MatMax78

nezka, zajebi... napisane "zrobić mu miejsce niech chłop jedzie" szczerze, aż się uśmiałem. Ogólnie, wyścig dziwny z dużymi błędami sędziów, jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Uważam jednak, podobnie jak Kosa (czytałem jego opinie), że Miler najwięcej stracił. Wszyscy, którzy zjechali do pit, powinni startować z pitlejn, Miler wówczas na starcie zyskał by zdecydowanie więcej. Jednak po gp chyba Niemiec stwierdzili, że może być to bardzo niebezpieczne. Co do Rossiego, a dokładnie do jego wypowiedzi na temat Marqueza, to jest w tym trochę racji. Od piątko odpierd... dziwne rzeczy na torze ale nie popieram Rossiego zachowania po wyścigu, sam jeździł bardzo agresywnie i sprytnie nie raz. Musimy jednak też spojrzeć na to z innej strony, są to ogromne emocje, nerwy, a niektóre wypowiedzi rożnych zawodników to po prostu gra i jeden z elementów tej całej karuzeli. Marquez z obecną Hondą, jest silniejszy niż rok temu, jedynym jego przeciwnikiem jest on sam. Uwielbiam tego chłopak prawie tak jak Valentino :) ale jak tu nie kochać ich wszystkich po takich emocjach jakie dostarcza nam Motogp od kilku lat.

No się dosłownie zesrało, :) jestem w depresji ale wkrótce dam wpis na face. Ogólnie to już w pierwszej rundzie czułem, że coś jest nie tak, silnik tak szlak trafił, że nie ma sensu reanimować, litro oleju wpioerdzieliło po tych kilku km w maju. Pieniądze, które wydałem zimą na tylni zawias, quikshifter, amor skrętu, elektronike było wielkim błędem, trzeba było wydać te pieniądze na konkretny remont pieca i wyszedłbym duuuużo lepiej. Popełniłem wielki błąd w przygotowaniu sprzętu i muszę przełknąć gorzką pigułkę i się odbudować finansowo. Jest mi w k**we..... przykro, że tak wyszło bo wiem ile mnie to kosztowało przygotowań fizycznych i finansowych. Może wrócę, może się poddam jeszcze nie wiem co z tym zrobić. Wracając do Motogp wielki błąd Rossiego w wyścigu był i tak przyćmiony tymi koszmarnymi owiewkami Ducati. :) Nie wiem co Wy o tym sądzicie ? Nikt na razie nie pisał ale dla mnie jest to przesada to co ta włoska marka przedstawia. :)

Nie ma co zwalać winy na zespół, ostatecznie to ja kierowca jadący na motocyklu po torze czuję zmieniające się warunki, dał dupy okropnie. Jedynie Zarko przebił Rossiego podobnie jak w Assen. Komentatorzy dobrze zasugerowali, w takich zmiennych warunkach jadę za MM i robię to co młody. :) Po takich wpadkach tytuł kolejny raz się oddala.

Cały czas jestem z wami i czytam wasze komentarze. Ogólnie nadal jestem w zimowej depresji. Ostatnio w poniedziałek zaliczyłem pierwsze testy po 8 miesięcznej przerwie na torze Poznań. Załatwiła mnie mała awaria sprzęgła. Straciłem czas, urlop, kasę, nerwy, jedyny trening przed rundą w Pucharze Polski. W czwartek praktycznie jadę z bomby na tą rundę ale plany nadal ambitne, :) podium ;). Trochę mnie po*eba.... ale taki jest cel. :) Co do Motogp, nie rozumiem Rossiego w tym roku. Nie rozumiem jego ogromnych problemów w wolnych treningach (oczywiście jego czasy zawsze były słabe ale nie na poziomie 1,5s) i jego prowadzenia w klasyfikacji ogólnej, oczywiście nie patrząc na rundę we Francji. Ten weekend zapowiadał się bardzo dobrze ale skończył się fatalnie. Powinien odpuścić po tym co zrobił w drugim sektorze i przestrzelił ten podwójny zakręt. To był sygnał, że jedziemy po 20pk tym bardziej, że Viniales był bardzo mocny przez cały weekend w trzecim sektorze. No ale to jest cały Vale i za to go kochamy. Jak Mariuszowi łza poleciała no to już jest grubo. :) Myślę, że na Vinialesa nie będzie sposobu w tym roku.

Viniales tak jak można było się tego spodziewać po zimowych testach, ma tylko jednego przeciwnika.... siebie samego. Jeśli utrzyma nerwy na wodzy pozamiata, ale widać, że pomimo tego, że jest najmocniejszy bardzo się denerwuje. Co do Vale,....hmmm tłumaczenie, że przednia opona mu nie pasuje jest mizerne. Strata 1,4s to jest kosmos, musi moim zdaniem więcej ryzykować w swojej jeździe, szukać limitów nawet kosztem wywrotki, taki ten sport. Jorge to w ogóle dramat ale to było pewne i to na torze który pasuje Ducati,on sam też uwielbia ten tor. Piszę tu raczej o jego tempie wyścigowym, a nie jednym lap. Zobaczymy dzisiaj, może deszcz jest wskazany dla niektórych zawodników. ;)

jannikiel, jak dla mnie, do strasznie to wygląda. Viniales strasznie mocny, nie tylko na jednym torze, póki co jedyną nadzieją V46 jest Marqez ;) gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. :) Jeszcze tylko 9 dni.

timo dobrze że napisałeś, że będą liczyć się na tym torze, bo bym uznał, że się nie znasz na Motgp. ;) Patrząc na te wszystkie testy, Marqez, Viniales, Rossi będą walczyć o tytuł Motogo w 2017 roku :) Rossiemu trochę brakuje ;) ale on jako jedyny ma to coś w niedzielę ;) Jeszcze tylko 2 tygodnie :)

Kolejne testy za nami. Viniales kolejny raz niszczy ale Marqez goni. Tempo tych dwóch panów jest oszałamiające na dzień dzisiejszy. Patrząc na Rossiego nie wygląda to dobrze. Jednak w Australii w ostatnich latach nie szło mu tam najlepiej jeśli chodzi o czas jednego lap. Martwi mnie jednak coś innego, brak znaczącego postępu od pierwszego dnia testów. W drugim i trzecim dniu testów chłop przejechał 130 laps i poprawił się o 0,2s względem pierwszego dnia, słabo to wygląda jeśli chodzi o poprawę ustawień. Rossi w tamtym sezonie tracił tempo w drugiej części wyścigu, przykład:Valencja, Australia, Missano, Malezia , widać, że w tym sezonie na razie jest to samo, a może to po prostu starość ? ;)

Nie wiem Jacek jak w Twojej klasie, jakie zmiany w porównaniu do 2016 roku. Na szosie trochę biednie, wypadają Czechy. Duża zmiana to taka, że nie ma SD w piątki dla wszystkich. Nie wiem jak to będzie wyglądało ale filip chyba gdzieś coś wspominał, ze AW będzie organizowało treningi w piątki dla zawodników PP i MP. Pytanie ile sesji i jakie pieniądze trzeba będzie położyć za piątek, może 300zł za 6 sesji ;) Rozumiem że za sobotę i niedzielę za PP płaci się 500zł tak jak w 2016 roku ? Ktoś coś wie jak to dokładnie będzie wyglądało ?

Filip podsumuj całkowitą zbiórkę WOSP przez EAS. 1000zł za karnet SD, no ładnie, znasz gościa który to zlicytował ?Może to jest Limo z naszego forum albo Mariusz ;)

Z tego co mi wiadomo jest już ponad 1000zł dla dzieciaków, brawa dla prezesa filipa oraz całego teamu EAS.

40zł różnicy nie odstraszy ludzi, szkoda jednak, że podnieśli ceny. Między innymi tłumaczenie, że wzrosła płaca minimalna jest trochę śmieszne. Jest i będzie coraz więcej chętnych do trenowania, powstaje coraz więcej amatorski zespołów. Ten sport jest co jak co bardziej medialny, niż 5 lat temu taka prawda. Relacje na żywo można było już w tamtym roku oglądnąć, face też robi swoje, powstają blogi itp. EAS, Pazera Racing podkupują zawodników :) sporo się dzieje. :)

Fajna inicjatywa fajnego teamu, :) zapraszam do licytacji. Będzie możliwość spotkania się na żywo i przeżycia emocjonujących ciekawych chwil. Pozdrawiam Mat.

To będzie jeden z ciekawszych blogów jeśli chodzi o ściganie, przygotowanie fizyczne itp. Rinas oprócz tego, że potrafi szybko jeździć jeszcze lepiej włada polskim językiem + ma sporo fanów. Strona również na pierwszy rzut oka wygląda fajnie. Strzał w 10, aczkolwiek moim zdaniem jest również idealnym kandydatem do pracy w takiej Motormani, przetestuje wszystko i zda relacje na szóstkę z plusem.

Wiem, wiem filip, nie odebrałem tego jak szyderę, Ja sam czuję się stary, tu nie ma co ukrywać, nie jestem perspektywicznym zawodnikiem, mi tylko zależy żeby przeżyć coś niesamowitego w tym swoim szarym życiu, coś jak nasz forumowy Sikor w 2012 roku. Najważniejsze, że jest progres to najbardziej motywuje do cięższej pracy. Ty również zrobiłeś duży progres, jeszcze potrenujemy razem, bo latamy w grupie A. Oprócz tego ścigania w PP zależy mi na tym żeby dobrze się z Wami bawić w cały weekend wyścigowy, grill, wspólne rozkminy itp. Piter wracaj do pełnej sprawności bo liczę na Ciebie w 2017, nie widzieliśmy się zbyt często w tym roku, chyba tylko raz na chwilę.

Dobre filip :) ale przyznam się szczerze traktuję to poważnie. Zakładając w tamtym roku ten projekt powiedziałem sobie, że teraz albo nigdy. :) Puchar Polski jest jak najbardziej do ogarnięcia nie tylko przeze mnie, MP to już inna bajka. Jestem realistą i nie sięgam aż tak wysoko. Musiałbym mieć budżet 100 000zł i całą uwagę na tym skupić, czyli trening, trening i jeszcze raz trening, przez cały rok. Musiałbym się zwolnić z pracy i się rozwieść. :) Zrobiłem sobie kalkulację i wyszło mi że potrzebuję na następny rok 15000 zł na motocykl (wprowadzić kilka bajerów) i 18000 na opony i wpisowe. Jak tego nie spełnię nie pcham się dalej. Jeśli chodzi o czasy to marzy mi się zobaczyć 1,38 (przynajmniej raz) a tempo wyścigowe w granicach 1,39-1,40. Jak to osiągnę to pomyślę co dalej. Wiem to nie będzie łatwe ale tak jak pisał filip jestem trochę opętanym staruszkiem. :)

Dzięki chłopaki. Dodam tylko jeszcze jedną rzecz. Ogólnie muszę powiedzieć, że te mistrzostwa były na bardzo niskim poziomie jeśli chodzi o przygotowanie od strony spółki SD. Bardzo lubię Jacka ale muszę to z przykrością stwierdzić. Czarą goryczy było odwołanie ostatniego wyścigu, bo szpital nie miał miejsc żeby przyjąć pacjentów w razie jakby coś się stało. Jeśli coś już organizują za taką kasę to nie powinno mieć miejsca taka sytuacja, powinien być plan A i B. Szkoda mi Tomaszka bo on w ten dzień był bardzo szybki wygrywając kwali (wygrał ) i wyścig zdobyłby II wicemistrza. No ale nic widać trzeba uciekać do PP aczkolwiek polecam, warto spróbować startów w takiej III lidze i poczuć to. Pozdrawiam.

Hej dawno nie pisałem w temacie speedday ale chciałbym podsumować mój sezon. Nie wiem czy wiecie ale w tym roku postanowiłem zrobić licencję B i sprawdzić swoje umiejętności w wyścigach klasy SDT600. Mój best lap przed sezonem 2016 wynosił 1,45,6. Cel na ten sezon był 1,42,5 i walka o podium na koniec sezonu tej klasy. Sezon nie układał się zbyt dobrze, tak naprawdę na 6 wyścigów odbyły się tylko trzy (odwoływali wyścigi z różnych przyczyn, pogoda, śmierć, brak wsparcia w pobliskim szpitalu) ja pojechałem tylko dwa, kolega z którym walczyłem o mistrzostwo trzy i on wygrał. Przegrałem dwunastoma punktami, w tych dwóch wyścigach byłem trzeci i pierwszy i na koniec sezonu zdobyłem wicemistrzostwo okręgu poznańskiego. Tak naprawdę najważniejsze dla mnie było sprawdzenie czy potrafię być szybki. Pojechałem 1,41,5 lepiej niż zakładałem przed sezonem, dlatego jestem bardzo zadowolony. Motocykl R6 RJ11 przygotowałem przed sezonem skromnie, zrobiłem tylko porządny serwis zawieszenia u Łukasza LTD34. Łukasz do tej serii dołożył mi hydraulikę Mupo w ramach dobrej współpracy, za co mu bardzo dziękuję. Myślę, że go nie zawiodłem. Nie wiem czy uwierzycie ale cały sezon przeleciałem na jednym komplecie nowych opon, reszta to zbieranina za 100-200zł (6 jednodniowych SD). Supercorsy są trudne w użytkowaniu, wrażliwe na różne czynniki, ja chciałem najpierw ich się nauczyć ale dają świetny fidback jeśli chodzi o uślizg, mają duży margines błędu, V01 mają ten margines dużo mniejszy, co nie znaczy, że są złymi gumami. Ogólnie jestem prawie na 100% zadowolony te kilka % nie, ponieważ zaliczyłem na koniec sezonu mocny upadek. Motocykl tak bardzo nie ucierpiał, ja też nie ale miałem cholernie dużo szczęścia. W czwartek 14.09 przed finałową rundą przyjechałem dzień wcześniej żeby wreszcie wyregulować zawias, poszukać jakiś fajnych ustawień, żeby być jeszcze mocniejszy przed finałem. Po niewielkiej regulacji tylu w 4 sesji jechało mi się prawie rewelacyjnie (1,41…) wreszcie mogłem jechać ciaśniej zakręty nie wypluwało mnie tak oprócz jednej rzeczy, straciłem balans między tyłem, a przodem (powinienem zrobić również korektę przodu, wystarczyły dwa kliknięcia) bo na mocnych hamowaniach (moja pierwsza faza hamowania jest bardzo mocna, ja natychmiast gwałtownie wciskam, a nawet uderzam w hebel) motocykl był bardzo niestabilny i przed niepojętym przód mocno się złożył i odpadł mi przedni błotnik. Motocykl zatańczył i nie mogłem się złożyć w lewo, pojechałem prosto i widziałem w połowie trawiastego podłoża, że nie wyhamuje, postanowiłem wymusić wywrotkę przednim heblem. Przeleciałem przez kierę uderzyłem o ziemię, potem wleciałem na bandę i na koniec motocykl mi się wbił w bark. Trzy uderzenia w prawy bark w jednej wywrotce. Nie mam złamania, nie mam wybicia, mocne stłuczenia, podejrzewam że Dani Pedrosa pękłby jak zapałka. Warto jednak mieć trochę masy. Cieszę się, że tak to się skończyło. 4 października postanowiłem szybko wrócić na tor i sprawdzić głównie siebie, swoją głowę. Było 11 stopni, mocno wiało ale czasy były bardzo dobre, więc jest ok. Za rok chciałbym pojechać w Pucharze Polski. Na pewno trochę doinwestuję sprzęt, jakiś powercomander, quckshifter, jakiś TTX na tył pełen przelot, przyda się w mojej R6, no i jakaś większa liczba nowych opon. Zastanawiam się też nad sprzedażą mojej r6 ale jeszcze nie wiem, nie podjąłem jeszcze decyzji. Konkurencja z Rooki 600 już się zbroi i to mocno, podejrzewam że trzeba będzie latać w granicach 1,39. Moim zdanie głównym faworytem będzie niejaki Schefler, wielokrotny kartingowy mistrz. W tym roku pokonał w jednej rundzie na Poznaniu Smelę (zdobywcę Pucharu Polski) i zrobił 1,39,9. Gausam kupił Rinasa sprzęt, Bolek, Tomaszko, Budzyński (tam jest kasa ojciec i syn jeżdżą) też będą mocni. Kto ma ochotę to zapraszam na moją stronę facebukową, tam jest wszystko opisywane od czasu do czasu. Teraz czas na szukanie wsparcia, pierwsze rozmowy już były, trzymajcie kciuki. Pozdrawiam.

Bardzo fajna wiadomość Piotr Biesiekirski zaproszony na testy Redbul Motogp Rookis Cup, Piotr wygrał w tym roku Puchar Polski Moto3 trenuje od roku w Hiszpanii, dla tych którzy nie wiedzą kto to.:) Trzymajmy kciuki za chłopaka, wielka polska nadzieja.

Mam pytanie czy pireli diablo supercorsa sc2 to to samo co pireli diablo supercorsa V2 ? Dlaczego do pireli diablo supercorsa SP dodają V2 ?

No właśnie Piotr o to mi chodzi dla mnie najważniejszy jest fidback i cena. Przy moim budżecie nie mogę pozwolić sobie na błąd, głównie chodzi mi o ten sezon, a V właśnie mają ten mały margines, z Molikiem o tym rozmawiałem i to potwierdził pomimo tego że na SD sprzedają tylko V-łki. Myślałem o tym twoim upadku i tobie również nie dała żadnego ostrzeżenia, obojętnie czy ty za mocno się złożyłeś czy odkręciłeś manetę. Cena za te Raceteci jest naprawdę super ale chyba nie ma co eksperymentować na ten sezon tym bardziej że trenuję bardzo mało, praktycznie 5 sesji przed wyścigiem i nie ma kiedy tego przetestować. Ok chyba jednak zostanę na ten sezon przy tych supercorsach. Ostatnio jechałem na supercorsach za 200zł z czasem 1,42-43 i nadal czułem się komfortowo jeszcze zostało mięsa na jeden dzień właśnie w tym przedziale czasowym ale na wyścig chciałem zapodać coś nowego.

Ok to jedną informację już mamy jeśli chodzi o żywotność, druga która mnie interesuje to ten fidbeck czy opona daje dużo szybciej znak że puszcza tak jet np. właśnie z supercorsami, V01 podobno ten margines błędu ma dużo mniejszy, a jak jest w tych Metzeler Racetec RR Slick K1,K2 ? Ja mówię tu o tempie w granicach 1,41 - 1,43.

Hej był kiedyś temat tych nowych gum Metzeler Racetec RR Slick K1,K2, czy ktoś z Was może testował je ? Zastanawiam się nad ich kupnem. Piter Ty byłeś zainteresowany tymi gumami testowałeś je czy nie zdążyłeś ? :)

na face wszystko jest

Ja się nie znam ale jeśli nic nie robiłeś przy moto to też stawiam na oponę.