Skocz do zawartości

jaruso13

Forumowicze
  • Postów

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaruso13

  1. Witam! Mam do sprzedania kilka kasków O'neal serii 7: modele flames i eyes. Kaski przywiezione z UK - wyposażyłem już całą swoją ekipę pozostało mi 3 sztuki, dobra cena, super wykonanie - zachęcam, naprawdę warto. Rozmiary M,L i XL. Szczegóły: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1165604
  2. Dam taki przykład - http://allegro.pl/item948833127_kask_oneal...oss_enduro.html. Szukałem długo nowego kasku, po tym jak mój dotychczasowy Nitro przy niby niewinnej glebie "przyłożył" mi częścią szczękową w mój nos i uzębienie:) - mniej obrażeń doznałbym gdybym nie miał kasku!!!! Do tej pory wybierałem kaski tak do 400 zł (Nitro, Maxx, Naxa, Next) i niestety poza tym, że były raczej ciężkie to przede wszystkim w dość krótkim czasie "rozbijały" się w środku i kask zaczynał podczas jazdy żyć swoim własnym życiem. I w tym momencie pojawia się przeważnie różnica pomiędzy jakością użytych materiałów w kasku z najniższej lub średniej i powiedzmy wyższej półki. Wyszukałem wyprzedaż tego kasku w UK, (u naszego dystrybutora kosztował 999zł!!!) niestety koszt wysyłki był zaporowy (ponad 20 GBP!) więc znalazłem "wspólników" do zakupu i tak przyjechało do Polski 8 sztuk :) m.in modele Flames, Eyes i Kaotic. (2 sztuki są do sprzedaży jakby co:) Co do grafiki to kwestia gustu, mi tak średnio leżą płomienie itp, ale zdecydowałem się ze względu na stosunek jakości do ceny. Wystarczyło wziąć do ręki ten kask żeby zrozumieć przepaść jaka dzieli ten kask od moich poprzednich: - waga 1250g - odczuwalnie bardzo duża różnica - przemyślany system wentylacji - tu nic nie jest tylko ozdobnikiem, przetłoczenia daszku, skorupy są zaprojektowane z myślą o polepszeniu wentylacji głowy. - dopasowanie - bardzo dokładnie przylegająca wyściółka, dokładnie dopasowana do rozmiaru kasku - I w tym momencie potwierdzam to, co ktoś już wcześniej stwierdził - taki kask po paru jazdach dopiero "dopasowuje" się do kształtu głowy, tak więc przy zakupie nie może być zbyt luźno dopasowany!!! Sam też wcześniej popełniałem ten błąd i po jakimś czasie kask był za luźny. Wnętrze wykonane z coolmaxu, oczywiście wypinane... Moi kumple, którzy zakupili ten kask w pierwszym podejściu mieli wrażenie że wybrali o 1 numer za mały rozmiar - kaski ciężko wchodziły na głowę, ale jak już znalazły się na miejscu, leżały idealnie. Teraz wszystko już pasuje. Kaski mają certyfikat snell M2005, ECE 22-05 i ACU, więc ich konstrukcja musi m.in. uniemożliwiać ściągnięcie kasku z głowy zawodnika poprzez ciągnięcie za jego tylną część, więc myślę że to jest przyczyna tak dokładnego dopasowania. Reasumując, wcześniej też uważałem że nie ma sensu inwestować w kask za dużej sumy, jednak wynikało to tylko z niewiedzy i małej praktyki w glebach :)... W dalszym ciągu nie wydałbym na kask 1000 zeta, ale za połowę tej ceny można wyrwać już naprawdę konkretny model niekoniecznie z bieżącego rocznika... Ja w każdym razie w tym przedziale cenowym (do 500) nie widzę lepszej opcji...
  3. Sprzedam nowy kask O'neal serii 7, roymiar M 57+58 cm - "nietrafiony prezent świąteczny" - nie trafiony ze względu na rozmiar (niestety). wicej na: http://www.allegro.pl/item867690207_kask_o...oss_enduro.html
  4. Faktycznie długi 1 bieg może w terenie przeszkadzać i trzeba się przyzwyczaić ale zdecydowanie bardziej polecam wymianę zębatek! Szkoda sprzęgła. U siebie zmieniłem z tyłu zębatkę z 48 na 52 zęby i już jest jak najbardziej OK - tzn w terenie nie trzeba się ratować sprzęgłem na technicznych, wolnych przejazdach a z drugiej strony na torze jest też OK. Ja chwalę sobie Kawasaki za b.dobre wyważenie i poręczność, po przesiadce na Hondę musiałem się przyzwyczajać do innego zachowania moto w tych samych warunkach.
  5. He, he ... czyli już nie KTM jest nr 1 na świecie..... A tak poważnie to faktycznie KXF'ów jest u nas jak na lekarstwo a to naprawdę dobry sprzęt. Kawasaki ma za słaby marketing w Polsce - w przeciwieństwie do K(ocham)T(ylko)M(ałolaty). Zupełnie inaczej sprawa wygląda w USA...
  6. Będą nawet na wyrost! Do transportu moto wystarczą takie o szerokości 35mm - są trochę tańsze. W zależności od tego, jakie masz mocowania na przyczepce możesz wybrać także pasy tzw "do opasania"-nie posiadają haków, mocuje się je wokół lag i przeciąga przez uchwyt na przyczepce (o ile jest odpowiednio szeroki). Nie mają haków więc nie ma się co wypinać :).
  7. http://www.bikepics.com/pictures/1752299/ Oto przykład takiej samoróbki na bazie przyczepki towarowej. Dołożone kawałki "rynny" pod przednie i tylne koła, niskie burty - przydają się, zawsze można wrzucić jakieś graty pod moto. Zawieszenie: resory piórowe + amortyzatory - idealnie się prowadzi zarówno na pusto jak i obciążona. Może zabrać do 3 motocykli. Koszt całości wyszedł ok 1000 zł (kupiłem zdezelowaną towarówkę za 500 reszta wydana na remont-nowa instalacja elektryczna, światła, sklejka i malowanie). W porównaniu do fabrycznych przyczep pod motocykle w przedziale do 3 tys zł to na pewno jest solidniejsza, lepiej się prowadzi ale jest też na pewno cięższa (stalowa konstrukcja). Do zabezpieczenia 1 moto używam 3 pasów- 2 do półek, 1 przytwierdza tył motocykla do przyczepki- oraz klocka do blokady przedniego zawieszenia.
  8. Ktoś mnie tu wspominał...:) A więc miałem KLX 300r przez 3 lata, w ostatnim roku trochę go "ulepszyłem" (gaźnik, wydech, dolot). W moim przypadku nie było żadnych problemów technicznych typu głowica itp. Robiłem duży przegląd przed sezonem i śmigałem bezawaryjnie. Wymiany części wynikały z normalnego zużycia. Co do wagi to bez płynów jest to 105kg więc wg mnie bardzo mało. Mocy do enduro wystarczająco. Nie śmigałem często po asfalcie bo do tego miałem inny moto, ale widzę tu pewny problem w przełożeniach. U mnie przełożenie zapewniające dużo "fun'u" w terenie powodowało że sprzęt wyciągał max 90-100 km/h (1-go biegu praktycznie w ogóle nie używałem)! Więc po bułki można jechać ale dalej??? No chyba żeby pójść na kompromis co do tylnej zębatki... WRE 125 nie znam ale w porównaniu do DT125 to KLX to sprzęt z zupełnie innej półki,takie porównanie nie ma sensu....
  9. No kolego pojechałeś z tymi wyliczeniami że hej! Z twoich wyliczeń wynika w uproszczeniu, że pomykasz ze średnią prędkością ponad 110 km/h!!!!!! Pomyśl - 1 motogodzina = 1 godzina pracy silnika przy określonych obrotach (nie jałowym biegu). Najmniej skomplikowane liczniki motogodzin liczą tylko czas w jakim pracuje silnik bez względu na obroty, wiec należy założyć że wskazują mniej niż wynoszą "prawdziwe" motogodziny. Ty piszesz, że podczas 90 godzin pracy silnika pokonujesz 10 tys km!!!! Z mojego doświadczenia - podczas śmigania amatorskiego po lesie wykręcisz średnią prędkość ok 30 km/h. Biorąc to pod uwagę 90 motogodzin to ok 2 700 km - a to już jest zasadnicza różnica. Ps. Jeśli chodzi o japońce to korbę zaleca się wymieniać co drugą wymianę tłoka... Co do podstawowych danych technicznych to polecam http://www.bikez.com - co nieco można tam znaleźć odnośnie wagi itp.. np 2004 exc 400 to 117 kg ale bez płynów (dry)
  10. Ile razy wymieniałeś zawory w tym czasie? Wiem właśnie że z tymi zaworami (mam tytanowe) trzeba uważać szczególnie. Wg manuala wymiana raz na sezon.... A jak w praktyce? Tytanowe się nie "wyciągają" podobno tak jak stalowe, więc trudno stwierdzić kiedy mają "dość" i mogą pęknąć.... Co do mojej jazdy to muszę jakiś urlopik zaplanować bo na razie zrobiłem dopiero 5 h po remoncie :banghead:
  11. A żebyś wiedział :buttrock: . Podoba mi się ta spontaniczna agresja w większych 2T, dźwięk silnika choć niektórym przeszkadza to jak dla mnie jest OK. Poważnie się ostatnio zastanawiałem pomiędzy CR 250 a CRF 450 - obie miały równe szanse u mnie ale że akurat "na rynku" nie było godnej uwagi CR..... Oczywiście wyboru nie żałuję!!! :crossy:
  12. Hmmm. Ja z taką małą prośbą do moderatorów... Dawniej był przyklejony w dziale "enduro/motocross..." temat w którym wpisywało się informacje o planowanych imprezach sportowych typu nazwijmy to ogólnie "offroad" - głównie amatorskich. Zdaje mi się że przydałoby się przywrócić taki temat? Jak myślicie? Jest dużo imprez typu "enduro o puchar wójta Pcimia Wielkiego", na których można legalnie pośmigać w terenie a o których wiadomo....że się odbyły. Wcześniej (często też później) nigdzie informacji nie można znaleść....
  13. Czyżbyś Rafael do mnie pił? :biggrin: Szczera prawda! Dosiadałem wcześniej samych czeropaków i jakież było moje zdziwienie jak zrobiłem sobie redukcję przed nawrotem jadąc pierwszy raz na 2T :biggrin: (z nawrotu nic nie wyszło). Trzeba się przyzwyczaić do braku hamowania silnikiem w 2T. Po przesiadce z 4T to może naprawdę przeszkadzać zwłaszcza w enduro. Poza tym jazdę na 250 2T bardzo miło wspominam - wrażenie lekkości podczas jazdy większe niż wynika to z danych fabrycznych...
  14. :notworthy: Dzięki! Moje nazwisko nawet nie zaczyna się na "K" więc sprawa jest prosta :biggrin: Czyli bezorigowy łańcuch = mniejsze tarcie / opór, mniejsza masa (oba parametry nie zauważalne w amatorskiej jeździe) oraz szybsze zużycie. Łańcuchy z uszczelniaczami = większa masa, większe opory, większe przebiegi... Czyli dla amatorskiej jazdy warto zainwestować w łańcuch z uszczelniaczami.
  15. Mam pytanko odnośnie łańcucha napędowego...Zmieniam napęd i zastanawiam się nad rodzajem łańcucha - do tej pory jeździłem w enduro na x-ringach i nie było problemu a tu mam małą zagwozdkę (CRF 450) wszystkie zalecane przez producentów łańcuchy do hondy crf to łańcuchy bezoringowe. Znam różnice w budowie i w czasie użytkowania poszczególnych rodzajów łańcuchów, łańcuchy bezoringowe powinny być najlżejsze...to jedyny powód dla którego zaleca się je do motocrossu? Czy chodzi też o wytrzymałość? Szerokość ogniw zdaje się nie jest jednakowa w przypadku bezoringowych i oringowych łańcuchów? Ile mth wytrzymuje łańcuch bezoringowy a ile łańcuch z uszczelnieniami? Zamierzałem założyć jakiegoś co najmniej o-ringa ale teraz to już sam nie wiem....
  16. i kwestia "rozbicia się" samych butów. Poza tym faktycznie formy terrain w porównaniu do innych wydają się bardzo sztywne... Przy okazji używał ktoś takie buty foxa?: http://moto.allegro.pl/item631185333_buty_..._42_8_nowe.html
  17. Dokopałem się do "Owner's manual & competition handbook" - jakby co to PW
  18. Po czym twierdzisz że "sprzęt miał nalatane sporo"? To nie enduro, gdzie żeby zajechać tłoka trzeba parę tysięcy a nawet kilkanaście tysięcy km zrobić.... :). Co do pierścieni to stwierdził to mechanik (i kumpel zarazem) który zna się na rzeczy - tłok i cylinder został pomierzony nie wykazywał zużycia (musiał być niedawno zmieniany) ale pierścienie miały za duży luz. Więc co? Miałem zmienić dobry tłok na nowy (650 zeta) bo "tak trzeba"?. Pierścienie to wydatek zaledwie 180 zł. Powodem nadmiernego zużycia pierścieni mogło być: - marnej jakości pierścienie - zmiana tłoka na starych pierścieniach (wątpliwe ale możliwe jak ktoś opycha sprzęt) - nieumiejętny serwis - miałem tak w XR - ktoś kupił nie ten rozmiar pierścieni i przesadził ze szlifowaniem. W CRF wg manuala wymiana tłoka z pierścieniami ma być co 15 motogodzin! W praktyce przyjmuje się dużo więcej. Ponieważ te 15 mth to informacja dla zawodników, gwarantująca bezawaryjność i brak spadku mocy pomiędzy wymianami. W praktyce przy niewyczynowej jeździe można spokojnie zrobić na tłoku sezon. W naszych polskich realiach ciężko to wytłumaczyć niektórym motocyklistom i spotyka się maszyny wyczynowe z niezmienianym tłokiem przez 3-4 sezony (dopóki się coś nie urwie).
  19. No dzięki - zaciski zrobione, ponieważ zmieniałem klocki - o płynie hamulcowym szczerze mówiąc nie pomyślałem...
  20. CRF już po gruntownym przeglądzie Do wymiany: - rozrząd (mogło się to źle skończyć- to była ostatnia chwila na wymianę) - pierścienie tłoka - zestaw naprawczy tylnego amortyzatora - wymiana oleju w skrzyni i silniku, płynu chłodniczego - klocki hamulcowe tył Reszta OK więc na razie jest spoko...to miałem wkalkulowane :) PS. silnik po zakupie i oględzinach "na słuch" przez mechanika nie wykazywał żadnych usterek...więc jednak warto zainwestować po zakupie w gruntowny przegląd. To mniej kosztuje niż później naprawa silnika po przeskoczeniu rozrządu...
  21. Ma ktoś może serwisówkę do CRF 450 rocznik 2005? Mam manuala do roczników 2002-2003 ale z tego co wiem w 2005 było trochę zmian (chyba że się mylę?). HELP :)
  22. W instrukcji nie podano limitu kilometrów. W zamian za to wg manuala masz co 2 tys km sprawdzić i ewentualnie ustawić zawory - to jest dobry moment żeby przy okazji sprawdzić stan i naciąg łańcuszka rozrządu. U mnie np po 2tys km zawory były do regulacji, łańcuszek nie wymagał żadnej interwencji (też miał 2 tys km). W klx'ie dobrze słychać jak jest łańcuszek za luźny :) PS. Teraz załapałem - Daniel? Czyli gadamy o tym samym moto :D. Pozdrawiam
  23. Dzięki za info. Podjechałem do najbliższej (czyli 1) i .... już garażuje u mnie. Nie jest idealna ale po uwzględnieniu ceny jestem zadowolony. Jutro pewnie pójdzie na gruntowny przegląd, więc będę wiedział w jakim stanie jest silnik - zawory, rozrząd, tłok itp....
  24. Witam forumowiczów! Szukam CRF 450 rocznik powyżej 2004. Na allegro, w związku z odległością coś takiego wchodzi w grę: 1. http://allegro.pl/item614814269_honda_crf_450_2005r.html 2. http://allegro.pl/item621890800_honda_crf_...f_cr_raty1.html 3. http://allegro.pl/item624491691_honda_crf_...za_10300zl.html Ktokolwiek z Was oglądał może te sprzęty? Jakieś uwagi? Najbliżej mam do hondy z poz.1 . PILNA SPRAWA..:)
  25. 2 moje filmiki sklecone na szybko po weekendzie:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...