Skocz do zawartości

Moto Gp - Sezon 2012


Romek.RR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem to chyb nie pech, po prostu Dani nie wytrzymał presji i próbował dokonać niemożliwego. Szkoda. Mam nadzieje że się chłopak nie załamie (znowu) i za rok znowu pokaże na co go stać i może wywalczy upragniony tytuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, możliwe, wiem tyle, ile wyczytałem, bo wyścigu jeszcze nie oglądałem. Ale za to jutro będę w muzeum Ducati! :D

 

BTW w polskich mediach dużo informacji na temat nowego mistrza świata!

 

O, to jest ciekawe: http://www.asphaltandrubber.com/racing/motogp-crt-moto2-lap-times-phillip-island/

Edytowane przez MarcMarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

niektórzy jeżdżą po Rossim czy Ducati ile wlezie , a przecież to normalna kolej rzeczy...stary mistrz powoli odchodzi - chociaż może jeszcze nie zdaje sobie do końca z tego sprawy i chciałby nadal królować -- a jego miejsce zajmuje nowy król...

Wszyscy jeżdżą po Ducati jak po łysej kobyle a to jest ciągle bardzo dobry motocykl i wierze że będzie jeszcze lepszy - porównajcie budżety Ducati z Honda czy Yamaha... nie maja własnego zaplecza technicznego, nie maja możliwości testowania wielu rozwiązań ale walczą i starają się dorównać najlepszym i nie poprzez kopiowanie rozwiązań tylko wprowadzają własne i to mi się podoba.

Moim zdaniem Rossi zrobił duży błąd odchodząc z Ducati...w końcu firma zrobi konkurencyjne moto i to wcześniej niż się zdaje... pamiętacie sezony z pojemnościami 800ccm? Stoner , Capirossi, Barros, Baylis wygrywali na tym motocyklu bez problemów... teraz tez tak będzie tylko za rok może dwa. W

Ducati zarobiłby kupę szmalu - może nie byłby mistrzem w następnym sezonie ale zakończyłby karierę po kilku sezonach z dopracowanym motocyklem w sposób honorowy a tak w przyszłym sezonie tylko stresów się nabawi :D

Nie myślcie sobie,ze nie lubię Rossiego... nic z tych rzeczy , nadal mu kibicuje...

pozdrawiam

nezka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam do Was wszystkich pytanie. Ile razy na Ducati Stoner zdobył mistrzostwo w przeciągu czterech lat startów na tym sprzęcie ? Drugie moje pytanie kto budował motocykl Ducati w MotoGP ? Trzecie pytanie to ile razy Stoner się przewracał dosiadając Ducati ?

Po pierwsze motocykl Ducati budował Loris Capirossi, początki były słabe jak sami wiecie ale w 2006 roku zaczęło powoli to działać, wygrywał robił dobre czasy w kwalifikacjach ostatecznie miał chyba trzecie miejsce w generalce. Następnego roku przyszedł Stoner i pozamiatał (moim zdaniem dysponował świetnym już w tedy pakietem ) ale również bardzo dobrze dopasował się do tego motocykla (to tak samo jak z kobietą do jednej pasujesz idealnie a z drugą byś się pozabijał- ja tak mam akurat w życiu i czuję się jakbym jeździł na Ducati :) ). Tak samo z Stonerem z tym pakietem co wówczas dysponował to była niesamowita para. Zobaczcie co się potem stało 2008 drugie miejsce 2009 4 miejsce, 2010 4 miejsce w tym okresie zaliczył również sporo wywrotek mówiono że nie wytrzymuje presji, a to gówno prawda tym sprzęten żeby coś osiągną należy zapier… na 150% ale wówczas albo będziesz w czołówce albo się wypier…i nie dojedziesz

Z tego co pamiętam również to Livio Supoo (nie wiem jak to się pisze- ten menadżer Stonera) już chyba w 2008 spier… do Ducati żeby przygotowywać grunt Stonerowi w Hondzie, wiedzieli obaj że z Ducati to i tak będzie kicha.

Ja spoglądam przeważnie na fakty to co zapisane jest w kronikach, mam nadzieję że Mick o tym również napisze w jednym z artykułów a nie tylko że Rossi przez dwa lata nic nie zrobił itp. To już słyszę i czytam cały rok.

Stoner jest bardzo dobrym kierowcą jestem tego na 100% pewny ale również nie przesadzajmy z jego wielkością, dysponował w tym roku z Danim najlepszym pakietem i nie potrafił obronić mistrzostwa. Tylko nie piszcie mi że nie wygrał bo miał kontuzje (do momentu urazu miał już ponad 30 punktów straty).

Moim zdaniem prawdziwym mistrzem jest się w tedy gdy potrafisz obronić tytuł już nie ważne ile ale ważne żeby pokazać że to nie przypadek tylko to ja jestem wielkim kierowcą.

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że nikogo nie skrzywdziłem tym postem to są fakty i tak to wyglądało tylko nikt nie chce o tym napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz, jeżeli to prawda, że Stoner ma już dość całego cyrku i chce się wycofać, to nie ma woli walki i motywacji, jaką miał zdobywając tytuł. Inaczej pracujesz 3 dni po zatrudnieniu w nowej firmie, inaczej 3 dni przed odejściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przecież to są Bogowie jazdy na motocyklu

 

Dokładnie. Tam jest tyle zmiennych, że sprowadzanie dyskusji wyłącznie do umiejętności zawodników to taka gadka o wyższości jednego komiksowego bohatera nad drugim. W którejś z ostatnich transmisji z BBC Sport było porównanie sposobu hamowania Crutchlowa i Doviego i co z tego wynika dla inżynierów i ustawień motocykla - tam jest mnóstwo niuansów i rzeczy, w które można nie trafić. Zwróćcie uwagę, że Stoner omawiając przygotowania albo same wyścigi zawsze mówi "my", nawet gdy omawia własną dyspozycję fizyczną. A na końcu tego wszystkiego jest jeszcze pech albo szczęście, bo nawet jak wszystko jest tip-top to albo ktoś wkręci koc w koło (Pedrosa), albo wywiezie cię z toru (Lorenzo) albo stanie się coś innego (Spies).

 

O chujostwie Ducati w GP słów kilka: http://motormania.co...iej-nie-bedzie/

 

To jest bardzo zastanawiające:

 

Przecież Casey Stoner wygrywał na Ducati nie tylko wyścigi, ale i mistrzowski tytuł. Jak tego dokonał? Choć Rossi miał przez dwa lata nieograniczony dostęp do archiwalnej telemetrii Australijczyka, wczoraj powiedział szczerze: „Nie mam pojęcia, jak to robił. Wciąż tego nie rozumiem.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Każdy z nich jest ku*wa na mega kosmicznym poziomie - nawet końcówka CRT - nawet taki Silva itp. - przykład - koleś z Australii tam mega ogarniacz wystartował i sie nie zakwalifikował... a nie ma sie co oszukiwać że jest zawodowcem i robi swoją robotę w miare dobrze i ogarnia. Także jeżeli Randy jedzie na CRT za śmieszne, a wręcz komiczne pieniądze i ciśnie 2s - słownie - dwie sekundy !!! za liderem, max 2,5-3 to on jest ku*wa mega zajebisty i możliwe że na Hondzie by dojechał 2-3 albo i może walczył by o zwycięstwo.

 

Takie Ducati - każdy na nie pierdoli o gada - fakt że jak na prototyp jest kiepskie ale kurde to jest tak jak Fantom powiedział - taki tryliard zmiennych że masakra, niby Stoner na 800cc sobie radził ale nie wiemy czy na 1000 by dalej radził czy by glebił jeszcze więcej, a może by majstra walnął znowu ? nie wiadomo...

może Rossi na 800cc Ducati by lepiej jechał? a może gorzej? tego sie nie da porównać - trzeba by tak jak w Moto-2 wsadzić wszystkich na to samo - wtedy by wyszło kto ma jaja ! i kto będzie w stanie przez 20-30 kółek cisnąć koło w koło łokieć w łokieć, a nie odjeżdżac i w procesji w odstepach kilka sekund jechać. Teraz jeżeli sprzęt nie jest naprawde na 99,9 % perfekt to ciężko zawodnikowi wiele zrobić, owszem wiadomo że sprzęt git i jeździec kicha też nie zdziała wiele ale tam nie ma jeźdzców kicha.

Tam każdy jest na swoim miejscu.

 

Poprostu Ducati weszło w kozi róg z którego wyjście oznaczało by dla nich zmianę wszystkiego i zaprojektowanie od nowa silnika a łącznie z tym motocykla. A to znaczy miliony albo i cwierci miliarda na nowy projekt. Także nie dziwię się im że się starają narazie chwytać każdej możliwej nitki aby dobrnąć za nią do kłębka którym mają być ponowne sukcesy; jednak ten kłębek jest już chyba cały rozpruty i trzeba znaleźć nowy.

 

Myślę że wszystkie problemy z 800cc w przypadku nowego Ducati - czyli 1000cc - się skumulowały - większy silnik, znowu więcej masy pochylonej do przodu i jeszcze większe problemy z wyczuciem przodu. Teraz każdy cwaniak mówi - no tak Stoner mistrz ku*wa na Ducati wygrał, na Hondzie wygrał - a gdzie byli wszyscy jak ten chłopak się wypie**alał co wyścig? wszyscy po nim jechali jak po gównie a ten chłopak właśnie wtedy pokazywał swój kunszt, nie odpuszczał i wyciskał z tego Ducata 100 % czego poprostu nikt inny raz że nie umie powtórzyć, a dwa że nie ma tyle jaj żeby jechać na milimetry od granicy przyczepności i dzwona. Teraz mi sie wydaje że dla Stonera jechać w czołówce to lajcik.

 

Nowy sezon na pewno odpowie na wiele pytań;

- czy Rosolak bo 2 sezonach zmiany stylu jazdy na Yamie szybko przypomni sobie jak jeszcze niedawno sie odwijało manetą na niebieskim a nie na czerwonym ?

- czy Marqez pozamiata czy jednak presja Hondy może mu trochę pójść w pięty? tego sie nie boję bo akurat w jego przypadku presja działa na odwró, czego dał wyraz wielokrotnie :) myślę że jeżeli nic się dziwnego nie stanie to Marquez będzie tym kim Daniemu się nie udało być... wielka szkoda bo Dani jest świetnym zawodnikiem ale niestety nie spełnił pokładanych w nim nadziei

- co do wszystkich Ducatistów - będzie dalej to samo - najlepiej będzie jechał Hayden bo on jest prawdziwym wyrobnikiem i jak mało kto pokazuje że ciężka praca jest najważniejsza, potem może być dowolna kolejność - Spies, Doviziozo, Ianone - chociaż myślę że ten najmłodszy będzie najlepszy i jeżeli z miejsca będzie szybszy niż był Rossi i będzie Hayden czy Dovi/Spies to Ducati pod niego będzie robić motocykl i podpisze kontrak na wiele lat gdyż jemu się aż tak nie spieszy jak Rossiemu i ma czas

- Ducati w najgorszym wypadku - jeżeli ten sezon będzie jeszcze gorszy - ograniczą na maxa budżet i zostawią 1 - max 2 motocykle i będą czekać na zmiany w przepisach albo manne z nieba; inne wyjście - Audi sie lekko wkurwi jak zerknie głębiej w budżet i stwierdzi że ta kasa idzie na marne i nie ma wymiernych korzyści, i albo polecą głowy i zatrudnią mechaniorów - inżynierów skośnookich albo nawet zostawią Prezossiego ale dadzą tak duże pieniądze na opracowanie nowej jednostki i nowego normalnego motura, że wyjdą na tym jak BMW na s1000rr - przy tworzeniu od podstaw można zerżanąć od wszystkich co najlepsze a nie iść złą drogą porażek i wtedy można zrobić coś co znowu pozamiata światem; tylko na to trzeba tyle ile w tej chwili wynosi pewnie 1/4 wartości Ducati

 

To jest bardzo zastanawiające:

 

Przecież Casey Stoner wygrywał na Ducati nie tylko wyścigi, ale i mistrzowski tytuł. Jak tego dokonał? Choć Rossi miał przez dwa lata nieograniczony dostęp do archiwalnej telemetrii Australijczyka, wczoraj powiedział szczerze: „Nie mam pojęcia, jak to robił. Wciąż tego nie rozumiem.”

 

No własnie to stwierdzenie rozwala system... :)

...to nie motur, LECZ TWA BANIA
...WYMAGA... tuningowania!

https://www.facebook.com/pawel.rinas.przybylski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co przytoczył Fantom z wypowiedzi Rossiego to rzeczywiście rozwala system miałem nadzieję że po moim wcześniejszym postem nikt tego nie przytoczy :) no ale cóż zawsze ktoś bystry się znajdzie ;)

To stwierdzenie obnażyło trochę samego Rossiego jak i Berdzysa, tak wielcy mistrzowie w swoim fachu (Rossi jako kierowca, Berdżys jako główny mechanik-inzynier ) nie potrafili tego zrozumieć mając tyle danych i to jest smutne.

Rossiemu już będzie bardzo trudno konkurować z kolegami i nie spodziewajcie się fajerwerków ale poczekajmy do pierwszych testów sam jestem bardzo ciekawy i czekam z niecierpliwością i trzymam kciuki za Rossiego żeby wszystko zagrało, taki spektakl jak on dawał jezdżąc na konkurencyjnym sprzęcie to nikt nie dawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...