Skocz do zawartości

Tłoki Almot vs tłoki PRL


qba
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mój brat w WSK 125 ma cylinder i tłok almotowski, nie puchł i nie pękał przy dosyć ostrej jeździe w terenie czy zimą, więc można go spokojnie kupić, tanie są 30 zl sztuka, a ten oryginalny pewnie kosztowałby kilku krotnie wiecej ale i cięzko go znaleźć, za to jest lepszej jakości, ale myśle, że almot wystarczy, no chyba że będzie to naprawde ostra jazda ;p wtedy nie gwarantuje, że sie nie zatrze i nie spuchnie ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ten oryginalny pewnie kosztowałby kilku krotnie wiecej ale i cięzko go znaleźć, za to jest lepszej jakości,

Tłoki z PRL i ich rzekoma wysoka jakość to brednie i banialuki. Mówi tak każdy, kto w tamtych latach nie jeździł motocyklem. Mimo oznaczeń wskazujących na właściwy stop, najczęściej robiono je z przypadkowych materiałów. Jak się udało, to faktycznie mógł długo pracować, ale jak nie miałeś farta to po kilku kilometrach puchł i się przycierał. Mam taki egzemplarz w SHL M04 i mimo zrobienia już kilku tysięcy przebiegu, to przy "ostrej jeździe" czyli ok 60 km/h przez co najmniej 5-10 minut tłok zaczyna się przycierać. Kupuj tłok współczesny a na pewno będzie lepszy niż wytwory PRL. Wtedy obowiązywała zasada, że i tak każdy towar ludzie kupią, bo nie mają wyjścia. Teraz jak coś jest złej jakości to klient nie kupi i firma ma kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% racji z poprzednim postem,

ale są tacy fanatycy sztuki antycznej że lepsze bo polskie :) wiadomo że chińskie części nawet do roweru się nie nadają, ale nowe łożyska z maszyn rolniczych raczej się nie zatrą po miesiącu.

 

kup nowy tłok z nowej produkcji,

jedyną różnicę zauważyłem między częściami do MZ, oryginalne niemieckie VS polskie,

 

polskie do niczego się w nich nie nadawały, pierścienie brzęczały, tłoki puchły i,silnik grzał się i mimo kapitalnego remontu chodził jak na starych.

Kup nowe ale lepszej firmy i ciesz się jazdą.

Edytowane przez cycoh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłoki z PRL i ich rzekoma wysoka jakość to brednie i banialuki. Mówi tak każdy, kto w tamtych latach nie jeździł motocyklem. Mimo oznaczeń wskazujących na właściwy stop, najczęściej robiono je z przypadkowych materiałów. Jak się udało, to faktycznie mógł długo pracować, ale jak nie miałeś farta to po kilku kilometrach puchł i się przycierał. Mam taki egzemplarz w SHL M04 i mimo zrobienia już kilku tysięcy przebiegu, to przy "ostrej jeździe" czyli ok 60 km/h przez co najmniej 5-10 minut tłok zaczyna się przycierać. Kupuj tłok współczesny a na pewno będzie lepszy niż wytwory PRL. Wtedy obowiązywała zasada, że i tak każdy towar ludzie kupią, bo nie mają wyjścia. Teraz jak coś jest złej jakości to klient nie kupi i firma ma kłopoty.

 

Będę miał to na uwadze kupując tłoki do wsk, czyli w pewnym sensie miałem racje, że almot wcale nie bedzie taki zły ;p

Jednak w tłokach do MZ miedzy chińskimi a niemieckimi jest duża różnica jakości i to właśnie tym się kierowałem pisząc post :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co do PRL-owskiej produkcji, jest poszukiwana nie przez to że jest cudowna, tylko że jest relatywnie wspaniale zrobiona w porównaniu z chinszczyzna która jest po prostu z gównolitu, i pisze to na podstawie realnych spotkań z tym dziadostwem na warsztacie. Poza tym HD to nie do konca prawda, przypomnij sobie tzw. "Rzemiosło" nie wytrzymywało nawet połowy tego co oryginał, a może własnie o tym mówimy, mnie nigdy "fabryka" nie zawiodła i będe bronił PRL-owskiej kontroli technicznej, bo była dokładna i nie zdarzały sie buble takie jak dzis, materiały fakt były słabszeniz dzis ale zawsze spełniały normy i nie pamietam żeby się zacierały, za to rzemiosło zawsze. A-pamiętajcie o gotowaniu tłoków w oleju. Co do współczesnych wyrobów, firma Almot przeszła wiele doświadczeń i jesli miałbym wybierac łonych lub PRL zdecydowanie brałbym Almot, i to bez zastanowienia, chociazby wspominając o gwarancji, nie mówiąc o jakości która jest bardzo wysoka, choc tłoki z A. tez zdarzały sie puchnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Wuechy Almoty są OK, przy kilku cylindrach trzeba je ważyć bo mają nieraz spory rozrzut wagowy, nawet kilka gramów!!!! i należy je korygować na płaszczu. Pierścienie w almotowskich zestawach są beznadziejne, zastąp je Primą.

PASTOR GARAGE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczenia swożnia lepiej wziąć od MZ są mocniejsze. Mi w 175 dzwoniły chyba przez 5000 km na szczęscie rozebrałem na czas a miały już znacznie wyrobiony tłok. Jeszcze parę km i było by BUM. Teraz mam od MZ jakiś 1000 km i nic nie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...