SintexRF Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2013 B12 1998r. olejak Witam jak w temacie :/ . Wyjechaliśmy z kolegami na dalszą przejażdżkę , 100km od domu zrobiliśmy sobie krótką przerwę i z zamiarem jazdy dalej odpalamy -a tu ?! coś mi niemiłosiernie naparza z lewej strony silnika (pod pokrywą zaworową) . Nie ma mowy bym tego wcześniej nie słyszał. (Dodam że po regulacjach zaworów , chodził cicho w porównaniu z innymi bandziorami.) Zwinąłem się do domu i jakieś 20 km przed celem pierwszy cylinder odmówił posłuszeństwa . Dziś rozebrałem pokrywę i moim oczom ukazała się luźno leżąca na bloku nakrętka wraz ze śrubą dociskową !!!. Okazało się że puściła chyba zawleczka przez co zawór ssący opadł i tak już sobie został . Zdjąłem sprężyny i za nic nie mogę wyciągnąć go wyżej - ale jak go mocno wciskam to wchodzi :( . Wiem kaszana .. spróbowałem go wypchnąć tłokiem i dało radę . Rozumiem że mam się szykować na przeszczep głowicy? Jakim cudem zawleczka puściła ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pegaso Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Głowica do roboty nie próbój odpalać teraz jak wypchnąłeś go do góry tłokiem bo jeszcze większych szkód narobisz, ktoś coś źle zrobił przy regulacji zaworó. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Pogięty zawór i dlatego go nie mogłeś wyciągnąć.Głowica do zdjęcia i ciekawe jakiej biedy jeszcze narobił zawór z tłokiem. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SintexRF Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 no ale ja mam "szczęście" do motocykli , a niby te silniki takie trwałe :D Zwalę głowice w weekend , dodatkowym problemem jest to że jakieś kawałki tej płytki i zawleczki dostały się do wnętrza .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 No cóż, powrót w takim stanie nie był najlepszym pomysłem. Ale jak zrzucisz głowicę to wyjmiesz cokolwiek tam wpadło. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SintexRF Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 też tak sądzę ale nie miałem innego wyjścia . Pierwszy raz słyszałem żeby rzędówka i do tego japońska chodziła jak Ducati Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alkad Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Faktycznie jest się z czego cieszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SintexRF Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Faktycznie jest się z czego cieszyć.mówisz ? a wie ktoś czy da radę zdjąć głowice bez wyjmowania całego silnika ? Z resztą sobie poradzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alkad Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Zobacz w serwisówce czy masz śruby czy nakrętki(+szpilka) od głowicy, jak nakrętki to wątpie żeby się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 mówisz ? a wie ktoś czy da radę zdjąć głowice bez wyjmowania całego silnika ? Z resztą sobie poradzimy Żaden zawodowy mechanik nie podejmie się takiej roboty bez wyjmowania silnika z ramy ale jak piszesz , że sobie poradzicie :biggrin: tylko nie zapomnij zajrzeć do miski olejowej aby poszukać kilku drobiazgów po tej awarii Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SintexRF Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 panie Piotrze zadałem po prostu pytanie , planuję wymienić całą głowicę . Tak , zdjąłem miskę i nie znalazłem opiłków czy innych nie pożądanych przedmiotów. Miejsce mamy , sprzęt również . Koszt silnika w nieznanym stanie - 2000 do regulacji . No wiem że nie daję zarabiać mechanikom .. lepiej rozwijać swoje umiejętności w ten sposób . Po to z resztą są fora. Przy okazji rozrząd i inne .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Powiem szczerze, wyciągajcie ten silnik, bo raz, że tak się łatwiej pracuje (od rozkładania aż po ponowny montaż i wstępne regulacje) a dwa zawsze po drodze wychodzą gratisy od poprzedników.Ale materiał na rozwijanie umiejętności to raczej słaby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Czapkę i cylindry nawet da się zdjęć w ramie, robiłem to nie raz. A samą czapkę to luzik w ogóle, gorzej było z cylkami żeby potem wsunąć na tłoki. Ale masz tam niezłą kaszanę w silniku i lepiej jakbyś znalazł większośc pokruszonych elementów bo szkoda żeby strzał się powtórzył z nową głowicą. Albo łańcuch strzeli czy zęby straci... W tłoku i korbie nie powinien masakry zrobić, Bandzior ma mocny dół, ale zbadać trzeba i tak. Mi jak kiedyś w Gixxerze wodnym strzelił zawór to kawałek prowadnicy zaworowej wyjąłem z airboxu. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.