Skocz do zawartości

Wrazenie, ze ktos chce Cie zabic ?


Rekomendowane odpowiedzi

W twoim opisie pisze ze masz EXC 450 i powiedz mi ze zawsze legalnie z wykupionymi trasami wjezdzales nim do lasu nigdy nie zlamales prawa.

 

Tutaj juz nawet nie chodzi o nie latanie po lesie... Sam jak jezdze i widze kogos na drodze to zawsze zwalniam i praktycznie bez gazu przejezdzam. Raz nawet piesek sie urwal jednej dzialkowiczce i gonil mnie. Ja sie ladnie zatrzymalem i poczekalem az babka go sobie wezmie i dopiero odjechalem :) I jak narazie ludzie do ncizego sie nie przyczepiaja... POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taką sytuację jak pisałem wcześniej: nic nie zrobiłem, pełna kultura, zwalniam, nie hałasuje, nie popisuje sie. A i tak wszyscy na mnie patrzą jakbym im matke łyżką zadźgał...dziwni ludzie. Dobrze że kończy się na "kwaśnych minach" i czasem jakimś grożeniu ręką albo tylko kur#y lecą...

 

WojtekU - a jak myślisz, czym przyjeżdżają grzybiarze do lasu, albo rodzinki na spacer? Samochodem, rzadko kiedy rowerami. Kto zostawia śmieci w lesie? Kto chodzi po ściółce leśnej? Ja nie śmiecę ani nie jeżdżę "po lesie", śmigam tylko leśnymi duchtami, a jak coś jem to śmieci biorę do plecaka. A na zakaz wjazdu do lasu mam taką odpowiedź: jest kilka dróg publicznych bo prowadzą do wiosek położonych gdzieś w lesie więc też mogę po nich jeździć. A poza tym jestem synem myśliwego i sprawdzam paśniki, buchtowiska i ambony.

 

Pzdr, Maciek

Edytowane przez Mr.Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WojtekU- wszystko co piszesz to prawda.

Jazda po lesie wiąże się z łamaniem prawa - fakt niepodważalny.

Nie ma co dyskutować - wjeżdżasz na tereny leśne tzn że łamiesz prawo i basta. Ale żeby za karę ginąć...

Chodzi o to że reakcje ludzi na łamanie prawa jest niewspółmierne.

Przede wszystkim - od egzekwowania prawa są odpowiednie służby - w tym przypadku straż leśna.

 

PRZYKŁAD:

Np: widząc że ktoś przejedzie ci pod domem samochodem o 30km/h za szybko, wychodzisz przed dom z cegłówką w ręku i uderzasz w losowo wybrany samochód - tak dla przykładu, albo ścigasz go swoim wozem i udzielasz "reprymendy"? Chyba raczej nie...

Dlaczego????????

(bo sam też czasem lubisz sobie przycisnąć?)

 

Gość przecież też złamał prawo! Szkody spowodowane jazdą z nadmierną prędkością są niewspółmiernie większe (i bardziej tragiczne w skutkach) niż szkody spowodowane faktem, że jakiś motocyklista przejedzie "leśnym duktem" (mówie tu o "normalnej" jeździe po lesie). Wystarczy popatrzeć na statystyki z wypadków - ile ludzi ginie co roku na drogach w wyniku łamania prawa na drodze??? Ale jakoś wobec piratów drogowych nie stosuje się kary śmierci a nawet konfiskaty pojazdu!

 

"Nagrodą" za jazdę po lesie jest MANDAT! A nie linki na wysokości krtani, gwoździe powbijane w konary i głębokie przekopy!

 

Co do możliwości dogadania się z nadleśnictwem i wyznaczeniu tras - można o tym zapomnieć - ONI nie tolerują ludzi którzy plączą się im po ICH lesie. A dlaczego - zapytajcie CBA która ostatnio zrobiła u nas czystki w szeregach zielonych....-mniej przypadkowych świadków.

 

Realnie w lasach są miejsca gdzie można by było wyznaczyć jakieś przejazdy - w naszych okolicach las przypomina raczej fabrykę drewna - wszystko rozjeżdżone farmerami, detami i innym sprzętem mocno kaskaderski zostawiającym po sobie tłuste plamy oleju (sprzęt w większości mocno przestarzały), drogi leśne to często bajora z błotem - żadna terenówka nie ma szans, a tu się słyszy że motocykliści to be bo drogi rozjeżdżają. Turystów / spacerowiczów ZERO - no bo i kto lubi paplać się po pachy w błocie?

 

Przepisy, jeżeli się zmienią to jedynie w stronę zaostrzenia kar. Z tego co słyszałem to właśnie niedawno zwiększono uprawnienia straży leśnej. Szczegółow nie znam, ale ONI podobno też nie...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Nagrodą" za jazdę po lesie jest MANDAT! A nie linki na wysokości krtani, gwoździe powbijane w konary i głębokie przekopy!

 

 

 

 

z tym się nie zgodzę.

gdy by chociaż raz spotkał w ostatnim momencie stalową linkę byś tego nie napisał :)

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taką sytuację jak pisałem wcześniej: nic nie zrobiłem, pełna kultura, zwalniam, nie hałasuje, nie popisuje sie. A i tak wszyscy na mnie patrzą jakbym im matke łyżką zadźgał...dziwni ludzie. Dobrze że kończy się na "kwaśnych minach" i czasem jakimś grożeniu ręką albo tylko kur#y lecą...

 

U mnie jest tak samo :icon_evil:. Czy to jade lasem (dróżka, droga, ścieżka) każdy ma na twarzyce jakąś krzywą mine jak na jakiegoś morderce :buttrock:. A powiem wiecej, ostatnio jechalem polna drogą, patrze MALUCH w moją strone jedzie, za kółkiem jakiś 55letni dziadek - no to jak wiadomo drogi polne szerokie nie są, to ja z kulturką zjechałem na pobocze i stanąłem czekajac az przejedzie, bo jechać bym po tym boczu nie chciał, myśle, że dziadziu chociaż kiwnie, że sie wgramoliłem motorem na pobocze położone nad poziomem drogi, ale nic, przejechał koło mnie z taką miną jakbym mu okna w fiaciku powybijał...

pozdro

Edytowane przez crasch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym się nie zgodzę.

gdy by chociaż raz spotkał w ostatnim momencie stalową linkę byś tego nie napisał :buttrock:

 

?? Przepraszam, co źle napisałem, bo nie bardzo rozumiem?

Edytowane przez jaruso13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieci male jak robia to w sesie zartu to nic bym przygazowal i pojechal... (krzyki... zucanie sniezkami)a jak to sa jakies dzieci z patologicznej rodziny too juz inaczej by bylo... raz mialem taka historie ..... jakies gnojki zaczly cos spac jak jezdzilem po parku po gorkach.... po dluzszej chwili podjechalem i sie zapytalem czy cos im niepasuje.... gnojki zobaczyly ze podjechalem to zaczeli spierdzielac.. jeden byl kozaczek i zostal.. zaczol przepraszac...

 

wiec niewiem co powiedzic o takich ludziach.. szkoda słos... :banghead:

 

wracajac do zasadzek... raz mi sie przydazyla dzisiaj w sumie..

jechalem sobie prosto mialem pierszenstwo po takiej piaszczystej drodze... z przeciwka jechal Kamaz. wierdzielil sie na srodek drogi widzi ze jestem bliziutko troche na zegarach juz bylo.. i pe**ł zjechal na moj pas.. gdybym nieodbil w ostatniej chwili to bym sie zatrzymal polamany na jego masce...

Edytowane przez KarOr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Siema.chciałem troszkę odswierzyć temat.Spodkała mnie dzis sytuacja ze smigałem na kumpla moto i jak na chwile sie zatrzymałem zeby sie zamienic z nim to podszedł taki miejscowy mel i z ryjem do mnie ze mi wybije z glowy jezdzenie,bylem pewien siebie ale jak zobaczylem butelke z piwa w jego ręce to aż sie mi glupio zrobilo... :cool: Trzeba bylo na YZ wsiadać we dwoch i ladnie odjechać.qumple sie potem nasmiewali ze sie wystraszylem ale ja mysle ze rozsadnie postąpiłem,bo jak bym taką butelką dostał w łeb jeszcze bez czapki to by róznie moglo być.koledzy piszcie tu cos bo naprawdę fajnie sie ten temat czytało,wiele mozna sie było nauczyć i smiechu troche było ale nikt juz tu nie pisze dawno.pzdr :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy piszcie tu cos bo naprawdę fajnie sie ten temat czytało,wiele mozna sie było nauczyć i smiechu troche było ale nikt juz tu nie pisze dawno.pzdr

 

Więc kolego jest poprostu ZIMA :) i nikt w dłuższe podróże sie na moto nie wybiera - dlatego też przerwa w pisaniu historyjek :)

 

Nie pisałem tego żeby ci "dogryzć"Poprostu odpowiedziełem na pytanie twoje-dlaczego nikt już nie pisze . Napewno od wiosny sie coś "ruszy"

Edytowane przez mackon4089
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi jakiś miesiąc temu czarne BMW serii 7 zajechało drogę dając po heblach ale jak zobaczyli brak stresu w reakcji skuterka to dali se siana a potem już spokój ze strony otoczenia, sam widzisz że jakoś spokojną zime mamy bo nawet dresy nie mają ochoty podokuczać :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem sytuacje z butelka od wina na drodze publicznej:/ tylko że mało uczeszczanej.Szły sobie takie "skiny"jeden niósł butelke zamchnął się, już sobie myslałem że jak mnie pi******ie to rów albo mnie zabije debil jeden, ale naszczęscie jego kolega zpłapał go za reke i nie rzucił :icon_razz:

 

To nie było w mojej miejscowośći i pierwszy raz tamtędy jechałem także nie można powiedzieć że wczesniej ich wkurzałem jeżdżeniem, dlatego nie wiem co niektórzy mają na celu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ja widzę że idzie jakaś pierda leśną ścieżką, to krzyknę dzieńdobry i jadę dalej, mam wrażenie ze dziadki myślą że to ktoś znajomy, a na swoich nie dzwonią, może się mylę, ale z półroku jeżdżę sobie trasą na wisłą gdzie jest ścieżka tylko dla pieszych, i jeszcze nikt mnie nie zatrzymał, opierdzielał.

ale z takim chamsstwem jak gwoździ, druty linki to się nie spotkałem

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIedyś śmigalismy po lasach(nowe tereny),cztery maszyny.Wjechaliśmy na ścinkę drzew,zrąb,wszędzie gałezi i krzaków.O podal grupka pilarzy,patrzą się co robimy.Kumpel wpakował sie w gałezie i moto zgasło w jednej chwili za plecami stoją piarze,chyba z szesciu.Większość podchmielona.

Kazali nam spie....ać bo ścinka,kumpel ma trochę nie wparzoną mordę i się zaczeło.Jeden odpalił piłę i powiedział że jeśli w 3 minuty nie odjedziemy to potnie maszyny.Drugi stał z siekierą najbardziej nawalony.Błyskawicznie pozbieraliśmy się i w sługą.Zdaleka omijamy zręby obawa że spotkamy tych samych gości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...