RudyXJ Opublikowano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2008 jednego dnia max ponad 700 na XJ 600 z 1989 :bigrazz: w nowym sezonie sie poprawię ... Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2008 Po 1600 km jednego dnia na GSXFie kilka krotnie bez wiekszych problemow, jak dla mnie to bardzo wygodne moto na dlugie dystanse. Fazerem troche gorzej ale tez mozna. Prawdziwego sporta jeszcze sie nie dorobilem, jak mi sie uda to napisze cos wiecej ;) Ps. sorry za brak polskich znakow.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 w sierpniu Aprilka RSV ( jedna z njbardziej extremalnych pozycji na sporcie gixer k7 to przy niej komfortowa limuzyna) z Amsterdamu do Piaseczna (przerwy na tankowanie), w przeciwna strone po 3 dniach smigania na torze, po wyjezdzie z Poznania skapitulowalem 100km przed Amsterdamem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VARTAS Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Trasa Warszawa-Mielno-Warszawa ok. 900km z czasem na kąpiel w morzu :) - GSF 600 N . W tym sezonie zobaczymy ale traske do Brna trzeba zrobić :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squod Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 450 km przelotowa 140-180 luzik nie ma nic przyjemniejszego :banghead: na torze 100 km i troche sil zeszlo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malycbr Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 myslenice wieden ok 450 km na kawie er5 tez bez problemu ok 6godz :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Jednorazowo 1950 km w 26h w tym 1400 po autostradzie, a resztę po polskich dziurach, to mój rekord. tak żeby następnego dnia pojechać dalej, to ok 800 km po średniej jakości drogach, max 1000 ale to już męczące, chyba, że po autostradzie, no i góry to już inna inszość, myślę, że tak ze 300- 400 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Moim zdaniem największe znaczenie mają takie rzeczy jak:- prędkość,- pogoda,- poziom obładowania moto Jak jadę solo, mogę jechać z przyjemnością dużo dłużej, niż z pasażerem i kuframi. Jak muszę jechać wolno męczę się dużo szybciej. Jednego tylko nie rozumiem - dlaczego mniej męczy mnie jazda na Tryplu, niż na XXie ... trasa k. 500km. Prędkości koło 150. J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekb Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Jednego tylko nie rozumiem - dlaczego mniej męczy mnie jazda na Tryplu, niż na XXie ... trasa k. 500km. Prędkości koło 150. Bo Ty Jaciu, to dziwny taki jesteś ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kelpi80 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Scigacze scigaczami (jak w temacie), ale tez sie podlacze do tego watku, moze komus sie przyda! Dystans: 545,3 km. Yamaha XTZ 660 Tenere '94. Trasa: Sanok-Legnica :icon_mrgreen: Poczatek pazdziernika 2007. Wyjazd 9 rano. Pogoda zmienna, pierwsze 150 km deszcz i mgła, poźniej przelotne opady, po 200 km pochmurnie i nieco się przejaśniło; temp. min. 13 st C, maks. 22 st C. Tenera z 2 aluminiowymi kuframi i tankbagiem, ok. 15 kg dodatkowego bagażu. Spalanie 7.5 l przy prędkości > 130 km/h, do 130 km/h 6 l. Średnia prędkość 80.5 km/h. Czas jazdy: 6h 50m, czas podróży: 8h 30m voila! Zmeczenie raczej monotonia autostrady i silnymi podmuchami wiatru (bo niezle wialo nawet na postojach). Calkiem wygodna kanapa. na wiosne szykuje sie wyjazd (w jedna strone) do Londynu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 (edytowane) 7ookm ale proste jak np. gierkówka czy augustów-wawa to koszmar, najgorzej na kark, monotonię i szum, na krętych drogach jak trzeba było się pogimnastykować to normalnie odpoczynek :icon_twisted:Tak na codzień po zakrętach to ok. 270km, ale do domu to zrąbany jak dzika świnia. Edytowane 19 Stycznia 2008 przez spiwor Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 300km w jeden dzien sportową 600 czy 1000 to chyba zaden wyczyn;pja na 50cm zrobilem prawie polowe z tego(przelotowa 60km/h) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buster Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 Kurcze jak was czytam to aż się boje, latem planuje na mojej kawce poleciec do polski, 1548 km w jedną strone i powrót za 4 dni. Niewiem co myślec? Pozycja na niej do bardzo wygodnych nie należy, co radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 po prostu jechac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruthi7 Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 Kurcze jak was czytam to aż się boje, latem planuje na mojej kawce poleciec do polski, 1548 km w jedną strone i powrót za 4 dni. Niewiem co myślec? Pozycja na niej do bardzo wygodnych nie należy, co radzicie? Dasz radę! z pewnością jazdą do najprzyjemniejszych nie będzie należeć ale chęć pokonania tego dystansu i myśl, że będziesz w Polsce wszystko pokona;]Gdy ja jechałem do PL po zjeździe z promu grubo do Niemiec trzymałem się z gościem jadącym na 9. Charakterystyczny ruch jaki wykonywał to wyprost nóg co jakieś 50km :wink:Polecam drogę alternatywną południową (na Drezno). Jadąc na Berlin zanudzisz się na śmierć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.