Skocz do zawartości

Moje wrażenia z jazdy po torze.


MatMax78
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tych treningów na pewno było więcej niż kilka. Trzy lata temu pojeździłem trochę więcej ale na motocyklu który był dla mnie za trudny, hamował moje postępy. Gleba też zdecydowanie nie pomogła. Co prawda jeśli chodzi o czasy po wywrotce to nie jeździłem wolniej ale nie mogłem się przełamać żeby pojechać szybciej (wszystko przez stare slicki których nie byłem w stanie dogrzać i w "małej patelni" puścił przód - mądry Polak po szkodzie). Jeździłem RSV1000 - motocykl według mnie piękny ale zbyt brutalny. Po przesiadce na rzędówkę podczas dwóch treningów od razu urwałem 4 sekundy...

 

Co prawda jeszcze dużo nauki przede mną ale jakieś podstawy już mam. Planuje w tym roku troszkę częściej pojawiać się na torze, przede wszystkim na motopopołudniach (jak dobrze pójdzie będę 23 kwietnia) więc jeśli będę w stanie to służę pomocą.

 

Ps. Dzięki za słowa uznania.

Edytowane przez Woda765
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na chwile obecną jeżdżę zupełnie seryjnym (poza końcówką wydechu i stalowymi przewodami hamulcowymi) GSXR1000 K3 a mój czas to 1:49 który mam nadzieje w tym roku poprawić o chociaż sekundę, dwie.

 

Mój plan na ten sezon to: 1,49,999 lub mniej :icon_idea: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie, jak pracuje zawieszenie na seryjnym motocyklu jeżdżąc po torze (tylko proszę mi nie odpisywać spróbuj a zobaczysz- w tym roku na pewno wyjadę).

Zastanawia mnie również hamowanie ja przeważnie używam przód-tył ale jak jadę w wysokich butach sportowych to nie mam takiego wyczucia i często naciskam zbyt mocno a wiadomo co wówczas się dzieje, nie raz odczułem. W gierce na ful sim (sbk09 reguluję siłę hamowania np. balansuję przód z tyłem), w realu czytałem tutaj (na tym forum) że polewają tarcze wd40.

Ja wiem że na początek powiecie że naucz się jeździć po torze ale jestem ciekawy jak Wy to robicie (zwłaszcza Ci starzy wyjadacze którzy są na poziomie 1,49)

Myślę że hamowanie jest kluczowym elementem w robieniu dobrych czasów (napisałem kluczowym bo wiem że jest jeszcze wiele innych czynników na dobre czasy ale ten element jest najważniejszy) uważam że Rossi(to jest jego największy atut) jest w tym najlepszy, głównie dzięki temu zdobył tak wiele tytułów.

Fajnie że wreszcie znalazłem po tylu latach forum które jest bardzo żywe i doświadczone głównie jazdą po torze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że wreszcie znalazłem po tylu latach forum które jest bardzo żywe i doświadczone głównie jazdą po torze.

 

Panie z tego co wiem to tylko dwie osoby z tego forum robią przyzwoity czas w PZ. I niestety nie jestem to ja. A starzy wyjadacze to kręcą po 1.36. Nie urażając nikogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzem nie jestem, w zeszłym sezonie jeżdziełm totalną serią ZX10r 2004 z gumowymi przewodami,seryjnym zawieszeniem i mocno używanymi oponami, czasy kręciłem poniżej 1,49, przy 1,47 zaczeło już niedomagać zawieszenie, głównie tył, przy wyściu z dużej patelni kawa tańczyła lambadę, im dłużej jeżdziłem tym efekt lambady się powiększał, dlatego śmiem twierdzieć, że każdy seryjny sportowy motocykl z przebiegiem powyżej 40 tys km śmiało bezpiecznie zejdzie do 1.46-1,47 i pewnie przy założeniu świeżych gum urwie się jeszcze sporo.

Matmaxie głównie przy hamowaniu używam przodu, tył głównie przy dohamowaniu do małej patelni aby uspokoić motocykl przy gwałtownym dohamowaniu. Na początku skup się aby przed wejściem w zakręt ustabilizować motocykli i wejśc równą prędkością, czyli redukcja z dohamowaniem i równy gaz.

Dla mnie kluczowym elementem nie jest hamowanie tylko prędkośc z jaką wyjdę z zakrętu, im szybciej wyjdę z zakrętu tym będę miał większą prędkość pod konieć prostej. I pamiętaj przy ostrym dohamowaniu dupsko z tyłu :)

Yamaha Virago '91 -> Suzuki Bandit 600 '01 -> Suzuki Bandit 1200 '04 -> Kawasaki 636 '03 -> Kawasaki ZX-10R '04 -> Triumph Daytona 675 '08 -> Kawasaki ZX10-R '04 ->Yamaha R1 '09 -> Yamaha R1 '10 -> BMW G450X '08 + Triumph Bonneville T-100 '12 ->Ducati Multistrada 1200S + Triumph Bonneville T-100->KTM SUPER DUKE GT + Triumph Bonneville T-100 + Aprilia Tuono

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z zawodników kiedyś mi powiedział, żeby hamować wszystkim co mam - czyli przodem, tyłem, silnikiem i tak właśnie robię. Ale słyszałem, że niektórzy prawie nie używają tyłu (nie wiem ile w tym prawdy).

Jeżeli dopiero zaczynasz to moim zdaniem najważniejsze jest to aby jeździć płynnie. Czyli nie opóźniać zbytnio hamowań żeby później nie walczyć z motocyklem na wejściu w zakręt. Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo łatwo w takim momencie pojechać prosto zamiast skręcić ponieważ wytracimy zbyt mało prędkości (przynajmniej tak się nam będzie wydawać) albo odwrotnie czyli przy bardzo gwałtownym hamowaniu zwolnimy za bardzo i później w zakręcie okaże się, że mogliśmy spokojnie jechać szybciej. Hamując ciutkę wcześniej jest też większe prawdopodobieństwo, że utrzymamy poprawną linie przejazdu co jest bardzo ważne.

Jeśli chodzi o zawieszenie to musiałbyś pogadać z kimś mądrzejszym. Ja bawiłem się tylko trochę przednim. Generalnie ustawiasz je metodą prób i błędów. Przede wszystkim zawieszenie powinniśmy ustawić tak aby pracowało w dwóch trzecich swojego zakresu (jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi). Aby sprawdzić jak pracuje Twoje najłatwiej założyć trytytki (opaski) na zawieszenie i sprawdzić po przejechanej sesji na ile się chowało.

Z czasami 1:49 do wyjadaczy jeszcze długa droga...

Edytowane przez Woda765
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo's zawieszenia, w pierwszym zakrecie na wyjsciu jadac torem jazdy jak ksiazka przykazala skacze jak dziki kon na westernie, jak to rozwiazujecie? Skracacie winkiel, macie specialnie do tego nastrojona zawieche czy olewka?

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pompuje tył na wyjściu (też mam z tym problem) to można go trochę skręcić na napięciu wstępnym, tyle że tracimy wtedy prześwit i tył na dochamowaniu, przez mniejszy skok robi się bardzo nerwowy, więc trzeba skorygować przód żeby nie szedł tak nisko, wiec go skręcamy, wtedy znowu zaczyna pompować tył i wtedy skręcamy ponownie ...... :banghead: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję poczytać cokolwiek o zawieszeniach motocyklowych i ich regulacji w kontekscie techniki jazdy i farmazonów nie wypisywać.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo's zawieszenia, w pierwszym zakrecie na wyjsciu jadac torem jazdy jak ksiazka przykazala skacze jak dziki kon na westernie, jak to rozwiazujecie? Skracacie winkiel, macie specialnie do tego nastrojona zawieche czy olewka?

 

A czego się spodziewać od zawiechy w starym fazerze. Jest za miękka.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...