Projekt SHL Gazela (ABcar Oldtimers)

[nabokow]

Z tym się nie zgodzę. Jest coś takiego jak opory wewnętrzne silnika. Te zabierają moc i generują ciepło. Tu się walczył o każdy koń mechaniczny. Dlatego też np. rezygnuje się z jednego pierścienia tłokowego żeby zmniejszyć opory i tarcie.

Obejrzyj sobie jeszcze raz dokładnie ten materiał i posłuchaj o co chodzi ;)
Przy odpowiednim złożeniu silnika z ciasnym pasowaniem opory będą dokładnie takie same jak przy jakimkolwiek złożeniu silnika z luźnym pasowaniem.

[qba]

Ale on nie rozumiem, nie przeskoczysz tego 🙂 

[Tommo]

2 godziny temu, nabokow napisał:

Obejrzyj sobie jeszcze raz dokładnie ten materiał i posłuchaj o co chodzi 😉
Przy odpowiednim złożeniu silnika z ciasnym pasowaniem opory będą dokładnie takie same jak przy jakimkolwiek złożeniu silnika z luźnym pasowaniem.

Poczekajmy i zobaczymy co finalnie zrobi Tomek. Czy posłucha Wojtka czy Ciebie 🙂  Mam nadzieję że niczego nie ukryje i każdy szczegół będzie w materiale filmowym.

 

Godzinę temu, qpa napisał:

Ale on nie rozumiem, nie przeskoczysz tego 🙂 

Widzę że cholernie cię korci robić tu nieprzyjemną atmosferę. Naprawdę nie umiesz się powstrzymać bez złośliwości?

[qba]

Ale ja nie robię nie przymości, to Ty napisałeś tu serię głupot i nie raczyłeś nawet napisać skąd czerpiesz widzę, teraz piszesz o luźnym spasowaniu między łożyskiem a wałem które zmniejsza opory? To tylko i wyłącznie ułatwia złożenie silnika bez obawy o rozcentrowanie wału, ale żadnych oporów nie zimniejszy.

[Adax_MZ]

Zgadzam się z pesymistycznymi komentarzami i też uważam, że w zakładanej formie to nie ma racji bytu. Wydaje mi się, że Tomek już chyba zaczyna sobie zdawać z tego sprawę i między wierszami można było wywnioskować, że to jednak będą dwa motocykle, jeden cywilny a drugi do zmierzenia się z "chlapniętym" na początku 170. Będzie to ostatecznie wyglądało tak, że pojazd kompletnie nie przypominający Gazeli, zostanie rozpędzony na moment (strzał nitro) do 150 z wiatrem w plecy i zostanie to odnotowane jako sukces. Był bym bardziej optymistyczny, ale jak ktoś na początku opowiada, że polscy konstruktorzy poprawiali niemieckich i MZty osiągały kosmiczne prędkości, to sorry.  

[Tommo]

2 godziny temu, qpa napisał:

Ale ja nie robię nie przymości, to Ty napisałeś tu serię głupot i nie raczyłeś nawet napisać skąd czerpiesz widzę, teraz piszesz o luźnym spasowaniu między łożyskiem a wałem które zmniejsza opory? To tylko i wyłącznie ułatwia złożenie silnika bez obawy o rozcentrowanie wału, ale żadnych oporów nie zimniejszy.

Wiesz na czym polega kulturalna dyskusja? M.in. na tym, że się nie drwi z opinni nawet kontrowersyjnych.

Robiłeś pomiary że wiesz w 100 procentach że luźne pasowanie jest błędem? Ja tego nie wiem i chętnie się dowiem co z tego wyjdzie. Mylić ale rzecz ludzka. Najważniejsze to wyciągać wnioski na przyszłość.

 

[nabokow]

Ja nie robiłem pomiarów i nie twierdzę, że zawsze to jest błędem, ale przy wysokoobrotowych, wysilonych silnikach na pewno jest to błędem, ponieważ w takim silniku najmniejszy luz spowoduje jego szybkie powiększanie. Przynajmniej po stronie wirnika.
Chyba jednak nie bez powodu wszyscy producenci wysilonych 2t stosują (mimo cięższego serwisu) ciasne pasowanie.
A może oni wszyscy się mylą?! ;)

[Adam M.]

Skad te informacje, czy cos opuscilem? Tzn to co napisal AdaxMZ.  Aaaa juz nadrabiam

Nabokow, w motocyklach wyscigowych za czasow PRL gdzie silniki rozbieralo sie i skladalo po jednym czy kilku wyscigach, luzniejsze pasowanie lozysk na wale mialo sens, w motocyklu uzytkowym nie ma racji bytu.

Nagle zaczynam zgadzac sie z p.Wojtkiem na temat koncepcji motocykli i ew szybkosci mozliwych do uzyskania. 🙂 

[qba]

Ale takie luzowanie połączenia czop - łożysko daje tylko jeden plus, wał który jest idealnie wycentrowany przy składaniu nie rozcentruje się, zakładając że mamy idealne wycentrowane gniazda na łożyska to nie ugrywamy to nic a nic na oporach. A jak mamy nie centryczne gniazda to ten wał szybciej szlak trafi niż jakby go wbijać tym przysłowiowym młotkiem. wystarczy że raz się obróci na łożysku i dopiero mamy oporów.  

Edytowane 15 Lutego 2021 przez qpa

[Tommo]

Godzinę temu, nabokow napisał:

Ja nie robiłem pomiarów i nie twierdzę, że zawsze to jest błędem, ale przy wysokoobrotowych, wysilonych silnikach na pewno jest to błędem, ponieważ w takim silniku najmniejszy luz spowoduje jego szybkie powiększanie. Przynajmniej po stronie wirnika.
Chyba jednak nie bez powodu wszyscy producenci wysilonych 2t stosują (mimo cięższego serwisu) ciasne pasowanie.
A może oni wszyscy się mylą?! 😉

Motorsport i ulica to dwie różne drogi. Luźne pasowanie ale bez wyczuwalnego luzu. Da się tak dopasować elementy. 

 

32 minuty temu, qpa napisał:

Ale takie luzowanie połączenia czop - łożysko daje tylko jeden plus, wał który jest idealnie wycentrowany przy składaniu nie rozcentruje się, zakładając że mamy idealne wycentrowane gniazda na łożyska to nie ugrywamy to nic a nic na oporach. A jak mamy nie centryczne gniazda to ten wał szybciej szlak trafi niż jakby go wbijać tym przysłowiowym młotkiem. wystarczy że raz się obróci na łożysku i dopiero mamy oporów.  

A jeżeli karter ulega termicznej i obciążeniowej deformacji/odkształceniu przy ekstremalnym obciążeniu co powoduje przesunięcie osi gniazd łożysk, to luźniejsze pasowanie pomoże czy zaszkodzi w tej sytuacji?

[nabokow]

Ja cały czas piszę tylko wysilonych sportowych jednostkach.
Podaj mi proszę przykład jakiegoś współczesnego crossa 2t udowadniającego realność Twojej teorii.

[Tommo]

50 minut temu, nabokow napisał:

Ja cały czas piszę tylko wysilonych sportowych jednostkach.
Podaj mi proszę przykład jakiegoś współczesnego crossa 2t udowadniającego realność Twojej teorii.

Nie wiem 😄 Może w obecnej technologii, sztywności konstrukcji jest to zbędne? Kiedyś robili z gównolitu te motocykle.

[Berger]

Nowy odcinek

 

[grizzli]

sorry, nie dam rady, 40 minut, muszę się przygotować...

[F.I.P. Berek]

Bez science-fiction 👍. Wciągnąłem z marszu.

Edytowane 19 Lutego 2021 przez F.I.P. Berek