Szybka zmiana biegów z 6 do 2

[oil]

nie zgadzam sie z blood,oczywiscie ze zejde z 4 biegow w dol bez puszczania sprzegla,wciskam sprzeglo na 6 biegu zbijam do 2 lub 3 jednoczesnie hamujac maszyne i dopiero wtedy puszczam sprzeglo.robie to szybko zeby nie palic sprzegla i jest to jak najbardziej wykonalne kolego.moze nie zdrowe dla maszyny ale czasem tak robie.szybko i skutecznie tylko nie zablokowac kol.

[Blood]

W szkołach niestety tak jak napisałem tego nie uczą (oczywiście nie we wszystkich, bo chociażby tam gdzie ja uczęszczam miałem to dobrze wytłumaczone i to na jednych z pierwszych lekcji praktyki). Często jest to uznawane za technikę jazdy torowej, a nie rzecz używana na co dzień. Drugą sprawą jest to, że instruktorzy tego nie tłumaczą, bo 'tego nie ma na egzaminie'. I właśnie dlatego bardzo ważne jest do jakiej szkoły się uczy albo od kogo się tę wiedzę zdobywa.

 

oil, no tak, trafiasz zębatkami w odpowiednich miejscach i bieg Ci zejdzie, ale czasem jak jeździłem na ybr czy GS500 to gdy chciałem zbić bieg, po prostu nie mogłem i musiałem kilka razy wcisnąć <uciekło mi słowo> do zmiany biegów, żeby trafić w odpowiednie miejsce.

Edytowane 30 Kwietnia 2011 przez Blood

[Sihaja]

A Ks znów równa w dół, bo wtedy mniej go boli niemiecka jazda spacerowa, powyżej której nie wyskoczy nigdy.

Czemu w Niemczech stopniuje się prawo jazdy na motocykl? Bo szkoły nie mają placów manewrowych i uczą na ulicy, parkingach i innych miejsca nie izolowanych od ruchu drogowego. Wystarczy, że kursant się turla, to jest okej...

 

Międzygaz rządzi!

 

Czy naprawdę nie można byc dobrym instruktorem, wykonywać swoja robotę jak najlepiej, mieć zadowolonych kursantów i nie jeździć po innych jak po burych osłach?

Czy też aby byc jedynym i najbardziej oświeconym autorytetem trzeba wszystkich innych mieszać zaraz z błotem?

 

Ja nie wyobrażam sobie redukcji bez międzygazu. Ale jak czytam takie teksty, robi mi się zwyczajnie niedobrze. Wy w tej Warszafce już zdania na temat techniki nie umiecie sklecić, żeby konkurencji nie dowalić, nie skrytykować.

 

Tak, wiem: nie na temat. Ale ja i pewnie (wielu innych) mam już dość.

Edytowane 30 Kwietnia 2011 przez Sihaja

[niwy]

Wiem że na początku to jest trudne, sam nie wiem czy dobrze to robię, ale powiem na swoim przykładzie.

Uczono mnie w szkole jazdy tylko pod egzamin. Żadnych przeciwskrętów i między gazu itd. Dopiero po przypatrywaniu się innym, czy to motogp czy na ulicy, zauważyłem np to, że nie używają całej dłoni do wciśnięcia sprzęgła. Najczęściej 2 palce lub nawet jeden. Sprzęgło w dodatku jest wtedy wciskane do połowy. Dzięki temu skraca się moment w którym wciskasz i odpuszczasz sprzęgło. I wyczucie też mi się poprawiło. Wciśnięcie 2 palcami sprzęgła wraz z małym trąceniem gazu to naprawdę chwila i już masz bieg niżej. Kilka biegów można zrzucić w ciągu 2-3 sekund, oczywiście hamując przy tym.

 

Tyle ode mnie. To moje osobiste spostrzeżenia, może błędne, jestem samoukiem.

 

PZdr

[MOC]

Przy jakim stylu jazdy ?

 

Chyba jedynem wlasciwym, dynamicznym.

:icon_mrgreen:

[bibor80]

Czy naprawdę nie można byc dobrym instruktorem, wykonywać swoja robotę jak najlepiej, mieć zadowolonych kursantów i nie jeździć po innych jak po burych osłach?

Czy też aby byc jedynym i najbardziej oświeconym autorytetem trzeba wszystkich innych mieszać zaraz z błotem?

 

Do Ks'a czasem inaczej nie mozna, bo nie zrozumie albo bedzie wlasnie pisal posty jak wyzej.

 

Ja zawsze jak lece z biegami w dol to uzywam miedzy gazu i gra gitara. Mozna to zrobic szybko, wystarczy tylko troszke wprawy.

 

Pzdr

[martolina222]

Wiem że na początku to jest trudne, sam nie wiem czy dobrze to robię, ale powiem na swoim przykładzie.

Uczono mnie w szkole jazdy tylko pod egzamin. Żadnych przeciwskrętów i między gazu itd. Dopiero po przypatrywaniu się innym, czy to motogp czy na ulicy, zauważyłem np to, że nie używają całej dłoni do wciśnięcia sprzęgła. Najczęściej 2 palce lub nawet jeden. Sprzęgło w dodatku jest wtedy wciskane do połowy. Dzięki temu skraca się moment w którym wciskasz i odpuszczasz sprzęgło. I wyczucie też mi się poprawiło. Wciśnięcie 2 palcami sprzęgła wraz z małym trąceniem gazu to naprawdę chwila i już masz bieg niżej. Kilka biegów można zrzucić w ciągu 2-3 sekund, oczywiście hamując przy tym.

 

Tyle ode mnie. To moje osobiste spostrzeżenia, może błędne, jestem samoukiem.

 

PZdr

 

 

Mnie uczyli i informowali na kursie o tych "sztuczkach". Wszystko zależy od tego jaką szkołę się wybierze ;) Pozdrawiam

[ivan161]

Powiedzial Jarzabek ? I w jakich okolicznosciach ? Nawet jak sie ma Antihopping ?

Antyhoping owszem pomaga ale miedzygazu jak dla mnie nie zastapi... Przy ostrzejszej redukcji i tak potrafi zablokowac kolo.

:crossy:

Edytowane 30 Kwietnia 2011 przez ivan161

[Olsen]

Też w X-Maksie robię przegazówkę, jak dojeżdżam do świateł. Takie przyzwyczajenie po Bandicie. :icon_biggrin:

[oil]

blod jak nie masz problemu z trafianiem w kazdy kolejny bieg przy zbijaniu to nie rozwalisz zebatek.oczywiscie ze trzeba to robic umiejetnie synchronizujac przy tym wiele czynnosci by wyszlo dobrze.generalnie nie jest to technika do stosowanie na co dzien,stosuje ja raczej w przypadku niebezpieczenstwa typu piach zwir lub baran w aucie co nie potrafi hamowac lub w lusterka poatrzec.pzd

[kivi]

Czy naprawdę nie można byc dobrym instruktorem, wykonywać swoja robotę jak najlepiej, mieć zadowolonych kursantów i nie jeździć po innych jak po burych osłach?

Czy też aby byc jedynym i najbardziej oświeconym autorytetem trzeba wszystkich innych mieszać zaraz z błotem?

 

Ja nie wyobrażam sobie redukcji bez międzygazu. Ale jak czytam takie teksty, robi mi się zwyczajnie niedobrze. Wy w tej Warszafce już zdania na temat techniki nie umiecie sklecić, żeby konkurencji nie dowalić, nie skrytykować.

 

Tak, wiem: nie na temat. Ale ja i pewnie (wielu innych) mam już dość.

To może nie czytaj? Oszczędzisz nerwów...

[slusar_o2]

w motocyklu fajne jest właśnie to, że to kierowca ma kontrole nad pojazdem. W aucie tylko dusisz pedały i machasz kierownicą, od czasu do czasu zmienisz bieg. A już sama pozycja na moto ma diametralny wpływ na tor jazdy, pochylenie motocykla czy prędkość w winklu. Miedzygaz jest jedną z tych rzeczy która sprawia, że na motocyklu jeździ się tak przyjemnie, ponieważ jest to wymagające. A wszystko co jest wymagające, a człowiek nauczy się z tego korzystać daje satysfakcję. Jazda na moto nie jest dla każdego, bo trzeba się przykładać do wielu rzeczy które dla zwykłego kierowcy samochodu są bez znaczenia/zbędne/chore. A nam to daje przysłowiowego kopa :)

A już totalnie abstrahując od tego co napisałem wyżej to wasze plecaki mają lekko mówiąc, ciężko jak się w miedzygaz nie bawicie. Przecież to szarpie tak że szkoda gadać.

[jeszua]

temat o skrzyniach samochodowych w odpowiednim miejscu

jsz

[MarcMarc]

A to skoro jesteśmy przy temacie blokowania się tylnego koła podczas redukcji, to czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jaka jest mechaniczna przyczyna tego zjawiska? Nie do końca to rozumiem..

[Limo]

nie zgadzam sie z blood,oczywiscie ze zejde z 4 biegow w dol bez puszczania sprzegla,wciskam sprzeglo na 6 biegu zbijam do 2 lub 3 jednoczesnie hamujac maszyne i dopiero wtedy puszczam sprzeglo.robie to szybko zeby nie palic sprzegla i jest to jak najbardziej wykonalne kolego.moze nie zdrowe dla maszyny ale czasem tak robie.szybko i skutecznie tylko nie zablokowac kol.

Tylko nie dziw sie wiecej ze Ci dwojka nie wchodzi.