qurim Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Spoko, plastik nie rdzewieje a chyba innych materiałów nie ma w F4. :icon_mrgreen: Po jeździe moto porządnie umyć, ciepła woda z detergentem, spłukać i git. Jak wyżej ktoś pisał - moto jest do jeżdżenia a nie do "wyglądania" czy posiadania tylko. Nie bądź chopperowcem, jeździj tez w inne dni niż te słoneczne i ciepłe. :icon_mrgreen: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Po jeździe moto porządnie umyć, ciepła woda z detergentem, spłukać i git. jak stoi w niegrzanym garażu to chyba gorszy samobój niż jazda po zasolonych drogach :D ja mojej nie myje jak jest 0 albo mniej bo uważam że nie wyschnie tylko zamarznie i to jej jeszcze bardziej zaszkodzi (np oponom) w efekcie przypomina bryłe błota :icon_twisted: W samochodach też się dostaje i ludzie jakoś jeżdżą. rolleyes.gif jeżdżą bo muszą co nie zmienia faktu że po zimie szczególnie stare auta są bardziej dziurawe niż drogi :D Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 i niestety pod plastikami rdzewije tak samo. Ale potem tak nie widać, jak się zaparkuje na wiosnę pod klubem. :wink: co nie zmienia faktu że po zimie szczególnie stare auta są bardziej dziurawe niż drogi :D Mówi się trudno i żyje się dalej. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 10 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 (edytowane) A pro po jazdy w zimie, to dzisiaj nie moglem jeździć nawet po własnej ulicy (chciałem przepalić moto), nie mówiąc tu o wyjeździe gdzieś dalej. 6 bieg, motor stoi, a koło się ślizga jak po lodzie ... I JAK TU JEŹDZIĆ W ZIMIE ? :P Edytowane 10 Grudnia 2010 przez toOczeQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 10 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 A pro po jazdy w zimie, to dzisiaj nie moglem jeździć nawet po własnej ulicy (chciałem przepalić moto), nie mówiąc tu o wyjeździe gdzieś dalej. 6 bieg, motor stoi, a koło się ślizga jak po lodzie ... I JAK TU JEŹDZIĆ W ZIMIE ? :P Jak czytam te posty to pluję sobie w brodę, że nie zrobiłem zdjęć jak zaorałem podwórko DeTką :) Jeśli w ogóle jeszcze porządnie sypnie śnieg to nie omieszkam zrobić zrobić choćby telefonem. Niby mówię tu o motocyklu typu enduro ale i sportem da się pojechać, chociaż na kolano raczej się nie da zejść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 11 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2010 Jak czytam te posty to pluję sobie w brodę, że nie zrobiłem zdjęć jak zaorałem podwórko DeTką :) Jeśli w ogóle jeszcze porządnie sypnie śnieg to nie omieszkam zrobić zrobić choćby telefonem. Niby mówię tu o motocyklu typu enduro ale i sportem da się pojechać, chociaż na kolano raczej się nie da zejść. Za to u mnie sie da :buttrock: Wczoraj bylo +12 a wiaterek wysuszyl asfalt :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tatsu Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 A jednak sie da latać, i nie prawdą jest że potem łamie w kościach, przerobiłem temat na sobie. Jak ktos ma predyspozycje to i na kanapie dozna zawału :bigrazz: tak że nie nalezy wierzyć plotom. Elefanta wymyślili ludzie z pasją, nie wpomnę tych co zaliczyli Kamczatkę BAM Mongolie zimą i wiele innych miejsc, gdzie ciepłe kluchy nie dojerzdżają (w kręgu GAS GAS mówimy o miękich fajach). Nie wiem czy w lecie pod barem jest fajnie bo nie miałem okazji sprawdzić, jak nie daj boże dożyje setki to wtedy będę sie trząs przy stoliku na widoki różne :flesje: . Ale wiem że da radę 12 godzin w deszu na Gamviku, przy 5 na plusie. Szkoda że jak tam byłem to tylko jednego GS 800-tkę spotkałem. Opolska ekipa GAS GASa wymiatała jak zawsze w terenie, i szykuje się fajna niespodziewanka na koniec stycznia. http://gasgasopole.blogspot.com/2010/12/ak...na-gas-gas.html Swoją drogą drifty :crossy: w śniegu sa dobra szkołą na lato. Wild Star stoi w ciepłym, na lodzie to raczej lubi leżeć niż jechać :icon_mrgreen: , ale taką ma naturę. Na razie do Włoch się nie przeprowadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kyrtap87 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Aj tam narzekacie, latałem wczoraj 4 h dopóki nie zatopiłem sie po jaja w wodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Fajnie mieć 17-19 lat i budzić się z prostymi palcami u rąk, bez skurczy bioder i rozjebanych kolan. Starość nie radość Panie Yuby.. :bigrazz: http://bikepics.com/members/grebur/00400exc/ oglądnij sobie, może Ci się polepszy ;) Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zjawa17 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) Ja w zimę sobie normalnie latam Simsonem SR, fakt że słabe to i w ogóle, ale i tak jazda potrafi dać sporo fun'u :D Najgorzej było, jak się wpieprzyłem do wody przy temp. na minusie, i nie mogłem tak od razu do domu wrócić. Muszę stestować jakieś patenty na zwiększenie przyczepności, ale z drugiej strony co to za jazda, jak tyłem nie rzuca :) Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Zjawa17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 W samochodach też się dostaje i ludzie jakoś jeżdżą. :rolleyes: Po prostu w tym klimacie trzeba się liczyć (pogodzić) z tym, że to i owo pordzewieje. Tak samo jak w nadmorskich miejscowościach, często o znacznie cieplejszym klimacie. SV-ką śmigałem w zimie i to nie rdza ją wykończyła. Oczywiście fajnie, jeśli wszystko się błyszczy jak psu... ogon, tylko należy sobie postawić pytanie, czy pojazd służy do jazdy czy podziwiania. W skuterze jest o tyle lepiej (?), że wszystko jest ukryte pod plastikami, a te nie skorodują ani nie zaśniedzieją. auta jakoś mi nie żal, cebulki jednak tak. Zresztą, jaka to frajda odmrażać sobie dupe jeśli moge sobie na spokojnie usiąść w ciepłym i wygodnym aucie. W górach moge i sypiać przy takich temperaturach, na moto nie odczuwam wiekszej frajdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 eeetam :D jazda enduro jest bardziej zbliżona do sanek, snowboardu, czy nart.........poruszasz sie w sumie wolno i dużo wysiłku a jakoś ludzie od nart czy snowboardu nie dostają skurczy bioder czy rozjechanych kolan :D jazda po asfalcie nawet 50km/h jest prze***na, jak musiałem to jeździłem, ostatnio próbowałem na kiblu, po 2km tak odmarzły mi ręce (było -14) że straciłem czucie i to wystarczy..... ale po jakimś polu/żwirowni to bym polatał ale mój trup po remoncie martwię sie czy moje ,,docieranie na śniegu'' mu nie zaszkodzi :icon_twisted: Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaytec Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Ja polecam w zimę tak: Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Dawno temu jak śmigałem na simsonie skuterze, koniec sezonu nie istniał, jezdziło się cały rok, po śniegu i lodzie. Ile razy wyglebiłem to moje :bigrazz: A najmilej wspominam latanie po zamarzniętych gliniankach. Teraz to człowiek czeka aż się zrobi cieplej :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tiger666 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 a ja dzisiaj odsniezylem podworko i se rowerykiem zapierdalalem po sniegu. Tylny, w pedał, przeciwskret i drift :biggrin: ale jest tak slisko że czesto przod tez idzie :buttrock: :icon_mrgreen: Spocilem sie jak dzika swinia, ale zabawa przednia :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.