Skocz do zawartości

Mój Chiński Romet k 125 łamie stereotypy


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wiem, czy takie świetne.

Zależy, gdzie ucho przyłożyć:

Głupie gadanie człowieka który tylko zachwala Japońce,bo tak wypada i wszystko nie Japońskie będzie jechać,bo tak wypada.A prawda jest taka że ten motocykl jak na turystyk 250 jest bardzo dobrym sprzętem.

 

Przedstawiam filmik który mi podesłał jeden z moich widzów który ''wygrał'' w terenie rometem Adv 250 z znacznie mocniejszym BMW 1200GS

 

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne pierdolenie i po prostu gość nie ma pojęcia o czym mówi i w ogóle tak wypada. Zupełnie przypadkiem gość tłucze całkiem sporo sprzętów w terenie.

Jeździłeś kiedyś GS-em i jakimś lżejszym enduro w terenie? Bo ja owszem.

Żeby ułatwić zadanie proponuję sprawdzić masę GS-a. To wielki i ciężki kloc.

Osobiście znalazłbym spokojnie kilkadziesiąt innych motocykli, którymi wolałbym wjechać w off.

Edytowane przez Geni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wez mi wyjasnij jak to jest, ze laski zdaja za pierwszym razem czy inni.

 

 

 

Ktoś musi. Ja pamiętam jak mój egzaminator złośliwie odwracając moją uwagę cichaczem zaciągał mi ręczny. Odwrócił uwagę rozmową, prawą ręką zgasił silnik, a lewą naciskając przycisk od ręcznego żeby nie było słychać pstrykania zaciągnął ręczny. Plan się nie powiódł, ale uwalił mnie za co innego. Przy zawracaniu "na 3" dotknąłem oponą krawężnika (no bo niby czemu nie?), on na to że tam mógł ktoś stać, ja odpowiedziałem że wtedy bym widział, bo ludzie zazwyczaj mają więcej niż 10cm wzrostu. Nie przekonałem go.

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ktoś musi. Ja pamiętam jak mój egzaminator złośliwie odwracając moją uwagę cichaczem zaciągał mi ręczny. Odwrócił uwagę rozmową, prawą ręką zgasił silnik, a lewą naciskając przycisk od ręcznego żeby nie było słychać pstrykania zaciągnął ręczny. Plan się nie powiódł, ale uwalił mnie za co innego. Przy zawracaniu "na 3" dotknąłem oponą krawężnika (no bo niby czemu nie?), on na to że tam mógł ktoś stać, ja odpowiedziałem że wtedy bym widział, bo ludzie zazwyczaj mają więcej niż 10cm wzrostu. Nie przekonałem go.

Gadanie takie - odwrócił uwagę, prawą ręką zgasił, lewą po cichu zaciągnął ręczny.... Jak zgasił, to normalne, że i hamulec zaciągnął. Jedziesz, to masz sprawdzić, czy jest na ręcznym. Jak zdawałem C, to gość wrócił (za kierownicą) z miasta z jakimś lamusem (na miejscu pasażera) i zostawił ciężarówkę ze skrzynią przełączoną na wysokie biegi (5-6-7-8). Też mogę sobie tłumaczyć, że złośliwie mi zrobił taki numer. Albo, że mi kazał jeździć w takie "podchwytliwe" miejsca na mieście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadanie takie - odwrócił uwagę, prawą ręką zgasił, lewą po cichu zaciągnął ręczny.... Jak zgasił, to normalne, że i hamulec zaciągnął. Jedziesz, to masz sprawdzić, czy jest na ręcznym. Jak zdawałem C, to gość wrócił (za kierownicą) z miasta z jakimś lamusem (na miejscu pasażera) i zostawił ciężarówkę ze skrzynią przełączoną na wysokie biegi (5-6-7-8). Też mogę sobie tłumaczyć, że złośliwie mi zrobił taki numer. Albo, że mi kazał jeździć w takie "podchwytliwe" miejsca na mieście...

 

Ło panie, takie rzeczy to są chyba na każdym egzaminie. Egzaminator sprawdza czy dobrze kontrolujesz auto. W Łodzi na kat. C normą jest, że w MAN-ie egzaminatorzy notorycznie wyciskają guzik od pneumatycznej regulacji fotela i patrzą czy egzaminowany dobrze umie ustawić fotel. Jak nie można regulować góra - dół to trzeba wcisnąć guzik i będzie dobrze. Sporo kursantów o tym nie wie i jadą na maksymalnie opuszczonym fotelu. Normą też jest, że przy wyjeżdżaniu z placu egzaminator każe się zatrzymać przed bramą, zgasić światła ale silnika już nie bo tylko na chwilę i wyjaśnia zasady jazdy po mieście ("jak nic nie mówię to na skrzyżowaniu prosto, jak nie można prosto to w prawo, jak nie można w prawo to w lewo"). Byś się zdziwił ile kursantów się łapie na tym, że potem wyjeżdżają na miasto bez włączonych świateł i koniec egzaminu. Tutaj nie można zwalać winy na egzaminatora bo jak zrobisz wszystko dobrze to nie ma prawa oblać. Co najwyżej możemy podzielić egzaminatorów na takich co wyłapują nawet minimalny błąd oraz takich co przymykają oko na małe błędy. Jak zdawałem CE to wracając do WORD-u na skrzyżowaniu przyczepa mi minimalnie najechała na krawężnik, było to czuć, egzaminator widział. Było to na obrzeżach miasta, ciasny wjazd, zero ludzi i usłyszałem tylko "oj tam, takie coś to nic, ciasno było" i błędu mi nie wpisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo, najważniejsze kochać latać :) czym nieważne LwG. Zachwalać swoje, też dobrze... Ja latam ACE-m, ale z przyjemnością wsiadam na MBK Booster50/8? po flow, portingu , na gardzieli 17,5+ i z bananem na gembie razem z synem latam po ciasnych winklach czy oblatuje niektóre 125cc, a czasem i większe w mieście szczególnie ;) Magia 2T podłubanego, pomijając spalanie czasem większe :/ niż w moim podłubanym Lytrze szczególnie jak lata się powyżej 100-wki ... :) Ps Ale wracając do sedna sprawy, super że chłopak lata, dobrze że nie jest jakimś ge*m w rurkach dłubiącym w nosie, tylko spędza czas w SŁUSZNY Sposób ;) Syn swego czasu latał na skuterze kymco ciężka rama u skośnych także pod 125cc , tylko porobionym na 80-90cc i jego kolega lata do dziś 90-98 km/h żaden problem i spalanie w 3 l przy manetce traktowanej 0/1 . Chińskie nie oznacza złe, motor to motor i ważne żeby jeździć ;) Romet podtrzymuje tradycje motoryzacyjną Polski ;) Nie ważne jak, ważne żeby zmotoryzować :) Więcej motongów, więcej praw, więcej serwisów i poważnego podejścia w POLSCE do tej gałęzi motoryzacji... A jak czytam bekę z kolegi bo poprawia wykonanie najtańszego producenta, to zaczynam mieć BEKE z tych wszystkich zachwalaczy japońców co tematują wołając pomocy bo im się niezniszczalne Super Używki psują ;) . Nie ma grabi grabiących od się Panie i Panowie :) kolega zachwala swój sprzęt i swoje podejście do Jazdy na Motongu i chciałbym w Polsce widzieć więcej szacunku do siebie nawzajem. Moim zdaniem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej lekcji pokazuje i omawiam ustawienie fotela.

 

JAk myslicie ile osob cos z tego mojego monologu wynosi ?

 

Po 2 metrowym kursancie wsiada Laska 150 cm w cylindrze, pochyla oparcie do przodu i dziwi sie, ze cs nie teges :icon_mrgreen:

 

Ile razy trzeba to obecnie powtarzac, cycki opadaja, dobrze, ze mam stojace, bo inaczej bym sie o nie potykal :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadanie takie - odwrócił uwagę, prawą ręką zgasił, lewą po cichu zaciągnął ręczny.... Jak zgasił, to normalne, że i hamulec zaciągnął.

 

Nie chciało mi się całości pisać, ale skoro dociekasz to uzupełnię: zdarzenie miało miejsce w środku części egzaminu "na mieście". Kazał mi zjechać na parking, powiedział że musi "podejść na myjnię". Myślę, wtf, no ale każe to jadę. Jak zaparkowałem to zgasił mi samochód, pokazał niby gdzie ma iść tak żebym odwrócił głowę i zaciągnął po cichu ręczny. Wysiadł, przeciągnął się i wsiadł z powrotem, a potem rzekł: "zapomniałem że dzisiaj sobota (albo niedziela - nie pamiętam) i jest zamknięte". Oddał klucze i kazał jechać dalej. No a parę minut później uwalił mnie za dotknięcie krawężnika oponą przy zawracaniu. Tak więc śmiem twierdzić że to nie było normalne i po prostu chciał mnie uwalić za byle co.

 

Cóż, jednak skoro tam byłeś i widziałeś to się nie będę sprzeczał to pewno mi się coś po*ebało i jestem przewrażliwiony.

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzaminatorzy lubią podpuszczać ale nie jest tak źle. Ja zdałem za pierwszym razem na B, za pierwszym na A i za trzecim na A1 (słabo wtedy umiałem jeździć po mieście bo czego można się nauczyć po 2h jazdy). Ogólnie z moich obserwacji znajomych wynika, że zwykle zdają za pierwszym ci którzy pierwszy raz jadą samochodem na kursie. Jak ktoś wcześniej już umiał to zdaje kilka razy - taka ciekawa zależność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Chińskie nie oznacza złe, motor to motor i ważne żeby jeździć ;) Romet podtrzymuje tradycje motoryzacyjną Polski ;) Nie ważne jak, ważne żeby zmotoryzować :) Więcej motongów, więcej praw, więcej serwisów i poważnego podejścia w POLSCE do tej gałęzi motoryzacji... A jak czytam bekę z kolegi bo poprawia wykonanie najtańszego producenta, to zaczynam mieć BEKE z tych wszystkich zachwalaczy japońców co tematują wołając pomocy bo im się niezniszczalne Super Używki psują ;) . Nie ma grabi grabiących od się Panie i Panowie :) kolega zachwala swój sprzęt i swoje podejście do Jazdy na Motongu i chciałbym w Polsce widzieć więcej szacunku do siebie nawzajem. Moim zdaniem. Pozdrawiam

Nic dodać,nic ująć. LWG !

 

nowe kiepskiej jakości zdjecia . Niestety mój telefon takie robi.

 

Roman

post-15099-0-18886400-1478080268.jpg

 

Engine RIGHT

post-15099-0-09329300-1478080225.jpg

Engine LEFT

post-15099-0-93278000-1478080240.jpg

Fioletowa rura

post-15099-0-49691900-1478080249.jpg

Gaźnior

post-15099-0-58434700-1478080504.jpg

Zegary i przebieg

post-15099-0-14665700-1478080234.jpg

Zębatka

post-15099-0-62708800-1478080575.jpg

''Podwozie''

post-15099-0-23163100-1478080261.jpg

 

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać,nic ująć. LWG !

 

nowe kiepskiej jakości zdjecia . Niestety mój telefon takie robi.

 

 

ten telefon robi takie foty jak romet jeździ ;)

niby z punktu A do B dojedzie ale...

też kiedyś miałem swój pierwszy motocykl ;)

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Ej Konrad! Nie tak się umawialiśmy! Nie taki plan był ! Miałeś w zamian za flaszkę i przejechanie się Rometem,pochwalić go na forum a nie zgnoić !
A to że Ty obaliłeś tą flaszkę przed testem, i potem o mało co się nie rozbiłeś moim motocyklem o słup, wkurzając się na mnie za to, że nie umiesz jeździć, to nie moja wina! Odkręć to !

A tak na serio...jest taka złota zasada:Nie jeździłeś, nie oceniaj.

Ja nie jeździłem Waszymi motocyklami więc nie oceniam jak są jakie nie są.

A jak ktoś mi powie że może oceniać K 125 bo jeździł ''chińczkiem'' to tak,jakby powiedział że jeździł tylko R1-ką,więc może ocenić dragstara. Nie wszystkie chińczyki są takie same , tak samo jak nie wszystkie Japończyki są takie same.

Przejedziecie się K 125 to oceniajcie , inaczej nie oceniać.Delikatnie mówiąć, Wkurza mnie takie podejście. Byle żeby zgnoić, bez żadnego merytorycznego podłoża. Zgnoić , bo chińczyk, taka niepisana zasada wśród ''prawdziwych'' motocyklistów.

Edit.Dodam ponad to, jeśli już oceniać chińczyka do chińczyka, to trzeba robić to tak jak przy każdym innym motocyklu. Przydało by pierw wiedzieć, co to za chińczyk. Bo wiecie... Tak jak nie każdy Japończyk ma jedną nieskazitelną zajebistą jakość,Tak nie każdy Chińczyk to kompletne padło. Są i padła które nie przejadą nowe nawet 1000 km , a są i takie chińczyki którymi można jechać bez większych problemów do Włoch czy innego kraju. A jak jakiś silnik jest identyczny konstrukcyjne i wizualnie, to nie znaczy,że to to samo. Mogły taki silnik produkować dwie różne firmy,przy różnej jakości części i wykonania.

 

Dodatkowo,dobrze wiedzieć w jakim stanie technicznym jest ten anonimowy chińczyk. Bo jak moto jest zaniedbane , to i japońska jakość nie pomoże.

 

Z tego co się orientuje ,to model K 125 produkuje tylko firma Senke. Nie jest model który jest produkowany przez w hu chińskich producentów i sprzedawany dla wielu nalepek. Nie znam wszystkich firm ,ale zauważyłem że K 125 jest produkowane tylko dla Rometa i oczywiście jako senke SK 125-7 w Chinach. Może się myle.

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkbuster

 

przepraszam, ze pytam, ale jakie Ty sam masz merytoryczne podejscie, czy to do samych motocykli czy do osrodkow egzaminujacych kierowcow ?

 

jezdzilem kilkoma typami 125- ek i wiem jakie maja zalety i jakie WADY. Ty jednak wad nie widzisz, dla Ciebie ma tylko zalety.

 

Twierdzisz aby nie oceniac chinczykow, a sam w co drugim poscie oceniasz japonce - ile ich miales, ze je oceniasz ?

 

Tak jak napisal Monter -hipokryzja !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...