Skocz do zawartości

Problem z ładowaniem-krok po kroku.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To może Ci prąd kradnie, bo napisałeś, że po kilku dniach aku padnięte ale stania. Jak przejechałbyś 20 kilometrów bez ładowania to światła by Ci zdechły a i pewnie już byś nie odpalił.

Miernik ustaw na pomiar poboru prądu i wepnij szeregowo między klemę a zacisk i sprawdź jaki masz pobór przy wyjętym kluczyku.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prośba o pomoc w diagnozie. Pacjent to yamaha r1 2002 rok, nowy, naładowany na max akumulator. Objawy - po ok tygodnia od naładowania akumulatora problem z odpaleniem motocykla (odpala za drugim, trzecim razem). W końcu totalny zgon - rozrusznik nie ma siły zakręcić.

 

Naładowałem aku (napięcie na wyłączonym silniku między klemami 13.0V). Na włączonym silniku, obroty ok 4tys:

 

- bez włączonych świateł: 13.5 V

- z włączonymi światłami: 12.2 V

 

Napięcia (multimetr w trybie prądu zmiennego) między kablami dochodzącymi do regulatora napięcia: 20V, 20V, 10V. Moja diagnoza, na podstawie pierwszego postu (przy okazji dzięki za fajne opracowanie!) to stator do wymiany/do przewinięcia.

 

Pytania:

 

1. Czy diagnoza jest słuszna?

2. Czy lepiej kupić nowy (używany?) stator, czy dać do przewinięcia?

3. Dwa lata temu miałem podobny problem - spaliły się zwoje w statorze. Pytanie, czy to przypadek, że drugi raz mam to samo, czy może przyczyna problemu jest gdzie indziej? (gdzie ewentualnie jej szukać?). Boję się, żeby po naprawie satora sytuacja nie powtórzyła się.

4. Gdzie w Warszawie (najlepiej lewobrzeżnej) można się zgłosić z problemem?

5. Czy na wyłączonych światłach (napięcie ładowania w granicach 13.5V) mogę dojechać do serwisu bez obawy, że rozkraczę się gdzieś po drodze?

 

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii prawidlowa diagnoza, ale odpowiedzi na pytanie dlaczego sie nie podejmuje.

 

Tak samo nie odpowiem co lepsze - dobra uzywka czy przewiniecie, bo zalezy to od zbyt wielu czynnikow.

U mnie w Toronto przewijanie robia jak fabryka z fabrycznego drutu i chodzi jak nowy, w Polsce sprawa zalezy od wiedzy

i zastosowanych materialow przez rzemieslnika ( potrzebny jest drut z izolacja odporna na olej i temperature ).

.

Dojedziesz bez swiatel do serwisu na terenie Wwy, ale ja bym wyjal stator z motocykla i zawiozl goly stator do przewiniecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej również. Wszystko co napisał Adam to prawda, jeśli chcesz przezwajać to dowiedz się, czy mają drut w odpowiedniej izolacji bo w zasadzie tylko w tym tkwil zawsze problem z przezwajanymi, ze izolacja pękała i powstawało zwarcie ponownie co dalej kończylo się spaleniem lub po prostu skrótami i brakiem ładowania.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

ja bym wyjal stator z motocykla i zawiozl goly stator do przewiniecia.

Pytanie laika - czy dysponując dwiema rękami, kompletem kluczy nasadowych, dwoma butelkami piwa i doświadczeniem w podstawowych działaniach serwisowych (wymiana świec, klocków hamulcowych itp) dam radę samemu wyciągnąć stator z motocykla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnąć stator, to bardzo prosta sprawa. Przynajmniej w GSXR. Nie sądzę, aby większych trudności nastręczała ta sama operacja w R1 ;)

Spuścić olej, odkręcić dekiel i ostrożnie ściągnąć, mając na uwadze ponowne użycie uszczelki (czasem to niewykonalne). Dalej odkręcenie statora od dekla, to raptem 3 bądź 4 śruby i gotowe.

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

 

Pytanie laika - czy dysponując dwiema rękami, kompletem kluczy nasadowych, dwoma butelkami piwa i doświadczeniem w podstawowych działaniach serwisowych (wymiana świec, klocków hamulcowych itp) dam radę samemu wyciągnąć stator z motocykla?

 

Wszystko dobrze tylko mało tego piwa :wink:

 

 

Ściągnij serwisówkę, popatrz na obrazki, przetłumacz trochę tekstu i sprawa będzie prosta!

www.zaplon.fora.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3. Dwa lata temu miałem podobny problem - spaliły się zwoje w statorze. Pytanie, czy to przypadek, że drugi raz mam to samo, czy może przyczyna problemu jest gdzie indziej? (gdzie ewentualnie jej szukać?). Boję się, żeby po naprawie satora sytuacja nie powtórzyła się.

 

Z góry dzięki.

W gr650 regulator czasami na wyłączonym zapłonie puszczał +12V na jedną fazę alternatora. Rozałdowane aku to pikuś , smażyła się jedna sekcja uzwojen na statorze :banghead: .Zorbiłem prosty układ na przekaźniku odłączający "+" regla od "+" aku po wyłączeniu zapłonu i problem znikł :bigrazz:

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To i ja zapytam.

Miałem w motocyklu Honda vtr 1000 problem z ładowaniem, czasem na pomiarze pokazywał 13,8 a czasem nawet na swiatłach 15,5V było tak sobie jakis czas aż pewnego dnia na miescie po zgaszeniu moto, chcialem go ponownie odpalic po 10 minutach a aku lewdo podawał prąd na kontrolki. Pomyslałem, że pewnie mało jezdze wiec padł-ale zdziwiło mnie, ze az tak?! Zdjąłem kanape dotykam kabli a one ciepłe, poszedłem po kablach i trafiłem na regulator napięcia-goracy był dobre 15 min że go dotknąc nie mogłem-tak parzył. udało mi sie odłączyć kostkę wchodzącą do regulatora i regulator sie schłodził bardzo szybko. pomysłalem, że to boloczka Hondy-ten regulator bez radiatorów-żeberek. Zakupiłem nowy, tani zamiennik. Posprawdzalem z kolega elektrykiem napięcia i wszystko było ok 13,8V ładowanie nominalne i na swiatłach 12,8V kreciłem motocykl takze do wysokich obrotów i nie wykazywał zawirowań-miał stały prąd ładowania. Dziś wyjechałem motocyklem w miasto na uliczny test i : ładnie motocykl odpala, ładowanie jest ale niestety regulator się grzeje i to nawet bardzo-prawie się idzie poparzy. I co ja mam teraz zrobić? Oczywiście dodam, że nie mam kasy aby szukać po omacku lub dawać do elektryka samochodowego(mam kilku kolegow elektryków. 1 był laborantem i sprawdzał m in poprawnośc liczników a 2 jest elektrykiem domowym i serwisuje wózki widłowe) mam wydac kase na kolejny regulator?Tylko jaki? a i dodam jeszcze że kolega sprawdzał miernikiem kable od alternatora-te co wchodza do regulatora i mówił że dobre mam napięcie na alternatorze i że to nie to(to zanim wymieniłem regulator na nowy)

Proszę doradzcie, gdzie szukac przyczyny? czy może tak maja się grzac te regulatory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wykonano pomiary według procedury z pierwszej strony?

W tym silniku oprócz wiecznego problemu z reglerem jest jeszcze wieczny problem z uzwojeniami dlatego ważne jest aby wszystko dokładnie pomierzyć.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź.

Po odpięciu kostki od reglera były mierzone napięcia miedzy zwojami alternatora (1-2,2-3 i 1-3) i wszystkie wskazywały prawidłową i jednakową wartość 60-90 V~ rosnące liniowo wraz ze wzrostem obr. silnika. - tak mi podał kolega co pomagał zdiagnozować problem. Na chwilę obecna zamontowałem prowizoryczny dolot powietrza do regulatora. regulator jest - ma powierzchnie porowatą i teraz pytanie: czy będzie lepiej oddawał ciepło jeśli go papierem ściernym spoleruje? czy lepiej zostawić jak jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...