Skocz do zawartości

Moda czy potrzeba?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad modą ostatnich lat czyli cyfrowymi wyświetlaczami (głównie prędkości. Moim zdaniem czytelność takich wskazań daleka jest od ideału ergonomii. Udowodnione jest przecież, że najbardziej czytelne są wskaźniki kątowe (okrągłe ze wskazówką). Producenci uparli się jednak, żeby do większości nowych modeli pakować cyfrowy wyświetlacz. Całe szczęście, że póki co zostawili w spokju obrotomierze, ale na jak długo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest porażka... Mam takie coś w moim sprzęcie i w skali 1-10 oceniam to na 2 :) Czytelność jest znikoma, a w słońcu żadna. W enduro jeszcze tak bardzo to nie razi, ale np. FZ6 naked i cyfrowy pulpicik to pomyłka totalna.

Pozostaje mieć nadzieję, że za kilka lat konstruktorom przejdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

No wlasnie, mi tez sie to w ogole nie podoba... Z tego wzgledu bede musial kiedys szukac XXa albo VFRy z wczesniejszych lat produkcji, bo te z ostatnich lat tez maja zamontowane "kalkulatorki" :? Nie wiem czym to jest podyktowane ze je montuja, jak dla mnie czytelnosc i charakter dwoch klasycznych zegarow to podstawa! To tak samo jak z deska rozdzielcza montowana posrodku w samochodach- tez nikomu sie nie podoba( poza dociekliwymi pasazerami), a i tak to zakladaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfrowe wyświetlacze(tak jak cyfrowe zegary bez linki) powstały głównie w pogoni za ciągłym obniżaniem masy i zmniejszaniem wielkości... przypomnijcie sobie zegary z predkościomierzem na linke(nawet w motorkach nie tak starych...) jakiej były wielkości i jakiej wagi...

 

Teraz nie dość że maleńkie plasterki(naprawde na grubości chyba najwięcej straciły) to jeszcze naprawde lekkie(wiadomo dawne nie ważyły 10kg ale przy obecnej technologii zastosowanej w moto każde 10gram ma znaczenie bo 10 tu, 10 tam i 20 jeszcze gdzieś....i suma sumarum mamy maszyny które nie tak dawno osiągami i stosunkiem moc/masa przewyższały Superbiki z przed 10ciu lat.

Tak samo lampy diodowe nie powstały dlatego że są ładniejsze tylko w poszukiwaniu zgubienia kolejnych gramów.

 

A co do jakości odczytyu... zauważyłem że wielu ludzi nie przepada za cyfrowymi. Ja kiedyś też byłem zwolennikiem wskazówek ale teraz np. mam w kawce licznik wskazówkowy wyskalowany do 300, jest stosunkowo nieduży i zagęszczenie cyferek jest tak duże że naprawde alo oceniam prędkość zgrubsza albo musze sie dobrze przypatrzeć zanim odczytam ile dokładnie jade.

 

A co do obrotomierzy to chyba nie ma strachu. Większość ludzi ciągle ceni analogowe odczyty(to samo tyczy sie zawodników) bo faktycznie odczyt w tym wypadku jest znacznie łatwijszy i bardziej intuicyjny tak więc cyfrowe wynalazki szybko nie wyprą analogowych(jesli chodzi o obrotomierze) bo jak dotąd 95% tych które pojawiały sie seryjnej produkcji to niewypały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem konserwatywny, ale cyfrowe wyświetlacze w motocyklach nie przypadły mi zbytnio do gustu, zarówno w przypadku prędkościomierzy, jak i liczników przejechanych kilometrów. Nic tak nie cieszy (przynajmniej mojego) oka, jak wskazówka pnąca się w górę. Cyfowy wyświetlacz prędkości podoba mi się jedynie w rowerze.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza masą jest cyfrowe wyświetlacze są używane jeszcze z paru powodów:

- są praktycznie nierozbieralne i nienaprawialne co jest zaletą dla ich producenta :P

- są o wiele tańsze w produkcji niż składające się z dziesiatek elementów tradycyjne zegary - jak ktoś oglądał wczoraj w Wielkim Formacie zdjęcia z fabryk w Chinach w Schenzen to wie dlaczego kalulatory kosztują tak mało a taki wyświetlacz to niewiele więcej...

-last but not least - wygladają "trendy" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

A ja mam tradycyjne + kontrolki jak w Dominikowym ikarusie :) i jest dobrze :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi bardzo podobaja sie cyfrowe wyświetlacze - szczególnie te z Yamahy - obrotomier zjets tradycyjny al epredkościomierz cyfrowy - bardzo dobre rozwiazanie - cyfry sa duze czytelne - przy duzych predkościach ( ponad 200 km /h) ciężko zobaczyc na tradycyjnych zegarach dokładną prędkośc bez odrywania wzroku od drogi na dłuższa chwile - natomiast w cyfrowym wyswietlaczy wystarczy szybki rzut oka i ju zwiadomo ile sie smiga

 

A poza tym moim zdaniem cyfrowe wyswietlacze sa bardziej estetyczne lepiej pasuja do nowoczesnych sylwete ścigaczy

 

Ostatnio producenci posuneli si ejeszcze dalej w nowej kawasaki zx636 - cyfrowy jest róniez obrootmierz - jak zrobi si ecieplej to przetestuje jak to sie sprawuje na drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie przepadałem za cyfrowymi licznikami. Z musu do swojego GSa przyczepiłem licznik rowerowy, gdyż analogowy zegar mam w milach. Fajnie niektórzy reagują jak widzą tylko 130 na budziku :) Za cyfrowym przemawia chyba tylko jego waga, nic więcej. Jeździłem w ostrym słońcu, na R6 kumpla z takim zegarem i za dużo widać nie było. Wolę oglądać wspinającą się wskazówkę niż przeskakujące cyferki :P Poza tym jak jechaliśmy razem, u niego pokazywało 155kmh, a u mnie na rowerowym było 138 kmh. Licznik był dokładnie ustawiony więc nie było raczej mowy o przekłamaniu.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Z musu do swojego GSa przyczepiłem licznik rowerowy, gdyż analogowy zegar mam w milach. Fajnie niektórzy reagują jak widzą tylko 130 na budziku :).

Widze Boniek ze przeliczac sie nie chce :P Po kilku dniach dochodzi sie do takiej wprawy, ze predkosc odczytujesz intuicyjnie- w glowie cyferki same mnoza sie razy 1,6 :D Wiem, tez mam tylko 150 na liczniku , fajne uczucie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w niektórych sprzętach, szczególnie w sportach, całkiem fajnie się prezentują cyfrowe wyświetlacze i jesli są czytelne to nie mam nic przeciwko.

Ostatnio producenci posuneli si ejeszcze dalej w nowej kawasaki zx636 - cyfrowy jest róniez obrootmierz - jak zrobi si ecieplej to przetestuje jak to sie sprawuje na drodze

w ŚM 2/2005 jest opis Derbi Mulhacen 659. widać tam, że obrotomierz jest cyfrowy... ciekawie się to prezentuje choć ja mam mieszane uczucia...

osobiście jestem zwolennikiem tradycyjnych budzików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...