ETZ by tomek

[december74]

A więc tak, może i kopci, lecz jak zauważyłem zaraz po odpaleniu- ma prawo w końcu dolewa się oleju do paliwa, przy jeździe nie zauważyłem. Mam Binga gażnik lecz, ze spalaniem się utrzymuje między 4,5 a 5,3 przy normalnej jeździe( nie na emeryta oczywiście). Fakt zabezpieczenie na iglicy jest na niższym kanałku niż powinno być, lecz go docierałem więc tak powinno być, a teraz jakoś mi czasu brakuje aby się pobawić z regulacją, może by to coś dało w spalaniu :icon_question:

Tak japoniec też mnie pociągał i pociąga, lecz za taką cenę to mogę szrota kupić a nie japońca, no chyba że tak jak ktoś napisał dłubać sezon, bo pół to za mało w garażu i władować moc kasy która, się nie wróci, chyba że latał tym będę następną dziesięciolatkę... :biggrin:

Można kupić odrobione moto, z tym że trzeba się nachodzić, nadzwonić aby nie kupić pseudo remontu w stodole na klepisku....

Jak do tej pory jestem zadowolony z tego co mam, i szanuję to co inni mają i jaką pracę przy swoim moto włożyli :notworthy:

[Staszek_s]

Śliczna, szczerze gratukuję.

[montecarlogsm]

pum pum pum pum

[rom996]

moja kopci minimalnie ale przeszedlem jakis czas temu na syntetyczny olej( jak zaczynalem to mixol rzadzil). a spalanie zawsze 5l ale przy przelotowej v 110km/h. raz udalo mi sie zejsc do 4.3 lw trasie ale srednia predkosc wyniosla wtedy 40 km/h

[housemdt]

Marzenie. Piękna. Dbaj o nią i pucuj co jakiś czas, żeby ładnie się prezentowała.

 

Jedno pytanko:

Po ile "chodzą" MZ 150 w stanie "do jazdy" czyli, że bez szału ale da się jeździć?

[Michał Mleczko]

Za 1500 można wyrwać zadbaną sztukę.

[december74]

Hehehehe, robię co mogę..... aby mnie kobieta nie rzuciła..... :wacko: , bo twierdzi że dbam o moto bardziej jak o nią.... :tongue:

A tak swoją drogą " mądra kobieta sama odchodzi po 10 latach" :icon_mrgreen: i..... dalej jest zemną .... :clap: Tyle na temat dbania ;)

Zanim kupiłem moje cudo byłem zafascynowany 150 w czarnym macie po odrestaurowaniu, jak dla mnie była super ( gusty, wiadomo chodzą swoimi ścieżkami ). Wyceniona była na 2500 poszła za 2250..... Lokalizacja Poznań.

[rafael]

Piękny motocykl, sam miałem takie dwie, jak jeszcze byłem uczniem gimnazjum. Bardzo ładni zrobiona, szczerze Ci zazdroszczę i sam bym sobie postawił taką w warsztacie, dla ozdoby, i żeby się w niedziele przepyrkać :)

[december74]

Kilka fotek z Ogólnopolskiego Zlotu Motocykli Ciężkich i Weteranów w Krotoszynie jaki się odbył w sierpniu i na którym miałem zaszczyt gościć.... :buttrock:

 

http://www.fotosik.pl/u/december74/album/1258731

Edytowane 24 Października 2012 przez december74

[Michał Mleczko]

Nie działają.

[december74]

Przepraszam , link "już" działa.

[TLITA]

Piękna maszyna.Też takiej dosiadałem.Była w idealnym stanie taka jak Twoja.Identyczna tylko błotnik przedni miała czarny połysk.I ten dźwięk tego tłumika- delikatnie basowy i przyjemny dla ucha w odróżnieniu do JAWY. Jest tylko mała sugestia z mojej strony.Zdejmij tą gumową łatę z przedniego błotnika.Cały charakter motocykla psuje.Może to praktyczne ale przecież pewnie nie pomykasz w deszczu. Ale to oczywiście Twoja sprawa. Pozdrawiam i gratulacje.

[krystian zxr]

wow :) az miło popatrzeć ... miałem kiedyś 9 ETZ 250 i jedną 251 :D

[goguś]

Cudo! Ja nie miałem do nich szczęścia. ETZ 250 pożyczyłem koledze-położył nią płot.Metalowy.Nigdy już nie jeżdziła prosto.Póżniej była nówka 251.Jeden zakręt nie dał się wyprostować....Ale w szpitalu poznałem żonę.... :biggrin:

[qurim]

Ładnie zrobiona Emza. Z szerokością opony nie szalej za bardzo, popsujesz jazdę. Zakładaj taką jaka być powinna.

 

 

MZ to nie moja brocha w sumie, miałem ETZ150, 3 razy nią wyjechałem, 2 razy przypchałem, trzeci raz wróciła na lawecie. Pozbyłem się szmaty. Trefnie zrobiony remont przez porzednika a mnie nie chciało się bawić w grzebanie tego silnika.

 

 

Przyznam że jednak Jawulca 350 w takim stanie bardzo bym chciał. Pięć lat motocyklowego życia zmarnowałem na Czeski Film, miło wspominam chociaż nie raz dostawałem białej gorączki z tym motocyklem.