Pipcyk Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Tak, ale mamy przecież klasę lepkości.I nie ma tutaj żadnego niebezpieczeństwa.W XTZ przewidziany jest olej 20W40 a w przypadku niższych temperatur 10W30.Tak więc śmiało można wlać olej półsyntetyczny 10W40 lub 20W50.I nie będzie się nic działo.Olej olejem ale suche dane techniczne sa wspólne dla wszystkich olejów co przecież jest zrozumiałe. Na jakiś podstawach trzeba je porywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 W XTZ przewidziany jest olej 20W40 a w przypadku niższych temperatur 10W30.Tak więc śmiało można wlać olej półsyntetyczny 10W40 lub 20W50.I nie będzie się nic działo.Olej olejem ale suche dane techniczne sa wspólne dla wszystkich olejów co przecież jest zrozumiałe. Na jakiś podstawach trzeba je porywać. I tu sie pojawiła twoja niewiedza :lol: . Jesli producent zaleca olej 20W40 to na nizsze temperaty nie mzna zalac 20W50, tylko10W40.Dane, danymi, oczywiscie mozna je porównywac, ale nie mozna mieszac pojec oleju syntetycznego z mineralnym. Skoro jezdze na mineralnym to po co mam wlewac na nizsze temperatury syntetyk. MOge wlac mineralny 10W40, a na lato 20W50 ale tez mineralny i tylko mineralny. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 W XTZ przewidziany jest olej 20W40 a w przypadku niższych temperatur 10W30.Tak więc śmiało można wlać olej półsyntetyczny 10W40 lub 20W50.I nie będzie się nic działo.Olej olejem ale suche dane techniczne sa wspólne dla wszystkich olejów co przecież jest zrozumiałe. Na jakiś podstawach trzeba je porywać. I tu sie pojawiła twoja niewiedza :lol: . Jesli producent zaleca olej 20W40 to na nizsze temperaty nie mzna zalac 20W50' date=' tylko10W40.Dane, danymi, oczywiscie mozna je porównywac, ale nie mozna mieszac pojec oleju syntetycznego z mineralnym. Skoro jezdze na mineralnym to po co mam wlewac na nizsze temperatury syntetyk. MOge wlac mineralny 10W40, a na lato 20W50 ale tez mineralny i tylko mineralny. :)[/quote'] Przecież tak właśnie napisałem. Jakieś problemy ze zrozumieniem słowa pisanego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 11 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Bullson, pokaż mi gdzie w moich postach każę ci lać syntetyka, jak już to pół, bo szkoda syntetyka na tak stare moto;). Moim zamysłem, było utrzymanie najlepszych własności smarnych za niewielką cenę, dlatego decyduję się na półsyntetyka LOTOS. Przeczytajcie jeszcze raz dokładnie co jest napisane w tytule posta=>"Długodystansowy", jeśli olej przejdzie pomyslnie pierwsze testy, to zamierzam na nim nakulac sporo km (30-40tyś). Moto obecnie ma ok.45tyś. KubaDR600, sądzę, że wszystkie osoby udzielajace się w tym wątku, doskonale są świadome co zabezpiecza elementy silnika przed tarciem suchym/półsuchym i doskonale zdają sobie sprawę z istnienia filmu olejowego. Olej syntetyczny ma dużo lepszą stabilnosć temperaturowa, co znaczy, że mniej zmienia swoją konsystencje pod wpływem wysokich temperatur, a wiec film olejowy jest trwalszy. Olej syntetyczny, półsyntetyczny i mineralny (obojętnie jakiej gęstosci w temp otoczenia) ma prawie identyczną gęstość po osiagnieciu temp.pracy (minetał jest gorszy od syntetyka, gdyż jest mniej stabilny!). Poprostu mineral jest gęstszy podczas rozruchu, co w niektorych zarżniętych totalnie sprzętach pomaga, gdyż uszczelnia wszystkie nierozgrzane (które się jeszcze nie rozszerzyly pod wpływem ciepła) elementy i silnik niedymi aż tak bardoz w fazie odpalania. PS. Wasze zabobony przypominają mi dyskusje na temat biopaliw, które niby tak strasznie szkodzą silnikom. Po przeprowadzeniu testow dlugodystansowych (których nikt niby nie przeprowadzal;)) owych paliw okazało sie, to wielką bzdurą, paniką i totalnym brakiem wiedzy. Tak samo jest z olejami, ludzie trzeba sprawdzać dostarczane nam informacje, a nie sluchać z rozdziabioną gebą.PSS. Bullson, skoro niemożna mieszać pojęcia oleju syntetycznego z mineralnym, to czym twoim zdaniem jest olej Półsyntetyczny:))))?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Panowie dyskusja nie powinna przeistoczyć się w kłutnię.Idaho będzie robił testy i na pewno sukcesywnie będzie nam podawał ich wyniki.Z mojej praktyki wynika że najepszym olejem do motocykli jest olej amerykański a to z powodu ichtotalnej ignorancji i całkowitego braku wiedzy technicznej przeciętnego amerykanina. Olej w stanach ma smarować silnik a jego ubytki są uzupełniane i to bez względu na producenta. Stąd minn. wzięly się pierwsze oleje uniwersalne do benzynowych i diesli.W dawnych czasach europejski producent wręcz starał się przywiązać klienta do swojego wyrobu i jego olej nie powinien się mieszać z innymi.Odwrotnie w stanach ma smarować i się mieszać. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 To i ja wtrącę swoje 3 grosze na temat olejów. Dawno temu gdy oleje syntetyczne były zupełną nowością na rynku nie mieszały się z olejami mineralnymi i często dochodziło nawet do zżelowania się takiej mieszanki. Obecnie składy chemiczne (domieszki) wg wielu producentów są w pełni ze soba kompatybilne i nie ma przeszkód aby je ze soba mieszać. Co do wyższości olejów syntetycznych nad mineralnymi chyba nie ma dyskusji gdyż lata doświadczeń tak w laboratoriach jak i na torach próbnych czy wyścigowych chyba już dawno ją udowodniły. Zreszta to jakby dyskutować nad wyższościa zapłonu konwencjonalnego ze stykami nad zapłonem elektronicznym. Postęp w technologii jest niezaprzeczalny i nie ma co go podważać. Producent silnika w swoim laboratorium (na hamowni) poprzez wielogodzinne testy dobiera olej do silnika i na tej podstawie zaleca stosowanie np 10w40 a nie 0W50. Ponadto z regóły podaje także minimalną klase jakości. Oczywiście mozna eksperymentować bo zalecenia producenta mają także charakter ekonomiczny. Zawsze można zalać silnik lepszym olejem ale czy jest to konieczne? Wątpię! Jednak jeśli kogos na to stać to czemu nie? Ostatnią sprawą jest mozliwość zamiany oleju motocyklowego na samochodowy - co się stanie i czy wolno? Nie jest najprościej zadać to pytanie bezpośrednio producentowi olejów? On ma raczej większe doświadczenie i wie co dodał i po co do jednego i drugiego oleju. Prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 ... najepszym olejem do motocykli jest olej amerykański .... Do moich starych sprzetów : katany 550 i xj600 zdecydowanie najlepszym olejem był amerykański Quaker State motocyklowy 20W50, notabene to jedyny olej który potrafi być w specyfikacji 10w40 mineralny (zauważcie że reszta to polsyntetyki).A dlaczego był najlepszy - silnik pracował najciszej i brał najmniej oleju porównując np z Castrolem ActEvo czy Shellem. Niestety QS juz ciężko znaleźć a jeżeli już to stare zapasy sprzed roku/dwóch. A jak chcę jezdzić czymś długo to jednak syntetyk - w każdym samochodzie jezdze na Mobilu1 5w50 i na razie rekord to 270 tys km jazdy z pedałem gazu w podłodze bez żadnego dolewania oleju co 15 tys km... I co moge jeszcze dodać - faktycznie jak ktoś jezdzi dynamicznie i często odwiedza czerwone pole to olej xxW50 zdecydowanie obniża jego konsumpcję w czasie jazdy.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Tak' date=' ale mamy przecież klasę lepkości.I nie ma tutaj żadnego niebezpieczeństwa.W XTZ przewidziany jest olej 20W40 a w przypadku niższych temperatur 10W30.Tak więc śmiało można wlać olej półsyntetyczny 10W40 lub 20W50.I nie będzie się nic działo.Olej olejem ale suche dane techniczne sa wspólne dla wszystkich olejów co przecież jest zrozumiałe. Na jakiś podstawach trzeba je porywać.PIszesz o nizszych temp i ze smialo moge lac np 20W50. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Bullson' date=' nie wsiadaj na Pipcyka bo dam sobie odciąć mały palec u nogi, że Pipcyk przerasta cię wiedzą kilkakrotnie (oczywiście w dziedzinie ogólnie pojętej mechaniki motocyklowej, bo o innych dziedzinach niemam pojęcia[/quote']koniu! skad takie stwiedzenia, nie wiam jak z tym pipcykiem, ale mnie nie znasz i nie wiesz jaka jest moja wiedza. Sobie nie zycze takich komentarzy. Jasne!? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Czolem! Ale wiekszosc z nas zna Pipcyka.Osobiscie czytalem takie teksty jego autorstwa, ze rozumialem 5 na 10 slow :).Czytujesz moze SM? Calkiem niedawno byl artykul o modyfikacjach Dniepra autorstwa wlasnie Pipcyka. Pipcyk w przeciwienstwie do Ciebie pokazuje swoja wiedze na 4um i wszedzie dokola, a nie glosno krzyczy, ze jest inteligentny. Pokaz nam, ze sie znasz, to moze tez staniesz sie autorytetem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Tak' date=' ale mamy przecież klasę lepkości.I nie ma tutaj żadnego niebezpieczeństwa.W XTZ przewidziany jest olej 20W40 a w przypadku niższych temperatur 10W30.Tak więc śmiało można wlać olej półsyntetyczny 10W40 lub 20W50.I nie będzie się nic działo.Olej olejem ale suche dane techniczne sa wspólne dla wszystkich olejów co przecież jest zrozumiałe. Na jakiś podstawach trzeba je porywać.PIszesz o nizszych temp i ze smialo moge lac np 20W50. To się tyczyło poprzedniego zdania. to zaczyna być nudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 qrde, napisze, bo widzialem co widzialem: ja leje castrola actevo 10W40 kolor: czerwony. po przebiegu 5000km kolor oleju nadal wyraznie czerwony. po przebiegu 10000km kolor jest wyraznie brazowy, wiec nie czarny. wczesniej moto jezdzilo na aralu - tyle wiem od poprzedniego wlasciciela. w innych sprzetach qmpli sprawdzalem i olej faktycznie nawet po 500km robil sie brazowy lub czarny z czerwonego. wlasciwe pytanie, a raczej wniosek to taki, ze moze w roznych sprzetach mniej lub wiecej zostaje starego oleju w silniku przy wymianie? u mnie przy wymianie z filtrem potrzeba 3.1l, a przy zalewaniu suchego silnika 4.0l. znajac matme z podstawowki mozna obliczyc, ze zostaje w silniku zawsze 0.9l, a wiec prawie 25% starego zuzytego oleju. czy to ma wplyw na kolor? sadze, ze w 25% tak :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Nie musze tu nic udowadniac ani pokazywac (cokolwiek mialo by to znaczyc). Nie dam sobie w kasze dmuchac. Nikt mi nie bedzie mowił, ze skoro olej mi sie nie brudzi jak w kogos tam sprzecie to znaczy ze moj sprzet jest bee. moze jak ktos zyje wsrod motocyklowego badziewia to rzeczywiscie nie jest w stanie pojac, ze olej nie musi byc czarny przy zlewaniu go po jhakims tam przebiegu. NIkt mi tez nie bedzie wmawial, ze miedzy wymianami oleju nie jezdze na motocyklu. nie chce mi sie juz na ten temat wypowiadac. Ja tej kłutni nie wstrzynałem tylko bronilem swoich racji (co nadal czynie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Czytujesz moze SM?Rzeczywiscei była kiedys taka fajna gazetka. Teraz pod tym samym tytułem jest takie pisemko dla małych chłopczyków. Calkiem niedawno byl artykul o modyfikacjach Dniepra autorstwa wlasnie Pipcyka.Niestety' date=' nie kolarze. Poza tym nigdy nie interesowały mnie ruskie motocykle. Pipcyk w przeciwienstwie do Ciebie pokazuje swoja wiedze na 4um i wszedzie dokola, a nie glosno krzyczy, ze jest inteligentny.PozdrawiamNie przypominam sobie zebym uzył takiego przymiotnika piszac o sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2005 Wiedziałem że będzie hasło o badziewiu :)Powiedz mi tylko jedno, czy odpalałeś kiedykolwiek motocykl na ssaniu a potem wykręciłeś świece nie doprowadzając do rozgrzania silnia.Jeżeli nie to mówię: będą CZARNESą to pozostałości po niepełnym procesie spalania.A ponieważ nie ma silnika bez przedmuchów do skrzyni korbowej część produktów spalania przedostaje się tam.Właśnie w tym celu dodaje sie do oleju pewna ilość zasad a ich ilość określa Liczba zasadowa TBNA po to żeby odprowadzić gazy z przedmuchów jest właśnie układ odpowietrzania silnika.Tak więc jest to normalna naturalna sprawa ze olej sie brudzi.I jest to zupełnie naturalną rzeczą.Z różnymi silnikami się spotkałem, i nawet po 30 godzinach ( bo taki jest czasookres wymiany ) olej spuszczany z kosiarki jest koloru szaro-brązowego.A silnik jest relatywnie nowy i na pewno mniej godzin pracował niż silnik w twojej XTZ. Ktoś się tu zachowuje jakby zjadł wszystkie rozumy. Jakoś wszyscy MECHANICY którzy stykają się na co dzień z silnikami maja podobne wrażenia, Ty jednak wiesz wszystko najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.