Skocz do zawartości

Zestaw napędowy nowy czy używany GPZ 500? Proszę o radę


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Jestem nowym użytkownikiem forum jak i posiadaczem Kawasaki GPZ 500 (mój pierwszy motocykl)
Stwierdziłem, że kupię sobie na początek taką Kawę za nie duże pieniądze no i wiadomo jak to motocykl nowy nie jest-raczej staruszek- muszę zmienić napęd. A moje pytanie brzmi (trochę głupie... wiadomo motocykl z nowym napędem dłużej pojeździ i mamy świadomość, że dłużej wytrzyma)
Zainwestować w nowe zębatki i łańcuch czy też kupić używkę?
Zastanawiam się nad tym wyborem ponieważ nie mam zamiaru wiązać się z tym motocyklem na długie lata:) (max rok nim pośmigać..może na początku nowego sezonu go oddać w dobre ręce) :)

Znalazłem takie coś:
http://img.webme.com/pic/m/motocykle-handel/asam_2597.jpg

http://img.webme.com/pic/m/motocykle-handel/asam_2600.jpg
Warto się bawić w takie coś?
Pozdrawiam i proszę na mnie nie krzyczeć za ten temat i zastanawianie się "nowy czy stary" :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być totalnym bezczelem żeby sprzedawać takiego śmiecia, ale jak widać chętnych do przyoszczędzenia nie brakuje

Nie chodzi o przyoszczędzenie tylko proszę o opinię co w takim przypadku zrobić? Czy kupić używkę i pośmigać sobie trochę (oczywiście nie chcę też nikomu później wciskać, że jest super zajebisty stan itp) Jeżeli mi ktoś doradzi i napiszę, że nie mam czegoś brać to tego nie wezmę... Nie znam się też na częściach i nie mam doświadczonego oka żeby sprawdzić czy to się nadaje. Więc pytam Was, bardziej doświadczony i może ktoś pomoże.

Dzięki za opinię i dosadne podsumowanie tematu :)

ogólnie myślałem nad używką z 2 powodów:

- motocykl do delikatnej jazdy

- chce się objeździć nim i dużo nie inwestować- jak już napisałem to pierwszy jednoślad tego typu i ma to być przejściówka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezerwatywa - nowa, czy używana?

 

Masakra! Piszesz o zakupie używanego napędu, a w kolejnym zdaniu dodajesz, że po roku oddasz moto w "dobre ręce". Oby jak najszybciej, bo z takim podejściem jak Twoje, to po roku nie będzie co sprzedawać. Tylko kupa tradycyjnego, polskiego gruzu, na której właściciel oszczędzał jak mógł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zestaw, co na zdjęciu to się nie nadaje do użytku. Podejrzewam, że sprzedający go wymienił u siebie na nowy i liczy, że jeszcze ktoś się skusi na stary ;)

A swoją drogą - motocykl to jest fajna zabawka, ale bardzo droga w utrzymaniu. Koszty utrzymania samochodu się chowają przy motocyklu. Jeśli ktoś lubi motocykle, a nie ma zbytnio gotówki to niech lepiej sobie odpuści taką zabawkę i pozostanie przy oglądaniu filmików na youtube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezerwatywa - nowa, czy używana?

 

Masakra! Piszesz o zakupie używanego napędu, a w kolejnym zdaniu dodajesz, że po roku oddasz moto w "dobre ręce". Oby jak najszybciej, bo z takim podejściem jak Twoje, to po roku nie będzie co sprzedawać. Tylko kupa tradycyjnego, polskiego gruzu, na której właściciel oszczędzał jak mógł.

Wybacz jeżeli Cię tym uraziłem ale to właśnie taki motocykl kupiłem "Tylko kupa tradycyjnego, polskiego gruzu, na której właściciel oszczędzał jak mógł.

" dlatego napisałem w " " to dobre ręce...

Mogłem kupić coś lepsze ale nie chciałem z tego powodu żeby się "objeździć" na czymś starym, że jak zaliczę szlif czy też przewróci mi się gdzieś nie będę po nim płakał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dziękuję bardzo za odpowiedź i opinię użytkowników ( tych z małym i większym linczem na mnie ;) )
Jeździłem wcześniej czymś bez napędu zwanym ŁAŃCUCH((wał kardana przy drag star 1100)

więc się nigdy nie interesowałem tym temat
Ps. to nie jest mój pierwszy motocykl :) jest to pierwszy mój motocykl TEGO TYPU :)

Ten co jest obecnie nie nadaje się już do niczego.
ALE DZIĘKUJE za sprowadzenie mnie na ziemie i obiecuje, że zainwestuje w nowy! :)

Edytowane przez kubon89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą - motocykl to jest fajna zabawka, ale bardzo droga w utrzymaniu. Koszty utrzymania samochodu się chowają przy motocyklu.

 

Tutaj akurat przesadziłeś, może tak jeśli policzymy procentowo, gdzie serwis moto to spory procent kwoty jego zakupu, ale jeśli chodzi i same sumy to samochód zabawka jest jednak parę razy droższy w utrzymaniu. Same opony do samochodu i już mamy wszystko co możemy wymienić w motocyklu co roku.

 

@autor_tematu

Zrób tak jak piszą kup nowy napęd, chyba, że to że pewnego razu może Ci on strzelić w zakręcie Cię nie przeraża ;)

Only biker knows why a dog sticks his head out of a car window.

9870161755102c474227ea.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zauważ jedno - opony w samochodzie wystarczają bez problemu na 60 - 70tys. km przy normalnym stylu jazdy. Komplet opon 15stek (nie takich najtańszych) to koszt 800zł. W przypadku motocykla 800zł ledwie starcza na 2 opony, które wytrzymają może z 10 - 15tys. km. Motocykl wymaga ogólnie częstego serwisu, choćby wymiana oleju 2x częściej niż w samochodzie czy kontrola luzów zaworowych. Cały czas będę stał przy swoim, że motocykl nie jest zabawką dla ludzi, co liczą się z każdym groszem bo oszczędzanie prędzej czy później pokaże swoje negatywne skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejedz samochodem 200tys. Zrób taki przebieg motocyklem i porównaj koszty;), Jeśli by trzaskać takie same przebiegi motocyklem co samochodem to jednoślad wyjdzie dużo drożej a jeszcze jakby trzymać go na dworze i jeździć w zimie to już o kosztach lepiej nie myśleć:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do swojego moto założyłbym tylko nowy zestaw, jednak to część dość istotna w motocyklu, ale tak się zastanawiam - jak ktoś nie traktuje motocykla poważnie i potrzebuje np. tylko na 3-5 tyś km, to czemu miałby nie zaoszczędzić i kupić używany?

Różnica jest 125 zł, a za 125 zł to można sporo paliwa kupić, a dla kogoś co nie ma pieniędzy to fura kasy.

 

Rezygnować z marzeń bo coś jest za drogie a presja społeczna jest, to chyba trochę głupie.

 

 

U mnie samochód jest droższy. Samo OC w porównaniu do OC motocykla to jakiś kosmos. Do tego zawias trzeba od czasu do czasu robić, kompletny rozrząd z pompą wody, na myjni trzeba więcej wydać itp., nie mówiąc już, że więcej pali.

 

A jak w moto coś w silniku padnie to za 1500 zł można samemu w jeden dzień wymienić silnik, a w samochodzie problem.

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A robisz taki sam przebieg samochodem jak motocyklem? Zawias można zrobić co 30 tys. (czasami i 100tys. przejeździ) czyli pół ( a może więcej jak całe)życie motocykla, rozrząd to się robi co 70-100tys. Jedynie to OC i przegląd jest droższy, bo w przypadku LPG nawet paliwo jest tańsze. A co do łańcucha to jak ktoś chce niech wkłada używany jak w dobrym stanie. Używany łańcuch to i tak mniejsze ryzyko niż używana opona a wiadomo na jakich oponach jeździ (jeździła) większość osób na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...