Skocz do zawartości

Piasek = :(


Maron
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I stało się - pierwszy szlif.

Wczoraj pogoda podkusiła i wsiadłem na Moto. Wszystko było git - zrobiłem jakieś 10 km po mieście po czym stwierdziłem że zawrócę na najbliższym skrzyżowaniu i czas odstawić moto do garażu. Jadąc jakieś 20km/h wrzucilem kierunek i sie przechylilem w prawo i chyba odruchowo nacisnąłem przedni hamulec. na rezultaty nie trzeba było długo czekać, moto wyłożył się a ja razem z nim - lecąc krzyknąłem głośno k***a i nastąpił szlif. Wstałem i pierwsze co chwyciłem moto i na chodnik. Kierunkowskaz owiewka i lusterko połamane :/. No to fajnie zacząłem sezon 2011 :icon_biggrin: .

Więc nasuwa mi się pytanie. jak już skręcam na piasku co robić żeby się nie wyglebać?? za wszystkie odpowiedzi dziękuje. :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc nasuwa mi się pytanie. jak już skręcam na piasku co robić żeby się nie wyglebać?

 

myśleć, przed. i nie skręcać na piasku

 

po zimie jest pełno na drogach śmieci, piasku z posypywania itp. mam taki zwyczaj, że przed pierwszą wiosenną burzą, która to wszystko zmyje, nie wyprowadzam motocykli

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taki zwyczaj, że przed pierwszą wiosenną burzą, która to wszystko zmyje, nie wyprowadzam motocykli

jsz

Ooooo nie! Chyba bym umarł z nudów. Wczoraj zrobiłem sobie 60km rundkę po stolycy. Trzeba po prostu patrzeć po czym się jedzie. Na pisaku też można zawrócić tylko spokojnie no i raczej nie hamować ze skręconą kierą.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za taka frajdę.

Syf, dziury po- ( a raczej w trakcie-) zimowe. Trzeba się liczyć z kosztami niecierpliwości.

Mowy nie ma, o tej porze roku moto stoi w garażu. Asfalt zminy, nawet na kawałku drogi tylko częściowa frajda.

IMO nie warto.

 

A że się przydarzyło, szkoda.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa doświadczenie...Jeszua to dokładnie ujął, myśleć przed.

To identyczna sytuacja z zaskoczonymi drogowcami zimą, że śnieg spadł.

Są rzeczy niezmienne i trzeba o nich pamiętać.

Współczuję, choć lekcja jest dobra bo szkód na ciele nie ma.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było lekcja się przydała, i teraz myśląc jak latem smigałem i nie patrzyłem na nawierzchnie zbytnio, dobrze że dostałem nauczkę w takiej formie - bez-kontuzyjnej dla ciała, teraz bedę miał szacunek do piasku i raczej będę omijał szerokim łukiem.

P.S owiewka czachy juz w naprawie w piątek moto będzie juz sprawny ale następna jazda dopiero gdy drogowcy odgarną tą pustynie co została po zimie :)

POZDRO - PRZYCZEPNOŚCI :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ja moto też cierpliwie w garażu trzymam mimo że te kilku stopniowe (ukropy) kusiły..ale wolę nie ryzykować

bo poprzedni sezon zakończyłem w sierpniu dokładnie tak samo jak ty zacząłeś tylko że na łuku przy 80km/h ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich sytuacjach używa się tylnego hebla. I można efektownie bokiem hamować :bigrazz:

 

Ja mam taki wyjazd z osiedla, co wygląda jak ser dziurdamer w połączeniu z bagnami daje ciekawe efekty, zarówno przy przyśpieszaniu jak i hamowaniu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za taka frajdę.

Syf, dziury po- ( a raczej w trakcie-) zimowe.

 

no bo trzeba kupowac motocykle i samochody, ktore nadaja sie do jazdy po naszych drogach :icon_mrgreen:

Tylko ze jak pojedziesz na Ukraine (wystarczy wyjechac kawalek za granice) to docenisz nasze drogi :crossy: Tam w niektorych rejonach nie powinno sie jezdzic noca bo mozna wjechac w dziure i juz tam zostac ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam przez weekend + poniedziałek nakręciłem 250km. Była to moja pierwsza jazda na kilofazie i pierwsza od ponad 1.5 roku w ogóle już nie mówiąc o tym że to mój pierwszy poważny sprzęt.

Jechałem spokojnie i tak jak bym na skrzyżowaniach nie miał przyczepności i podczas jazdy niespodzianek nie było.

Jazda na moto to nie tylko pałowanie, w takich warunkach trzeba czerpać przyjemność ze spokojnej jazdy :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam już kilkakrotnie się przekonałem że nie ma sensu dla chwili przyjemności ryzykować rozbicia maszyny w tych warunkach.Drogi masakrycznie zniszczone,pokryte syfem i miejscami lodem.Wolę przeczekać do wiosny a kasę zamiast na niepotrzebny remont wydać na benzynkę. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...