Skocz do zawartości

Problem z ładowaniem-krok po kroku.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przeczytałem wszystkie strony i nie znalazłem rozwiązania dla mojego przypadku.Mam xs400 ohc i całkowity brak ładowania.W tym moto jest alternator obcowzbudny .Wszystkie dotychczasowe opisy i przypadki dotyczą samowzbudnych .Zmierzyłem wszystkie oporności i czy jest przebicie na masę .Wszystkie pomiary zgodne z serwisówką.Teraz pytanie ,czy w takim alternatorze można zamierzyć napięcie zmienne między poszczególnymi kablami 1-2-3 alternatora , jak regulator napięcia nie podaje napięcia na elektromagnes ?Ewentualnie jak go wzbudzić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się , że padł regulator napięcia .Wystarczyło poczytać na necie i wszystko jasne.Jak sama nazwa mówi , alternator obcowzbudny . Czyli zamiast magnesu stałego jest elektromagnes ( dodatkowe dwa kabelki , oprócz trzech z alternatora czyli gwiazdy ).Regulator napięcia steruje napięciem podawanym na tą cewkę , czyli reguluje siłą naszego magnesu ,a co za tym idzie napięciem wytwarzanym w alternatorze . Jeżeli pomierzymy wszystkie oporności w/g serwisówki i nie mamy prądu , to kolejny krok to sprawdzenie czy regulator napięcia podaje prąd na naszą cewkę - czyli nasz elektromagnes . W moim przypadku pomiar wykazał 0v .Wystarczyło wymienić regulator i wszystko wróciło do normy. Przed zakupem regulatora , musimy sprawdzić czy mamy alternator 9 czy 6 diodowy. Może ten opis komuś pomrze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, umieściłem przewody z alternatora w koszulkach termokurczliwych i zastanawiam się czy traktować je opalarką czy nie. Generalnie to troche się wygrzeją od samych przewodów z altka, no i z drugiej strony ciężki jest tam dostęp żeby jako tako użyć na nich opalarki.

76718e70da906377.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, umieściłem przewody z alternatora w koszulkach termokurczliwych i zastanawiam się czy traktować je opalarką czy nie. Generalnie to troche się wygrzeją od samych przewodów z altka, no i z drugiej strony ciężki jest tam dostęp żeby jako tako użyć na nich opalarki.

 

Ja uzywam malej lutownicy elektrycznej do podgrzania koszulek w miejscach ciezko dostepnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak byśmy założyli scenariusz, że ich nie podgrzeje? Podkreślam, że to są kable od alternatora, więc same się troche wygrzeją. Chodzi mi tylko o to, że w moim motocyklu jest do nich naprawdę ciężki dostęp i używając lutownicy podpale coś innego zanim do nich dotre. :cool:

76718e70da906377.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele sposobów dostarczenia gorącego powietrza na skórczybyki i jeszcze nie miałem sytuacji abym ich nie skurczył. Same Ci się nie zacisną. Kup sobie zapalarkę do kominków i gazu za kilka złotych.

http://allegro.pl/zapalarka-do-gazu-sprezynka-nowosc-tanio-i2359047886.html

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnesy są bez uszkodzeń mechanicznych, nie maja szczerbień, jak montuje pokrywę z alternatorem czuje że przyciągają metal, pokrywa gładko wskakuje na swoje miejsce. Jak sprawdzić namagnesowanie ?

Podejrzewałem uzwojenie alternatora ale dziwi fakt że kupiłem je nowe.

 

Pozbyłem się problemów z ładowaniem :biggrin:.

Powodem braku ładowania był alternator. Mój uszkodzony dałem elektrykowi do przewinięcia, przewinął jedną spaloną cewkę - koszt 30zł. Obecnie ładowanie jest 13,8 pod obciążeniem. Wymieniłem również regulator napięcia z firmy "motowarsztat" - polecam. W między czasie zakupiłem nowy alternator oraz drugi używany od suzuki gs 500, niestety nie są one dobre do gs 400, nie wiem dlaczego ale prądu nie dawały ( przebicia nie było). Dół silnika gs 500 i 400 praktycznie niczym się nie różnią. To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżeli można to się podepnę:

 

chciałbym kupić GPZ 500 rocznik 99. Wszystko niby w porządku, ale właściciel twierdzi, że padł akumulator (nie trzyma prądu). Motor odpala na prostownik, jeździ w pełnym zakresie obrotów nie dławi się nie gaśnie, ale obawiam się problemów z ładowaniem (głównie czytałem o problemach z kołem magnesowym co tanio nie kosztuje) i niestety nie sprawdziłem ładowania na aku. Jeżeli ktoś jest w stanie rozwiać moje wątpliwości (np. jakie jest zachowanie motoru bez ładowania) to proszę pilnie o pomoc.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak zabraknie prądu z aku to zgaśnie bo nie będzie zasilania dla układu zapłonowego. Najlepszym sposobem jest sprawdzenie napięci ładowania miernikiem.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, problem w gsr 600, padł akumulator, włozyłem drugi nowy sprawdziłem ładowanie jest ok 14,3, na regulatzorze napięcie miedzy kablami 1-2-1-3 itd ok. Pooruszałem wszystkimi kablami, postarałem sie sprawdzić wszystkie kable. Pojeżdziłem 2 razy (traski po ok 20 km) postawiłem w garażu, za pare dni to samo aku padnięte. CZego nie zrobiłem i gdzie nie sprawdziłem? Co moge jeszcze zrobić? Proszę o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...