Skocz do zawartości

YAMAHA YZ250F PROBLEM Z SILNIKIEM


gacek88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nieźle wybuchło xD Wałek rozrządu w Yamasze częściej się zaciera niż dostaje luzu, osobiście nie spotkałem się jeszcze z wałkiem, który miał luz. Po drugie w przypadku wszystkich 250F, a w szczególności Yamahy przy zmianie zaworów na stalowe trzeba koniecznie wymienić sprężyny ma dostosowane do zaworów stalowych, sprawdzone osobiście. W innym wypadku po kilku mth środkowy zawór ssący mówi papa :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałek rozrządu w Yamasze częściej się zaciera niż dostaje luzu, osobiście nie spotkałem się jeszcze z wałkiem, który miał luz.

 

W tym modelu,wałki rozrządu z początków produkcji tj 2001-2002 (z manualnym deko) są o kilka setek grubsze od tych z młodszych lat z autodeko. Kiedyś mojemu kolesiowi ( YZF z 2003r) przyszedł wałek ssący z 2001 i jak skręcił mostki to niemożna było obrócić wałkiem. Pomiar pokazał różnicę

 

Wniosek-mechanik autora do starszego modelu wsadził wałki cieńsze przez co luz montażowy się powiększył

Nie sztuką jest się rozpędzić.
Sztuką jest wyhamować!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem po wymianie głowicy z tytanowymi org zaworami {uzywane}. Nowy tłok z dziurka po urwanym zaworze zaspawany. Zrobilem kilka mh, narazie wszystko OK. Rozrzad na starych org wałkach. Nowe Hotcamsy do sprzedania. Prawdopodobnie byly za drastyczne na moj sprzet i mogly tez byc przyczyna tych wszystkich awarii... bede na bierzaco. PZDR

 

 



Tłoki {nowy zaspawany po urwanym tytanie} {stary zmasakrowany po urwanych stalówkach}

post-74638-0-37660800-1391941314_thumb.jpg

post-74638-0-35611000-1391941330_thumb.jpg

post-74638-0-01069900-1391941460_thumb.jpg

post-74638-0-47309500-1391941470.jpg

post-74638-0-04711500-1391941479.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba nie pojmujesz jaki masz motocykl. Ja w swoim starym KLR bałbym się spawać tłok, ba nawet do głowy by mi to przyszło. To jest bomba, nie wiadomo ile pojeździ, może wysłużyć, do końca, a może Ci paść przy pierwszym lepszy wylocie do lasu. Jak można spawać tłok?

 

Ja mam spawaną głowicę(poprzednik) i też postaram się jak najszybciej ją wymienić.

Edytowane przez Dexster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary nie wiem kto ci robi ten motocykl ale to na pewno nie jest mechanik. Ty tez jesteś na tyle nieogarnięty żeby godzić się na spawane tłoki, używane szklanki itd.? Sprawdzał ten twój mechanior w jakim stanie jest dół silnika po tym wybuchu(szczególnie korba)? Sprawdzał nową głowicę? Wypiął chociaż zawory do kontroli(jaki jest procent zużycia tych zaworów)? To jest parodia a nie remont. Koszt naprawy po takim wybuchu to pi razy oko 5000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o spawanych koszach sprzęgłowych i spawanych ramach, ale spawany tłok... nie wierzę... Brniesz chłopie niesamowicie i widzę, że są 2 opcje: albo łudzisz się, że taka cepeliada się uda (nie uda się), albo chcesz jakkolwiek złożyć motocykl, żeby odpalał i go sprzedać (to z kolei woła o pomstę do nieba).

 

Pytasz na forum co robić, 10 osób Ci radzi to samo: zabierz moto od partacza, wyrwij od niego kasę i wstaw komuś, kto doprowadzi go do porządku. A "mechanik z doświadczeniem" niech się uczy na własnych motocyklach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za rzeźnik???? Napisz przy okazji co to za fachura ten mechanik żeby nikt z forum się przypadkiem na niego nie nadział...

Po 1 spapranej robicie kazał bym mu to naprawić na własny koszt w ramach gwarancji.

Po drugiej jak w tym przypadku kazał bym mu zwrócić koszty za części które zostały zniszczone przez jego partacką robotę i zabrał motor do mechanika Motocyklowego a nie pseudo rzeźbiarza... Nie szkoda ci kasy na to co on robi???? Za twoje pieniądze uczy się naprawiać sprzęty a ty mu jeszcze płacisz????

WSK bał bym się mu zostawić a co dopiero 4t yamahy... :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba nie pojmujesz jaki masz motocykl. Ja w swoim starym KLR bałbym się spawać tłok, ba nawet do głowy by mi to przyszło. To jest bomba, nie wiadomo ile pojeździ, może wysłużyć, do końca, a może Ci paść przy pierwszym lepszy wylocie do lasu. Jak można spawać tłok?

 

Ja mam spawaną głowicę(poprzednik) i też postaram się jak najszybciej ją wymienić.

Pojmuje, ale jak wydałbys juz tyle pieniedzy to szukalbys jakiejkolwiek alternatywy...

 

Pozostaje wypatrywać na allegro takiego sprzęta z Gorlic i wrzucić do tematu Podejrzane.

nie sprzedaje wiec spokojnie...

 

Słyszałem o spawanych koszach sprzęgłowych i spawanych ramach, ale spawany tłok... nie wierzę... Brniesz chłopie niesamowicie i widzę, że są 2 opcje: albo łudzisz się, że taka cepeliada się uda (nie uda się), albo chcesz jakkolwiek złożyć motocykl, żeby odpalał i go sprzedać (to z kolei woła o pomstę do nieba).

 

Pytasz na forum co robić, 10 osób Ci radzi to samo: zabierz moto od partacza, wyrwij od niego kasę i wstaw komuś, kto doprowadzi go do porządku. A "mechanik z doświadczeniem" niech się uczy na własnych motocyklach.

chcesz powiedziec ze prawdopodobienstwo tak zaspawanego tłoka, ze walnie znowu jest 100%towe?

 

Gracek,życzę Tobie jak najlepiej -poważnie ,ale już wiem,że moje życzenie nie będzie spełnione.

 

POWODZENIA

Chodzi Wam wszystkim o pospawany tłok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...