WMMP 2013

[Niesmiertelny]

Co prawda to prawda z tymi treningami ,jak juz czlowiek jedzie na tego Speed Day'a to chce objechac wszystko za co zaplacil ,bo skoro juz sie czlowiek organizuje i jedzie taki kawal raz w miesiacu (czy nawet dwa razy) chce to wykorzystac w calosci !

Tak zgrubsza gdy policzylem taki trening dla nas z Gdanska ( jadac we dwoch) (transport ,paliwo ,spanie ,treningi i opony ) to wyszlo mi ze 1 min. jazdy kosztuje cos okolo 10 zl ?!!!

10zl za minute to za godzine 600zl !!!! No za 600zl za godzine to mysle ze mozna juz ekskluzywnie spedzic czas niekoniecznie na torze ;)

Ale niestety nie da sie pojechac pelnym ogniem wszystkich 7 sesji po 20 min. bo albo na koniec i tak juz jestesmy tak zje*ani ze nie ma progresu albo juz slynne "no dobra jeszcze ostatni wyjazd i konczymi na dzisiaj" konczy sie gleba .

 

Kiedys bylo 8 sesji i ciezko mi bylo pojechac wszystko od deski do deski ,pozniej jak zrobili 7 bylo lepiej ale i tak przed wyscigiem musialem opuscici jeden trening zeby nie wyzioniac ducha w wyscigu :), a na dwa dni to juz dawno nie bylem bo jeden dzien po drugim w takim maratonie to z perspektywy treningu mija sie z celem .

Jest zapowiedz ze w przyszlym roku beda 3 dniowe treningi wiec tu sprawa udzailu juz jest do przemyslenia .

 

Na tansze treningi ze wzgledu na duza frekwencje i inne aspekty mysle ze nie ma co liczyc z powodow juz kiedys pisanych wiec albo pozostaje nam sie z tym pogodzic i rozmiawiac z organizatorami nad usprawnianiem wszystkiego co zwiazanie z treningami albo zmiana dysccypliny na chodzby taki ....CROSS :)

Edytowane 18 Listopada 2013 przez Niesmiertelny

[Limo]

 

10zl za minute to za godzine 600zl !!!! No za 600zl za godzine to mysle ze mozna juz ekskluzywnie spedzic czas niekoniecznie na torze ;)

 

 

 

Ale tylko jeśli się szanujesz :biggrin:

[Sherman]

Tak zgrubsza gdy policzylem taki trening dla nas z Gdanska ( jadac we dwoch) (transport ,paliwo ,spanie ,treningi i opony ) to wyszlo mi ze 1 min. jazdy kosztuje cos okolo 10 zl ?!!!

10zl za minute to za godzine 600zl !!!! No za 600zl za godzine to mysle ze mozna juz ekskluzywnie spedzic czas niekoniecznie na torze ;)

No z naszych obliczeń wychodziło podobnie, oczywiście nie licząc kosztów konia i ewentualnej gleby. Z drugiej strony wiadomo, że wrażenia z jazdy i adrenalina są bezcenne... w sumie dlatego bawiliśmy się, bawimy się i będziemy się bawić w sporty motorowe do kiedy nam się będzie chciało i oby jak najdłużej :)

 

A co do alternatyw to fakt, że dotychczas nie sądziłem, że crossówki mogą zapewnić porównywalne emocje. Prędkość niby mała, moc tylko 30-60 KM... Wydawało by się, że trochę blado... wydawało się :) Bo jak się okazuje, wyciska to 7-me poty z człowieka, pracujesz całym ciałem, ciągle driftujesz, latasz, musisz ogarnąć hamowanie 2 kołami, a nie tylko przodem, w zakrętach pracujesz sprzęgłem... a moc wyrywa Ci motur spod dupy na każdym biegu, niezależnie od nawierzchni :buttrock:.

 

Zresztą od maja (jeżeli się wcześniej nie połamię) będę latał w okolicach 3-miasta, bo pewnie się znów do Was przeprowadzę na 3 miesiące, więc zapraszam. Raz wsiądziesz, to nie będziesz chciał zsiąść ;)

[Niesmiertelny]

Nie wystarcza ,pogrzebie chwile ,i wygoni zeby dolozyc ,w zestawie jest ich 5 -6 sztuk i proponuje zapakowac wszystko i nie tylko ze wzgledu na badanie techniczne ale dla bezpieczenstwa swojego,innych i w przypadku dzwona oszczednosc kasy w przypadku pozaru :)

Wiadomo ze w razie uszkodzenia zbiornika nie gwarantuje to 100% bezpieczenstwa ze sie nie zapali ale juz zmniejszone ryzyko napewno sie opłaca .

 

A co do alternatywy w postaci crossa to absolutnie nie uwazam ze tam jest mniej adrenaliny :)

Przejechalem sie pare razy co prawda nie na torze ale po lesie i plazy nad morzem :)

Szczerze mowiac byl przestraszony jak ruszylem pelnym ogniem po piachu :)Uczucie walki z motocyklem i ze moto ani sekunde nie jedzie jednym sladem i bezposlizgu jest zajebiste !

Juz nawet kiedys zdegustowani kosztami zabawy na asfaltowym torze wyscigowym rozwazalismy przez zime z kolega przesiadke na crosa ale.....

kiedys przy piwku po rozmowie z kolega Mackiem Zdunkiem doszlismy do wniosku ze jest to bardzo urazowy sport i postanowilismy pozostac na asfalcie :)

[przemek96]

Noł łej miało być do 1997 i niech tak zostanie . Przecież 10 letnie litry to już będzie,przepaść w porównaniu, do srada750 czy kawy.

[heniek128]

O czym wy rozmawiacie, przecież nikt w tej klasie nie jeździł oprócz dwóch osób i to nie na wszystkich rundach. Likwidacja albo mocne zmiany są raczej wymagane, chyba że chcecie mieć drugie albo trzecie miejsce zapewnione za sam start :biggrin: .

[przemek96]

Ale ile ich kosztowało puszczenie jangtajmerów w tym roku ? koszty pucharów tylko... Tak sobie czytam odnośnie motocykla co napisali - moim zdaniem czy to będzie szpej z przed 1997 czy 10 letni to i tak serwis zawieszenia musisz zrobić, hamulce doprowadzić, a silnika czy w tym, czy w tym nie możesz być pewien. Ja myślę, że się będzie klasa rozwijać(Yuby ;) )

 

BTW Kiedy zazwyczaj ukazuje się nowy regulamin ?

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez przemek96

[heniek128]

Ja wiem, że ich nic nie kosztuje ale klasa która nie może nawet obsadzić miejsc na pudle to wypaczenie rywalizacji. Co to za wyścig gdzie ściga się jedna osoba z własnym cieniem i raz z jednym konkurentem(która i tak już sprzedała ten motocykl więc raczej nie będzie już startować w tym roku). Jaki to ma sens? To jednak ma był w założeniu puchar o który trzeba zawalczyć a nie wolne treningi.

[konrad1f]

Lovtza wg mnie na siłę próbuję przepchnąć jednego producenta opon

czyżby miał do opchnięcia kilkadziesiąt kompletów opon?

[Limo]

No coś jest na rzeczy bo argumenty totalnie z du***

 

1. Nie ma problemu z przygotowaniem 15-letniego motocykla do ścigania, wystarczy konto na ebayu.

 

2. Nikt nie każe zawodnikom kupować torowych opon za półtora klocka, równie dobrze można sobie samemu kupić komplet na drogę i przelatać na nich kilka rund.

 

Mnie ostatecznie zniechęciło wpisowe, o czym już pisałem. 300zł za kwalifikacje i wyścig, w sumie może z 15 okrążeń, to niech wydupiają.

 

A co do dopuszczenia młodszych sprzętów to co za różnica skoro i tak jedzie się razem z pretendentami?

[M a D a F a K a]

Żyjemy w trudnych czasach, aktywność ludzka dynamicznie przenosi się z życia realnego w wirtualny jest taniej, łatwiej i na siłownie nie trzeba chodzić. Heniek128 piszesz oczywiste sprawy z Tobą pudełko było by obsadzone - wieź się do roboty i przytul jakiegoś olejaka!

[kivi]

Cóż mogę napisać, nie ukrywam że ciężko było znaleźć dobrego SRADA 750, w Polsce praktycznie niewykonalne.

Być może za szybko kupiłem, bo za chwilę okaże się że będą mogły jeździć R1 z pierwszych lat produkcji. No cóż mogę mieć pretensje do samego siebie.

A co to za różnica jakie moto do tej klasy.

[Sherman]

Kurde, o czym tu mowa w ogóle? Przecież koszt motocykla stanowi tylko ułamek kasy, jaką trzeba wywalić na ściganie się. Co za różnica, czy jeździ się SRAD-em, R6 czy ZX10R z 2008 roku? Dyscypliny nie zabijają koszty sprzętu, ale ogólne koszty uczestnictwa, które dają astronomiczne kwoty w skali rocznej. Przecież zaliczenie 5 speed dayów (liczonych po totalnej taniości 2000 zł/wyjazd) i 5 rund (koszt taki sam) daje już 20000 zł. To daje - uwaga! - całe 10 dni treningu na motocyklu w skali roku. Czyli mniej więcej tyle, ile pójście na siłownię 10 razy na rok. Szkoda słów.

[Niesmiertelny]

Jedno jest pewne trzeba cos zmienic bo inaczej nic z tego nie bedzie ,w takiej formie pucharek nie przezyje ,chociaz tak naprawde to wcale sie nie urodzil .

Podpatrzylem regulamin NO BUDGET i mysle ze trzeba sie wzorowac na takiej formule ktora jest sprawdzona i zadzialala gdzies indziej ,oczywiscie konieczne sa modyfikacje zeby dostosowac to do naszych warunkow finansowych.

Im mniej ograniczen tym wieksza szansa ze beda chetni.

Z tymi oponami tam jest konkretny producent ale mysle ze u nas mozna dopuscic dowolnosc ogumienia bo ,poniewaz jak ktos bardziej wjezdzony to wie ze opony to trzeba umiec wykorzystac i nawet jak sie kupi Diablo Superbike czy Dunlopy KR czy D212 to jeszcze nie wszystko , a nie wydaje mi sie ze jesli ktos chce sie scigac w tanim pucharze to bedzie sobie kupowal opony za 1500zl zeby na nich latac .

Pragne zauwazyc ze niektorzy w rookie tez lataja na uzywanych i jakos sobie radza.

-Dowolnosc ogumienia i juz mamy jedno ograniczenie mniej .

-Kombinezon dwuczesciowy , przeciez to raczej kazdy ma a tak trzeba znowu wylozyc nie mala kase.

-Temat kocow do opon ,ok temat do dyskusji ale jak bedzie dowolnosc ogumienia to koce musza byc dopuszczone z wzgledow bezpieczenstwa ,druga sprawa kto bedzie to chodzil i sprawdzal,ok koszt 700zl ale kupimy raz i mamy na dlugo , jak dbamy.

-koszty startu tez powinny byc na odpowiednim poziomie skoro to ma byc tanie sciganie

 

No i chyba najwazniejsze jakie roczniki dopuszczone?!

Mysle ze slaba frekwencja wynikala z trudnosci w znalezieniu dobrego starego rocznikowo egzemplarza ,bo nie ma co ukrywac ale ponad 13 letni sport w tym kraju to juz naprawde juz mial wielu wlasciceli i wiele przezyl, co w oczywisty sposob przeklada sie na koszty doprowadzenia takiego sprzeta do bezpiecznego stanu uzywalnosci na torze (i nie tylko na torze) wiec wydluzenie rocznikow dopouszczonych do startow moglo by pomoc w znaczacy sposob.

Podzielenie na klasy pojemnosciowe i nie ma ze ten ma 1000 a ten 600.

 

Najlepiej jakby wypowiedzieli sie co ktorzy startowali lub chcieli wystarowac a zrezygnowali ,ich glos moglby wiele wniesc do sprawy bo oni tak naprawde wiedza najlepiej WHY ......

 

 

 

Jacek jesli chodzi o koszty to masz racje ale patrzac na frekwencje na speed day'ach to bym raczaj nie liczyl na mniejsze koszty bo i tak jest tylu chetnych ze brakuje miejsc ,a organizowanie wyscigow na track day;ach tez bedzie mialo swoje przelozenie na WMMP (najbardziej ROOKIE i PRETENDENT) szczegolnie ze bedzie lecial puchar TRIUMPHA bo kto bedzie chcial to za jedna kase sobie potrenuje i sie posciga .

[kivi]

To w samych oponach masz 15000 pln i jeszcze nie przejechany zaden kilometr.