bohen Opublikowano 26 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2005 WitamMam pytanie. Czy jeżdżąc w upalne dni można kręcić wysoko silnik chłodzony powietrzem czy jest to może dla niego "niezdrowe". Bo ostatnio jak jechałem w samo południe (było chyba ze 30 st C) to coś słabiej jakby sie zbierał. Czy może to spowodowac jego przegrzanie a w konsekwencji zatarcie? Cytuj Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Syntetyk pomaga, w kazdym razie mnie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Mojej krowie (GS 75X) nic nie pomagało i często zdażało się, że odcinek dwudziestuparu kilometrów przez Warszawę musiałem pokonywac z przystankiem. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Mojej krowie (GS 75X) nic nie pomagało i często zdażało się, że odcinek dwudziestuparu kilometrów przez Warszawę musiałem pokonywac z przystankiem. No ale to miało miejsce chyba w końcowym okresie eksploatacji Suzy, jak był krzywy wałek? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Mi tez się wydaje, że niemam możliwości "zagotować" silnik (sprawny i dobrze wyregulowany) chłodzony powietrzem. No może poprzez jakąś długą jazdę (stanie) w korku. Zwłaszcza w miarę nowy silnik bo jakieś weterany są pewnie mniej odporne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Mojej krowie (GS 75X) nic nie pomagało i często zdażało się, że odcinek dwudziestuparu kilometrów przez Warszawę musiałem pokonywac z przystankiem. No ale to miało miejsce chyba w końcowym okresie eksploatacji Suzy, jak był krzywy wałek? Nie mój drogi, gotowała się zawsze, a w końcowym okresie wałek po prostu się zacierał i zatrzymywał cały silnik dęba po przejechaniu kilku/nastu kilometrów. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Jak miałem virówkę, to nie zauważyłem żeby coś było nie tak podczas jazdy poza miastem w upale. Sytuacja jednak był inna, gdy jechałem przez miasto w korkach. Wprawdzie silnik nigdy nie stanął, ale widać było że się przegrzewa i zawory zaczynały strasznie dzwonić. Z racji posiadania dużej ilości oleju silnik potem wolno się schładzał, ale po jednym z takich przegrzań sprawdziłem luzy zaworowe i nic niepokojącego się nie stało. Zaznaczę jeszcze że po schłodzeniu silnik działał normalnie. Tak samo zachowuje się Gutek. To każe mi przypuszczć, że te silniki wytrzymują spokojnie znaczne przegrzania, ale żeby im w tym pomóc zalewam je olejem 10W50 lub 15W60 i myślę że bardzo im smakuje 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Bo ostatnio jak jechałem w samo południe (było chyba ze 30 st C) to coś słabiej jakby sie zbierał.bo prawa fizyki tak działają im mniejsza temperatura benzyna+powietrze tym lepiej zachodzi proces spalania, :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 Cos bylo spieprzone w twoim GS - dlatego sie gotowal.Normalnie nie ma problemu, tyle ze po wlaniu syntetyka moj jeszcze jest o wiele chlodniejszy ( mam wskaznik temp oleju.) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 Jak robiłem w zimie regulacje zawórów przy rozbieraniu wałków i szklanek zaworowych dokładnie oglądałem demontowane części. Wszystkie szklanki wydechowe miały zdecydowanie inny kolor( złoto-żółty) niz ssące świadczący o pracy w bardzo wysokiej temp. Jakos silnik to zniósł. Efektem ubocznym chłodzenia powietrzem może byc niestety mniejszy przebieg i trwałośc niz silników chłodzonych ciecza gdzie temp. jest bardzo stabilna.Jedyną mozliwością zeby "ulzyć" nieco silnikowi jest olej ...50...60W. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 WitamMam pytanie. Czy jeżdżąc w upalne dni można kręcić wysoko silnik chłodzony powietrzem czy jest to może dla niego "niezdrowe". Bo ostatnio jak jechałem w samo południe (było chyba ze 30 st C) to coś słabiej jakby sie zbierał. Czy może to spowodowac jego przegrzanie a w konsekwencji zatarcie? Nie ma się co dziwić, że silnik dużo gorzej zbiera się przy wysokich temp. Przecież powietrze jest wtedy rozrzedzone i w metrze sześciennym powietrza jest mniej cząsteczek telnu. Więc skład mieszanki jest nieodpowiedni. Kiedyś czytałem o próbach przeprowadzanych na hamowni w różnym zakresie temp. i mają one ogromny wpływ na spalanie i moc silnika. Ps. Moja XJ jest chłodzona powietrzno olejowo, ale jak dotąd nie udalo mi się jej przegrzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
schutzstaffel Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 dokładnie ... a jeśli już mówimy o zależności pogody do sprawności silnika, to najlepsze osiągi można uzyskać jadąc wieczorkiem (jest już chłodniej) kiedy wcześniej padał deszcz i w powietrzu jest dużo wilgoci. właśnie ta wilgoś w powietrzu sprawia, iż osiągi są nieco lepsze ... zachodzi w ten sposób zjawisko, które w sportach wyczynowych tj. rajdy samochodowe stosowane jest w pełni umyślnie ... przed wlotem powietrza do turbo-sprężarki rozpylana jest mgiełka z wody ... potem zachodzą reakcje, które rozumiem tylko z grubsza (z chemii mam 1) tzn. H2O rozdziela sie na H i O2 co wzmaga procesy spalania i uzyskuje sie większą wydajność silnika (tak samo jak nie gasi się dużych pozarów wodą, gdyż wzmaga ona ogień ... dlatego wymyślili piany itp.) ale powracając do tematu ... im niższa temperatura i większa wilgotnośc tym lepsze osiągi ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 ... zachodzi w ten sposób zjawisko, które w sportach wyczynowych tj. rajdy samochodowe stosowane jest w pełni umyślnie ... przed wlotem powietrza do turbo-sprężarki rozpylana jest mgiełka z wody ... potem zachodzą reakcje, które rozumiem tylko z grubsza (z chemii mam 1) tzn. H2O rozdziela sie na H i O2 co wzmaga procesy spalania i uzyskuje sie większą wydajność silnika (....) ale powracając do tematu ... im niższa temperatura i większa wilgotnośc tym lepsze osiągi ;) Silniki "mysliwców" z okresu ii wojny miały często stosowany wtrysk wody w celu osiągnięcia większej sprawności i mocy. Jak widac to stary i sprawdzony sposób. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 rajdy samochodowe stosowane jest w pełni umyślnie ... przed wlotem powietrza do turbo-sprężarki rozpylana jest mgiełka z wody ... potem zachodzą reakcje, które rozumiem tylko z grubsza (z chemii mam 1) tzn. H2O rozdziela sie na H i O2 co wzmaga procesy spalania i uzyskuje sie większą wydajność silnika A czy to nie służy tylko do natrysku wody na intercooler i ochłodzeniu powietrza doładowującego :?: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 a ja myślę że z ta wodą to chodzi o mycie cylindrów.... ;) ja myślę ze japończyk pomyślał o tym że silnik chłodzony powietrzem będzie zmuszony do pracy w ekstremalnych temperaturach, w końcu w japonii też są korki...a ze u nas ze sprzetami jest różnie (wiek i brak regulacji jak zaleca instrukcja) więc drobne problemy typu przymusowy przystanek w srodku miasta mogą się zdarzać. pozdrawiam Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.