Skocz do zawartości

Inwazja pojazdów elektrycznych


ryhu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mówią na mieście, że normy emisji spalin wymyślono po to, aby zahamować naplyw skośnookich aut do europy i stanów, bowiem te konstrukcje nie są w stanie spelnić tak rygorystycznych kryteriów, a ich cena byłaby tak niska, że mimo gorszej jakości (tu mam wątpliwości obserwując rynek nowych aut) zawojowałyby motoryzacyjny rynek powodując upadek dużych i znanych firm. Prawda to, czy fałsz?

Może jedynym wyjątkiem bylby tu romek k125. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówią na mieście, że normy emisji spalin wymyślono po to, aby zahamować naplyw skośnookich aut do europy i stanów, bowiem te konstrukcje nie są w stanie spelnić tak rygorystycznych kryteriów, a ich cena byłaby tak niska, że mimo gorszej jakości (tu mam wątpliwości obserwując rynek nowych aut) zawojowałyby motoryzacyjny rynek powodując upadek dużych i znanych firm. Prawda to, czy fałsz?

Może jedynym wyjątkiem bylby tu romek k125. :)

Normy emisji spalin wymyślono po to, żeby się samochody psuły i ludzie szybciej wymieniali na nowe. Nie sądzę żeby chińszczyzna była jakimś zagrożeniem dla topowych marek jeszcze przez ładnych parę lat. Chyba że mówimy o Romecie K 125, który niedługo zdetronizuje Gold Winga :biggrin:

Zresztą zauważ: Jak się mają te normy do samochodów z dużymi silnikami i dużym spalaniem? Do Mondeo ładują 1.0 140KM, który zdechnie maksymalnie po 200 000 km, OK, ale możesz też legalnie kupić przykładowo Audi A8 6.3l, gdzie spalanie na poziomie 18l w mieście jest tylko pobożnym życzeniem producenta przy założeniu jazdy z taką dynamiką, do której wystarczyłby silnik na poziomie 2.0-2.5. Jak pogonisz te wszystkie 500 koni, to spalanie będzie na poziomie czołgu. Nie mogłoby to Mondeo mieć normalnej, żywotnej dwu-litrówki o tej samej mocy 140KM? Spalanie miałby i tak o połowę mniejsze niż takie Audi.

To jest kolejna akcja eko-terrorystów, którzy siedzą w czyjejś kieszeni. Zaczęło się od dziury ozonowej, która okazała się wcale nie taka duża i groźna, ale na wszelkich aerozolach ktoś nieźle zarobił i się podzielił. Teraz do ceny takiego Audi masz doliczony haracz dla "ekologów", żebyś w ogóle mógł takie auto kupić.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"haracz dla ekologów" To jest KLUCZ, bo jak można nazwać te wszystkie zabiegi o ochronę przysłowiowego ślimaka gdy po odpowiednim posmarowaniu, ślimak już się nie liczy. Jak zlecisz operat wpływu na środowisko i słono za niego zapłacisz, można robić WSZYSTKO.

Tak samo z emisją spalin. Ekooszołomy i ekoterroryści, co za banda naciągaczy, brrrrr. Te pieprzone filtry DPF to często generują więcej szkodliwych substancji przy "wypalaniu" niż by ich nie było, a ile kosztują to już nie ma co wspominać. Producenci samochodów też z tej "ekologii" mają niezłą kasiorę jak widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Do Mondeo ładują 1.0 140KM, który zdechnie maksymalnie po 200 000 km, OK",
One padają po 70-80 tys km czasem dojeżdżają do 150 tys i w zasadzie naprawiać się tego nie da.
Edytowane przez kumpel kalamitki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"haracz dla ekologów" To jest KLUCZ, bo jak można nazwać te wszystkie zabiegi o ochronę przysłowiowego ślimaka gdy po odpowiednim posmarowaniu, ślimak już się nie liczy. Jak zlecisz operat wpływu na środowisko i słono za niego zapłacisz, można robić WSZYSTKO.

Tak samo z emisją spalin. Ekooszołomy i ekoterroryści, co za banda naciągaczy, brrrrr. Te pieprzone filtry DPF to często generują więcej szkodliwych substancji przy "wypalaniu" niż by ich nie było, a ile kosztują to już nie ma co wspominać. Producenci samochodów też z tej "ekologii" mają niezłą kasiorę jak widać.

Ładnych parę lat temu, jak jeszcze TVN był w miarę obiektywny, to zrobili prowokację. Dzwonili do organizacji ekologicznych z informacją, że chcą postawić stację benzynową w jakimś mocno ekologicznym zakątku i nie chcieliby żadnych protestów. Ceny za spokój padały na bezczela od razu.

 

 

"Do Mondeo ładują 1.0 140KM, który zdechnie maksymalnie po 200 000 km, OK",
One padają po 70-80 tys km czasem dojeżdżają do 150 tys i w zasadzie naprawiać się tego nie da.

Co prawda w Focusie i w trochę słabszej wersji, ale mój kolega robił coś przy dwóch samochodach z przebiegiem 180 000. Niby to żyło, ale jak na dwójce się zeszło poniżej 3000 obrotów, to trzeba było redukować na jedynkę bo by nie przyspieszył :biggrin:

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnych parę lat temu, jak jeszcze TVN był w miarę obiektywny, to zrobili prowokację. Dzwonili do organizacji ekologicznych z informacją, że chcą postawić stację benzynową w jakimś mocno ekologicznym zakątku i nie chcieliby żadnych protestów. Ceny za spokój padały na bezczela od razu.

I dlatego należy olać ekologię, poprzeć ministra Szyszko i budować elektrownie węglowe? Czy za daleko moja konsekwencja idzie? Bo wygląda to tak że przez kilku oszustów chcesz wyrzucić całą ekologię do kosza....

Pamięć ludzka jest bardzo wygodnie elastyczna. Ja pamiętam smogową kurtynę nad moją kotliną oraz "srebrne lasy" w Izerach, całe hektary świerków co umarły przez kwaśne deszcze..

Ale spoko, "ekolodzy to oszołomy", no to mamy odfajkowane, to dawaj większy silnik do auta i zarzuć no styropianu do pieca bo słabo grzeje... :(

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego należy olać ekologię, poprzeć ministra Szyszko i budować elektrownie węglowe? Czy za daleko moja konsekwencja idzie? Bo wygląda to tak że przez kilku oszustów chcesz wyrzucić całą ekologię do kosza....

Pamięć ludzka jest bardzo wygodnie elastyczna. Ja pamiętam smogową kurtynę nad moją kotliną oraz "srebrne lasy" w Izerach, całe hektary świerków co umarły przez kwaśne deszcze..

Ale spoko, "ekolodzy to oszołomy", no to mamy odfajkowane, to dawaj większy silnik do auta i zarzuć no styropianu do pieca bo słabo grzeje... :(

Drogi kolego.... Wystawiasz na próbę moją cierpliwość. :)

Z jednej strony jesteś inteligentnym facetem o zajebiście szerokich horyzontach myślowych, a z drugiej masz straszną manię popadania w skrajności i dopowiadania sobie różnych dziwnych teorii. Fanatyzm w każdej formie jest szkodliwy, ekologiczny również.

Takie dwa bzdetne przykłady dla zorientowania:

- wiekowy homar żyjący w niewoli restauracyjnego akwarium został uwolniony przez ekologów. Zajebista akcja, tylko szkoda że jej nie przeżył.

- akcje Greenpissu o niesamowicie wielkiej pożyteczności, polegające na malowaniu napisów na platformach wiertniczych. Ropa jest zła, więc spaliliśmy kilkaset litrów paliwa, żeby dopłynąć do platformy i namalować napis.

 

Tak samo można by się zapytać, czy to że Al Capone fundował jedzenie dla bezdomnych czyni go dobrym człowiekiem?

Czasem warto się zagłębić w temat i sprawdzić, czy nie znajdzie się jakieś drugie dno.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale spoko, "ekolodzy to oszołomy", no to mamy odfajkowane, to dawaj większy silnik do auta i zarzuć no styropianu do pieca bo słabo grzeje... :(

 

styropian się słabo jara bardziej topi i mało ciepła , ja w garażu u kumpla palę samochodowym olejem , bardziej kaloryczny i mam go pod dostatkiem

 

a co zrobić z turystami srającymi po lasach ? z kempingiem wspierającym jakiś chiński syf produkujący solary bez rohs ?

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ropa jest zła, więc spaliliśmy kilkaset litrów paliwa, żeby dopłynąć do platformy i namalować napis.

 

Tak jeszcze bez wniku w różnicę zdań to farba raczej akrylowa nie była :)

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzeć ministra Szyszko

Jak najbardziej :) . Nauczmy się szanować czyjąś prywatną własność i pozwolić decydować wlaścicielowi, co ma z nią robić. Czasami bywa to bolesne, to fakt, ale nie żyjemy w komunie. Mój dom, moje zasady.

Palenie olejem jest nieekologiczne, niebezpieczne, karygodne, i chyba nawet zabronione. :excl:

Edytowane przez grizzli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej :) . Nauczmy się szanować czyjąś prywatną własność i pozwolić decydować wlaścicielowi, co ma z nią robić. Czasami bywa to bolesne, to fakt, ale nie żyjemy w komunie. Mój dom, moje zasady.

Palenie olejem jest nieekologiczne, niebezpieczne, karygodne, i chyba nawet zabronione. :excl:

 

Masz rację. Do tego odrobina myślenia i mogłoby być normalnie. Ale myśleć trza umić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby to żyło, ale jak na dwójce się zeszło poniżej 3000 obrotów, to trzeba było redukować na jedynkę bo by nie przyspieszył :biggrin:

 

Jak ja kocham wypowiedzi teoretyków ;) Akurat tak się składa, że ten mały EcoBoost zbiera się z dołu dużo lepiej od wolnossaków o podobnej mocy bo z racji turbo moment dostępny jest już od ok. 1400 obrotów. Pokaż mi wolnossaka, który ma max moment dostępny tak nisko. Mondeo z 1.0 125 KM jeździłem 3 lata, dostałem je służbowo jako nowe. Też na początku się śmiałem z tego silniczka, że jak wsiądziemy do niego w 4 osoby to po mieście będziemy jeździć na drugim biegu bo inaczej się nie poradzi. Jak się okazało, z 4 osobami na pokładzie zbierał się dużo lepiej niż poprzednie auto służbowe, którym była Vectra C z 1.8 i 122 KM. Gdy zmieniałem pracę i zdawałem sprzęt to na liczniku miał najechane 140 000 km. Żadnych problemów a co niektórzy wróżyli, że po 50 000 km silnik się rozleci.

 

Że tak powiem - najpierw proponuję pojeździć, potem się wypowiadać ;) Te małe silniczki z turbo są bardzo fajne do jazdy. A to, że nie przejadą 300 czy 400 tysięcy? Mnie to nie interesuje bo żadnym autem nie jeżdżę dłużej niż 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...