Skocz do zawartości

Amortyzatory w autach a ich żywotność.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie przebiegi wytrzymuha Wam amortyzatory w autach ??

Jakie to autka i jakie montujecie ??

Pytam bo w mazdzie premacy zamontowalem chwalone i polecane Kayaby i po ok 20 tys sie zes...ły.

Prawy lekko się moczy a z lewego leci jakby ktoś wiadrem lał.

Przy chamowaniu tył sobie skacze gora dol jakby auto chcialo zrobic stope..

Plus ze maja ledwo ponad rok wiec kwalifiuja sie pod reklamacje.

Co nie zmienia faktu ze amorki za ponad 600 zeta powinny byc ciut lepsze od chinczykow. Kiedys do forda montowalem co popadło i na luzie 30 tys robilem a tu kopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 30 tysięcy?

Fakt, że zależy po jakich drogach się jeździ ale 100 tysi amory powinny bez problemów zrobić a i więcej też.

W dwóch hondach nawet się nie dotknąłem do amorów i sprzedałem przejeżdżając nimi koło 200 tysi każdą.

Oczywiście przeglądy testy na ścieżce zdrowia nie pokazywały aby były zajechane oraz nie czułem żadnych anomalii.

W zeszłym roku w bmw z3 wymieniłem tył bo się oryginały pociły ale takie kupiłem. Wstawiłem sachsy. Przebieg 220 tysi.

Murano stoi na oryginałach i ma 240 tysi i nadal zdrowe.

 

Rzeczą jasną jest, że nowe amory nie mają 100 procentowej skuteczności. W pierwsze hondzie przy pierwszym przeglądzie diagnosta powiedział mi,że muszę zmienić amory z tyłu, miały pod 40 proc. a z kolei na innej stacji pokazało około 50.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Kayaba to juz nie ta Kayaba.Jeśli uda Ci sie kupić wyprodukowane u japońca to ok a tak to szkoda kasy i kupuj sachs-y.Wymieniam jak sam stwierdzam żę marnie cos trzymają ew widac pocenie się.NA diagnostyce i to w różnych miejscach nawet na nowych pokazywało czasem ok 60% .Wymienione poduszki więć powinno być ponad 90% bo nie wymagam że 100.Jedyny błąd jaki zrobiłem to gazowe na tył.Golf III GTI 1.8 Pb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzanie amorów na stacji diagnostycznej to nieporozumienie na całkowicie wylanych amortyzatorach pokazywało, że są sprawne (pewnie zasługa butli gazowej w bagażniku). U mnie Monroe wytrzymały 10 tys ale rzadko zwalniam na dziurach czy progach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa z tym pomiarem to różnie wygląda.

Mi jeden koleś wytlumaczył że to jest suma całego zawieszenia. Że nawet jeżeli mam nowe amorki, a reszta, czyli tuleje na wachaczu wszelkie łączniki itd sa wytłuczone to wskazanie może być na poziomie 30 %

Co do samych amortyzatorów to np przednie. także kayaby mam w mazdzie od jej zakupu czyli okolo 60 tys km. BNie pocą sie, pracują równo, przód ładnie wybiera nierówności.

Natomiast to co sie stało z tyłem to mnie mocno zaskoczyło. Prawy sie poci, ale lewy leci w doslownym znaczeniu tego slowa.

Odsunałem oslone (ta harmoniję) to po naciśnięciu zadu było widać jak olej sie najzwyczajniej sączy z pod uszczelniacza.

Ewidentnie musiała być wada produktu. Jeżeli da rade to przy reklamacji zeche coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 tys na amorach to jakieś nieporozumienie... wg mnie.

Na oryginalnych w poniższych samochodach przybliżone przebiegi:

- corolla - 150 tys km i wymiana.

- corolla verso 280 tys km, sprzedana więc nie wiem co było dalej.

- vectra 190 tys, km, sprzedana więc nie wiem co było dalej

- volvo s60 220 tys km, sprzedane więc nie wiem co było dalej

- audi a4 allroad 210 tys km., jeździ nadal

- lexus is200 200 tys km i wymiana.

Każdy z samochodów serwisowany a ASO.

Zapomniałem dodać, że samochody jeżdżące głównie trasy a nie po dziurawych miejskich drogach.

 

Pozdr.

F.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz z Kayabą tak jest, one się szybko pocą, ale nadal trzymają, a co do reklamacji .......... Ja ostatnio zakładam tokico, i te polecam, a tak to większość sachsa

Amorki 200 i więcej powinny bez problemu wytrzymać, wtedy będą już poniżej 50%, po 150 mogą się pocić. Zakładając nowe jedziesz na stację a tam 70% :blink: nie wierz za mocno w te ich pomiary. W camry wymieniałem po 300!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Wueska :) 100 to nigdy nie będzie, schodząca z taśmy toyota ma 77- 83% na fabrycznie montowanych kayabach lub tokico. Ja zakładam tokico, z jakością kayaby jest od dłuższego czasu różnie



Różnice w pomiarach na stacjach diagnostycznych dochodzą do kilku procent, to miałem na myśli.

Wueska, ta 100% sztywność pręta ma być niezależnie od przebiegu i lat :laugh: bo jak będziesz miał 70, to Ciebie wymienią na inny model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W camry wymieniałem po 300!

Którą generację masz na myśli? Pytam, bo będę musiał niedługo zmienić w Avalonie I gen., a to zbliżone konstrukcje podwozia, różniące się właściwie drobiazgami z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 180kkm wymieniałem w cordobie, ale prawdę mówiąc wymiana prosiła się już dużo wcześniej - przy 150kkm.

Prawda jest taka, że skuteczność tłumienia amortyzatorów spada powoli i kierujący tego prawie nie zauważa. Kierowca dostrzega dopiero problem, jak dobiją mu zawieszenie na nierównościach, auto jest bardzo niestabilne na zakrętach itd, a tak naprawdę te amortyzatory już dawno trzeba było wymienić.

Z tego co wiem ludzie amortyzatory wymieniają średnio co 150-200kkm, z tym że amortyzator już po 100kkm wypada blado w stosunku do nowego.

Ja w swoim seacie zastosowałem amortyzatory Bilstein - bo były najtańsze z markowych. Po zamontowaniu dziwnym zbiegiem okoliczności przód pojazdu uniósł się około 10mm, tył pozostał bez zmian. Te amortyzatory na moje odczucia mają lepsze tłumienie od Monroe, niestety poprzeczne nierówności na nich są bardziej odczuwalne.

Z amortyzatorów polecam monroe, a jak nie żal pieniędzy to KONI FSD (poprawiają jednocześnie komfort i prowadzenie).

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...