Olsen Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Dziś ok. 5.30 nad ranem spotkała mnie przykra niespodzianka - po raz pierwszy skuter (Yamaha X-Max 250) nie zapalił. Na szczęście z pomocą przyszedł taksówkarz, który sam zaproponował, że mi odpali od swojego akumulatora (nic nie chciał za tę przysługę!), dzięki czemu obeszło się bez wzywania lawety/wożenia akumulatora taryfą. Ostatnio ciut ciężej zapalał niż zawsze, tzn. za pierwszym razem, ale trzeba było chwilę pokręcić (wcześniej wystarczyło musnąć starter). Być może wynika to z tego, że ostatnio więcej pracuję w domu = mniej jeżdżę skuterem po mieście (czasem nie zrobię nawet 50 km, a z tego, co pamiętam, trzeba przejechać ok. 100 km tygodniowo, żeby było wystarczające ładowanie). A może akumulator używany od ponad 3 lat wymaga wymiany na nowy. Podładuję prostownikiem i wieczorem zobaczę, jak kręci. Chyba zacznę ze sobą wozić kable rozruchowe. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Mój akus ma 4 lata od daty produkcji moto i jeszcze sobie radzi ale to wyraźnie nie jest takie samo uruchamianie kotłowni jak wcześniej. Czasami (wybiórczo) musi kilka razy obrócić wał żeby zaskoczył i to też niechętnie. Innym razem pali tak po prostu od razu. Jeśli jeden przejazd powiedzmy 15km nic nie zmieni w stanie naładowania akusa to raczej jest na wylocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Jeśli jeden przejazd powiedzmy 15km nic nie zmieni w stanie naładowania akusa to raczej jest na wylocie.Po odpaleniu od taksówki i dojechaniu pod dom (dystans ok. 10 km) zgasiłem i włączyłem rozrusznik na próbę - zapalił od razu. Może jeszcze trochę pociągnie. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Olsen, teraz akumulator to między 100 a 200 zł, kupisz w pierwszym lepszym sklepie motocyklowym od ręki. Nie ma sensu kombinować z przypadkowymi "pomocnikami".pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziomek30 Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Jesli malo jezdzisz to wypadalo by czasem go podlaczyc na noc by sie .troche podladowal , druga sprawa ze jesli masz aku kiepskiej jakosci to jesli wytrzymal dwa lata to i tak dlugo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Jak Staszek napisał, szkoda ryzykować następnej, niemiłej sytuacji. Pojemność tego aku jest już cieniutka i takie sytuacje bedą się powtarzać. Kup nowy i po problemie. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Mało uzywany aku szybko umiera. Częste spadki i wzrosty napięcia wykańczają baterię. Jeśli bardzo chcesz to mogę Ci nagrać fajne aku w git cenie. Niewiele droższe niż "budżetówki" a niewiele gorsze niż Yuasa. Taki kompromis. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darjerz Opublikowano 23 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 Hm ja jestem właśnie po wymianie aku i mam takie przemyślenie że po 3 latach trzeba wymienić aku w motocyklu coby unikać przykrych niespodzianek (a zwłaszcza jeśli posiada się alarm) Cytuj Praevenire melius est quam praeveniri Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 23 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 (a zwłaszcza jeśli posiada się alarm)Tak się właśnie zastanawiam, jak duży pobór prądu generuje uzbrojony alarm i czy przy niepewnym akumulatorze nie lepiej go nie włączać. Skuter po doładowaniu odpala bez problemów, zrobiłem przez weekend niecałe 300 km, odstawiłem (z włączonym alarmem) i zobaczymy, co będzie dalej. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 A co ma być, po dwóch tygodniach będzie pusty, to przez alarm. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 Tak się właśnie zastanawiam, jak duży pobór prądu generuje uzbrojony alarm zmierz albo znajdź kogoś kto umie się amperomierzem posługiwac i sprawdź Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darjerz Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ja jak wiem, że będzie stał dłużej niż tydzień to odłączam alarm (stoi na parkingu strzeżonym) - szkoda aku. Cytuj Praevenire melius est quam praeveniri Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ja jak wiem, że będzie stał dłużej niż tydzień to odłączam alarm (stoi na parkingu strzeżonym) - szkoda aku. Nic mu to nie szkodzi, a nawet służy. A wyłączanie alarmu gdy się tydzień do moto nie zagląda to moim zdaniem głupota. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryhu Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 To po co ten alarm jak go odłączać na postoju? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepesz Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Dobry alarm nawet z włączoną diodą nie powinien brać więcej jak 1mA. Przy tym poborze w ciągu miesiąca zeżre 0,72 Ah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.