Skocz do zawartości

Motocykl turystyczny do jazdy z pasażerem


Gość komandosek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie masz rację, na yt kobietki chude i drobne tym powożą :)

 

Szukam dale, chociaż szczerze powiem że będzie ciężko znaleźć coś konkurencyjnego dla xj 900. Może jakaś Kawa ?

 

Za kilka lat, jak nie zmienię zdania i dozbieram finanse, to chciałbym kupić fjr 1300, no zakochałem się w sylwetce tego motocykla, nie wiem jak jeździ ale jeśli tak jak wygląda, to biorę w ciemno.

Aby jeździć szybko, nie wystarczy benzyna w żyłach, potrzebny jest jeszcze olej w głowie.

Każdy chwali to - czym jeździ jego stary.

Jeździłem już chyba wszystkim, od dziecięcego chodzika po Magnum 520 DXi z naczepą ponadnormatywną, a teraz przyszedł czas na motocykl.

Kierowcą trzeba się urodzić, samo prawo jazdy nie wystarczy ... ale na wszelki wypadek mam wszystkie kategorie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że FJRy i STciaki będa drogie. Dlatego piszę o bandicie czy fazerze, bo tego jest od groma i można w normalnych pieniądzach znaleźć, a na turystykę bardzo dobre - tyle że owiefka mniejsza (są ponoć kity żeby obudowywyać, no ale czy warto?)

 

Jak pliszka z ogonkiem bardzo lubię swojego fazera właśnie za dobry balans prostoty i w miarę nowych rozwiązań. A mocy ma aż nadto, najlepszy ofkors jest moment od dołu. Na piątce od 60 do 220 można pojechać :D

 

Xjta natomiast chociaż ma kardan jednak będzie starsza, zawieszenie i hamulce jednak starszej generacji. Jeżeli tylko możesz - spróbuj się przejechać, jest dużo takich motorków wokół, na pewno znajdziesz komis czy handlarza z którym się dogadasz.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak Buber lubię zachwalać swoje moto :biggrin:

Też szukałem dużego turystyka, który da radę zabrać wygodnie na pokład dwie osoby, trzy kufry i nie zabraknie mu mocy i co ważniejsze hamulców. A że budżet dość mocno mnie ograniczał wybór padł na Bandita 1200. I po 4 sezonach nie mam najmniejszych wątpliwości, że to był idealny wybór! Ja mam golasa z szybą GIVI 46 cm i jak dla mnie jest idealnie.

 

Brat za to przesiadał się z małej Diversji i szukał z racji wzrostu czegoś większego od Bandita. Wybór padł na XJ 900 Diversion. Też zajebisty motocykl! Ogromny zbiornik paliwa (spalanie przy normalnej turystycznej jeździe nie przekracza 6l), dobra ochrona przed wiatrem, łatwe prowadzenie i bardzo niskie koszty eksploatacji. Zresztą tyczy się to również Bandita.

 

Wszystko zależy od tego, w jakiej kasie chcesz się zmieścić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kolega chce budżetowo.... za dobrego bandita czy Fazera 1000 dasz 8-10 tysi a vstroma (dużego) za taką kasę raczej nie znajdziesz.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, budżet jest istotny, bo ciężko przegadać kobietę, jak na pierwszy plan idzie dom, dzieci, szkoła i million innych wymówek :D

 

Co do fjr 1300 to zdaję sobię sprawę z ceny, obecnie zadbany egzemplarz w mojej okolicy to 5-7k euro, natomiast moja 600 div warta jest 1k euro jak stoi.

Za 900 div z kompletem owiewek muszę zapłacić 1,6-2k euro.

Natomiast najtańszy bandyta 1200n z 1998 roku z przebiegiem 54 tkm jest za równe 2k euro, a następne droższe.

 

Generalnie Suzuki miała być zamiast Yamahy, ale trafiła się okazyjnie xj-ota i tak zostało, ale pierwotny plan to gs 500.

Aby jeździć szybko, nie wystarczy benzyna w żyłach, potrzebny jest jeszcze olej w głowie.

Każdy chwali to - czym jeździ jego stary.

Jeździłem już chyba wszystkim, od dziecięcego chodzika po Magnum 520 DXi z naczepą ponadnormatywną, a teraz przyszedł czas na motocykl.

Kierowcą trzeba się urodzić, samo prawo jazdy nie wystarczy ... ale na wszelki wypadek mam wszystkie kategorie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, dywagacje czemu 80 koni jest bardziej odczuwalne od 100 w niektórych przypadkach to dywagacje które demaskują motocyklistę który nie bardzo rozumie o co w tym wszystkim chodzi lub jest po prostu nowy . To ile koni jest do dyspozycji jest po prostu mniej istotne niż to w jakim rejestrze obrotów dana ilość jest dostępna .Innymi słowy jak wgląda wykres przebiegu mocy w zestawieniu z wykresem momentu obrotowego .

Jeśli jesteś taki super, hiper kierowca i spec od motocykli, to powinieneś wiedzieć, że ów wspomniany przeze mnie GS ma bardzo duży moment obrotowy, dostępny już od bardzo niskich obrotów. Stary GPZ 750 jest pod tym względem duzo gorszt ze swoimi 80 KM i dużo mniejszym momentem obrotowym, dostępnym zresztą w wyższym zakresie obrotów. Wniosek z tego, że mało wiesz ale ordynarny i przemądrzały to jesteś za dwóch.

Poza tym gdybyś czytał ze zrozumieniem bądź choć starał się zrozumiemć, zauważył byś, że ja podałem w swojej wypowiedzi przyczynę odczuć mocy bądź jej braku. Jedną z nich przez lata jazdy jest przyzwyczajenie się do przyspieszeń, emocji, które dostarcza jazda motocyklem a drugi powód, to ochrona przed wiatrem jaką zapewnia dany motocykl.

Ale ty jako przemądrzały arogant nawet nie próbujesz przeczytać do końca czyiś wypowiedzi, nie mówiąc już o ich zrozumieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Ale w GSie masz duży strzał momentu obrotowego na początku, a potem jest go tylko mniej.

 

Im bardziej kręcisz tym masz mniej momentu, troche to dziwne. Ale widać że w takim wole jak 1200GS sie sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktem jest ze ten silnik ciagnie od samego dolu, to nie jest dziwne to jest charakterystyka motocykla, ktory ma dawac sobie rade rowniez w terenie, gdzie czesto wlasnie moment jest potrzebny juz od najnizszych obrotow.

To niezmienia faktu, ze osiagi BMW GS 1200 i GPZ 750 Unitrak sa bardzo podobne, do 100 km/h podejrzewam, ze nawet o ulamki sekund BMW lepiej przyspiesza, katalogowo potrzebuje 4 sekund by osiagnac 100 km/h.
Tyle tylko, ze z powodu gabarytow, stabilnosci i ochrony przed wiatrem, nie czuje sie tak mocno tego przyspieszenia jak na Kawasaki, ktore bylo wyposazone w skromna owiewke, mniej stabilne zawieszenia i bardziej ryczacy silnik a ja mialem na glowie kask TIGER, ktory nie zapewnial nalezytego wyciszenia :) .

I jest jeszcze kwestia przyzwyczajenia do osiagow motocykli, o ktorej wspomnialem.

Gdy bylem 16 latkiem jezdzilem na MZ 250/1 TS w tamtych czasach ow motocykl byl istna rakieta dla mnie, jego przyspieszenie bylo zabojcze ;)

Gdy po latach i kolejnych motocyklach jechalem taka MZ, to mialem uczucie, ze ona stoi w miejscu :)

Czlowiek przywyczaja sie do osiagow motocykli i z czasem nie robia one juz takiego na nim wrazenia, dlatego tak czesto ludzie zmieniaja motocykle na mocniejsze, tylko nieliczni, tak jak ja ida pod prad i zmieniaja na slabsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czlowiek przywyczaja sie do osiagow motocykli i z czasem nie robia one juz takiego na nim wrazenia, dlatego tak czesto ludzie zmieniaja motocykle na mocniejsze, tylko nieliczni, tak jak ja ida pod prad i zmieniaja na slabsze :)

Są jeszcze ludzie -tak jak ja, którzy chcą zmienić motocykl, bo zmienił im się światopogląd lub zapotrzebowania. Po 15 latach przerwy zamarzyłem o golasie, pewnie z powodu tych Jaw i eMZet. Ale po przelataniu sezonu stwierdziłem, że wieje, jest głośno i be. Czas poszukać czegoś obudowanego, wyciszonego i bardziej komfortowego, co siłą rzeczy pociąga za sobą wzrost wagi i niezbędny jest tu również wzrost mocy i momentu w racjonalnym zakresie obrotów. Nie zamierzam się ścigać z małolatami spod świateł, ani staiać moto na przednim kole przed przejściem dla pieszych, bo i po co ? I tak większość komentarzy nie będzie brzmiała "patrzcie, ale mistrz" tylko raczej "patrzcie, ale jełop". Z wiekiem człowiek robi się wygodny i chyba jednak bardziej rozsądny.

 

Spory o to co lepsze a co gorsze, mijają się z celem, bo każdy ma inne potrzeby, ale jak mawia mój kolega, instruktor nauki jazdy od ponad 25 lat i zapalony motocyklista, że "nie ma dobrych i złych motocykli, są tylko lepsi i gorsi motocykliści".

Aby jeździć szybko, nie wystarczy benzyna w żyłach, potrzebny jest jeszcze olej w głowie.

Każdy chwali to - czym jeździ jego stary.

Jeździłem już chyba wszystkim, od dziecięcego chodzika po Magnum 520 DXi z naczepą ponadnormatywną, a teraz przyszedł czas na motocykl.

Kierowcą trzeba się urodzić, samo prawo jazdy nie wystarczy ... ale na wszelki wypadek mam wszystkie kategorie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ autor wątku nabył poszukiwany przez siebie sprzęt, o który tu pytał, to myślę, że się nie obrazi, kiedy Mu się podepnę do tematu, bo oczekiwania mam nieco podobne, wiec nie ma sensu zakładać nowego tematu.

Otóż od początku. W innym miejscu przekonaliście mnie, że do turystyki we dwoje 125 się średni nadaje (są zbyt słabe, przez co mało bezpieczne na naszych drogach). Dlatego od jutra idę na kurs prawka jazdy A i jeżeli je zrobię (na to liczę :icon_mrgreen:), nie będę miała ograniczeń pojemnościowych i mocowych przy kupnie pierwszej maszyny.

Czego szukam?

Motocykla do niedalekiej "turystyki", przejażdżek wokół komina. Wyskoki kilka, najwyżej kilkanaście razy w roku.

Jazda najczęściej we dwoje, i co ważne, pasażer misi mieć wygodnie.

Wyskoki będą zawsze jednodniowe.

Mój wzrost to 172, Żony (pasażera) 164 cm.

Trasy jakie będziemy pokonywać, to sporadycznie 200 - 400 km w ciągu całego dnia. Ale najczęściej będzie to 100 - 200 km.

Lubimy jazdę wolną (bardzo wolną), dlatego z manetki gazu korzystał będę tylko wtedy, kiedy będzie to potrzebne. Jazda musi być bezpieczna i to mi wystarczy. Prędkość w trasie 120 - 130 km/h będzie dla mnie niemal graniczną, której będę unikał jak ognia.

Nasz bagaż będzie symboliczny, w stylu kanapki, kurtka, trochę picia itp. Żadnych namiotów, śpiworów i żarcia na kilka dni.

Trasy to w 90% asfalty, a w 10% drogi szutrowe, kostka, równe polniaki. Nie planujemy jazdy terenowej po krzakach, no chyba że... :icon_razz: .

Ze względu na konieczność częstego załadowywania motocykla na przyczepkę towarową, nie chciałbym, by była to maszyna bardzo duża i ciężka.

Roczny przebieg to maks 2 - 3 tys km.

Cruisery i Coopery mniej nam się podobają. Bardziej odpowiada nam coś z grupy enduro - turystyczno - szosowej.

Mój budżet, jaki chciałbym wydać na motocykl, to coś między 5, a 8 tys zł. Wiadomo, że z 1000 zł pójdzie jeszcze na pakiet startowy. Reszta to ubrania i akcesoria.

Jak wynika z początku mojej wypowiedzi, doświadczenie z motorami mam zerowe. Choć z rowerem górskim wyczyniam różne rzeczy :biggrin:

Po prostu chcielibyśmy we dwoje cieszyć się spokojnymi wycieczkami za miasto, gdzieś w ładne okolicy.

W różnych podobnych wątkach pojawia się dużo modeli, które proponujecie. Jest ich jednak na tyle dużo, że jest mi trudno sprecyzować swoje poszukiwania. Dlatego liczę, że znając moje oczekiwania, zawęzicie grupę motocykli do kilku, a nie kilkudziesięciu modeli.

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze sugestie - Andrzej

Edytowane przez terenowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...