerwonym świetle :(niezły cymbał co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bratek Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 pozdro dla taty :mrgreen: tylko jakto Zbycho powiedział, czasami można trafic na bardziej p****go goscia :? a znam przykład znajomego co się zagotował jeźdżąc puszką, stoi na światłach a przed nim jakis typek tez puszką, zapala się zielone i stoi, mryga światlami, lekko trąbną a gośc w środku z laską się bajeruje, po chwili rusza i pokazuje mu znany gest niepokoju ze środkowym palcem w roli głównej, jakby tego mało było przepycha sie potem, a kolega malcem jechał, ten nie wytrzymał i na następnych światłach pozbawił typka kilku zębów, na dokładkę powiem że wiózł matkę do szpitala,heh :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudlaty Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Ja tez mialem kilka podobnych sytuacji w tym sezonie, spychanie na pobocze przez auto tez mi sie juz zdarzylo ... jak lece sam i nie jest to czarne bmw z lysym typem za kierownica to leci lusterko ... a jak lece z plecaczkiem to tylko obtrabie pokaze znane dobrze "pozdrowienie" i spokojnie pojade dalej .. nie chce narazac plecaka ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dungood_ Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Koledzy z forum Buella zza Wielkiej Wody też najwyraźniej mają problem z katamaranami, więc jeden z nich tak oto wyposażył się, by przetrwać w drogowej dżungli: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Lechu, zastanawiające, po co twój ojciec wozi w schowku młotek-pewnie to nie pierwszy raz :( Moj tata wyznaje zasade, ze zart jest dobry raz, pozniej juz sie nikt nie smieje - wiec wasze lusterka sa juz bezpieczne :(Wcześniej niż później tata trafi na gościa z większym młotem lub nawet dwoma. Mnie się też czasami gotuję ale nigdy nie wiadomo czy nie trafisz na jeszce bardziej pop**** od siebie ( czytaj; od taty ). Lepiej odpuścićWcale bym sie nie zdiwil jak by gosc wysiadl z auta i zaczal sie z nami bic, ale jakos nie mial ochoty :twisted:, ale masz racje - ktos sie moze taki trafic Mój przełożony dyrektor handlowy wozi w aucie miecz samurajski (czy tam imitację takowego Nieźle się zdziwiłem, gdy kiedyś jechałem tym autem w podróż służbową i podczas pakowania bagażu natknąłem się na to żelastwo Tylko po co ono komu??Wyobrazacie sobie odcinanie lusterek taka samurajska katana :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zierek Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Dojdzie do tego, że każdy będzie woził ze sobą UZI albo rakietnicę :( . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Pozdrówka dla Taty Lecha :( Dokładnie to co Paweł mówił: im mocniejszy sprzęt tym bezpieczniej... Mnie też jakiś kut*s chciał kiedyś BMW nie dać się wyprzedzić, więc odkręciłem mocniej manetkę gazu i burak został paredziesiąt metrów w tyle... Jechaliśmy w 3 moto i później nawet jak zwolniliśmy nie próbowal żadnyh dziwnych manewrów wyprzedzania... Takich przypadków mozna by mnożyć, ale ja często nie zauważam takich prób zabójstwa, bo jak się zdecyduję na wyprzedzanie to odkręcam gaz solidnie i nawet jak jakiś burak usiłuje nie dać się wyprzedzić to może sobie próbować co najwyżej...Niestety przy słabszych sprzętach pozostają tylko niecywilizowane metody perswazji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.