Dziwny problem z ładowaniem CBR f4

[Limo]

Ale rogigor nie napisał czy jak robił pomiar to miał włączone światła. Bo jeśli tak to one właśnie doiły akumulator. Albo sam aku już jest stary i nie ma takiej wydajności jak na początku. Moim zdaniem nie ma tematu, ładowanie w tej cebrze jest w porządku.

[rogigor]

Ale rogigor nie napisał czy jak robił pomiar to miał włączone światła. Bo jeśli tak to one właśnie doiły akumulator. Albo sam aku już jest stary i nie ma takiej wydajności jak na początku. Moim zdaniem nie ma tematu, ładowanie w tej cebrze jest w porządku.

Sprawdzę masę, poziom napięcia przed włączeniem świateł i po minucie z włączonymi światłami, inny akumulator i dam znać. Co do pomiaru to w poście nr #7 , na pierwszym filmiku kolega mówi, kiedy włącza światła, kiedy wyłącza. Bez świateł, na jałowym, jest ~13V, po włączeniu świateł jest 12,2 ze skokami do 12,5V.

Edytowane 20 Sierpnia 2015 przez rogigor

[_Monter_]

Nadal uważam, ze sam układ ładowania jest ok a problemem jest zmęczony aku.

Na forum kilka tematów podobnych jak ten.

[rogigor]

Update! :) Dzisiaj sprawdziłem akumulator kolegi, jako, że mamy identyczne (i on i ja M.Line YTX9-BS ) i oto wyniki.

 

Przy jego akumulatorze wartości wyglądają następująco:

 

Wolne obroty:

Światła włączone: 14,6V

Światła wyłączone: 14,8V

Po dodaniu gazu na 4-5tyś obr: 14V

Filmik:

 

 

Przeczyściliśmy klemy papierem ściernym, podłączyliśmy ponownie mój akumulator i wartości wyglądają następująco:

Wolne obroty:

Światła włączone: ~13,4V (skaczą)

Światła wyłączone: 14,7V

Po dodaniu gazu na 4-5tyś obr: 14V

Filmik

 

 

Wnioski są takie, że sporo dało wyczyszczenie dokładniej klem. Dodatkowo Monter miał rację i padnięty jest akumulator, choć jeszcze nie w 100%. Niemniej w tygodniu zapewne kupię nowy, Exide. Powinienem się martwić, że przy wyłączonych światłach napięcie jest tak duże (14,7V) i spada do 14V przy obrotach?

Edytowane 23 Sierpnia 2015 przez rogigor

[_Monter_]

Masz drugi regler to go podstaw i zrób pomiary. W zasadzie można jeszcze wziąć pod uwagę błąb pomiarowy miernika chyba, że pomiary zrobisz u kolegi porównując wyniki.

14.8 V można uznać już za za wysokie napięcie ładowania.

 

A co do czyszczenia klem znowu wracamy do pierwszych punktów poradnika ;)

[rogigor]

No właśnie drugi w międzyczasie zwróciłem, będąc pewnym, że to nie przyczyna. Pożyczę i kontrolnie sprawdzę też ładowanie w moto kumpla, który pożyczył mi akumulator na powyższym filmiku.

 

Gdyby u niego ładowanie z jego i moim akumulatorem było podobne i w normie, wskazuje to na combo w postaci regulatora i mojego akumulatora?

 

A co do klem, to kajam się... ;)

[saska251]

Bez flaszki się nie pokazuj....

[_Monter_]

Jak u kumpla napięcia są podobne to złóż wszystko u kumpla i u siebie i jeździj oczywiście zmieniając aku.

[Adam M.]

Wbrew pozorom niskie napiecie ladowania na wolnych jest do przyjecia jesli stale nie jezdzisz w miescie, ale dodajesz troche wypadow weekendowych.

Ale tu wyraznie widac ze aku powoli siada. Regler jest dobry jezeli z dobrym aku daje dobre wyniki.

To ze ladowanie spada do 14V na obrotach nie jest problemem, byle nizej nie spadalo.

[rogigor]

Ok dziś finalnie wszystko posprawdzałem.

 

Motocykl kolegi i jego akumulator:

- wolne obroty ze światłami 14,7V

- z gazem 14,1 V

 

z moim akumulatorem praktycznie identycznie.

 

Mój motocykl z moim akumulatorem:

 

1 sprawdzenie, jeszcze silnik był zimny.

- wolne obroty bez świateł 13V

- wolne obroty ze światłami 14,7V

- z gazem 13,8-9V

 

z akumulatorem kumpla:

 

- wolne obroty bez świateł 14,7V

- wolne obroty ze światłami ~14V

- z gazem 14V

 

Znowu z moim akumulatorem, ale jak silnik chwilę pochodził i obroty na jałowym biegu się ustabilizowały, więc próba 2.

 

- wolne obroty bez świateł 14,7V

- wolne obroty ze światłami 13,2-14V (waha się, ale 13.2 to był wynik minimalny, raczej trzyma się w okolicy 13,6 V)

- z gazem 13,9-14V

 

Założony regulator kolegi wynik taki jak powyżej z tą różnicą, że max napięcie przy wolnych obrotach bez świateł było 14,66V

 

Wnioski: jestem pipa i wystarczyło przeczyścić dobrze klemy. Napięcia z akumulatorem kolegi były trochę stabilniejsze przy wolnych obrotach ze światłami, bo tak nie falowały (z jego ~14V, z moim 13,2-14 j.w). Podmianka regulatora na ten od kumpla nic nie zmieniła. To teraz pytanie:

 

Jak zmienię akumulator na nowy, powyższe wartości są akceptowalne?

[J.Pastor]

Proponuje przelutować styki w kostce reglera i w kostce alternatora, zazwyczaj pomaga w starej instalacji (wszystkie końcówki kabli/konektory). Trzeba wydłubać piny z kostek, przelutować końcówki i wsadzić je z powrotem do kostek. Zazwyczaj są one utlenione chociaż niby mocno zaciśnięte. Czystość połączeń to podstawa w elektryce bo większość problemów w instalacji bierze się z brudnych styków.

Czy kable przy kostce alternatora są twarde, przypalone? Jeśli tak to kostka jest do wymiany lub usunięcia (uciąć kilka centymetrów stwardniałych kabli i zlutować).

Można też położyć dodatkowe mostki dla plusa i minusa (przewód 2,5mm na 230V). Na plusie bezpiecznik 20-30A. To też poprawia sytuację.

 

[_Monter_]

Ok dziś finalnie wszystko posprawdzałem.

 

Motocykl kolegi i jego akumulator:

- wolne obroty ze światłami 14,7V

- z gazem 14,1 V

 

z moim akumulatorem praktycznie identycznie.

 

Mój motocykl z moim akumulatorem:

 

1 sprawdzenie, jeszcze silnik był zimny.

- wolne obroty bez świateł 13V

- wolne obroty ze światłami 14,7V

- z gazem 13,8-9V

 

z akumulatorem kumpla:

 

- wolne obroty bez świateł 14,7V

- wolne obroty ze światłami ~14V

- z gazem 14V

 

Znowu z moim akumulatorem, ale jak silnik chwilę pochodził i obroty na jałowym biegu się ustabilizowały, więc próba 2.

 

- wolne obroty bez świateł 14,7V

- wolne obroty ze światłami 13,2-14V (waha się, ale 13.2 to był wynik minimalny, raczej trzyma się w okolicy 13,6 V)

- z gazem 13,9-14V

 

Założony regulator kolegi wynik taki jak powyżej z tą różnicą, że max napięcie przy wolnych obrotach bez świateł było 14,66V

 

Wnioski: jestem pipa i wystarczyło przeczyścić dobrze klemy. Napięcia z akumulatorem kolegi były trochę stabilniejsze przy wolnych obrotach ze światłami, bo tak nie falowały (z jego ~14V, z moim 13,2-14 j.w). Podmianka regulatora na ten od kumpla nic nie zmieniła. To teraz pytanie:

 

Jak zmienię akumulator na nowy, powyższe wartości są akceptowalne?

A no jestes pipa :icon_razz:

W zasadzie to ten temat skończyłby się na pierwszej stronie. Po zmianie aku śmigaj i ciesz się sezonem.

 

Proponuje przelutować styki w kostce reglera i w kostce alternatora, zazwyczaj pomaga w starej instalacji (wszystkie końcówki kabli/konektory). Trzeba wydłubać piny z kostek, przelutować końcówki i wsadzić je z powrotem do kostek. Zazwyczaj są one utlenione chociaż niby mocno zaciśnięte. Czystość połączeń to podstawa w elektryce bo większość problemów w instalacji bierze się z brudnych styków.

Czy kable przy kostce alternatora są twarde, przypalone? Jeśli tak to kostka jest do wymiany lub usunięcia (uciąć kilka centymetrów stwardniałych kabli i zlutować).

Można też położyć dodatkowe mostki dla plusa i minusa (przewód 2,5mm na 230V). Na plusie bezpiecznik 20-30A. To też poprawia sytuację.

 

Z racji, ze kolega z problemem jest pipa ;) (jak to sam napisał) to zaczął robotę pomijając najistotniejszą (co Ty też podkreśliłeś) część poradnika.

[Bimbak]

Ale fakt, że tak jak pastor pisze problem może być częściowo w zmęczonej życiem instalacji. Może nie szedł bym tak daleko jak przelutowywanie styków na start ale na pewno warto przyjżęć się wszystkim wtyczkom i dopieścić połączenia masowe pod kątem jakości połączenia. Miałem F4 kilka ładnych lat i dobrze wiem jak kapryśny to sprzęt pod kątem elektryki. Regulator, akumulator i masa to trójca święta w tym motocyklu, podobnie jak w innych Hondach z tego okresu.

[JanuszK30]

fakt jest taki,że jedyny Saska miał racje, że akumulator nie może być dojony na wolnych obrotach i oczywiste było, że to kwestia połączeń akumulator regulator prądnica a nie żadne spadki w układzie przekaźniki itp... akumulator zostaw, który masz i jeśli kręci i odpala to wszystko jest OK...

[_Monter_]

Jak żadne spadki?

Właśnie przez zasyfiałe połączenia miał spadki napięcia.Co do kwestii pozostawienia akumulatora też się z Tobą nie zgadzam bo wyniki pomiarów pokazują, ze jest już na finiszu obecny akumulator.

Najlepiej podjechać z aku do sklepu handlującego akumulatorami na pomiar pojemności i sprawdzenie.