pawlyk Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Witam. Jestem nowy na tym forum, ale motocyklami jezdze od kilku lat. Obecnie posiadam Honde CBR 1000RR SC57, a wczesniej jezdzilem Suzuki Gs500, oraz CBR 600F4. Mam pewien dylemat i zwracam sie do was z prosba o pomoc w rozwiazaniu tegoz dylematu. Otoz mierze sie z zamiarem przesiadki na Suzuki SV650, w wersji z owiewkami. Dlaczego SV? Ponieważ duzo dobrego slyszalem o silnikach w ukladzie V, oraz tego, ze daja niesamowite wrazenia podczas jazdy (dzwięk, moment obrotowy, wibracje itd) Ogolnie podoba mi się SV. Chodzi mi o model na wtrysku. Dlaczego chce zrezygnowac z Hondy? Otoz jest ona za mocna, jak na moje potrzeby. Jezdze nia stosunkowo rzadko i glownie robie nia jakies blizsze, lub dalsze wypady poza miasto( 30km+) Po miescie raczej nia nie jezdze, ze wzgledu, iz wedlug mnie, ten motocykl kompletnie sie do tego nie nadaje. Posiada zbyt duzo mocy (150 koni na hamowni), przez co praktycznie jezdze tylko na 1-szym i 2-im biegu. Trojki nawet nie ma gdzie wrzucac. Jezdzac od swiatel do swiatel i przeciskajac sie miedzy samochodami, duzo pali (ok. 8l/100km) W ogole to jest malo zwrotna. Dla mnie, kompletnie sie do miejskiej dzungli nie nadaje. Mam pytanie glownie do zaawansowanych uzytkownikow. Jak SV sprawuje sie, podczas jazdy trasa? Nie brakuje mocy? Nie mowie o jezdzie autostrada, ale takimi zwyklymi drogami. Czy po przesiadce z litra, bardzo odczuje roznice w tej mocy? Chodzi mi o predkosci, tak do 150km\h. Jestem swiadomy, ze nie ma co porownywac 150 konnej maszyny, do maszyny, ktora ma tych koni o polowe mniej, ale podobno V-ki dobrze idą od dolu i w ogole sa zadziorne itd. Nie zalezy mi na predkosciach 200+. Wole raczej jakies boczne, krete drogi i delektowanie sie jazda, niz prucie prosta ile fabryka dala. Boje sie natomiast, ze kupie SV-ke, pojezdze miesiac-dwa i mi sie znudzi i bedzie brakowac mocy. Co o tym sadzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 (edytowane) sądzę, że najlepszym rozwiązaniem będzie przejechać się takim motocyklem i sprawdzić organoleptycznie jak wrażenia osobiście nie tak dawno sprzedałem cbr1100xx a teraz głównie latam na niecałych 70KM - jest fajnie 😛 Edytowane 9 Czerwca 2020 przez konrad1f Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 (edytowane) 6 godzin temu, pawlyk napisał: Czy po przesiadce z litra, bardzo odczuje roznice w tej mocy? Chodzi mi o predkosci, tak do 150km\h. Miałem SV 650N, teraz mam też CBR 600 F4 (a to miałeś) - także zrobię Ci porównanie pomiędzy tymi maszynami. SV do 120/130 km/h ma rzeczywiście pazura, szarpie przy przyśpieszaniu, szarpie gdy odejmujesz gaz. Ładnie ciągnie od niskich obrotów - nieważne czy masz 4000, czy 8000 obrotów, jak przekręcisz manetkę, to wyrywa do przodu. I nawet jak upalasz, to Ci mało spali paliwka. Jednakże... Nawet w porównaniu z CBR 600 F4 to widać, że w SV siedzą tylko 72 KM. Gdy na Cebrze przy 150 km/h przekręcisz manetkę do oporu, to wyrywa do przodu, zsuwasz się z siedzenia do tyłu, dolatujesz na spokojnie do 200 w ciągu chwili, pary nie traci (przynajmniej zdrowy egzemplarz). Gdy na SV przy 150 km/h przekręcisz manetkę do oporu, to... za dużo się nie stanie, po prostu przyśpiesza. 150/160 to jest mniej więcej taka graniczna prędkość, przy której widać, że SV ma *tylko i aż* 72 kuce. To nie zmienia jednak faktu, że... SV do 100 km/h zapierdziela naprawdę żwawo, ma chyba 3,6 do setki, wynik super jak na 72 kuce. Do powiedzmy 130 leci całkiem fajnie, ale jak dojdziesz do 150-160 km/h, to już traci parę i zaczyna po prostu przyśpieszać bez żadnych większych przeciążeń. Ostatni raz na SV siedziałem 2 lata temu, tyle z tego pamiętam. Edytowane 9 Czerwca 2020 przez Damian85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Z tym szarpaniem przy przyspieszaniu i odejmowaniu gazu to wyglada na uszkodzenie amortyzatora w tylnym kole a nie normalne zachowanie motocykla. Jezdze na dwoch motocyklach o mocy 60 ( stary Triumph) i 75 KM ( K75 ) i w normalnej jezdzie drogami poza miastem i w samym miescie i mocy jest az za duzo, a kazdy z nich jest ciezszy niz Suzuki ( 200 kg ). W gruncie rzeczy do jezdzenia po miescie wystarcza zupelnie cos kolo 25-30 KM, lekkie 1 lub 2 cylindrowe i malo palace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Godzinę temu, Adam M. napisał: Z tym szarpaniem przy przyspieszaniu i odejmowaniu gazu to wyglada na uszkodzenie amortyzatora w tylnym kole a nie normalne zachowanie motocykla. Chyba się nie zrozumieliśmy, Adamie. Gdy będziesz w przyszłości miał okazję pojeździć na SV 650 (najlepiej tych starszych, tj. gaźnikowe, lub pierwsze wtryski, bo późniejsze już złagodniały) lub SV 1000, to polecam. ; ) Tylko na litrowej V2 uważaj na ramiona. ; ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Judas Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Miałem gaźnikową i też nie wiem o jakim szarpaniu piszesz.😛 Gaźnikowa fajniej jedzie ale jest starsza i wśród polskich młodych motocyklistów jest takim Golfem III na wiosce, czytaj trudno znaleźć przyzwoity egzemplarz. Zbiera się przyzwoicie ale krzywdy nie robi, Zetowi 1000 i CBRze 600F4 opierała się dzielnie, poległa z honorem. 😉 Jeśli chodzi o przesiadkę z "lytra" to dramatu mocowego nie ma, sam zszedłem z litrowej SV na MT07. Problem będzie inny. SVka 650 nie posiada hamulców i tu będzie rozczarowanie. Cytuj ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, MT-07 2015-2018, DR-Z400SM 2016-2019,CBR650F 2018-2022, CRF 250Rally 2019-2022, Tracer7 2022-..., DR650RSE 2023-..., Big-1 2024-..., Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 (edytowane) 36 minut temu, Judas napisał: Miałem gaźnikową i też nie wiem o jakim szarpaniu piszesz.😛 Chodzi o duży moment obrotowy na niskich obrotach, który potrafi "poszarpać" kierowajkiem, jak się jest nieostrożny. Szczególnie na pierwszym biegu. ; ) Inaczej na gaz reaguje V2, a inaczej R4. Miałeś SV 650 i SV 1000. Powiedz mi co by się stało, jakbyś na jedynce na SV 1000 gwałtownie dodawał gaz do oporu i odejmował, powiedzmy tak przy 4000-5000 obrotów? : ) Nawet na SV 650 są całkowicie inne doznania w porównaniu powiedzmy do Bandita 600, który ma o 6 KM więcej, ale ma silnik R4. ; ) O to się mnie rozchodzi. R4 jest łagodne, liniowe, a V2 takie bardziej brutalne, z pazurem. Edytowane 9 Czerwca 2020 przez Damian85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 No V2 mialem jako pierwszy motocykl i to o pojemnosci 1000 ccm, tyle ze mial 18 KM 🙂 wiec za bardzo nie szarpal. Potem mialem Hondy V4 i jedna z nich szarpala przy odjeciu i dodaniu gazu, bo wielowypust tylnego kola wchodzacego w dyfer byl wyrobiony. Jednak w motocyklu pedzonym lancuchem zuzyty amortyzator gumowy w tylnym kole ( ktory ma wlasnie lagodzic zmiany obciazenia napedu moto ) daje takie rezultaty. Ogolnie V2 troche inaczej oddaje moc niz silnik rzedowy, a najfajniej oddaje moc 2 cylindrowiec 360 stopni ( tak jak singiel ), ale zaden z nich szarpac nie powinien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Berger Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Godzinę temu, Judas napisał: Miałem gaźnikową i też nie wiem o jakim szarpaniu piszesz.😛 Gaźnikowa fajniej jedzie ale jest starsza i wśród polskich młodych motocyklistów jest takim Golfem III na wiosce, czytaj trudno znaleźć przyzwoity egzemplarz. Zbiera się przyzwoicie ale krzywdy nie robi, Zetowi 1000 i CBRze 600F4 opierała się dzielnie, poległa z honorem. 😉 Jeśli chodzi o przesiadkę z "lytra" to dramatu mocowego nie ma, sam zszedłem z litrowej SV na MT07. Problem będzie inny. SVka 650 nie posiada hamulców i tu będzie rozczarowanie. Hamulców nie ma - zmieniłem przewody na oplot i już jest lepiej , a można jeszcze zaciski zmienić no i nie zapomnijmy o hamowaniu silnikiem V2 -jest bardzo duże . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlyk Opublikowano 9 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Kurde, jakos nie moge sie zdecydowac. Z jednej strony intryguje mnie ta Svka, a z drugiej, cos mnie trzyma przy Hondzie. Obawiam sie caly czas, ze po przesiadce, po pewnym czasie zacznie mi jednak brakowac tej mocy. Wiem, wiem. Zachowuje sie jak baba, ale co poradze.😁 Najlepiej, jakbym mial i jeden i drugi, ale poki co, to nie za bardzo mnie na to stac. Moze moneta rzucic? W sumie, to do jazdy po miescie spokojnie wystarczy jakas 500-ka, ba- 250 wystarczy. Ja osobiscie po miescie poruszam sie rowerem. Eh... Trudny wybor. Naprawde mam dylemat hehe. Oby tylko takie czlowiek mial problemy.🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 jak się nie możesz zdecydować czy 2 czy 4 gary - zawsze masz wybór pomiędzy 😎 jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 10 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 @pawlyk a dlaczego tak uporczywie skupiasz się na silniku? Ergonomia, zawieszenie, waga, hamulce to są istotne sprawy w wyborze i satysfakcji z motocykla a nie jego moc. Twoja cebra miałaby połowę tej mocy co teraz a i tak byś się nią męczył w mieście. Współczesnym motocyklom w większości mocy nie brakuje a nawet jest jej nadmiar w stosunku do możliwości wykorzystania przez właścicieli. SV to już leciwa konstrukcja. Jak już było wspomniane słabe heble, kiepski zawias, brak ABS etc. Moim zdaniem przesiadka będzie down grate'm. MT-07, Duke 690, Aprillia Shiver 750 jakiś Monsterek, to są fajne zabawki na miasto. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 10 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 (edytowane) 16 godzin temu, pawlyk napisał: Obawiam sie caly czas, ze po przesiadce, po pewnym czasie zacznie mi jednak brakowac tej mocy. No to pomyśl o SV 1000 jeśli rzeczywiście chcesz poznać magię Suzuki SV, ale obawiasz się braku śmocy. Na Twoim miejscu to spróbowałbym się tym gdzieś przewieźć, może gdzieś jest jakaś wypożyczalnia używek (a może znajomy znajomego ma?). Inaczej nie ocenisz czy to fajne, czy nie. Edytowane 10 Czerwca 2020 przez Damian85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlyk Opublikowano 10 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 2 godziny temu, Tommo napisał: @pawlyk a dlaczego tak uporczywie skupiasz się na silniku? Ergonomia, zawieszenie, waga, hamulce to są istotne sprawy w wyborze i satysfakcji z motocykla a nie jego moc. Twoja cebra miałaby połowę tej mocy co teraz a i tak byś się nią męczył w mieście. Współczesnym motocyklom w większości mocy nie brakuje a nawet jest jej nadmiar w stosunku do możliwości wykorzystania przez właścicieli. SV to już leciwa konstrukcja. Jak już było wspomniane słabe heble, kiepski zawias, brak ABS etc. Moim zdaniem przesiadka będzie down grate'm. MT-07, Duke 690, Aprillia Shiver 750 jakiś Monsterek, to są fajne zabawki na miasto. Masz racje wedlug mnie. Tez tak zaczynam sadzic, po przemysleniu. Jezeli juz zmieniac, to na cos nowszego. Myslalem, o czyms takim od 2010 roku w gore, a juz w ogole, by bylo super, jak by mialo 3 gary, bo duzo pochlebnych opinii na ten temat czytalem. Podoba mi sie Triumph Street Triple ten nowy. Ale niestety poki co, nie na moja kieszen. Zostane chyba na razie przy Fajerku. Potem sie zastanowie, co dalej. Dzieki wszystkim jeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.